Zobacz temat
Mam Efkę :: Nasze wątki :: Nasze wątki - część otwarta
Nowe życie Hadassy
|
|
hadassa |
Dodany dnia 23/07/2011 01:18
|
Złoty Forumowicz Postów: 1611 Data rejestracji: 13.03.10 |
Więc, jest lepiej, bez fajerwerków, ale dobrze. Napisze coś więcej w niedzielę, bo dziś i jutro mam gościa i po prostu poświęce sie życiu w realu. Ale dzisiejsza terapia wiele mi uświadomiła i wiele mi dała. dziękuję wam wszystkim za wsparcie, bardzo, to wiele dla mnie znaczy [color=#660099][i]" A ja jestem proszę Pana na zakręcie moje prawo, to jest pańskie lewo. Pan widzi krzesło, ławkę, a ja rozdarte drzewo.(...) Ode mnie widać niebo przekrzywione..."[/i][/color] |
|
|
martyna |
Dodany dnia 23/07/2011 13:31
|
300% normy Postów: 11241 Data rejestracji: 07.08.09 |
cieszę się że jest lepiej
Życie jest zbyt krótkie, aby pić kiepską herbatę, czytać złe książki i marnować czas na ludzi, dla których nic nie znaczymy. |
|
|
hadassa |
Dodany dnia 25/07/2011 11:13
|
Złoty Forumowicz Postów: 1611 Data rejestracji: 13.03.10 |
Od wczoraj jest ciężko. Znowu dopadł mnie głód alkoholowy. Staram się tak organizować sobie czas, żeby nie być sama, bo wtedy gdy jestem sama istnieje największe niebezpieczeństwo, że się napiję. To okropne, ale nie panuję nad tym. Terapeutka zadała mi do napisania bardzo obszerną pracę. Z całego mojego ostatniego roku zdrowienia, aby wychcwycić moment w którym rozpoczął się nawrót choroby. Oczywiście nie muszę opisywać wszystkiego po kolei, co sie działo, tylko rzeczy istotne dla uzaleznienia. Ale tego i tak jest bardzo dużo. Będąc wczoraj w kościele byłam u spowiedzi...ksiądz był bardzo miły i delikatny, zero pouczania, czy potępiania...ale ja nadal czuję się okropnie słaba i tak naprawdę czuję, że jakoś zawiodłam siebie i innych. Tak czuję, choć nikt, absolutnie nikt, nie daje mi powodu abym tak czuła. To uczucie wynika ze mnie, tylko i wyłącznie... Nie wiem co będzie dalej, nie chcę pić, nie chcę wracać do tego co było...Zbyt dobrze pamiętam zimę i wiosnę ubiegłego roku i to jak się wtedy czułam...a czułam się KOSZMARNIE...nie chcę znowu tak się czuć...a jednak jestem taka słaba, ze nie wiem, czy mi się uda nie pić...Po prostu się boję... Teraz wyjeżdźam na kilka dni do przyjaciółki, nie będę miała okazji żeby zajrzeć na forum, więc nie martwcie się moja kilkudniową nieobecnością... [color=#660099][i]" A ja jestem proszę Pana na zakręcie moje prawo, to jest pańskie lewo. Pan widzi krzesło, ławkę, a ja rozdarte drzewo.(...) Ode mnie widać niebo przekrzywione..."[/i][/color] |
|
|
sensitivechild |
Dodany dnia 25/07/2011 11:22
|
Platynowy forumowicz Postów: 2771 Data rejestracji: 04.12.10 |
Dobrze, że wyjeżdżasz do przyjaciółki... pewnie tam nie będziesz miała możliwości upaść i może uda się przejść ten najcięższy okres. Będziemy tu na Ciebie czekać i kciuki trzymać A co do księdza - ja zawsze się ze znajomymi wykłócam, że właśnie i tacy są . Udanego wyjazdu... Odpocznij ... Zasłużyłaś na to, na wszystko co najlepsze. To, że Ci się zdarzyło to nic, ważne żebyś teraz walczyła, a z tego co widzę, właśnie to robisz [color=#ff00cc]''Two and a half years ago, hell came to pay me a surprise visit" Andrew Solomon[/color] [b][color=#ff9900] "-Puchatku? -Tak Prosiaczku? -Nic- powiedział Prosiaczek biorąc Puchatka za łapkę - Chciałem się tylko upewnić, |
|
|
hadassa |
Dodany dnia 25/07/2011 11:26
|
Złoty Forumowicz Postów: 1611 Data rejestracji: 13.03.10 |
Walczę, to za dużo powiedziane...raczej rozpaczliwie uciekam...
[color=#660099][i]" A ja jestem proszę Pana na zakręcie moje prawo, to jest pańskie lewo. Pan widzi krzesło, ławkę, a ja rozdarte drzewo.(...) Ode mnie widać niebo przekrzywione..."[/i][/color] |
|
|
martyna |
Dodany dnia 25/07/2011 11:27
|
300% normy Postów: 11241 Data rejestracji: 07.08.09 |
Hadassa powodzenia Pamiętaj błądzić jest rzeczą ludzką ważne by się podnieść i iść dalej.... Życie jest zbyt krótkie, aby pić kiepską herbatę, czytać złe książki i marnować czas na ludzi, dla których nic nie znaczymy. |
|
|
sensitivechild |
Dodany dnia 25/07/2011 11:35
|
Platynowy forumowicz Postów: 2771 Data rejestracji: 04.12.10 |
Człowiek, który nieuzbrojony byłby w sytuacji, gdzie napadają na niego z karabinami, nie byłby uznany za tchórza, gdyby zaczął uciekać... Nie ma po prostu szans. A uzależnienie, choroba ma często większą moc od nas samych..
[color=#ff00cc]''Two and a half years ago, hell came to pay me a surprise visit" Andrew Solomon[/color] [b][color=#ff9900] "-Puchatku? -Tak Prosiaczku? -Nic- powiedział Prosiaczek biorąc Puchatka za łapkę - Chciałem się tylko upewnić, |
|
|
hadassa |
Dodany dnia 25/07/2011 12:44
|
Złoty Forumowicz Postów: 1611 Data rejestracji: 13.03.10 |
Sensitivie, dobre porównanie, idealnie oddaje, to co czuję... Dziękuję za wsparcie... [color=#660099][i]" A ja jestem proszę Pana na zakręcie moje prawo, to jest pańskie lewo. Pan widzi krzesło, ławkę, a ja rozdarte drzewo.(...) Ode mnie widać niebo przekrzywione..."[/i][/color] |
|
|
teczacpt |
Dodany dnia 25/07/2011 23:31
|
Brązowy Forumowicz Postów: 823 Data rejestracji: 13.08.10 |
cyt[b]."nie chcę pić..."[/b]-Hadassa spróbuj inaczej..."Chcę nie pić..."Prawie tak samo,a prawie ......robi wielką różnicę.Powodzenia
Tęcza [color=#3333ff]Tylko ci nie robią żadnych błędów,którzy nic nie robią.........[/color] |
ilonucha |
Dodany dnia 26/07/2011 11:35
|
Rozgrzewający się Postów: 1 Data rejestracji: 22.07.11 |
[quote][b]teczacpt napisał/a:[/b] cyt[b]."nie chcę pić..."[/b]-Hadassa spróbuj inaczej..."Chcę nie pić..."Prawie tak samo,a prawie ......robi wielką różnicę.Powodzenia[/quote] "Oczekiwanie to potężna siła przyciągania", więc musimy oczekiwać dobrych rzeczy... Oczekuj rzeczy, których pragniesz, a nie oczekuj tych, których nie pragniesz. Skupiłabym się bardziej na myśleniu: jestem trzeźwa, będę trzeźwa! Unikałabym myśli typu "Nie chcę". Wiem, że Ci się uda Hadasso Twoje myśli są silne. Ty jesteś silna. I nie liczą się potknięcia - one nas umacniają. Najważniejsze jest wyznaczyć sobie cel i krok po kroku do niego zmierzać... myśleć o tym co jeszcze możemy zrobić, a nie o tym co nas ogranicza... przepraszam, że tak bez przywitania się, ale czytam Was od jakiegoś czasu i tak właśnie teraz poczułam, że muszę się odezwać... Edytowane przez ilonucha dnia 26/07/2011 14:54 |
|
|
ef |
Dodany dnia 30/07/2011 14:12
|
Pasjonat Postów: 6498 Data rejestracji: 16.02.11 |
Hadassa, przeczytałam to, co działo się u Ciebie przez ostatnie 2 tygodnie i... jesteś bardzo dzielna i podziwiam Cię za tą walkę. trzymam kciuki, żebyś ją zwyciężyła. jesteśmy tu z Tobą i czekamy na Ciebie Wcale nie umarłeś lecz śpisz, jeszcze życie wyjdzie Ci. |
|
|
hadassa |
Dodany dnia 30/07/2011 21:11
|
Złoty Forumowicz Postów: 1611 Data rejestracji: 13.03.10 |
Dziękuję Efunia, och nie wiem, czy jestem taka dzielna...czuję się bardzo słabiutka i bardzo malutka...ale już przynajmniej nie mam doła. Postanowiłam zastosować metodę AA: [b]DZIŚ NIE PIJĘ[/b], a o jutro, będę się martwić jutro...tak jest łatwiej podołać. Przez miniony tydzien byłam u przyjaciółki w okolicach Warszawy. Prawie cały czas siedziałyśmy w domu i gadałyśmy. Nie widziałyśmy się rok prawie, bo ona pracuje za granicą i przyjeżdża tylko na wakacje. Mamy stały kontakt mailowy i na GG, ale to nie to samo. Przyznam, że pdpoczęłam u niej i udało mi sie nie napić, ale wcale nie było to łatwe, tzn: nie napić się. Po pierwsze pojechałam tam z solidnym głodem alkoholowym i pierwszego wieczora już miałam ochotę na piwo...Ale stwierdzenie "miałam ochotę", nie oddaje, tego co czułam...po prostu mnie skręcało. Poszłyśmy do sklepu, żeby kupić coś do jedzenia i już stałam przed półką z piwem...ale dzięki przyjaciółce powstrzymałam się przed kupieniem go...gdybym była sama, to prawdopodobnie nie dałabym rady... Jednak to nie jest takie proste, bo kiedyś często piłyśmy razem...i następnego dnia ona miała ochotę na piwo...dużą...ja delikatnie protestowałam, że może jednak nie, ale w końcu się zgodziłam...tzn. zgodziłam sie, żeby się przy mnie napiła...i to było straszne...cały czas patrzyłam jak ona pije to piwo i myślałam o tym, że ja nie mogę...niewiele brakowało, a bym poszła i sobie też kupiła...ale nie chciałam tracić tego, że poprzedniego dnia mi sie udało...potem jeszcze dwa razy była taka sytuacja, że poszłyśmy do pizzeri i ona piła piwo, ale tym razem była z nami jeszcze jedna koleżanka, która nie piła alkoholu i było mi dużo łatwiej...jednak nie komfortowo... Pewnie teraz zastanawiacie się, po co wobec tego tam pojechałam i co to za odpoczynek był dla mnie? Plusy były takie, że nie byłam przez cały dzień sama jak w domu, i nie myślałam cały czas o piciu, tylko wieczorami. Bo w dzień byłyśmy zajęte rozmowami, po południu chodziłyśmy do kościoła...jedynie te wieczory... Ja próbowałam tłumaczyć jej, jakie to dla mnie trudne, gdy ktoś pije w mojej obecności...ona, choć stara się mnie wspierać, to nie bardzo to rozumie...I szczerze przyznam, że mam żal do niej, że nie powstrzymała się przy mnie przed piciem piwa...oczywiście, ktoś może powiedzieć, że alkoholizm, to jest mój problem, a nie jej...pewnie...ale i tak mi przykro... Mimo to zyskałam jakąś siłę na tym wyjeździe, jeszcze nie umiem tego ubrać w słowa, ale czuję to... [color=#660099][i]" A ja jestem proszę Pana na zakręcie moje prawo, to jest pańskie lewo. Pan widzi krzesło, ławkę, a ja rozdarte drzewo.(...) Ode mnie widać niebo przekrzywione..."[/i][/color] |
|
|
Nieustraszona |
Dodany dnia 30/07/2011 21:58
|
Grupa Trzymająca Władzę Postów: 6722 Data rejestracji: 03.04.10 |
Hadassa nie wyobrazam sobie pic przy alkoholiku... Ale nie oceniam kolezanki. Wspolczuje Ci bardzo Kiedyś musisz się pożegnać z nadzieją na lepszą przeszłość.... |
|
|
hadassa |
Dodany dnia 30/07/2011 22:02
|
Złoty Forumowicz Postów: 1611 Data rejestracji: 13.03.10 |
Ona jest DDA, ale z wielu rzeczy nie zdaje sobie sprawy, nie ma wiedzy o mechanizmach choroby alkoholowej i ode mnie nie bardzo ją przyjmuje...
[color=#660099][i]" A ja jestem proszę Pana na zakręcie moje prawo, to jest pańskie lewo. Pan widzi krzesło, ławkę, a ja rozdarte drzewo.(...) Ode mnie widać niebo przekrzywione..."[/i][/color] |
|
|
sensitivechild |
Dodany dnia 30/07/2011 22:04
|
Platynowy forumowicz Postów: 2771 Data rejestracji: 04.12.10 |
Hadassa, przykro mi jakoś się zrobiło jak czytałam to, co napisałaś. Przy moim Bracie jakoś tak starałam się niejednokrotnie schować alkohol jeśli coś akurat miałam. Tylko po to, by go nie drażnić i żeby nie było mu przykro. Nie mówię, że zawsze, ale gdyby mi o tym w dodatku powiedział, to tym bardziej rygorystycznie bym tego przestrzegała.. W każdym razie we wszystkich sytuacjach można znaleźć to, co dobre... Ty podołałaś i jak najbardziej zasadne tu będzie poczucie dumy z samej siebie [color=#ff00cc]''Two and a half years ago, hell came to pay me a surprise visit" Andrew Solomon[/color] [b][color=#ff9900] "-Puchatku? -Tak Prosiaczku? -Nic- powiedział Prosiaczek biorąc Puchatka za łapkę - Chciałem się tylko upewnić, |
|
|
hadassa |
Dodany dnia 30/07/2011 22:08
|
Złoty Forumowicz Postów: 1611 Data rejestracji: 13.03.10 |
Mi też jest przykro, bo coraz jaśniej widzę, że jestem z moim problemem na co dzień sama...
[color=#660099][i]" A ja jestem proszę Pana na zakręcie moje prawo, to jest pańskie lewo. Pan widzi krzesło, ławkę, a ja rozdarte drzewo.(...) Ode mnie widać niebo przekrzywione..."[/i][/color] |
|
|
Nieustraszona |
Dodany dnia 30/07/2011 22:09
|
Grupa Trzymająca Władzę Postów: 6722 Data rejestracji: 03.04.10 |
Z problemami człowiek zazwyczaj zostaje sam...
Kiedyś musisz się pożegnać z nadzieją na lepszą przeszłość.... |
|
|
hadassa |
Dodany dnia 30/07/2011 22:14
|
Złoty Forumowicz Postów: 1611 Data rejestracji: 13.03.10 |
Niby po to się ma przyjaciół, żeby nie być z problemami samemu, jak coś się dzieje...przyznam, że oczekiwałam od niej tego, że nie będzie piła, ale nie umiałam tego wprost zakomunikować, bałam się...
[color=#660099][i]" A ja jestem proszę Pana na zakręcie moje prawo, to jest pańskie lewo. Pan widzi krzesło, ławkę, a ja rozdarte drzewo.(...) Ode mnie widać niebo przekrzywione..."[/i][/color] |
|
|
Nieustraszona |
Dodany dnia 30/07/2011 22:16
|
Grupa Trzymająca Władzę Postów: 6722 Data rejestracji: 03.04.10 |
W ostatnim tygodniu była u mnie kumpela z bulimią. Nie musiala mnie prosic o to by nie bylo slodyczy, to bylo dla mnie jasne. Przeszlam tez na jej diete. To sie czuje, tak mi sie wydaje. Chociaz fajnie by bylo jakbys nauczyla sie prosic. Kiedyś musisz się pożegnać z nadzieją na lepszą przeszłość.... |
|
|
sensitivechild |
Dodany dnia 30/07/2011 22:19
|
Platynowy forumowicz Postów: 2771 Data rejestracji: 04.12.10 |
Wystraszona, masz dużą świadomość i właśnie takie wyczucie... niektórzy chyba jakoś nie zdają sobie sprawy, może nawet nie myślą w takich kategoriach, nie wiem sama. Chociaż mi też się wydaje, że to logiczne się wydaje... Chociaż ja też jakoś nie potrafię poprosić, by przy mnie nie wyskakiwano z czekoladami. Hadassa, a czego się bałaś w związku z taką prośbą? [color=#ff00cc]''Two and a half years ago, hell came to pay me a surprise visit" Andrew Solomon[/color] [b][color=#ff9900] "-Puchatku? -Tak Prosiaczku? -Nic- powiedział Prosiaczek biorąc Puchatka za łapkę - Chciałem się tylko upewnić, |
|
Przeskocz do forum: |
Podobne Tematy
Temat | Forum | Odpowiedzi | Ostatni post |
---|---|---|---|
Życie na Chadzie | Przedstaw się | 11 | 27/09/2021 15:17 |
Chad a dalsze życie i wychowywanie razem dzieci | Choroba afektywna dwubiegunowa | 5 | 30/07/2020 20:55 |
Darmowy e-book: "Zdrowe życie z chorobą afektywną dwubiegunową" | Choroba afektywna dwubiegunowa | 2 | 06/02/2018 13:24 |
Życie z chorobą | Przedstaw się | 6 | 09/01/2018 05:19 |
Piosenka, która najlepiej opisuje Twoje życie | W wolnym czasie | 30 | 13/04/2017 20:50 |