22 Listopada 2024
Logowanie
Nazwa użytkownika

Hasło

Zapamiętaj mnie


Em Em
6 dni Offline
sasta sasta
2 tygodni Offline
notno notno
3 tygodni Offline
KingArthur KingArthur
8 tygodni Offline
swistak swistak
10 tygodni Offline
Ostatnio zarejestrował się: davidcorso
Ogółem Użytkowników:2,209
Shoutbox
Musisz zalogować się, aby móc dodać wiadomość.

18/12/2022
Cześć, Rafa!

15/12/2022
Dzień Dobry Wszystkim Smile

06/10/2022
zdrowia

06/10/2022
Covid zapukał do moich drzwi poraz kolejny ten już ze szpitalem w tle. Stres

17/07/2022
Romek, nowi użytkownicy mają zablokowaną możliwość pisania na Forum - najpierw muszą się przedstawić w dziale "przedstaw się".

Archiwum shoutboksa
Zobacz temat
Mam Efkę :: O psychiatrii :: Zaburzenia odżywiania
 Drukuj temat
Anoreksja w szpitalu
Makro
#1 Drukuj posta
Dodany dnia 11/02/2009 18:38
Awatar

Grupa Trzymająca Władzę


Postów: 3419
Data rejestracji: 10.08.08

Jednym z największych problemów na izbie przyjęć szpitala psychiatrycznego jest to, czy anoreksja jest chorobą psychiczną w rozumieniu polskiego prawa (czyli jak schizofrenia i depresja). Czy uważacie, że osoby maksymalnie wyniszczone anoreksją powinny być przyjmowane do szpitala bez zgody? A może czekać aż sama się zdecyduje na leczenie?
[color=#3300ff]"Gdy słońce kultury chyli się ku zachodowi, to nawet karły rzucają długie cienie."[/color]
[color=#6600ff]Karl Kraus[/color]
[color=#0099ff]Jestem lekarzem. Na forum jestem prywatnie, więc funkcje leczenie i diagnostyka są wyłąc
 
http://www.blogozakrecie.blox.pl
Perfidia
#2 Drukuj posta
Dodany dnia 11/02/2009 19:14
Awatar

Grupa Trzymająca Władzę


Postów: 7779
Data rejestracji: 26.01.09

Słyszałam różne opinie na ten temat, i w sumie popieram to, co mówi większość - leczenie bez zgody ma dużo mniejszą szansę powodzenia. Z drugiej strony, patrzeć jak chora głodzi się i nic nie robić? Anorektyczki bardzo ciężko jest przekonać do leczenia, może należałoby podejść do problemu w ten sposób, że w pierwszej fazie leczenia skoncentrować się na uzyskaniu zgody pacjentki, sprawieniu, że sama dobrowolnie zechce poddać się terapii? A jak właściwie ujmuje to prawo?
[color=#990099][i]Czasem jest tak, że to, co się liczy, nie da się policzyć,
a to, co daje się policzyć - nie liczy się.[/i]
[small]A.Einstein[/small][/color]

[small]1,6180339887498948482045868343656...[/small]
 
http://antyproana.blox.pl
Makro
#3 Drukuj posta
Dodany dnia 11/02/2009 19:21
Awatar

Grupa Trzymająca Władzę


Postów: 3419
Data rejestracji: 10.08.08

No i tu jest pies pogrzebany: art 23.1 Ustawy o Ochronie Zdrowia Psychicznego pozwala przyjąć bez zgody osoby zagrażające bezpośrednio sobie lub innym osobom w związku z [b]chorobą psychiczną[/b]. Wg. prawa chorobą psychiczną są schizofrenia, depresja, majaczenia itd. Anoreksję trudno potraktować w kategoriach choroby psychicznej mimo, że bezpośrednio niejedzeniem zagrażają swojemu życiu.
Inne artykuły Ustawy są praktycznie niemożliwe do zastosowania, poza artykułem 29, czyli o przyjęciu bez zgody do szpitala po wcześniejszej batalii sądowej.

Oczywiście napisałem o osobach dorosłych. Trochę inaczej jest dla dzieci poniżej 16 roku życia, inaczej między 16 - 18 rokiem życia.
Edytowane przez Makro dnia 11/02/2009 19:24
[color=#3300ff]"Gdy słońce kultury chyli się ku zachodowi, to nawet karły rzucają długie cienie."[/color]
[color=#6600ff]Karl Kraus[/color]
[color=#0099ff]Jestem lekarzem. Na forum jestem prywatnie, więc funkcje leczenie i diagnostyka są wyłąc
 
http://www.blogozakrecie.blox.pl
Kreska
#4 Drukuj posta
Dodany dnia 10/10/2012 11:51
Rozgrzewający się


Postów: 5
Data rejestracji: 05.10.12

Jeśli potraktować objawy towarzyszące zaburzeniom odżywiania jako zagrażające życiu-to: tak, należy przyjmować "bez zgody".

->czy objawy towarzyszące anoreksji zagrażają życiu?
tak, zagrażają.

Anoreksja to nie tylko "niejedzenie" to też jedzenie i wymiotowanie, to uzależnienie od środków przeczyszczających->zrobi się niemal wszystko by takie zdobyć i przyjmuje się je w dawkach wyniszczających organizm, to ćwiczenia fizyczne w ilościach na jaki być może nie porywał się nawet zdrowy człowiek - a co dopiero wycieńczony..., to eksperymenty na własnym ciele -często uszkadzanie ciała-mające na celu niedopuszczenie do przyswojenia pokarmu choćby w najmniejszych ilosciach, to szereg innych zachowań o jakich anorektyczki/bulimiczki wstydzą się mówić komukolwiek a na jakie brakuje wyobraźni psychologom, psychiatrom, więc teoretycznie nie istnieją, niemniej są zachowaniami "zagrażające bezpośrednio sobie lub innym osobom w związku z ...."

no i teraz pytanie czy anoreksja jest "chorobą psychiczną"?
I pytanie - na jaki oddział kierować osobe z zagrożeniem życia w wyniku wyniszczenia?
Zasadna wydaje się kolejność-1) interna 2) psychiatryczny ale na oddział internistyczny nie przyjmuje się pacjentów "bez zgody".

We mnie największe wątpliwości budzi moment w jakim osoba chora na anoreksje trafia pod opiekę lekarzy ....dlaczego trzeba czekać do tak wielkiego wyniszczenia organizm (co nie pozostaje bez wpływu na to co dzieje się w tym czasie z głową tak pogubionej osoby), kiedy w zasadzie liczy się każdy dzień by zatrzymać ją w drodze do nieuchronnej śmierci.
Edytowane przez Kreska dnia 10/10/2012 12:10
 
matilde
#5 Drukuj posta
Dodany dnia 10/10/2012 17:56
Rozgrzany


Postów: 70
Data rejestracji: 28.09.12

Gdybym miala w rodzinie kogos chorego, np. corke, ktora nie chcialaby sie leczyc dazylabym do ubezwlasnowolnienia, a w konsekwencji przymusowego leczenia - bez wzgledu na sen czy brak sensu tych dzialan. Tego nigdy nie wiemy. Powody bylyby jasne dla mnie. Nie czekalabym. Nie w przypadku corki. Inaczej moglabym sie nie doczekac. Smierc moglaby przeszkodzic w odnalezieniu motywacji. Liczylabym sie z tym, ze nie jeden osobie juz przeszkodzila. Nie chcialabym, zeby ta osoba nosila imie i nazwisko mojej corki. Ryzyko (niedo)czekania byloby zbyt duze.

A prawo prawem. Zawsze mowie, ze dzis mamy bardziej przepisy, niz prawo. Dlatego nie traktuje nigdy prawa, jako czegos co jest (całkowicie) nade mna, nawet jesli rzeczywiscie tak jest. Gorzej maja lekarze Smile Z matkami jest chyba troche inaczej - czaaasem.
 
Kreska
#6 Drukuj posta
Dodany dnia 10/10/2012 22:32
Rozgrzewający się


Postów: 5
Data rejestracji: 05.10.12

Nie chciałabym być w bliskiej relacji z chorą na ed osobą. Bardzo bym nie chciała.

Zauważyłam, ze na pewnym etapie ciągu w jak wpada anorektyczka dążać do śmierci,, mózg przestaje funkcjonować sprawnie, tak jak każda inna część jej każdy organizmu. Odmawia posłuszeństwo ciało, odmawia posłuszeństwa głowa (co w sytuacji osoby która za wszelką cenę rozpaczliwie próbuje kontrolować jakikolwiek fragment świata-choćby własnego świat- jest dramatem).
Taka osoba działa trochę jak w amoku, bardzo się gubi -zwłaszcza ze stara się ukryć przed światem co robi- i nadal za wszelką cenę nie chce tracić kontroli nad sobą.
I tak sobie myślę, ze może gdyby w przypadku takich osób, w uzasadnionych zaostrzeniem ich objawów sytuacjach, było obowiązkowe przeprowadzane co jakiś czas badań...poczytalności, czy jakiś innych jakie pozwolą ocenić na i le ta osoba w obecnej sytuacji jest "na ziemi", to można by zapobiec dalszemu nakręcaniu spirali objawów. W sensie: jeśli jest jakaś skala 0-10, to np. gdy ocena psycholog wypada na 4-zostaje ubezwłasnowolniona.
 
Przeskocz do forum:
Podobne Tematy
Temat Forum Odpowiedzi Ostatni post
Pobyt w szpitalu psychiatrycznym Schizofrenia 27 06/07/2021 11:39
Badanie anoreksja Ogłoszenia 1 29/11/2020 16:40
Anoreksja, Bulimia, Ortoreksja, Jedzenie kompulsywne Przedstaw się 1 02/04/2018 15:32
anoreksja/ bulimia błędne koło... Zaburzenia odżywiania 5 07/12/2017 21:47
Czy Anoreksja zostaje w głowie? Zaburzenia odżywiania 7 16/09/2015 11:18

51,660,227 Unikalnych wizyt

Powered by PHP-Fusion copyright © 2002 - 2024 by Nick Jones.
Released as free software without warranties under GNU Affero GPL v3.

2024