Zobacz temat
Mam Efkę :: Nasze wątki :: Nasze wątki - część otwarta
świecący królik- klub dyskusji nad dziwnymi sprawami
|
|
Perfidia |
Dodany dnia 28/12/2012 19:35
|
Grupa Trzymająca Władzę Postów: 7779 Data rejestracji: 26.01.09 |
Przyznaję bez bicia, że nie wiem co napisać. Z jednej strony piszesz jak źle jest. Z drugiej o tym jak cenisz walory rekreacyjne substancji psychoaktywnych. Żeby kogoś wspierać, potrzebne jest choć minimum zaangażowania. A jak tu się angażować, skoro podejście masz jakie masz?
[color=#990099][i]Czasem jest tak, że to, co się liczy, nie da się policzyć, a to, co daje się policzyć - nie liczy się.[/i] [small]A.Einstein[/small][/color] [small]1,6180339887498948482045868343656...[/small] |
fluorescent rabbit |
Dodany dnia 28/12/2012 20:17
|
Finiszujący Postów: 376 Data rejestracji: 11.06.12 |
owszem, mam podejście tragiczne, w zasadzie podejmuję jakiekolwiek działania szczątkowe tylko dlatego że nie chcę żeby mama i mój facet oraz babcia, kumple jeszcze z liceum itp byli jakoś smutni i skrzywdzeni, bo najchętniej wyjechałabym stąd oby dalej i umarłabym w rok, z przyczyn wiadomych, niewiele mnie tak naprawdę obchodzi i chyba nie mam ambicji |
|
|
derry |
Dodany dnia 28/12/2012 20:33
|
Brązowy Forumowicz Postów: 759 Data rejestracji: 08.12.12 |
[quote][b]fluorescent rabbit napisał/a:[/b] owszem, mam podejście tragiczne, w zasadzie podejmuję jakiekolwiek działania szczątkowe tylko dlatego że nie chcę żeby mama i mój facet oraz babcia, kumple jeszcze z liceum itp byli jakoś smutni i skrzywdzeni, bo najchętniej wyjechałabym stąd oby dalej i umarłabym w rok, z przyczyn wiadomych, niewiele mnie tak naprawdę obchodzi i chyba nie mam ambicji[/quote] Nie masz czy nie chcesz ich mieć? [small]Przetrwanie kupuje się niewinnością, Rodzisz się obficie obdarzony niewinnością i zerową wiedzą na temat metod przetrwania, a resztę życia spędzasz na przehandlowaniu jednego za drugie.[color=#999999][/color][/small] |
fluorescent rabbit |
Dodany dnia 28/12/2012 20:47
|
Finiszujący Postów: 376 Data rejestracji: 11.06.12 |
nie mam. mówię wszystkim że chcę się zajmować nauką, klepię te studia a tak naprawde nie do końca mnie to obchodzi. i nie bardzo rozumiem różnicę między nie maniem a nie chceniem |
|
|
mannazsokiem |
Dodany dnia 28/12/2012 20:59
|
Rozgrzany Postów: 94 Data rejestracji: 17.12.12 |
Czy możesz z ręką na sercu powiedzieć, że [b]chciałabyś[/b] być szczęśliwa?
Metta!:-) |
derry |
Dodany dnia 28/12/2012 21:02
|
Brązowy Forumowicz Postów: 759 Data rejestracji: 08.12.12 |
Nie chciałabym Cię urazić. Tak, więc nie traktuj mojej wypowiedzi w żaden sposób jako ocenę Twojej osoby. To są tylko moje spostrzeżenia i przypuszczenia. Staram się Ciebie zrozumieć. Po prostu czytając niektóre Twoje wypowiedzi odniosłam wrażenie, że zbyt łatwo się poddajesz i to w każdej dziedzinie życia. Dlatego zapytałam, czy faktycznie nie masz już żadnych ambicji czy raczej na własne życzenie z nich zrezygnowałaś? [small]Przetrwanie kupuje się niewinnością, Rodzisz się obficie obdarzony niewinnością i zerową wiedzą na temat metod przetrwania, a resztę życia spędzasz na przehandlowaniu jednego za drugie.[color=#999999][/color][/small] |
fluorescent rabbit |
Dodany dnia 28/12/2012 21:27
|
Finiszujący Postów: 376 Data rejestracji: 11.06.12 |
@mannazsokiem szczerze? nie, nie do końca wierze w coś takiego, wydaje mi sie że ludzie 'szczęśliwi' są poprostu jakoś wkręceni w matriksa i ten cały system, maszynerie, że to są jakieś złudzenia i mocno ograniczone myślenie @derry nie obraziłam sie ani ciebie nie chciałam obrazić, poprostu napisałam że nie rozumiem różnicy. luz, ja naprawde jestem bardzo pokojowo nastawiona do ludzi |
|
|
Perfidia |
Dodany dnia 28/12/2012 21:45
|
Grupa Trzymająca Władzę Postów: 7779 Data rejestracji: 26.01.09 |
W chwilach gdy czuję się dobrze, wyspana, szczęśliwa itd. totalnie zwisa mi i powiewa czy jest to efekt matriksa, ograniczonego myślenia czy boga czy co tam jeszcze można wymyślić. Bo realnie podchodząc do tego - nigdy się nie dowiem jak to jest na prawdę. Nawet jeżeli objawi mi się jakaś prawda na ten tema, to skąd będę wiedzieć czy to nie kolejna iluzja. Wolę żyć tu i teraz z tym co mam, niż kosztem dobrego samopoczucia uganiać się za nie wiadomo czym.
[color=#990099][i]Czasem jest tak, że to, co się liczy, nie da się policzyć, a to, co daje się policzyć - nie liczy się.[/i] [small]A.Einstein[/small][/color] [small]1,6180339887498948482045868343656...[/small] |
mannazsokiem |
Dodany dnia 28/12/2012 22:00
|
Rozgrzany Postów: 94 Data rejestracji: 17.12.12 |
[quote][b]fluorescent rabbit napisał/a:[/b] @mannazsokiem szczerze? nie, nie do końca wierze w coś takiego, wydaje mi sie że ludzie 'szczęśliwi' są poprostu jakoś wkręceni w matriksa i ten cały system, maszynerie, że to są jakieś złudzenia i mocno ograniczone myślenie[/quote] Jeśli szczęście wynika z pielęgnowania złudzeń i ograniczonego myślenia, to wcale się nie dziwię, że robisz różne rzeczy aby, być nieszczęśliwą, ale za to mądrą. A dlaczego to dla Ciebie ważne, żeby nie mieć złudzeń, nie być wkręconą w matriksa i nie charakteryzować się ograniczonym myśleniem? Metta!:-) |
derry |
Dodany dnia 28/12/2012 22:20
|
Brązowy Forumowicz Postów: 759 Data rejestracji: 08.12.12 |
Nie rozumiem jak można ujmować szczęście w kwestiach złudzeń i ograniczonego myślenia. Zastanawiam się jakbyś chciała się czuć skoro bycie szczęśliwą też Ci nie odpowiada.. [small]Przetrwanie kupuje się niewinnością, Rodzisz się obficie obdarzony niewinnością i zerową wiedzą na temat metod przetrwania, a resztę życia spędzasz na przehandlowaniu jednego za drugie.[color=#999999][/color][/small] |
fluorescent rabbit |
Dodany dnia 28/12/2012 22:29
|
Finiszujący Postów: 376 Data rejestracji: 11.06.12 |
a jak się wkręcić skoro się jest niewkręconym? nawet gdybym chciała to czerpaie przyjemności z uczestnictwa w tej cywilizacji jest dla mne niedostępne, za bardzo uważam ją za, nie wiem, coś odrażającego |
|
|
Pogodna |
Dodany dnia 28/12/2012 22:47
|
Grupa Trzymająca Władzę Postów: 3860 Data rejestracji: 23.06.10 |
Zawsze możesz wyjechać do innej cywilizacji np. w ramach wymiany studentów, może tam odnajdziesz szczęście? Albo wolontariatu. Kiedyś na forum był ksiądz z Afryki.
Nieśmiertelność jest bardzo łatwa do osiągnięcia. Wystarczy nie umierać. |
|
|
Swietlik |
Dodany dnia 28/12/2012 22:49
|
Finiszujący Postów: 223 Data rejestracji: 23.12.12 |
Rozumiem, nihilistyczne podejscie rodem z fight cluba albo innej powieści Palahniuka . To świat ma problem, a nie ja, To ludzie są złudnie szcześliwi, to oni są "wkreceni w matriksa"... To wręcz "odrażające!"(jak powiedziałas) Bo jak można chciec byc szczesliwym jesli cos takiego nie istnieje? Lepiej wszyscy zacznijmy sie narkotyzowac bo i tak każdy rodzaj stabilizacji zyciowaj jest ułudą... Prawda? Nie widzisz że sama się usprawiedliwiasz? Dorabiasz ideologie do swoich problemow bo boisz sie stwaic im czoła, albo poprostu Ci się nie chce. Wkrecilas sobie że skoro jest aktualnie źle w Twoim zyciu i cięzko ci się z tym uporac to caly swiat robi xle a nie ty. W jakiej cywilizacji nie chcesz brac udzialu? W tej która potrafi zyc bez narkotyków? To jest twoja odpowiedź na "fałszywie szczęsliwe" spoleczeństwo w ktorym nie chcesz byc? Stzrelenie na wszystkich focha i ciche cpanie gdzies w górach? Gdyby to była prawdziwa idea szcześcia ludzie nie chodziliby na odwyki nie chodziliby na terapie. Przestan usprawiedliwiac i zacznij dzialac. Myslę osobiście, ze samo to że się tu z nami klocisz jest sygnałem że podświadomie wiesz że to nie jest sposób na zycie i chcesz pomocy. Edytowane przez Swietlik dnia 28/12/2012 22:50 [color=#000033][small]"Neron grał na lirze, kiedy płonął Rzym."[/small][/color] |
|
|
fluorescent rabbit |
Dodany dnia 28/12/2012 23:03
|
Finiszujący Postów: 376 Data rejestracji: 11.06.12 |
może faktyczie tak być że to wy macie rację a ja gadam bzdury jak jakiś odklej, w końcu nieleczone choroby psychiczne, narkotyki itp cały czas zdarza mi się nad tym zastanawiać ale ciągle czuję że jest jednak tak jak mówiłam, wiem że gdybym chciała prostować to życie do takiego ogólnie przyjętego społecznego pionu to byłoby bardzo na siłe i wbrew mojej woli, tzn robiłabym to ale bardzo ale to bardzo chciałabym nie robić |
|
|
mannazsokiem |
Dodany dnia 28/12/2012 23:08
|
Rozgrzany Postów: 94 Data rejestracji: 17.12.12 |
:-), mój kolega, od lat mocno depresyjny, wyznał mi ostatnio, że on nie próbuje być szczęśliwy, bo nieszczęście jest zwyczajnie bardziej bezpieczne. Wie czego może się po nieszczęściu spodziewać i nie wyciąga ręki po szczęście, bo obawia się, że dostałby za nie "po łapach od świata". W tym kontekście jego terapia jest mocno nieskuteczna, bo nie ma motywacji do zmiany. Owszem, jest mu źle, ale wierzy, że dzięki temu wybiera mniejsze zło. Ty też nie wybierasz szczęścia, dlatego pytałam co wybierasz zamiast niego. Co Ci daje Twój stan?
Edytowane przez mannazsokiem dnia 28/12/2012 23:08 Metta!:-) |
ef |
Dodany dnia 28/12/2012 23:11
|
Pasjonat Postów: 6498 Data rejestracji: 16.02.11 |
ja trochę rozumiem Cię rabbit. może nie wszystko co piszesz, nie ze wszystkim też się zgadzam... ale to: [quote]wiem że gdybym chciała prostować to życie do takiego ogólnie przyjętego społecznego pionu to byłoby bardzo na siłe i wbrew mojej woli, tzn robiłabym to ale bardzo ale to bardzo chciałabym nie robić[/quote] rozumiem, czuję bardzo podobnie. i rozumiem to jako poczucie głębokiego niedostosowania i poczucia, że nie umiesz i nie chcesz się dostosować, bo rzeczywistość Cię przerasta, dlatego od niej uciekasz. poczucie braku szczęścia, braku ambicji - też rozumiem. nie twierdzę, że szczęście jest złudzeniem ani nic z tych rzeczy. jak się nie nauczysz dostrzegać szczęścia wokół siebie tu i teraz, to nie będziesz szczęśliwa. bo żyjesz tu i teraz, nie w przeszłości ani nie w przyszłości. tylko że to szczęście prawdopodobnie uniemożliwia Ci/zasłania to poczucie i nieumiejętność dostosowania się, to uczucie, że nic nie cieszy, wszystko jest obojętne, nie ma ambicji, bo nawet jeśli coś osiągniesz to i tak będzie Ci to obojętne. tak to widzę, tak rozumiem. nie wiem ile w tym prawdy, a ile moich dywagacji. intelektualnych rozkmin się nie podejmuję, bo jestem zbyt zmęczona. Edytowane przez ef dnia 28/12/2012 23:12 Wcale nie umarłeś lecz śpisz, jeszcze życie wyjdzie Ci. |
|
|
derry |
Dodany dnia 28/12/2012 23:22
|
Brązowy Forumowicz Postów: 759 Data rejestracji: 08.12.12 |
A ja Cię Rabbit rozumiem i nie. Tzn wydaję mi się, że Ty jednak chcesz być szczęśliwa tylko nie wiesz czym dla Ciebie mogłoby być to szczęście. Gdyby było inaczej nie zakładałbyś wątku z prośbą o wsparcie, tak mi się wydaję?
[small]Przetrwanie kupuje się niewinnością, Rodzisz się obficie obdarzony niewinnością i zerową wiedzą na temat metod przetrwania, a resztę życia spędzasz na przehandlowaniu jednego za drugie.[color=#999999][/color][/small] |
fluorescent rabbit |
Dodany dnia 28/12/2012 23:32
|
Finiszujący Postów: 376 Data rejestracji: 11.06.12 |
ef, derry dobrze wam sie wydaje mannazsokiem lol napisałam odpowiedź na twoje pytanie na jakieś 30 linijek, kliknęłam wyślij i mnie wylogowało, teraz jest nieodzyskiwalne generalnie chodziło o to że lubie mieć wybór, kontrolę. zawsze byłam taką cichą reżyserką, bawiło mnie sterowanie ludźmi bez ich wiedzy, a sama właśnie tego się boję i to strasznie, że ktoś czy tam jakieś schematy będą mną rządziły, pasuje mi takie zimne spojrzenie na wszystko, z góry, mniej więcej obiektywnie. itak teraz to sie jakoś wszystko wywraca do góry nogami Edytowane przez fluorescent rabbit dnia 28/12/2012 23:32 |
|
|
mannazsokiem |
Dodany dnia 28/12/2012 23:37
|
Rozgrzany Postów: 94 Data rejestracji: 17.12.12 |
Parafrazuję, popraw mnie, jeśli źle rozumiem: "Nie pozwolę sobie na spontaniczność i radość, bo byłoby to dowodem mojej słabości: braku kontroli, złudzeń i zaangażowania"?:-) Metta!:-) |
fluorescent rabbit |
Dodany dnia 28/12/2012 23:51
|
Finiszujący Postów: 376 Data rejestracji: 11.06.12 |
na spontaniczność szczególnie ostatnio nawet trochę za często sobie pozwalam, czasem tak że potem mało pije na imprezach żeby sie nie wygadać... bardziej chodzi o to że nie lubię schematów społecznych, nie widzę wartości w robieniu kariery i nie chcę żeby mi ktoś mówił co mam myśleć i robić |
|
Przeskocz do forum: |
Podobne Tematy
Temat | Forum | Odpowiedzi | Ostatni post |
---|---|---|---|
Badania nad nikotyna | Znalezione w sieci | 1 | 19/11/2021 01:08 |
królik | Nasze wątki - część otwarta | 211 | 20/03/2015 15:35 |
Ważne badanie nad schizofrenią | Znalezione w sieci | 1 | 12/08/2014 21:02 |
pomozmy innym zapanowac nad umyslem :-) | Ogłoszenia | 1 | 12/03/2014 16:50 |
o wyższości świąt wielkanocnych nad Bożym Narodzeniem | Psychoterapia | 5 | 07/04/2012 19:11 |