Zobacz temat
Mam Efkę :: Hyde park :: Porozmawiajmy
wychowanie bez płci
|
|
Perfidia |
Dodany dnia 23/04/2012 08:47
|
Grupa Trzymająca Władzę Postów: 7779 Data rejestracji: 26.01.09 |
Gdzieś ostatnio czytałam artykuł o wychowaniu bez płci. Polega ono na tym, że płeć dziecka jest do pewnego momentu ukrywana przed światem i przed samym dzieckiem. Dziecko jest ubierane w ubrania typowe dla obu płci, to samo z zabawkami. Rodzice i inne osoby zwracają się do dziecka bezosobowo. Ma to służyć m.in. wyeliminowania z myślenia dziecka stereotypów związanych z płcią, dzięki czemu nie ogranicza się rozwoju dziecka. Np. : [url]http://deser.pl/deser/1,111857,11011728,Przez_piec_lat_wychowywali__dziecko_bez_plci___Teraz.html[/url] Pamiętam taki eksperyment, który zrobiliśmy, gdy Szkodnik miał rok z kawałkiem. Zabraliśmy go do sklepu z zabawkami, gdzie miał sobie wybrać zabawkę. I nie interesowały go żadne lalki, ani inne typowe dla dziewczynek zabawki. Najbardziej spodobała mu się półka z samochodzikami. A do tego momentu bawił się zabawkami uniseks - zwierzątka czy przedmioty domowego użytku (telefon, butelka, klawiatura). Własnego samochodu wtedy też nie mieliśmy. I tak zastanawiam się czy ukrywanie płci dziecka to dobry pomysł. W końcu płeć jest ważnym elementem tożsamości. W końcu dziecko zadaje pytania, gdy zauważy, że jego anatomia różni się od płci przeciwnej. I wreszcie - czy można mówić, że taki eksperyment jest udany w momencie gdy dziecko ma kilka lat i nie weszło jeszcze w okres dojrzewania? [color=#990099][i]Czasem jest tak, że to, co się liczy, nie da się policzyć, a to, co daje się policzyć - nie liczy się.[/i] [small]A.Einstein[/small][/color] [small]1,6180339887498948482045868343656...[/small] |
sigma |
Dodany dnia 23/04/2012 12:25
|
Grupa Trzymająca Władzę Postów: 12627 Data rejestracji: 12.02.11 |
Ideę eksperymentu rozumiem, choć wydaje mi się on jednak trochę zbyt daleko posunięty. O ile mogę przyjąć, że ukrywanie płci dziecka przed otoczeniem może mieć sens, żeby mu otoczenie nie narzucało ról i oczekiwań, to ukrywanie jej przed samym dzieckiem jednak mnie niepokoi... właśnie ze względu na kształtowanie się tożsamości. I zgadzam się, że w przypadku pięciolatka trudno mówić o tym, jak eksperyment się zakończył... to można by chyba oceniać najwcześniej w okresie wczesnej dorosłości i tworzenia związków. Natomiast co do eksperymentu ze Szkodnikiem - on akurat wybrał samochodziki, ale niejeden chłopiec wybrałby lalkę. Zdarza mi się od czasu do czasu pracować jako sprzedawca zabawek i niestety bardzo często widzę takie sceny, jak chłopiec podchodzi do części stoiska z rzeczami "dla dziewczynek". nie wiem, czy po to, żeby mu coś kupić, może po prostu chce na te rzeczy spojrzeć... zwykle i tak nie ma szans, bo najczęściej natychmiastowa reakcja to śmiech i "a co ty, dziewczynką jesteś?!". A jak z chłopcem jest tatuś w stylu macho, to wręcz na to dziecko często krzyczy... Wkurza mnie takie coś strasznie I tak mi się przypomniała taka opisana tu kiedyś [url=http://mam-efke.pl/forum/viewthread.php?thread_id=879&rowstart=0#post_28574]sytuacja[/url]. Moją pierwszą myślą było - ale to dziecko ma świetnych rodziców! Pozwalają mu bawić się i ubierać tak, jak ono chce... Edytowane przez sigma dnia 23/04/2012 12:26 karą za niewiarę będzie lęk który już nie zechce opuścić mnie |
|
|
Rat |
Dodany dnia 23/04/2012 13:05
|
Platynowy forumowicz Postów: 3056 Data rejestracji: 07.02.11 |
Mam nadzieję ,że regulaminu nie naruszyłam . Zeskanowałam z Charakterów (luty 2012) właśnie artykuł o tym . Bez obróbek i niechlujnie , za co przepraszam najmocniej . [URL=http://imageshack.us/photo/my-images/864/dzieckoi.jpg/][IMG]http://img864.imageshack.us/img864/3269/dzieckoi.jpg[/IMG][/URL] [URL=http://imageshack.us/photo/my-images/528/dziecko2a.jpg/][IMG]http://img528.imageshack.us/img528/9702/dziecko2a.jpg[/IMG][/URL] [URL=http://imageshack.us/photo/my-images/443/dziecko3.jpg/][IMG]http://img443.imageshack.us/img443/1431/dziecko3.jpg[/IMG][/URL] [URL=http://imageshack.us/photo/my-images/859/dziecko4.jpg/][IMG]http://img859.imageshack.us/img859/1696/dziecko4.jpg[/IMG][/URL] [color=#33cc33] Czasem sobie myślę, że Oj, lepiej byłoby gdyby nie było mnie. [/color] |
Czader |
Dodany dnia 24/04/2012 15:10
|
Pasjonat Postów: 5149 Data rejestracji: 29.09.10 |
[quote]Gdzieś ostatnio czytałam artykuł o wychowaniu bez płci. Polega ono na tym, że płeć dziecka jest do pewnego momentu ukrywana przed światem i przed samym dzieckiem. Dziecko jest ubierane w ubrania typowe dla obu płci, to samo z zabawkami. Rodzice i inne osoby zwracają się do dziecka bezosobowo.[/quote] Moim zdaniem (z mojego punktu widzenia) czysty idiotyzm. A dlaczego tak myślę - wychowanie bez płci - to fundowanie dziecku zaburzeń identyfikacji płciowej. Oczywiście mogą być głosy - że stereotypy. Ale tu pojawia się pytanie: a gdzie miejsce na tożsamość ? Nie można w imię "równouprawnienia" wrzucać wszystkiego do jednego worka. Bo efektem potem są zarówno "sfrustrowane" dziewczyny/kobiety jak i chłopcy/mężczyźni - którzy w "dorosłym życiu" mają ze sobą problem. Ewentualnie problem z nimi mają ich partnerzy. Moim zdaniem oczywiście. |
|
|
Perfidia |
Dodany dnia 24/04/2012 15:12
|
Grupa Trzymająca Władzę Postów: 7779 Data rejestracji: 26.01.09 |
Stasia ze skrzydełkami i lokami pamiętam. Ja do tej pory nie wiem jak to ogarnąć. [quote]mogę przyjąć, że ukrywanie płci dziecka przed otoczeniem może mieć sens, żeby mu otoczenie nie narzucało ról i oczekiwań[/quote] A ja się zastanawiam czy tej samej roli w wychowaniu dziecka nie pełni przypadkiem budowanie silnego poczucia własnej wartości u dziecka, które jest wcale nie łatwiejsze niż ukrywanie płci, a na pewno mniej kontrowersyjne i chyba bezpieczniejsze... [color=#990099][i]Czasem jest tak, że to, co się liczy, nie da się policzyć, a to, co daje się policzyć - nie liczy się.[/i] [small]A.Einstein[/small][/color] [small]1,6180339887498948482045868343656...[/small] |
sigma |
Dodany dnia 24/04/2012 21:35
|
Grupa Trzymająca Władzę Postów: 12627 Data rejestracji: 12.02.11 |
Ja też nie wiem, jak tego Stasia ogarnąć, bo nie znam kontekstu... nie wiem, czy to dziecko chciało się tak ubierać, czy rodzice. Ale jeśli to była inicjatywa dziecka, to ja rodziców podziwiam, że mu pozwolili. Ja nie jestem pewna, czy poczucie własnej wartości może zaszczepić przed stereotypami związanymi z płcią. Wydaje mi się, że one ją tak powszechne i tak bezrefleksyjnie stosowane, że nawet silne poczucie własnej wartości tu nie pomoże... karą za niewiarę będzie lęk który już nie zechce opuścić mnie |
|
|
Perfidia |
Dodany dnia 24/04/2012 21:50
|
Grupa Trzymająca Władzę Postów: 7779 Data rejestracji: 26.01.09 |
Na tym polega silne poczucie własnej wartości - że opinii o tobie nie podważy żaden stereotyp, bo znasz swoją wartość i możliwości, z czego one wynikają, itd. A jeżeli chodzi o tych, którzy myślą stereotypowo - raczej nie spodziewałabym się, że z wyrozumiałością i empatią potraktują kogoś wychowanego bez płci.
[color=#990099][i]Czasem jest tak, że to, co się liczy, nie da się policzyć, a to, co daje się policzyć - nie liczy się.[/i] [small]A.Einstein[/small][/color] [small]1,6180339887498948482045868343656...[/small] |
Herbaciana |
Dodany dnia 24/04/2012 22:13
|
Startujący Postów: 122 Data rejestracji: 07.04.12 |
Pojęcie płci związane jest z tyloma stereotypami, że niektórzy postanowili tą sytuację naprawić. Ale, ludzie, czemu w taki sposób? [i]Rodzice i inne osoby zwracają się do dziecka bezosobowo[/i] - zupełnie jakby było rzeczą... W dzisiejszym świecie role obu płci zmieniły się, głównie przez to, że kobiety już nie siedzą tylko przy dzieciach, mogą pracować i być niezależne od męskiej części rodziny. Jednak celowe ukrywanie płci? Jakoś nie mogę sobie tego wyobrazić... Sama byłam "chłopczycą", ganiałam z kijami (siejąc zgrozę wśród sąsiadek, usiłujących wyperswadować mi tą aktywność) i bawiłam się transformerami, ale dlatego, że chciałam, nikt mi tego odgórnie nie narzucał. Podobnie było z ubiorem - do tej pory sukienki są dla mnie niepraktyczne. Później dowiedziałam się, że miałam być chłopczykiem, nazywać się Wojtek. Byłam wręcz zawiedziona, że nie jestem tym Wojtkiem, którego oczekiwali. Osobiście cieszy mnie, że kładzie się większy nacisk na budowanie poczucia własnej wartości, bo ono przydaje się niezależnie od płci... |
|
Przeskocz do forum: |
Podobne Tematy
Temat | Forum | Odpowiedzi | Ostatni post |
---|---|---|---|
wychowanie a zapadalnosc na choroby psychiczne | Ogólnie o psychiatrii | 22 | 03/08/2020 15:57 |
Bez tematu | Przedstaw się | 9 | 20/12/2017 14:25 |
witam (ale bez entuzjazmu) | Przedstaw się | 7 | 11/03/2016 22:36 |
Baba bez bolca... | Porozmawiajmy | 2 | 21/02/2015 16:19 |
Bez tematu | Przedstaw się | 9 | 23/08/2014 15:04 |