Zobacz temat
Mam Efkę :: Nasze wątki :: Nasze wątki - część otwarta
wątek luliette
|
|
luliette |
Dodany dnia 27/04/2011 23:08
|
Startujący Postów: 142 Data rejestracji: 24.04.11 |
chyba poszukam....bo tak się żyć nie da...w takiej niepewności jutra. Dobranoc dobranoc |
|
|
Kati |
Dodany dnia 27/04/2011 23:10
|
Platynowy forumowicz Postów: 2764 Data rejestracji: 29.06.09 |
Na moje oko piszesz świetnie. Ale to tylko moje oko |
|
|
Nieustraszona |
Dodany dnia 27/04/2011 23:11
|
Grupa Trzymająca Władzę Postów: 6722 Data rejestracji: 03.04.10 |
Kciuki będą, o terapii pomyśl, bo warto. Myśle tez ze jak matura sie przewali to choc troche bedzie Ci lepiej bo to jednak stres (zaznaczam jednak ze to nie bedzie panaceum na wszystko). Kiedyś musisz się pożegnać z nadzieją na lepszą przeszłość.... |
|
|
Czader |
Dodany dnia 27/04/2011 23:13
|
Pasjonat Postów: 5149 Data rejestracji: 29.09.10 |
Poszukaj Poszukaj Pomyśl Pomyśl Trzymam kciuki palcami u stóp (Life mnie natchnęła ) Dobranoc Dobranoc |
|
|
Gloria |
Dodany dnia 27/04/2011 23:14
|
Finiszujący Postów: 471 Data rejestracji: 21.03.11 |
luliette (trzy razy pisałam Twój nick, zanim zrobiłam to poprawnie ) to, w jaki sposób piszesz jest poniekąd bliskie mnie samej... Tyle, że ja to swoje 'załamanie' twórczo-naukowe przeżyłam na przełomie gimnazjum i liceum. No i ten starszy mężczyzna...Ja ze swoim jestem nadal, to trudny związek, owszem, ale myślę, że mimo wszystko dobrze trafiłam. Cieszę się, że do nas zawitałaś I trzymam kciuki za egzamin! |
|
|
modliszka |
Dodany dnia 28/04/2011 12:17
|
Złoty Forumowicz Postów: 2327 Data rejestracji: 26.10.09 |
Witaj późno..ale lepiej późno niż wcale Także trzymam kciuki za egzamin i namawiam na leczenie.No i pisz, wypisuj się ile wlezie - to często pomaga. [i]Złamać można praktycznie wszystko, nawet serce. Lekcje, których udziela nam życie, nie przynoszą mądrości, lecz blizny i zrosty.[/i] |
|
|
hadassa |
Dodany dnia 28/04/2011 13:51
|
Złoty Forumowicz Postów: 1611 Data rejestracji: 13.03.10 |
Luliette, jak przeczytałam twoją historię, to poczułam się trochę tak jak bym czytała o sobie. Tyle, że ja już dawno skończyłam studia...wyszłam za mąż, pracuję i mam córkę... Ale zainteresowania artystyczne-skończyłam studia plastyczne, kłotnie w domu-tylko w moim przypadku z ojcem, związek z dużo starszym mężczyzną-z tej traumy, bo w moim przypadku to była trauma, lecze sie dziś na terapii...no myslę, że mamy podobne doświadczenia, Będę pamiętała w środę o twojej maturze [color=#660099][i]" A ja jestem proszę Pana na zakręcie moje prawo, to jest pańskie lewo. Pan widzi krzesło, ławkę, a ja rozdarte drzewo.(...) Ode mnie widać niebo przekrzywione..."[/i][/color] |
|
|
luliette |
Dodany dnia 05/05/2011 17:04
|
Startujący Postów: 142 Data rejestracji: 24.04.11 |
Twoja pamięć i w ogóle pamięć wielu życzliwych mi ludzi (nie wiedziałam, że tylu ich wokół mnie jest...dopiero okazało się to gdy włączyłam komórkę po wyjściu z egzaminu chyba pomogły, bo pisało mi się dobrze. Ale czy będzie dobry wynik? - z polskim nigdy nie wiadomo. Najważniejsze, że mam to za sobą. Wiesz, Efka w ogóle mam wrażenie skupia ludzi o dość "podobnych" historiach. To zadziwiające. Zadziwiające... Jak sobie teraz radzisz po tym związku? Zaciekawiłaś mnie tym, że leczysz się do dziś z tej "traumy"...bo ja cały czas nie wiem na ile można zmienić się pod wpływem drugiego człowieka, na ile można stracić swój rozum....albo inaczej. Rozum oderwać od emocji, bo mam wrażenie że u mnie coś takiego zaszło. Tak jakby on się wdarł w moje najgłębsze rejony (pod warstwą rozumu), jakby załączył mi jakiegoś cheapa z tyłu głowy i zaczął mną sterować. Jakkolwiek obudziłam się sama, bo to ja zerwałam, a on cały czas uważa, że ja przesadzam, że robię z niego potwora... jak to u CIebie było i jest, jak poważne to było - oczywiście napisz tyle, ile możesz. Będę wdzięczna. |
|
|
Nieustraszona |
Dodany dnia 05/05/2011 18:33
|
Grupa Trzymająca Władzę Postów: 6722 Data rejestracji: 03.04.10 |
Hej ciesze ci ze po maturze czujesz sie ok. Strach ma wielkie oczy.
Kiedyś musisz się pożegnać z nadzieją na lepszą przeszłość.... |
|
|
luliette |
Dodany dnia 06/05/2011 12:18
|
Startujący Postów: 142 Data rejestracji: 24.04.11 |
Słuchajcie. Muszę się Wam do czegoś przyznać, bo myślę, że może to być ważna informacja dla Grupy Trzymajcącej Władzę... Jestem na tym forum od niedawna i dziś, jak przeglądałam po kolei tematy, złapałam się na tym, że się nakręcam. Np najpierw identyfikuję się z czymś tzn ktoś coś opisuje i znajduję w tym siebie i tak czytam i czytam (generalnie mam tendencję do wsiąkania we wszystko za bardzo) i zamiast robić coś konkretnego, to siedzę godzinami przed komputerem i "szukam siebie". Co gorsza, im więcej czytam o historiach innych (właśnie NIE tylko w wątkach osobistych) tym bardziej czuję się w jakiś dziwny sposób usprawiedliwiona świadomością, że zawsze może być gorzej...ale tak naprawdę, tym do czego najtrudniej mi się przyznać jest to, że do tego dochodzi jeszcze jakaś dziwna chęć żeby właśnie BYŁO u mnie JESZCZE GORZEJ..po chwili łapię się na tym, że przecież to nie ma sensu, ale ta pierwsza myśl jest silniejsza ode mnie. A do tego zaczynają dochodzić wyrzuty sumienia, że kolejną godzinę nic nie robię..I cały ten mój post ma służyć przestrodze, bo jestem nowym użytkownikiem, a dziś zaczęłam się zastanawiać, czy dobrze robię, że tu wchodzę. Poza tym zaczynam o tym myśleć od razu jak tylko się budzę, albo wchodzę do domu, a dzś zrobiło mi się smutno, że Gloria JESZCZE nie odpisała (absurd! Przecież napisałam do niej wczoraj późnym popołudniem!)Przez tydzień nie miałam internetu i miałam baaaardzo bardzo złe niektóre dni, ale kiedy tylko dobrze się czułam, to robiłam coś pożytecznego,a nie np czytałam o chorobach myślałąc w kółko o swoich problemach....Dziś nie poszłam na zajęcia, ale czuję się w miarę dobrze i dlatego chyba zaczęłam się zastanawiać czy to forum naprawdę pomaga. Czy nie jest tak naprawdę ucieczką (swoją drogą ciekawa jestem czy dla Was przypadkiem też nie?!). Tzn to tylko moje zdanie, zdanie osoby która lubi chować się w zaciszu 4 ścian i uciekać od rzeczywistości....czasem BARDZO uciekać. |
|
|
luliette |
Dodany dnia 06/05/2011 12:22
|
Startujący Postów: 142 Data rejestracji: 24.04.11 |
K******* no wykopcie mnie stąd bo nie mogę ruszyć tyłka od komputera f**************************************************!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Nie wiem, po prostu wywalcie |
|
|
Perfidia |
Dodany dnia 06/05/2011 12:30
|
Grupa Trzymająca Władzę Postów: 7779 Data rejestracji: 26.01.09 |
Rozumiem Twój punkt widzenia. Bardzo dobrze rozumiem. Jesteś pierwszą osobą, która napisała o takim problemie. [quote]zaczęłam się zastanawiać czy to forum naprawdę pomaga[/quote] Na pewno nie wszystkim. Dobrze, że wyłapałaś takie myśli. Teraz pozostaje tylko zastanowić się co dalej. [color=#990099][i]Czasem jest tak, że to, co się liczy, nie da się policzyć, a to, co daje się policzyć - nie liczy się.[/i] [small]A.Einstein[/small][/color] [small]1,6180339887498948482045868343656...[/small] |
modliszka |
Dodany dnia 06/05/2011 12:59
|
Złoty Forumowicz Postów: 2327 Data rejestracji: 26.10.09 |
Mnie się wydaje, że jak z większością w życiu do niektórych rzeczy trzeba dojrzeć i trafić na nie w odpowiednim czasie. Myślę, że jakby spytać innych użytkowników to jednak forum im pomaga. [i]Złamać można praktycznie wszystko, nawet serce. Lekcje, których udziela nam życie, nie przynoszą mądrości, lecz blizny i zrosty.[/i] |
|
|
luliette |
Dodany dnia 06/05/2011 14:08
|
Startujący Postów: 142 Data rejestracji: 24.04.11 |
Może powiiniście robić selekcję? Mówię całkiem poważnie....żeby stronę mógł oglądać oczywiście każdy, ale np forum już nie. Tzn żeby nikt nie mógł sobie tak po prostu poczytać o chorobach...A jeśli ktoś chciałby się naprawdę czegoś dowiedzieć, a nie szukać świata zastępczego, to musiałby się najpierw zarejestrować żeby uzyskać wgląd w forum... Przemyślcie to.... Modliszko. Być może masz rację. Fakt, że chyba większość z Was miała już doczynienia z terapiami, więc jesteście chyba osobami, które w miarę wiedzą co robią.... a ja jeszcze chyba do takich nie należę. (sam fakt, że trafiłam tutaj tuż po bulimicznym napadzie....w akcie desperacji i złości na siebie, że znowu to samo...) Ale mimo wszystko kontakty "międzyludzkie" przez internet zawsze nie będą tym samym co rzeczywiste znajomości. Tu każdy może kłamać, fantazjować. Myślę, że takie forum może być pomocne tylko dla ludzi BARDZO dojrzałych, którzy potrafią utrzymywać zdrowe relacje z innymi, którzy potrafią zachować umiar itp itd...A przede wszystkm dla ludzi uczciwych. Tutaj można wszystko bez żadnych konsekwencji. No chyba że idea byłaby taka, żeby ludzie o podobnych problemach mogli się poznać w ten sposób i wspierać siebie naprawdę. Moim zdaniem to jedynie ma sens. Bo czy taka internetowa POMOC JEST PRAWDZIWA??? Czy gdybym teraz chciała się zabić, to byście mi pomogli? Przyjechalibyście, zaprowadzili do lekarza? ....................... Oczywiście wierzę w Waszą dobrą wolę i nie poddaję jej w wątpliwość! ale mi chodzi o mechanizm. A może Grupa Trzymająca Władzę powinna kontrolować posty ludzi na tyle, żeby np móc się zorientować czy ktoś nadaje się żeby tutaj pisać i ewentualnie interweniować. np sprawdzać częstotliwość postów, ilość czasu spędzanego na forum, a także to ile ktoś miesięcy czy lat czynnie się udziela, bo może to przecież oznaczać, że nie żyje naprawdę! A propo...przed chwilą wyszłam do sklepu po przeciwnej stronie ulicy...światło tak strasznie raziło w oczy po ciemnicy pokoju, w którym siedzę, że trudno było wytrzymać... |
|
|
Perfidia |
Dodany dnia 06/05/2011 14:38
|
Grupa Trzymająca Władzę Postów: 7779 Data rejestracji: 26.01.09 |
[quote]Może powiiniście robić selekcję? Mówię całkiem poważnie....żeby stronę mógł oglądać oczywiście każdy, ale np forum już nie. Tzn żeby nikt nie mógł sobie tak po prostu poczytać o chorobach...A jeśli ktoś chciałby się naprawdę czegoś dowiedzieć, a nie szukać świata zastępczego, to musiałby się najpierw zarejestrować żeby uzyskać wgląd w forum... Przemyślcie to...[/quote] [quote]A może Grupa Trzymająca Władzę powinna kontrolować posty ludzi na tyle, żeby np móc się zorientować czy ktoś nadaje się żeby tutaj pisać i ewentualnie interweniować. np sprawdzać częstotliwość postów, ilość czasu spędzanego na forum, a także to ile ktoś miesięcy czy lat czynnie się udziela, bo może to przecież oznaczać, że nie żyje naprawdę![/quote] Słowem - przerzucenie odpowiedzialności za to jak są wykorzystywane treści na stronie na administrację. Kontrolowanie czasu spędzanego na stronie? Sprawdzanie dojrzałości użytkowników? Wiedzy i "zaawansowania w temacie" potencjalnych użytkowników? Pomijając to, że technicznie mało wykonalne (testy przy rejestracji?!?!), to cała koncepcja wydaje mi się ... absurdalna. Jak do tej pory świetnie sprawdzał się "dobór naturalny". Tzn. stałymi użytkownikami zostawały osoby, które dobrze się tutaj czują i coś stąd wynoszą. [quote]Tutaj można wszystko bez żadnych konsekwencji.[/quote] Tutaj - czyli w sieci. Tak wynika z kontekstu. Za cały Internet nie mogę się wypowiadać, ale za mam eFkę - owszem. Tutaj, na mam eFce nie można wszystkiego. A forum jest otwarte (z dostępem dla wszystkich) dlatego, żeby każdy kto tu trafi mógł zobaczyć jak to wygląda bez konieczności rejestracji. Edytowane przez Perfidia dnia 06/05/2011 14:39 [color=#990099][i]Czasem jest tak, że to, co się liczy, nie da się policzyć, a to, co daje się policzyć - nie liczy się.[/i] [small]A.Einstein[/small][/color] [small]1,6180339887498948482045868343656...[/small] |
Gloria |
Dodany dnia 06/05/2011 14:44
|
Finiszujący Postów: 471 Data rejestracji: 21.03.11 |
luliette, kochana Nie bardzo wiem, co mam Ci odpisać. Dużo piszesz o tej uczciwości i tak dalej. Jak dotąd nie odniosłam wrażenia, żeby ktokolwiek tutaj piszący był fałszywy, pisał pod publiczkę czy zwyczajnie trollował. Jeśli zdarzały się takie przypadki, to były one na tyle 'jaskrawe' i ewidentne, że zdemaskowanie i zbanowanie takiego użytkownika było kwestią kilku dni. Nie bardzo rozumiem, w czym miałoby pomóc kontrolowanie uczestników przez moderację. Nie jesteśmy już dziećmi, każdy zdaje sobie sprawę z różnorodności treści internetowych, a w tym Efki.I każdy wchodzi tu na własną odpowiedzialność a to, czy zrobi z tego forum użytek, czy 'świat zastępczy' zależy już od niego... Może to nie specyfika forum jest tutaj problemem, a Twoje podejście do świata/ do siebie? Co do nieodpisania przeze mnie do tej pory, przepraszam, nie chciałam Ci w żaden sposób zrobić przykrości... Może to, że odpisuję po jakimś czasie oznacza, że nie jestem zbyt 'wsiąknięta' w forum, staram się rozgraniczyć świat wirtualny od świata rzeczywistego? Może to jest mój sposób na to, żeby uchronić się przed tym, o czym sama piszesz? Przykro mi, że Efka tak na Ciebie zadziałała Nie wiem, co mogę jeszcze napisać, nie czuję się w tych sprawach w najmniejszym stopniu 'kompetentna'... 3maj się :* |
|
|
luliette |
Dodany dnia 06/05/2011 15:24
|
Startujący Postów: 142 Data rejestracji: 24.04.11 |
oooj bo ja w ogóle taka rozgoryczona na świat jestem....najchętniej to zbudowałabym taki system, w którym nie byłoby wielkich reklam z pięknymi kobietami, a w sklepach słodyczy A wtedy to dopero miałabym przechlapane wszyscy mężczyźni i wszystkie łakomczuchy, któe są Bogu ducha winne. dobra dobra macie rację. Efka to fajna sprawa GLORIA Twoje słowa : [quote]Może to, że odpisuję po jakimś czasie oznacza, że nie jestem zbyt 'wsiąknięta' w forum, staram się rozgraniczyć świat wirtualny od świata rzeczywistego?[/quote] są po prostu bardzo mądre. W przeciwieństwie do moich. Dobra, kończę, trzymajcie się Ps. jeszcze kilka miesięcy temu kłóciłam się z ludźmi, że facebooka nie powinno być. Właśnie doszłam do wniosku, że w myśl tej zasady - nie powiino być świata. Amen. Adios. |
|
|
luliette |
Dodany dnia 06/05/2011 15:27
|
Startujący Postów: 142 Data rejestracji: 24.04.11 |
hmm...a może to właśnie uzależnienie trzyma nas przy życiu? |
|
|
Perfidia |
Dodany dnia 06/05/2011 15:30
|
Grupa Trzymająca Władzę Postów: 7779 Data rejestracji: 26.01.09 |
Uzależnienie od czego? Od życia?
[color=#990099][i]Czasem jest tak, że to, co się liczy, nie da się policzyć, a to, co daje się policzyć - nie liczy się.[/i] [small]A.Einstein[/small][/color] [small]1,6180339887498948482045868343656...[/small] |
Gloria |
Dodany dnia 06/05/2011 15:37
|
Finiszujący Postów: 471 Data rejestracji: 21.03.11 |
luliette, martwię się trochę tym, co piszesz. Jakieś to wszystko takie 'rozgorączkowane' i chaotyczne. Mam wrażenie, że coś Ci złego chodzi po głowie, no ale mam nadzieję, że to tylko wrażenie. Może zamiast czytać w necie o chorobach i się nakręcać, wybierzesz się po prostu do lekarza/ psychologa? Dlaczego zdając sobie sprawę ze swoich problemów pozwalasz sobie na ich pielęgnowanie? A może dobrze Ci z Twoim uzależnieniem od wymiotowania? No, chyba jednak nie do końca, skoro postanowiłaś poszukać pomocy na forum... Odpowiedz sobie na pytanie: czego tak naprawdę chcesz? |
|
Przeskocz do forum: |
Podobne Tematy
Temat | Forum | Odpowiedzi | Ostatni post |
---|---|---|---|
wątek książkowy | W wolnym czasie | 760 | 29/10/2023 15:19 |
Wątek Muzyczny IV | W wolnym czasie | 709 | 15/01/2023 20:15 |
Wątek kulinarny | W wolnym czasie | 570 | 16/03/2021 06:54 |
Wątek | Nasze wątki - część otwarta | 153 | 23/11/2020 20:31 |
wątek wakacyjny | W wolnym czasie | 30 | 01/06/2020 16:38 |