Zobacz temat
Mam Efkę :: Hyde park :: Porozmawiajmy
Wybryki Lekarzy i Pacjentów ;-)
|
|
Czader |
Dodany dnia 02/04/2011 09:53
|
Pasjonat Postów: 5149 Data rejestracji: 29.09.10 |
Polska Służba Zdrowia - temat w którym "i straszno i śmieszno" A to się słyszy o chirurgu co się pomylił i obciął nie tą nogę co trzeba. A to krążące karetki pogotowia z odpowiednim zapasem pavulonu. Jak to zwiększenie poziomu żelaza w organiźmie pacjenta poprzez zaszycie jakiegoś narzędzia, czy też słynny nie działający numer 112. A może by tak z "eFkowego" punktu widzenia podzielić się własnymi obserwacjami na ten temat ? Jakie wybryki widzieliście a może w jakich sami braliście udział ? Czy da się / jak da się urządzić "Ucieczkę z Więzienia" czyli jak zwiać ze szpitala psychiatrycznego ? Czy "mokre wizyty" są przewidziane w rozkładzie dnia szpitala ? Ktoś się pomylił i po jakiś lekach były jakieś wizje ? Jak na spowiedzi... interesuje mnie dokładnie wszystko |
|
|
Perfidia |
Dodany dnia 02/04/2011 10:06
|
Grupa Trzymająca Władzę Postów: 7779 Data rejestracji: 26.01.09 |
Mój punkt widzenia jest dość specyficzny, ale i tak zdarza mi się być mimowolnym świadkiem różnych wybryków. W tym momencie kojarzę np. telefon do Makra, o 3 nad ranem z soboty na niedzielę, aby potwierdzić termin wizyty. Nie wiem czy do wybryków można też zaliczyć różne dziwne "dowody wdzięczności" w postaci np. fioletowego dinozaura (50cm wzrostu tak na oko), albo np. 5l baniak wina, albo np. gra "mały powstaniec".
[color=#990099][i]Czasem jest tak, że to, co się liczy, nie da się policzyć, a to, co daje się policzyć - nie liczy się.[/i] [small]A.Einstein[/small][/color] [small]1,6180339887498948482045868343656...[/small] |
Makro |
Dodany dnia 02/04/2011 10:10
|
Grupa Trzymająca Władzę Postów: 3419 Data rejestracji: 10.08.08 |
Osoba mocno zdeterminowana i obdarzona intelektem zawsze może się ze szpitala ewakuować. Na całe szczęście dość często delikwenta później dowozi Policja na kontynuację leczenia. Oczywiście piszę o pacjentach hospitalizowanych bez zgody - reszta może się po prostu wypisać. [color=#3300ff]"Gdy słońce kultury chyli się ku zachodowi, to nawet karły rzucają długie cienie."[/color] [color=#6600ff]Karl Kraus[/color] [color=#0099ff]Jestem lekarzem. Na forum jestem prywatnie, więc funkcje leczenie i diagnostyka są wyłąc |
girl interrupted |
Dodany dnia 02/04/2011 10:22
|
Srebrny Forumowicz Postów: 1339 Data rejestracji: 23.09.10 |
Przez około 3 tygodnie hospitalizacji nie przyjmowałam leków (mimo, że teoretycznie byłam pilnowana by połykać hehe). Więcej grzechów nie pamiętam
"Odkąd sięgam pamięcią, zawsze było coś nie tak..." |
|
|
Alia |
Dodany dnia 02/04/2011 10:38
|
Grupa Trzymająca Władzę Postów: 2831 Data rejestracji: 01.09.09 |
Ja tylko tak na marginesie - numer 112 działa jak najbardziej, byłam jakiś czas temu w takiej sytuacji, że przy jednym uchu słuchawka telefonu stacjonarnego na 999, a przy drugim komórka na 112 i operatorka 112 odebrała szybciej. I chyba nawet lepiej, bo od razu przysłała i pogotowie, i policję. Z różnych numerów - rozwala mnie po prostu działalność lekarzy medycyny pracy. Jednej nawet nie chciało się mnie postawić na wagę, kazała mi się zadeklarować, po czym do karty wpisała pięć kilo mniej "bo pani tyle nie waży". Ze względu na pracę badania kontrolne mam regularnie - czasem któryś mi zajrzy do gardła albo zmierzy ciśnienie, ale w większości wypadków odpytuje mnie z listy niepokojących objawów, po czym wbija odpowiednią pieczątkę w książeczce zdrowia. |
|
|
Rat |
Dodany dnia 02/04/2011 10:48
|
Platynowy forumowicz Postów: 3056 Data rejestracji: 07.02.11 |
[b]Czader[/b] za wspomnienie o pavulonie masz minus u mnie nie mamy w karetce tego leku ( jest inny ) Z takich ciekawych - zgłoszenie , jedziemy stwierdzić zgon . Na miejscu przybycia .. pacjenta nie było , oddalił się z miejsca hehe Rodzina uznała ,że facet nie żyje a był pijany , przyjechaliśmy ale pacjent wcześniej sobie wyszedł ... nie wiadomo gdzie . Rodzina oczywiście nie zadzwoniła by poinformować ,że zgłoszenie nie aktualne . [b]Perfidia[/b] i po co Makro podawał prywatny numer hehe Edytowane przez Rat dnia 02/04/2011 10:50 [color=#33cc33] Czasem sobie myślę, że Oj, lepiej byłoby gdyby nie było mnie. [/color] |
Perfidia |
Dodany dnia 02/04/2011 11:05
|
Grupa Trzymająca Władzę Postów: 7779 Data rejestracji: 26.01.09 |
Prywatny pacjent = prywatny numer
[color=#990099][i]Czasem jest tak, że to, co się liczy, nie da się policzyć, a to, co daje się policzyć - nie liczy się.[/i] [small]A.Einstein[/small][/color] [small]1,6180339887498948482045868343656...[/small] |
Kati |
Dodany dnia 02/04/2011 11:26
|
Platynowy forumowicz Postów: 2764 Data rejestracji: 29.06.09 |
[quote]Z różnych numerów - rozwala mnie po prostu działalność lekarzy medycyny pracy. [/quote] Z tej działki pamiętam moje badanie laryngologiczne. Pani kazała mi odwrócić się do niej plecami i podejść do drzwi, po czym mówiła do mnie szeptem - a ja miałam powtarzać Z wyczynów, które mnie bulwersują - pani profesor, ordynator itede ma umówinioną pacjentkę na konkretny dzień i godzinę. Sprawa podobno pilna. Owa pacjenkta 4 godziny czeka pod drzwiami, po czym dowiaduje się, że pani profesor musiała pojechać na konsultację. Przypadek drugi: pan po zawale zarejestrował się we wrześniu do kardiologa na któregośtam lutego. Odczekał swoje, przyszedł w lutym... Dowiedział się, że pani lekarz nie pracuje już w tej przychodni od stycznia. Na pytanie, to kiedy wizyta - usłyszał odpowiedzź - a gdzieś tak w czerwcu, kolejki są długie. W obu przypadkach - po cholerę bierze się nr telefonu od pacjentów? W obu też - buntuję, żeby się odezwać. Ja bym zrobiła siarę. No ale to starsi i pokorni ludzie są. I tylko przy myślach s biorą bez kolejki.... |
|
|
sigma |
Dodany dnia 02/04/2011 13:51
|
Grupa Trzymająca Władzę Postów: 12627 Data rejestracji: 12.02.11 |
Moja koleżanka na początku ciąży poszła do ginekologa. Ginekolog po badaniu stwierdził, że z ciąży nic nie będzie, bo nie ma ciałka ciążowego (? tak to się nazywa?) i wystawił skierowanie na usunięcie ciąży ze wskazań medycznych. Koleżanka dla pewności poszła do innego ginekologa najpierw. Dziecko niedługo skończy rok... karą za niewiarę będzie lęk który już nie zechce opuścić mnie |
|
|
Nieustraszona |
Dodany dnia 02/04/2011 15:50
|
Grupa Trzymająca Władzę Postów: 6722 Data rejestracji: 03.04.10 |
Co do wybryków pacjentów to chyba bunt przeciw rehabilitacji miedzy 14 rokiem zycie trwajacy do teraz No i kilka par niedozwolonych butow chociaz i tak juz ze mna lepiej pod tym wzgledem Co do psychiatry to dlugi brak zaufania i zajtajanie prawdy. Lekarze u mnie ciagly ich wybryk to dawanie i zabieranie nadziei. No i ciagle obarczanie mnie 14 letniej dziewczyny za stan zdrowia mojego kregoslupa i calej reszty ciala. Nie wspominajac juz o tym ze nie mozna u mnie wymagac takiej sprawnosci jak u osoby zdrowej bo to nie mozliwe. Wpadka pielegniarki gdy sie urodzilam i lezalam 7 tyg w inkubatorze. Mama nie mogla mnie odwiedzac wiec dzwonila dowiedziec sie co u mnie w jakim jestem stanie ect. W odpowiedzi usłyszala jeszcze zyje. Nie ma to jak empatia @Makro podziwiam ze nie zatlukłeś pacjenta - podziwiam naprawde. Perfidie tez Edytowane przez Nieustraszona dnia 02/04/2011 15:52 Kiedyś musisz się pożegnać z nadzieją na lepszą przeszłość.... |
|
|
teczacpt |
Dodany dnia 18/04/2011 14:11
|
Brązowy Forumowicz Postów: 823 Data rejestracji: 13.08.10 |
A co powiecie na butelkę alkoholu na zakończenie terapii odwykowej?
Tęcza [color=#3333ff]Tylko ci nie robią żadnych błędów,którzy nic nie robią.........[/color] |
modliszka |
Dodany dnia 18/04/2011 14:34
|
Złoty Forumowicz Postów: 2327 Data rejestracji: 26.10.09 |
teczacpt rozbroiłaś mnie
[i]Złamać można praktycznie wszystko, nawet serce. Lekcje, których udziela nam życie, nie przynoszą mądrości, lecz blizny i zrosty.[/i] |
|
|
gigi |
Dodany dnia 18/04/2011 15:19
|
Rozgrzewający się Postów: 40 Data rejestracji: 30.10.09 |
Co do mokrych wizyt to byłem świadkiem odwiedzin połączonych z wizytą w toalecie. A tak na poważnie to wydaje mi się że od strony prawnej to jeżeli nie ma zakazu w regulaminie porządkowym szpitala zatwierdzonym przez radę społeczną szpitala i dyrekcję oraz organ założycielski to nie widzę problemu. Ewentualne zarządzenia((w tym pseudoregulaminy oddziałowe niespełniające wymogów jak wyżej) ordynatora zakazujące seksu nie mają (jeżeli nie są podyktowane względami medycznymi w indywidualnie rozpatrywanych przypadkach) podstawy prawnej gdyż mogą one służyć tylko i wyłącznie realizacji regulaminu porządkowego w jego granicach. Spotkałem się z zapisami regulaminu że pacjenci nie mogą uprawiać seksu między sobą wobec czego po zastosowaniu wykładni a contrario należy wywieść wniosek że z osobami odwiedzającymi mogą. W relacjach pacjenci personel jest to wykluczone ze względu na ewentualne złamanie zasad etyki zawodowej (chyba że pacjent jest małżonkiem bądź konkubentem) . Innym zagadnieniem jest ewentualna odpowiedzialność karna z art 198 i 199 KK ale dotyczy ona wybranych pacjentów (zawsze można uzyskać opinie lekarza). Jeszcze inną kwestią jest sianie publicznego zgorszenia (kodeks wykroczeń) oraz publiczna prezentacja (art 202 KK) i tu pomocna byłaby sala jednoosobowa (nie mylić z izolatką bo tej nie można wykorzystywać w innym celu niż zastosowanie środka przymusu bezpośredniego), jednakże z salami jednoosobowymi jest problem bo oddziały nie posiadają z reguły takowych gdyż NFZ nie chce płacić za hospitalizację na takich (Np tworki mają problem z nowo otworzonym oddziałem piątym gdzie są sale jednoosobowe i na razie przyjmuje się tam pacjentów prywatnych). Sprawę troszeczkę praktycznie rozwiazują neuroleptyki (które można podawać tylko i wyłącznie w celach medyczno terapeutycznych wyłącznym wskazaniem nie może być obniżenie libido no chyba że mamy do czynienia z parafiliami czy psychopatologiczną hiperseksualnością np w stanach manii itp) też same objawy niektórych chorób często rozwiązują problem. Kiedyś powszechną praktyką było zbiorowe podawanie bromu pacjentom ale ze względów jak wyżej oraz wysokiej toksyczności teraz sie tego nie robi (prawda makro ?) Edytowane przez gigi dnia 18/04/2011 15:37 |
|
|
Sandra |
Dodany dnia 08/12/2016 22:10
|
Finiszujący Postów: 296 Data rejestracji: 23.10.16 |
W 2015 r. byłam na oddziale neurologii. I nie zabrałam sztućców ze sobą. Do głowy mi nie przyszło, że mam je wziąć ze sobą. Na drugi dzień rodzina mi je dostarczyła. Pozostali pacjenci mieli własne sztućce, ale to stali bywalcy szpitali byli, więc wiedzieli co i jak. |
|
|
martyna |
Dodany dnia 10/12/2016 16:47
|
300% normy Postów: 11241 Data rejestracji: 07.08.09 |
I ?jaki jest sens tego posta do tematu wątku ?bo nie łapię
Życie jest zbyt krótkie, aby pić kiepską herbatę, czytać złe książki i marnować czas na ludzi, dla których nic nie znaczymy. |
|
Przeskocz do forum: |
Podobne Tematy
Temat | Forum | Odpowiedzi | Ostatni post |
---|---|---|---|
Trening metapoznawczy dla pacjentów ze schizofrenią | Schizofrenia | 5 | 25/06/2021 00:37 |