22 Listopada 2024
Logowanie
Nazwa użytkownika

Hasło

Zapamiętaj mnie


Em Em
6 dni Offline
sasta sasta
2 tygodni Offline
notno notno
4 tygodni Offline
KingArthur KingArthur
8 tygodni Offline
swistak swistak
10 tygodni Offline
Ostatnio zarejestrował się: davidcorso
Ogółem Użytkowników:2,209
Shoutbox
Musisz zalogować się, aby móc dodać wiadomość.

18/12/2022
Cześć, Rafa!

15/12/2022
Dzień Dobry Wszystkim Smile

06/10/2022
zdrowia

06/10/2022
Covid zapukał do moich drzwi poraz kolejny ten już ze szpitalem w tle. Stres

17/07/2022
Romek, nowi użytkownicy mają zablokowaną możliwość pisania na Forum - najpierw muszą się przedstawić w dziale "przedstaw się".

Archiwum shoutboksa
Zobacz temat
Mam Efkę :: O psychiatrii :: Zaburzenia odżywiania
 Drukuj temat
Pomoc 16-latce...
tajfunek
#21 Drukuj posta
Dodany dnia 17/12/2011 20:51
Awatar

300% normy


Postów: 7284
Data rejestracji: 31.05.09

Nie wiem, czy dobrze Cię zrozumiałam....ale czy wg Ciebie najlepszym specjalistą od bulimii jest osoba chora na bulimię?Boisie
Lekarze, psycholodzy, terapeuci nic o tym nie wiedzą, tylko osoby chore? nie ma leków, czy tez ośrodków leczących tę chorobę?
jak dla mnie to co piszesz jest bzdurą, przepraszam....
 
jablko-z-cynamonem
#22 Drukuj posta
Dodany dnia 17/12/2011 20:55
Rozgrzewający się


Postów: 18
Data rejestracji: 13.12.11

Nie zaatakowałam Cię pytając jakim jesteś lekarzem ale Ty atakujesz mnie. Zwróciłam kilkakrotnie uwagę na Twoje wypowiedzi i zauważyłam ,ze bardzo atakujesz takie osoby z problemami. Stawiasz proste rozwiązanie typu - idź do psychologa/psychiatry. Jak moja mama... Nie mówię ,że powinien być casting ale nie zgadzasz się ze mną , że problem najlepiej rozumie osoba która sama go przeszła ? Że łatwiej jest jej pomóc ?
Co do ośrodków. Szukałam. Jedna z moich koleżanek była w takim i powiedziała jedno - "oni nie wiedzieli co mają robić... ani mnie nie rozumieli " o tym ,że nie ma ośrodków specjalnych i nic im o tym nie wiadomo poinformowało mnie 3 psychiatrów i 2 pedagogów. Ja nie uważam się za lekarza i nigdy nim nie będę. Nie jestem na medycynie. Pytając również jakim lekarzem jesteś miałam na myśli dlaczego zajmujesz się tym internetowo i nie pomagasz tym os. podając adres gdzie mogą udać się na terapię u Ciebie. Domyślam się ,ze jesteś lekarzem związanym z takimi tematami , więc psychiatrą.
 
jablko-z-cynamonem
#23 Drukuj posta
Dodany dnia 17/12/2011 21:01
Rozgrzewający się


Postów: 18
Data rejestracji: 13.12.11

tajfuek - leki są ale na depresję itp. Znasz odpowiednie leki np na zmniejszenie żołądka ? Co było by dobre przy bulimii . Co do lekarzy / psychologów / pedagogów / psychiatrów może źle to ujęłam nie uważam ,że nic nie wiedzą ale jest to książkowa wiedza. np. jeśli nie masz w domu alkoholika albo sam nim nie jesteś skąd masz wiedzieć co czuje ta osoba... co w jej głowie w danym momencie siedzi i dlaczego robi to co robi ? Ośrodków jak napisałam przed chwilką - nie znam żadnego. Co do leczącego bulimie który sam ma bulimię. Sądżę ,że każda osoba przechodząca przez to nikomu nie życzy tej choroby więc łatwiej jest jej pomóc innej , doradzić , pokazać na własnym przykładzie jaki to błąd. BYnajmniej dla mnie osobiście taka os. jest bardziej wiarygodna . Może się mylę tylko , mam w rodzinie i alkoholików , i pedagogów i bardzo dużą styczność z psychiatrami i psychologami i to są moje odczucia do wszystkiego co te osoby ukazały mi przez lata.
 
PvdH
#24 Drukuj posta
Dodany dnia 17/12/2011 21:02
Rozgrzewający się


Postów: 8
Data rejestracji: 13.12.11

Jeśli o mnie chodzi, to panie Makro, nie znam się na temacie. Na pewno mądrze mówisz. Tylko mówisz to takim tonem, że bałbym się Ciebie jako psychologa.

Czy rolą terapeuty nie jest stworzenie atmosfery zaufania? Stworzenie takiego klimatu by pacjent czuł się bezpiecznie. Nie wiem jaką osobą jesteś w rzeczywistości, ale po Twoim ostatnim poście w tym temacie bałbym się Ciebie.

Nie znam się na tym naprawdę, staram się tylko dowiedzieć czegoś więcej na ten temat, dlatego pytam.
 
jablko-z-cynamonem
#25 Drukuj posta
Dodany dnia 17/12/2011 21:06
Rozgrzewający się


Postów: 18
Data rejestracji: 13.12.11

PvdH - zgadzam się z Twoją wypowiedzią w 100 %

Do tego co ja napisałam może źle to ujęłam w słowa.
 
Czader
#26 Drukuj posta
Dodany dnia 17/12/2011 21:14
Awatar

Pasjonat


Postów: 5149
Data rejestracji: 29.09.10

[i]Moja rola będzie polegać tylko na wspieraniu jej, finansowaniu terapii, oraz ewentualnej pomocy w dojeździe. Reszta to rola jej rodziny.[/i]

[b]jeśli ja tego nie zrobię to ona nie będzie się leczyć.[/b] [i]A jeśli nie będzie się leczyć to nie wyzdrowieje. A wiadomo czym może skończyć się bulimia.[/i]

Jeżeli ONA nie będzie chciała się leczyć to możesz wspierać, finansować, pomagać, i dalej walić głową w mur.

[i]
najlepszym specjalistą od bulimii jest osoba chora na bulimię?[/i]

Dla mnie to jakiś kompletny absurd.

PvdH: przepraszam ale nie przekonuje mnie to co piszesz, gdyby sytuacja dotyczyła osoby pełnoletniej (a nie 16latki - dziecka) może miałbym do tego inny stosunek.
 
tajfunek
#27 Drukuj posta
Dodany dnia 17/12/2011 21:15
Awatar

300% normy


Postów: 7284
Data rejestracji: 31.05.09

Są leki na kompulsywne objadanie się, zmniejszające napięcie, które też powoduje objadanie się. Wiem, bo sama biorę. Wsparcie 2 chorujących osób przeważnie polega na nakręcaniu się i jest to wspieranie się w chorobie.Nie twierdze, ze jest to świadome. Rzadko jest tak, że takie osoby pomagają sobie w zdrowieniu.
Ośrodki są, sama miałam skierowanie do takiego. Żeby taki ośrodek coś pomógł trzeba tez tego chcieć, a nie czekać na cuda i winą obarczać pracowników w takim ośrodku. Samo się nic nie zrobi. Dobrą wymówką jest stwierdzenie "nikt mnie nie rozumie".
 
jablko-z-cynamonem
#28 Drukuj posta
Dodany dnia 17/12/2011 21:17
Rozgrzewający się


Postów: 18
Data rejestracji: 13.12.11

czader - jak napisałam wcześniej jak na razie nie spotkałam żadnej osoby z papierami mogącymi pomóc, a osoby o których czytałam - pierwszy raz widziałam ,że czują to samo i wiedzą o co chodzi.
 
Czader
#29 Drukuj posta
Dodany dnia 17/12/2011 21:21
Awatar

Pasjonat


Postów: 5149
Data rejestracji: 29.09.10

Jabłuszko: przecież to tak jak napisał tajfunek "wymówka" jest.

Mój lekarz nie jest chory tak jak ja więc NA PEWNO mnie mnie zrozumie i nie wyleczy.

Już w biblii napisano "szukajcie a znajdziecie" ale do cholery szukajcie, a nie bawcie się w działania pozorowane.
 
Perfidia
#30 Drukuj posta
Dodany dnia 17/12/2011 21:34
Awatar

Grupa Trzymająca Władzę


Postów: 7779
Data rejestracji: 26.01.09

[quote][b]PvdH napisał/a:[/b]
Jeśli o mnie chodzi, to panie Makro, nie znam się na temacie. Na pewno mądrze mówisz. Tylko mówisz to takim tonem, że bałbym się Ciebie jako psychologa.

Czy rolą terapeuty nie jest stworzenie atmosfery zaufania? Stworzenie takiego klimatu by pacjent czuł się bezpiecznie. Nie wiem jaką osobą jesteś w rzeczywistości, ale po Twoim ostatnim poście w tym temacie bałbym się Ciebie.

Nie znam się na tym naprawdę, staram się tylko dowiedzieć czegoś więcej na ten temat, dlatego pytam.[/quote]

OJP...

A czy jesteście w stanie przyjąć do wiadomości, że Makro nie jest dla was, ani żadnego innego forumowicza ani terapeutą, ani lekarzem?
Czy jesteście w stanie przyjąć do wiadomości, że to, jakim tonem ktoś się wypowiada na forum ma się nijak do tego jak dobry jest w swoim zawodzie?

I wreszcie - w przypadku ED problem zrozumienia osoby na nie chorej jest takim mitycznym Graalem. Z moich obserwacji wynika, że im ktoś mocniej się tego Graala trzyma, tym bardziej tkwi w chorobowym myśleniu, które dot. np. tego jak bardzo wyjątkowymi czyni je choroba. Poza tym bardzo często osoby chore na ED [b]rozumienie[/b] uważają za synonim [b]akceptowania[/b] choroby i jej objawów.

Osobiście nie uważam, że zrozumienie osoby chorej na ED przez kogoś, kto nie chorował na ED jest niemożliwe. Ale to temat na inną bajkę.
Edytowane przez Perfidia dnia 17/12/2011 21:34
[color=#990099][i]Czasem jest tak, że to, co się liczy, nie da się policzyć,
a to, co daje się policzyć - nie liczy się.[/i]
[small]A.Einstein[/small][/color]

[small]1,6180339887498948482045868343656...[/small]
 
http://antyproana.blox.pl
Nieustraszona
#31 Drukuj posta
Dodany dnia 17/12/2011 21:35
Awatar

Grupa Trzymająca Władzę


Postów: 6722
Data rejestracji: 03.04.10

Podpisuje sie pod Tajfunkiem. Są tu osoby ktore z problemow wyszly dzieki psychoterapii. Ja dzieki niej przestalam wymiotowac. Wsparcie dwoch bulimiczek - trudne i niebezpieczne latwo przechodzi w sparcie ten sposób rzyganie jest lepszy, te środki skuteczniejsze.

Pomoc tej dziewczynie jak najbardziej, ale nie przez pilnowanie przez druga osobe to powinno sie odbywac przy krytycznych sytuacjach. W umyśle 16 latki wyglada to tak: pilnuja mnie hm... sprawdzimy czy jak bede rzygac jak beda w pokoju zauwaza. Do autora wspieraj partnerke w szukaniu pomocy w uwierzeniu ze jest potrzebna. W pokazaniu, ze nie ma po co chorowac.
Martwi mnie ze przejmujesz odpowiedzialnosc ze jej
chorobe to troche niebezpieczny dla Ciebie mechanizm.

Wiesz co do rozumienia to wazne zeby ktos znalm echanizmu tego co sie dzieje. Nie zeby to przeszedl wczesniej - wrecz przeciwnie to moze byc niebezpieczne i stwarzac zagrozenie kto tu kogo leczy.

Nie wiem czemu od psychologow i psychiatrow (nie swoich terapeutow czy lekarzy tylko ogolnie) wymaga sie bycia swieta krowa.

Dla mnie jest wazne to jak sie do mnie zwraca mój lekarz i mój psycholog a nie Makro (bez urazy) chyba ze to dotyczy forum. Po za tym terapia to nie glaskanie po główce.
Edytowane przez Nieustraszona dnia 17/12/2011 21:40
Kiedyś musisz się pożegnać z nadzieją na lepszą przeszłość....
 
Makro
#32 Drukuj posta
Dodany dnia 17/12/2011 22:35
Awatar

Grupa Trzymająca Władzę


Postów: 3419
Data rejestracji: 10.08.08

@Nieustraszona - absolutnie nie mam urazy Wink

Nie atakuję osób z ED. Ja tylko konfrontuję fałszywe przekonania z rzeczywistością - fakt, że to nie jest przyjemne. Jednak nie jest mi przykro z tego powodu - nie robię przecież nic nagannego.

Ośrodków zajmujących się ED na NFZ i prywatnych jest przynajmniej kilka. Może nie ma ich wystarczająco, co nie zmienia faktu że są.

Faktem jest, że część (może większość) psychologów i psychiatrów nie ma dużego doświadczenia w leczeniu ED. Jednak osoba zmotywowana znajdzie. Własne doświadczenie zawodowe w materii zaburzeń odżywiania uważam, za bardzo duże, co wynika z kilku zbiegów okoliczności, jak i zainteresowań. Dlatego teksty mówiące o braku zrozumienia wywołują w zależności od formy, reakcje od rozbawienia do irytacji.
[color=#3300ff]"Gdy słońce kultury chyli się ku zachodowi, to nawet karły rzucają długie cienie."[/color]
[color=#6600ff]Karl Kraus[/color]
[color=#0099ff]Jestem lekarzem. Na forum jestem prywatnie, więc funkcje leczenie i diagnostyka są wyłąc
 
http://www.blogozakrecie.blox.pl
jablko-z-cynamonem
#33 Drukuj posta
Dodany dnia 17/12/2011 22:51
Rozgrzewający się


Postów: 18
Data rejestracji: 13.12.11

Perfidia masz rację , nie jest to nie niemożliwe ale jest o wiele trudniejsze. Nie uważam ,ze chora ma leczyć chorą bardziej miałam tu na myśli osobę która z tego wyszła , która może być wsparciem . Mam na myśli to , że łatwiej jej dotrzeć do chorej bo sama przez to przechodziła niż os. z boku.
 
jablko-z-cynamonem
#34 Drukuj posta
Dodany dnia 17/12/2011 22:56
Rozgrzewający się


Postów: 18
Data rejestracji: 13.12.11

Hm no widzisz Marko ja jakoś mimo szukania i pytania nie znalazłam takiego ośrodka i masz rację z tym ,że nie ma dużo os. odpowiedniego doświadczenia związanego z ED. W Polsce jest pełno ośrodków uzależnień od narkotyków i alkoholu. Mówisz ,że są i od tego.. hmm miałam osobe która tam była. Była chora dość długo. Terpia trwała 3-4 tyg. i przez ten czas miała zmienić jej nawyki sposoby. Osoba przytyła i w ogóle, jednak nadal jest chora i już chudnie. więc nie wiem jak działają te ośrodki ale z tego co słyszałam o tym jednym bo więcej nie znam - są mało skuteczne. Jak zauważyłeś napisałam ,że ŁATWIEJ jest zrozumieć osobie która się wyleczyła niż osobie z boku jaką walkę toczy chora w sobie. Możesz mieć doświadczenie. Może udało Ci się dotrzeć do chorej i jej pomóc. Super , popieram bo ciężkie wyzwanie to jest ale dlaczego na takich stronach nie ma adresów miejsc gdzie się leczy ?
 
teczacpt
#35 Drukuj posta
Dodany dnia 17/12/2011 23:00
Awatar

Brązowy Forumowicz


Postów: 823
Data rejestracji: 13.08.10

PVHD - odnoszę wrażenie,że coś sobie wymyśliłeś w temacie leczenia swojej dziewczyny i "nie po drodze"Ci z tymi,którzy myślą inaczej-idź z dziewczyną na wizytę,psycholog ją pogłaska,wzbudzi jej zaufanie,a ona nadal będzie bujać w mechanizmach swojej choroby.Chłopie psychoterapia to kawał roboty często opłakanej łzami i często bolesnej emocjonalnie.Żal mi Ciebie bo nie wiesz na co się porywasz,nie masz pojęcia w co Cię wkręcają.A lekarz nie jest od tego by głaskać pacjenta i myśleć o jego komforcie tylko by mu pomóc.Idąc Twoim tokiem myślenia onkolog nie przepisałby cytostatyków-bo powodują nudności i wymioty,chirurg nie złożył złamanej nogi-bo to może sprawić większy ból,nefrolog nie podłączył pacjenta do dializy bo musi leżeć kilka godzin na niewygodnym łóżku,hematolog nie zrobił przeszczepu szpiku-bo pacjent musi być odizolowany na kilka miesięcy. A TERAPEUTA NIE POMOŻE BULIMICZCE BO POWINIEN BYĆ DLA NIEJ WYROZUMIAŁY,NIE POWINIEN KONFRONTOWAĆ,BYĆ MIŁY I LECZYĆ TAK JAK SOBIE ŻYCZY CHŁOPAK DZIEWCZYNY PŁACĄCY ZA JEJ TERAPIĘ.Życzę powodzenia w leczeniu.
p.s-cenię Makro właśnie za to,że mówi prawdę tak jak ona wygląda,a nie stara się być miłym.Bo chyba nie o to tu chodzi .
Tęcza

[color=#3333ff]Tylko ci nie robią żadnych błędów,którzy nic nie robią.........[/color]
 
www.teczacpt.pl
jablko-z-cynamonem
#36 Drukuj posta
Dodany dnia 17/12/2011 23:13
Rozgrzewający się


Postów: 18
Data rejestracji: 13.12.11

teczacpt - to już zależy indywidualnie ale jeśli a peirwszym spotkaniu z terapeuta nie wzbudzał we mnie poczucia ,ze jestem tam bezpieczna i moge z nim porozmawiac to nie chcialabym takiego miec. Nikt nie mowi ,ze leczenie jest latwe ale na pewno jest troche latwiej gdy lekarz Cię wspiera w pewnym stopniu , a nie dowala na kazdym kroku " kopie leżącego"
 
Perfidia
#37 Drukuj posta
Dodany dnia 17/12/2011 23:16
Awatar

Grupa Trzymająca Władzę


Postów: 7779
Data rejestracji: 26.01.09

[quote][b]jablko-z-cynamonem napisał/a:[/b]
Perfidia masz rację , nie jest to nie niemożliwe ale jest o wiele trudniejsze. Nie uważam ,ze chora ma leczyć chorą bardziej miałam tu na myśli osobę która z tego wyszła , która może być wsparciem . Mam na myśli to , że łatwiej jej dotrzeć do chorej bo sama przez to przechodziła niż os. z boku.[/quote]

Zaznaczmy sobie jedną rzecz - rola terapeuty polega na czymś zupełnie innym niż bycie wsparciem. Osoby doświadczone w leczeniu ED nie mają problemu z rozumieniem mechanizmów tych zaburzeń. Powiem nawet, że często rozumieją więcej niż same osoby chore. Problem rozbija się o to, że widzą ED z całkowicie odmiennej perspektywy. Może się wydawać, że najskuteczniejszy terapeuta to taki rozumiejący czyli w domyśle współczujący, głaszczący po głowie, wyrozumiały itd. W rzeczywistości jest tak, że taka postawa wcale nie jest pomocna na dłuższą metę.

W największym uproszczeniu - osoba prowadząca leczenie ED, która nie jest obciążona takimi doświadczeniami jest w stanie stworzyć bardziej stabilne odniesienie dla osoby chorej, która ma kompletnie popieprzone granice tego co jest zdrowe, a co nie, która ma wypaczony sposób postrzegania siebie i rzeczywistości.

A propos szukania ośrodków - być może rzeczywiście byłoby łatwiej i fajniej, gdyby istniał taki spis. Kiedyś nawet rozważaliśmy stworzenie takiej listy na efkowych stronach o anoreksji i bulimii. Ale - w dobie internetu jest dla mnie czymś zupełnie niepoważnym twierdzenie, że miejsc, gdzie można leczyć ED nie można znaleźć. Jeżeli ktoś jest zdeterminowany w szukaniu pomocy dla siebie czy kogoś bliskiego, to polegnięcie na takiej banalnej przeszkodzie świadczy tylko o tym, jak na prawdę było z tą determinacją.

Chyba jeszcze bardziej śmieszy mnie poleganie na opinii [u]jednej[/u] koleżanki. Przecież o skuteczności danego ośrodka czy oddziału nie świadczy jedna osoba, która być może wcale leczyć się nie chciała, której opinia jest mocno subiektywna itd. itp.

Jak się chce, to się wkłada więcej wysiłku. Cała reszta to tylko wymówki.
[color=#990099][i]Czasem jest tak, że to, co się liczy, nie da się policzyć,
a to, co daje się policzyć - nie liczy się.[/i]
[small]A.Einstein[/small][/color]

[small]1,6180339887498948482045868343656...[/small]
 
http://antyproana.blox.pl
Perfidia
#38 Drukuj posta
Dodany dnia 17/12/2011 23:19
Awatar

Grupa Trzymająca Władzę


Postów: 7779
Data rejestracji: 26.01.09

PS jak pisałam mojego posta, to tęcza napisała coś, pod czym mogę się tylko podpisać Grin

I jeszcze jedno:

M A [color=#6699ff]K[/color] [color=#009900]R[/color] O

nie

M A [color=#009900]R[/color] [color=#6699ff]K[/color] O
[color=#990099][i]Czasem jest tak, że to, co się liczy, nie da się policzyć,
a to, co daje się policzyć - nie liczy się.[/i]
[small]A.Einstein[/small][/color]

[small]1,6180339887498948482045868343656...[/small]
 
http://antyproana.blox.pl
teczacpt
#39 Drukuj posta
Dodany dnia 17/12/2011 23:41
Awatar

Brązowy Forumowicz


Postów: 823
Data rejestracji: 13.08.10

Jabłko z cynamonem-zgadzam się,ze do lekarza fajnie jest mieć zaufanie ( co nie wyklucza też ostrzejszej formy jeśli jest wymagana). Czytając jednak Twoje wcześniejsze posty odniosłam wrażenie,że piszesz o sobie,a nie koleżance i o własnych doświadczeniach z lekarzami ( a Makro dostało się na skutek przeniesienia). Mogę się oczywiście mylić-to tylko uruchomiła mi się fantazjamyśliciel
Tęcza

[color=#3333ff]Tylko ci nie robią żadnych błędów,którzy nic nie robią.........[/color]
 
www.teczacpt.pl
jablko-z-cynamonem
#40 Drukuj posta
Dodany dnia 18/12/2011 00:19
Rozgrzewający się


Postów: 18
Data rejestracji: 13.12.11

hehe Grin no w pewnym sensie mam spore doświadczenie z tego typu osobami ( lekarzami etc) co do MAKRO ( przepraszam za bł. wcześniej) widziałam wczesniejsze posty i jakoś odniosłam wrażenie , że jest bardzo oschły. Coś w stulu - idź tam idź tam. Ludzie tu wchodzą bo chcą od czegoś zacząć , posłuchać rady jednak też dostać wsparcie jakie wielu z was daje, a jednak jako główny prowadzący odbieram od niego " zimno " racja leczenie jest to ciężkie , a osoby nawet jak chcą są oporne więc trzeba czasem ostrzejszej formy i tak jak napisałam wcześiej brakuje mi adresów. Dlaczego nie ułatwiamy sytuacji jeśli są ośrodki to kontakt do nich podać bo np ja nigdzie nie znalazłam...
 
Przeskocz do forum:
Podobne Tematy
Temat Forum Odpowiedzi Ostatni post
Forum o Nerwicy Natręctw - Pomoc, wzajemny szacunek Ogłoszenia 10 07/03/2023 15:53
Prośba o pomoc, ankieta dla osób z zaburzeniem odżywiania Ogłoszenia 1 14/05/2019 18:20
Potrzebna pomoc przy pracy magisterskiej! Ogłoszenia 2 30/04/2019 10:36
nerwica lękowa- jak pomóc Zaburzenia lękowe 11 24/08/2016 23:36
Prośba o pomoc w wypełnianiu ankiet skierowana do osób chorujących na schizofrenię i osób chorującyc Ogłoszenia 5 19/05/2016 19:59

51,669,999 Unikalnych wizyt

Powered by PHP-Fusion copyright © 2002 - 2024 by Nick Jones.
Released as free software without warranties under GNU Affero GPL v3.

2024