24 Listopada 2024
Logowanie
Nazwa użytkownika

Hasło

Zapamiętaj mnie


Em Em
1 tydzień Offline
sasta sasta
2 tygodni Offline
notno notno
4 tygodni Offline
KingArthur KingArthur
9 tygodni Offline
swistak swistak
10 tygodni Offline
Ostatnio zarejestrował się: davidcorso
Ogółem Użytkowników:2,209
Shoutbox
Musisz zalogować się, aby móc dodać wiadomość.

18/12/2022
Cześć, Rafa!

15/12/2022
Dzień Dobry Wszystkim Smile

06/10/2022
zdrowia

06/10/2022
Covid zapukał do moich drzwi poraz kolejny ten już ze szpitalem w tle. Stres

17/07/2022
Romek, nowi użytkownicy mają zablokowaną możliwość pisania na Forum - najpierw muszą się przedstawić w dziale "przedstaw się".

Archiwum shoutboksa
Zobacz temat
 Drukuj temat
[Chwila]
Chwila
#61 Drukuj posta
Dodany dnia 31/12/2012 11:50
Awatar

Startujący


Postów: 171
Data rejestracji: 12.12.12

Ja już nie mam nadziei, kiedyś może miałam, ale dla nich ważniejsze jest żeby udawać, że jest super. Ja często sobie tłumaczę- rodziców mam jednych i jacy są tacy są. Jednak pozostaje ten żal i przewijają się te obrazy, które będą już chyba towarzyszyć do końca życia. Być może przez ich zachowanie wykształciło się we mnie Borderline. Jednak i tak traktuje ich jakby nic się stało.
 
girl interrupted
#62 Drukuj posta
Dodany dnia 31/12/2012 12:21
Awatar

Srebrny Forumowicz


Postów: 1339
Data rejestracji: 23.09.10

Cześć Chwila, też miałam trudne dzieciństwo przepełnione pijackimi awanturami, na pewno w dużej mierze przyczyniło się to do mojej choroby. Też za bardzo nie umiem rozmawiać o tym, co czuję z mamą, rodziną, bo u mnie nie rozmawia się o emocjach, łatwiej powiedzieć: głowa mnie boli niż: jest mi smutno. Dlatego cieszę się, że jest to forum, wiele pomocnych osób, można swoje emocje ponazywać i tak jakoś przyjemniej na duszy...
"Odkąd sięgam pamięcią, zawsze było coś nie tak..."
 
Pogodna
#63 Drukuj posta
Dodany dnia 31/12/2012 13:15
Awatar

Grupa Trzymająca Władzę


Postów: 3860
Data rejestracji: 23.06.10

[quote][b]Chwila napisał/a:[/b]
Jednak pozostaje ten żal i przewijają się te obrazy, które będą już chyba towarzyszyć do końca życia.[/quote]
Nie musi tak być, to, jakie obrazy będziesz sobie projektować, zależy w głównej mierze od Ciebie. Wiem, że ciężko to teraz pojąć, ale na prawdę to jakie miałaś dzieciństwo jest przykre i przerażające jednak, nie jesteś w tym osamotniona. Wielu ludzi, jeśli nie większość jest narażona na błędy wychowawcze, na swoje nerwice i nieporadność. Ale skoro umiesz o tym mówić, to znaczy, że pracujesz nad tym.
Nieśmiertelność jest bardzo łatwa do osiągnięcia. Wystarczy nie umierać.
 
Chwila
#64 Drukuj posta
Dodany dnia 31/12/2012 14:04
Awatar

Startujący


Postów: 171
Data rejestracji: 12.12.12

Pracuje i otwieram się pewnie dlatego, że jestem tutaj anonimowa.. Dużo też daje terapia...

girl interrupted- dobrze, że jeszcze masz mamę. Moja mama też nie była święta a całą winę zrzuca na tatę. A tato oczywiście na mamę...
Dziękuję za wyrozumiałość..
 
Chwila
#65 Drukuj posta
Dodany dnia 03/01/2013 21:40
Awatar

Startujący


Postów: 171
Data rejestracji: 12.12.12

Hejka wszystkim;
Mam pewien problem- może wydawać się niezbyt poważny, ale mam wielkie opory do wykonania głupiego telefonu. Jak mam wykonać jakiś telefon strasznie się stresuję a jak już to zrobię, to strasznie się motam i wychodzę na idiotkę w ostateczności.... Tj teraz wstydzę się bardzo zadzwonić do psychologa umówić na wizytę albo podzwonić do hurtowniach alkoholi i zapytać o cenę wybranego alkoholu na wesele...
 
Pogodna
#66 Drukuj posta
Dodany dnia 03/01/2013 21:45
Awatar

Grupa Trzymająca Władzę


Postów: 3860
Data rejestracji: 23.06.10

Chwila co moge ci poradzic to w punktach napisac co masz mowic, np. o jaki alkohol zapytac. Czy nawet pytania wprost sobie mozesz napisac - mi to pomaga.
Nieśmiertelność jest bardzo łatwa do osiągnięcia. Wystarczy nie umierać.
 
Chwila
#67 Drukuj posta
Dodany dnia 03/01/2013 21:51
Awatar

Startujący


Postów: 171
Data rejestracji: 12.12.12

Ja zapisuje sobie całą rozmowę na kartce- od dzień dobry.... ale to wydaje mi się być głupie i nigdy nie mogę przy kimś zadzwonić, bo jest jeszcze gorzej...
Dziękuję za radęSmile
 
Diuna
#68 Drukuj posta
Dodany dnia 03/01/2013 22:00
Awatar

Platynowy forumowicz


Postów: 2684
Data rejestracji: 08.11.11

[quote] Być może przez ich zachowanie wykształciło się we mnie Borderline[/quote]
A to jest, moim skromnym zdaniem bardziej niż pewne.
I co zamierzasz z tym zrobić? Swoją drogą, dla mnie borderline to coś w rodzaju worka diagnostycznego.
Jesteś tylko Ty. I Twoje życie.
Srutututu, pęczek drutu
 
Chwila
#69 Drukuj posta
Dodany dnia 03/01/2013 22:01
Awatar

Startujący


Postów: 171
Data rejestracji: 12.12.12

A zna ktoś jakieś sposoby rozładowania stresu przed publicznymi wystąpieniami ?? , bo z tym też mam duży problem. Pocę się, trzęsę, drży mi głos, przestaje umieć czytać i w ogóle... Nawet jak już wiele razy występowałam przy tej samej publiczności np. prowadzenie zajęć na studiach na ocenę.

Diuna - zamierzam się leczyć bo tak się nie da żyć...
Edytowane przez Chwila dnia 03/01/2013 22:03
 
sensitivechild
#70 Drukuj posta
Dodany dnia 03/01/2013 22:15
Awatar

Platynowy forumowicz


Postów: 2771
Data rejestracji: 04.12.10

Haha ja też zapisuję sobie na kartce albo uczę się na pamięć rozmowy. Tak więc nie jesteś osamotniona Pfft
Co do wystąpień też mnie to stresuje, dlatego się nie pcham tam gdzie jestem na to narażona. Wiadomo jednak, że czasem jest to nieuniknione (ostatnio trafiłam po pół-wystąpieniu - stałam obok osoby mówiącej - do szpitala z zagrożeniem poronienia). Nie znam żadnych sposobów, jedynie nauka na pamięć. Jestem zdania, że jedni mają takie predyspozycje i talenty, inni nie, ale mają w inne. Można coś wypracować, ale żeby od razu od siebie wymagać nie wiadomo czego to też niezbyt dobry kierunek wg mnie...
[color=#ff00cc]''Two and a half years ago, hell came to pay me a surprise visit" Andrew Solomon[/color]
[b][color=#ff9900]
"-Puchatku? -Tak Prosiaczku? -Nic- powiedział Prosiaczek biorąc Puchatka za łapkę - Chciałem się tylko upewnić,
 
Diuna
#71 Drukuj posta
Dodany dnia 03/01/2013 22:18
Awatar

Platynowy forumowicz


Postów: 2684
Data rejestracji: 08.11.11

Chwilo, mi też przyklejono bordera. I racja, nie da się.
Srutututu, pęczek drutu
 
Chwila
#72 Drukuj posta
Dodany dnia 03/01/2013 22:22
Awatar

Startujący


Postów: 171
Data rejestracji: 12.12.12

Fajnie, że nie jestem samaSmile Ale u mnie na studiach wszyscy wyglądają na takich wyluzowanych i wszystko im super wychodzi tylko ja z siebie robię takie ufo. A niestety mam dużo takich sytuacji w szkole, że muszę coś przedstawiać lub zajęcia prowadzić i nie ma ucieczki. Jak jest coś dla ochotników to oczywiście omijam to z daleka, wolę się w domu więcej uczyć...
 
Jaskolka
#73 Drukuj posta
Dodany dnia 03/01/2013 22:56
Awatar

Platynowy forumowicz


Postów: 2580
Data rejestracji: 13.10.10

Ja też rozmowy telefoniczne sobie zapisuję na karteczce od "dzień dobry", albo przynajmniej punkty (typu co, kiedy, gdzie chcę od osoby, do której dzwonię). Nawet życzenia urodzinowe Wink
 
Chwila
#74 Drukuj posta
Dodany dnia 03/01/2013 22:57
Awatar

Startujący


Postów: 171
Data rejestracji: 12.12.12

Kurcze a myślałam, że tylko ja tak mam. Od razu mi lepiejSmile
 
Nieustraszona
#75 Drukuj posta
Dodany dnia 03/01/2013 22:58
Awatar

Grupa Trzymająca Władzę


Postów: 6722
Data rejestracji: 03.04.10

Zapisywanie pomaga, pomaga też zrobienie tego jak najszybciej.
Kiedyś musisz się pożegnać z nadzieją na lepszą przeszłość....
 
sigma
#76 Drukuj posta
Dodany dnia 03/01/2013 23:40
Awatar

Grupa Trzymająca Władzę


Postów: 12627
Data rejestracji: 12.02.11

Podobno dobrym sposobem na publiczne przemówienia jest wyobrażenie sobie, że cała widownia siedzi akurat na nocnikach i robi kupę Grin
Podobno - nigdy nie udało mi się sprawdzić, bo przed wystąpieniami byłam zawsze tak śmiertelnie przerażona, że zupełnie o tym sposobie zapominałam Wink
karą za niewiarę będzie lęk
który już nie zechce opuścić mnie
 
ef
#77 Drukuj posta
Dodany dnia 03/01/2013 23:46
Awatar

Pasjonat


Postów: 6498
Data rejestracji: 16.02.11

Chwila, z tym telefonem to jest tak, że jak musisz to dzwonisz, najpierw sikasz ze strachu (tu pomocna jest faktycznie kartka z tym co chcesz powiedzieć - miliard razy zapominałam o naprawdę ważnych rzeczach!), a potem jedziesz z koksem.
oswoisz się z telefonem. tych pierwszych kilka razy jest najgorszych, potem leci.
to mówię ja: największa panikara przed rozmowami telefonicznymi Grin
Wcale nie umarłeś lecz śpisz, jeszcze życie wyjdzie Ci.
 
Perfidia
#78 Drukuj posta
Dodany dnia 03/01/2013 23:47
Awatar

Grupa Trzymająca Władzę


Postów: 7779
Data rejestracji: 26.01.09

A ja bardzo lubię publicznie występować i nigdy nie miałam z tym problemu. Natomiast parę razy była sytuacja, w której osoby pod moją pieczą musiały występować publicznie i miały podobne problemy jak Wy. O metodzie z kupą nie słyszałam, zawsze mówiłam o tym, żeby wyobrażać sobie publiczność na golasa, albo w fantazyjnej bieliźnie. Jeżeli to był np. występ przed jakimś srogim wykładowca, to zawsze dostarczałam na temat tego wykładowcy zabawną anegdotę, żeby go uczłowieczyć w oczach moich podopiecznych.
Ale najważniejsze jest to, żeby:
1. mieć dobry plan wystąpienia
2. uwierzyć w siebie
3. nie myśleć za dużo w kierunku "co będzie jak się pomylę, jak się będą śmiali, jak zapytają mnie o coś czego nie wiem".
Występowania przed publicznością można się nauczyć Smile
[color=#990099][i]Czasem jest tak, że to, co się liczy, nie da się policzyć,
a to, co daje się policzyć - nie liczy się.[/i]
[small]A.Einstein[/small][/color]

[small]1,6180339887498948482045868343656...[/small]
 
http://antyproana.blox.pl
Pogodna
#79 Drukuj posta
Dodany dnia 04/01/2013 06:38
Awatar

Grupa Trzymająca Władzę


Postów: 3860
Data rejestracji: 23.06.10

Dodam od siebie jeszcze, że zawsze kiedy czeka mnie wystąpienie - tak jak dziś Ehmm myślę sobie o tym, co czeka mnie dobrego. W sensie np. w sobotę wybieramy się na wyprawę nad jezioro i ta myśl " wystąpię a później sruuu nad jezioro jakoś mnie pozytywnie nastawia. Chociaż nad jeziorem spędzimy tylko ok 3 godziny.
Za każdym razem kiedy wiem co mam powiedzieć np. prezentacja na studiach ćwiczę ją w domu. Ba nawet koleżankom mówię słuchajcie : i przed nimi przedstawiam, to samo one. Każdy się stresuje jeden mniej drugi więcej, pamiętam u mnie na studiach 1 stopnia, niektórzy chodzili w kółko, żeby rozładować napięcie, inni palili jednego papierosa za drugim a jeszcze inni się czerwienili np. Pfft
Nieśmiertelność jest bardzo łatwa do osiągnięcia. Wystarczy nie umierać.
 
e-milka
#80 Drukuj posta
Dodany dnia 04/01/2013 08:28
Awatar

Medalista


Postów: 584
Data rejestracji: 28.12.12

Chwila ja też nie znoszę publicznych wystąpień i unikam telefonowania jak ognia. Wolę pisać niż mówić. Kiedy się da korzystam z sms'ów lub maila. Jeśli już muszę zadzwonić to staram się zrobić to od razu. Im dłużej to odkładam, tym bardziej się nakręcam.
Przy publicznych wystąpieniach podobno sprawdza się metoda wybrania jednej osoby na widowni i mówienia tylko do niej. Najlepiej żeby to była osoba którą znamy i która jest wobec nas życzliwa, ale jeśli nikogo nie znamy można po prostu wybrać kogoś kto wydaje się sympatyczny. Tej metody nigdy nie sprawdziłam w praktyce. Na szczęście studia mam już za sobą i nikt mnie nie zmusza do występowania.
Jeszcze tylko parę wiosen
Jeszcze parę przygód z losem
i kłopotów będzie mniej
Ach, cierpliwość tylko miej
 
Przeskocz do forum:
Podobne Tematy
Temat Forum Odpowiedzi Ostatni post
Wystarczy chwila ... Uzależnienia 3 10/01/2016 11:57

51,681,925 Unikalnych wizyt

Powered by PHP-Fusion copyright © 2002 - 2024 by Nick Jones.
Released as free software without warranties under GNU Affero GPL v3.

2024