25 Listopada 2024
Logowanie
Nazwa użytkownika

Hasło

Zapamiętaj mnie


Em Em
1 tydzień Offline
sasta sasta
2 tygodni Offline
notno notno
4 tygodni Offline
KingArthur KingArthur
9 tygodni Offline
swistak swistak
10 tygodni Offline
Ostatnio zarejestrował się: davidcorso
Ogółem Użytkowników:2,209
Shoutbox
Musisz zalogować się, aby móc dodać wiadomość.

18/12/2022
Cześć, Rafa!

15/12/2022
Dzień Dobry Wszystkim Smile

06/10/2022
zdrowia

06/10/2022
Covid zapukał do moich drzwi poraz kolejny ten już ze szpitalem w tle. Stres

17/07/2022
Romek, nowi użytkownicy mają zablokowaną możliwość pisania na Forum - najpierw muszą się przedstawić w dziale "przedstaw się".

Archiwum shoutboksa
Zobacz temat
Mam Efkę :: O psychiatrii :: Psychoterapia
 Drukuj temat
Uczucia do terapeuty
Artystyczna Dusza
#1 Drukuj posta
Dodany dnia 20/06/2009 21:24
Awatar

Medalista


Postów: 711
Data rejestracji: 31.05.09

Nie wiem co się ze mną dzieje ale ostatnio odczuwam złość na mojego terapeutę. Nie wiem czym to jest spowodowane.Właściwie to uczucie nie jest stałe ale ma charakter zmienny.Raz jestem na Niego zła a innym razem jest mi to obojętne czy czuję złość czy nie.Czasami też nie czuję nic - żadnej złości ale czasami to bym się tak na Nim wyładowała-chyba swoją agresję aż ulżyłoby mi wreszcie.Angry
 
http://monia-art.blogspot.com/
Artystyczna Dusza
#2 Drukuj posta
Dodany dnia 20/06/2009 21:43
Awatar

Medalista


Postów: 711
Data rejestracji: 31.05.09

To co niby mam Mu powiedzieć że jestem na Niego zła za to że ostatnio jak u Niego byłam potrzebowałam porozmawiać a On wręczył mi zaświadczenie i powiedział że nie byłam umówiona na terapię?
[b]Czerń[/b] ja chodzę na terapię na Fundusz i niestety nie mam na to wpływu kiedy będę się mogła spotkać z terapeutą więc bez sensu jest żebym Mu mówiła o tej mojej złości.Muszę sobie z tym jakoś inaczej poradzić.Jednak myślałam że jak już jestem to będę mogła z Nim pogadać.
W sumie On myślał że ja jestem na terapię umówiona ale potem okazało się że nie jestem wpisana bo nie miał w gabinecie mojej karty.Powiedział że zaświadczenie jest gotowe i zapytał mnie czemu nie powiedziałam że jestem po zaświadczenie?Nie miałam odwagi powiedzieć że liczyłam na to że będę mogła z Nim porozmawiać.Potrafiłam tylko wydukać że nie mam ustalonych kolejnych terminów terapii.Skończyło się na tym że kazał mi zadzwonić następnego dnia i powiedział że mnie wciśnie i spotkamy się dopiero 6 lipca.
Nie mam wyjścia muszę być cierpliwa.Niemniej jednak jestem wściekła.Angry
 
http://monia-art.blogspot.com/
Artystyczna Dusza
#3 Drukuj posta
Dodany dnia 20/06/2009 21:54
Awatar

Medalista


Postów: 711
Data rejestracji: 31.05.09

Ok.SmileDzięki za radęWink
 
http://monia-art.blogspot.com/
Nadzieja
#4 Drukuj posta
Dodany dnia 20/06/2009 23:17
Awatar

Pasjonat


Postów: 5532
Data rejestracji: 20.08.08

Jasne Fiona Czerń ma rację ja też na swoich terapiach w szpitalu czułam złość, moja terapeutka wręcz namawiała na wyrzucenie tego z siebie, mówienie co mnie zezłościło i dlaczego.
Jasne, nawet jeżeli by i tak z tego nic nie wyszło powinnaś mu to powiedzieć, i o tym,że masz trudności w wyrażaniu tego co czujesz i co Cię denerwuje, a to że on jest na NFZ to nie ma nic do rzeczy.6 lipca nie zapomnij o tym.Smile
[color=#333399]"Nigdy nikomu nie ufaj, Danielu, a tym bardziej ludziom, których podziwiasz. Bo nie kto inny, a właśnie oni zadadzą ci najboleśniejsze rany."
Carlos Ruiz Zafón " Cień Wiatru"[/color]
 
Artystyczna Dusza
#5 Drukuj posta
Dodany dnia 22/06/2009 19:13
Awatar

Medalista


Postów: 711
Data rejestracji: 31.05.09

Myślałam trochę o tym co napisałyście dziewczyny.Doszłam do wniosku że jestem zła trochę na siebie i trochę na psychologa i trochę na moje życie.Stwierdziłam też że chyba raczej nie starczy mi odwagi żeby powiedzieć psychologowi co czułam kiedy ostatnio nie mogłam z Nim porozmawiać.Ehmm
 
http://monia-art.blogspot.com/
Nadzieja
#6 Drukuj posta
Dodany dnia 22/06/2009 19:33
Awatar

Pasjonat


Postów: 5532
Data rejestracji: 20.08.08

Ja mimo wszystko trzymam za Ciebie kciuki, a do 6 lipca jeszcze kawełek, więc nie myśl już tak w tej chwiliWink
[color=#333399]"Nigdy nikomu nie ufaj, Danielu, a tym bardziej ludziom, których podziwiasz. Bo nie kto inny, a właśnie oni zadadzą ci najboleśniejsze rany."
Carlos Ruiz Zafón " Cień Wiatru"[/color]
 
Artystyczna Dusza
#7 Drukuj posta
Dodany dnia 23/06/2009 18:23
Awatar

Medalista


Postów: 711
Data rejestracji: 31.05.09

[quote][b]Nadzieja napisał/a:[/b]
(...) a to że on jest na NFZ to nie ma nic do rzeczy.6 lipca nie zapomnij o tym.Smile[/quote]

Właśnie mi się wydaje że jednak to że leczę się państwowo a nie prywatnie ma wpływ na to kiedy mogę się zobaczyć z psychologiem.Ehmm Inaczej wygląda terapia państwowa na Kasę Chorych a inaczej kiedy idzie się prywatnie i płaci się za wizytę.
Nie powiem że nie chciałabym chodzić prywatnie na terapię-byłoby superSmile-tym bardziej że kiedyś przez krótki okres chodziłam bo nie miałam innego wyjścia.Poza tym zarabiałam więcej pieniędzy.W tej chwili nie stać mnie na prywatne leczenieSad dlatego chodzę do państwowej przychodni.Psycholog zna moją sytuację finansową i wie doskonale ile zarabiam więc myślę że nawet nie ma sumienia mi zaproponować żebym przychodziła prywatnie.
Jeżeli chodzi o państwową terapię mój psycholog mówił mi kiedyś że nie może umawiać więcej osób niż jest w kontrakcie bo nie dość że Mu za to nie zapłacą to jeszcze poniesie karę że przyjmuje więcej pacjentów niż ma ustalone w umowieAngry Stąd właśnie mój opór aby poruszać ten temat moich odczuć względem Niego.Wiem że nawet jeżeli poruszę ten temat i powiem że jestem zła na siebie na swoje życie i trochę też na Niego to i tak nic się nie zmieni.Ehmm
Ech...Strasznie źle się z tym czujęSad Najchętniej nie poszłabym wcale na terapię tego 6.lipca. Nie wiem sama...Jest we mnie tyle złości że nawet nie mam ochoty z Nim rozmawiać i nawet jeżeli zdecyduję się pójśc na terapię to postanowiłam że się nie będę odzywaćAngry
Wiem...Dziecinne zachowanie ale chyba nie potrafię inaczejSad
 
http://monia-art.blogspot.com/
sophers
#8 Drukuj posta
Dodany dnia 24/06/2009 00:28
Awatar

Rozgrzany


Postów: 53
Data rejestracji: 09.02.09

[quote][b]fionaaa napisał/a:[/b]
[quote][b]Nadzieja napisał/a:[/b]
(...) a to że on jest na NFZ to nie ma nic do rzeczy.6 lipca nie zapomnij o tym.Smile[/quote]

Właśnie mi się wydaje że jednak to że leczę się państwowo a nie prywatnie ma wpływ na to kiedy mogę się zobaczyć z psychologiem.Ehmm Inaczej wygląda terapia państwowa na Kasę Chorych a inaczej kiedy idzie się prywatnie i płaci się za wizytę.([/quote]

Nie Twoim zadaniem jest litować się nad ciężką dolą psychologa. Nie ma znaczenia czy Twoja złość na niego jest racjonalna czy nie. Jeżeli z nim tego nie omówisz, ryzykujesz niepowodzenie swojej terapii.
[url=http://www.relacja.com.pl] PRACOWNIA PSYCHOLOGICZNA RELACJA w Koszalinie [/url]
[url=http://www.psycholog.koszalin.pl] Psycholog Koszalin [/url]
[url=http://sophers.pl] BLOG [/url]
 
http://sophers.pl
Artystyczna Dusza
#9 Drukuj posta
Dodany dnia 24/06/2009 08:12
Awatar

Medalista


Postów: 711
Data rejestracji: 31.05.09

[b]Shopers[/b] a czy mógłbyś mi trochę przybliżyć o co chodzi z tym niepowodzeniem terapii? Jaki to może mieć wpływ na moją terapię? Za bardzo tego nie rozumiem.Ehmm
 
http://monia-art.blogspot.com/
sophers
#10 Drukuj posta
Dodany dnia 24/06/2009 08:51
Awatar

Rozgrzany


Postów: 53
Data rejestracji: 09.02.09

[quote][b]fionaaa napisał/a:[/b]
[b]Shopers[/b] a czy mógłbyś mi trochę przybliżyć o co chodzi z tym niepowodzeniem terapii? Jaki to może mieć wpływ na moją terapię? Za bardzo tego nie rozumiem.Ehmm[/quote]

Chodzi mi o to, że bardzo ważnym elementem procesu terapeutycznego jest relacja między klientem a terapeutą. Wszystkie emocje, myśli etc jakie pojawiają się u klienta względem terapeuty powinny być wnoszone na sesji - niezależnie od tego jak pozornie błahe, czy nielogiczne one są. To jest materiał do terapeutycznej pracy i coś co pomaga w osiągnięciu zamierzonych celów. Jeśli się tego pozbawisz ryzykujesz że trudniej będzie z osiągnięciem tego czego od terapii oczekujesz.
[url=http://www.relacja.com.pl] PRACOWNIA PSYCHOLOGICZNA RELACJA w Koszalinie [/url]
[url=http://www.psycholog.koszalin.pl] Psycholog Koszalin [/url]
[url=http://sophers.pl] BLOG [/url]
 
http://sophers.pl
Artystyczna Dusza
#11 Drukuj posta
Dodany dnia 24/06/2009 10:12
Awatar

Medalista


Postów: 711
Data rejestracji: 31.05.09

Dzięki [b]Shopers[/b]Smile. Teraz już rozumiem dlaczego powinnam poruszyć ten temat.A tak swoją drogą to nie wiem czy nie za wiele oczekuję od terapii.Ehmm
 
http://monia-art.blogspot.com/
anima
#12 Drukuj posta
Dodany dnia 24/06/2009 21:25
Startujący


Postów: 157
Data rejestracji: 25.03.09

[quote][b]fionaaa napisał/a:[/b]
Dzięki [b]Shopers[/b]Smile. Teraz już rozumiem dlaczego powinnam poruszyć ten temat.A tak swoją drogą to nie wiem czy nie za wiele oczekuję od terapii.Ehmm[/quote]
Nie wydaje mi się, żebyś "za wiele" oczekiwała od terapii. Odnoszę wrażenie, że boisz się "zawracać głowę" terapeucie. Fiona, to jest jego praca, i nie ważne, czy pracuje państwowo czy prywatnie. Masz prawo poruszać wszystkie tematy, które w jakiś sposób wpływają na Twoje emocje. Co więcej, tak jak powiedział Sophers, dla powodzenia terapii ważna jest szczerość z terapeutą, szczególnie w kwestii trudnych spraw. Na terapii masz szansę zrzucić z siebie zbroję konwenansów i pooddychać trochę swoimi emocjami i uczuciami. O to właśnie chodzi, żebyś pozwoliła sobie czuć złość, gniew czy żal, nie bojąc się ani wstydząc za te uczucia. Nie bój się, że "zranisz" uczucia terapeuty, on sobie świetnie poradzi z Twoją złością Wink Przecież nie zamierzać go obrzucić inwektywami ani złamać mu nosa? Myślę, że jeżeli otworzysz się przed nim w tej kwestii, Wasza relacja na tym dużo zyska. Nie wiem jaki jest ten terapeuta. Może się okazać, że będzie to ktoś niekompetentny i zareaguje niewłaściwie, ale wtedy będzie to znak, że należy szukać pomocy gdzie indziej. A im wcześniej się tego dowiesz, tym lepiej Pfft
 
weronika
#13 Drukuj posta
Dodany dnia 24/06/2009 21:30
Awatar

Brązowy Forumowicz


Postów: 856
Data rejestracji: 10.08.08

odnoszę wrażenie że robimy z terapeutów jakiś herosów, co nie wkurzą się na nas choćbyśmy nie wiem co im powiedzieli, to też są ludzie, a szczerość ma swoje granice
 
http://tailtu.blox.pl
Nadzieja
#14 Drukuj posta
Dodany dnia 24/06/2009 21:50
Awatar

Pasjonat


Postów: 5532
Data rejestracji: 20.08.08

Ale akurat w tej sprawie przyznaję racje Animie.To nie chodzi o to, że mamy się z nimi kłócić, tu chodzi o leczenie swoich słabości,a gdzie osoba ma się tego nauczyć jak nie na terapi w szpitalu, moja terapeutka sama mnie zachęcała,żebym jej wszystko wyrzucała, jeżeli wg mnie miało być coś nie tak.Po to chodzimy do terapeuty, nie ważne czy państwowo ,czy prywatnie jeżeli jest kompetentny tak jak powiedziała Anima to zareaguje z odpowiednią reakcją,a może nawet się ucieszy bo będzie wiedział,że Fiona pracuje nad sobą i swoimi słabościami.
Dlatego Fiona tak jak napisał Shopers nie martw się o terapeute, on jest do tego przygotowany.Powodzenia.Smile
Edytowane przez Nadzieja dnia 24/06/2009 21:51
[color=#333399]"Nigdy nikomu nie ufaj, Danielu, a tym bardziej ludziom, których podziwiasz. Bo nie kto inny, a właśnie oni zadadzą ci najboleśniejsze rany."
Carlos Ruiz Zafón " Cień Wiatru"[/color]
 
sophers
#15 Drukuj posta
Dodany dnia 24/06/2009 22:54
Awatar

Rozgrzany


Postów: 53
Data rejestracji: 09.02.09

[quote][b]Weronika napisał/a:[/b]
odnoszę wrażenie że robimy z terapeutów jakiś herosów, co nie wkurzą się na nas choćbyśmy nie wiem co im powiedzieli, to też są ludzie, a szczerość ma swoje granice[/quote]

Tyle, że relacja terapeutyczna różni się nieco od takiej z przyjacielem, nie zakłada się równowagi i dbania o uczucia terapeuty. Częścią tej profesji jest przyjmowanie na klatę trudnych emocji klienta.
[url=http://www.relacja.com.pl] PRACOWNIA PSYCHOLOGICZNA RELACJA w Koszalinie [/url]
[url=http://www.psycholog.koszalin.pl] Psycholog Koszalin [/url]
[url=http://sophers.pl] BLOG [/url]
 
http://sophers.pl
sophers
#16 Drukuj posta
Dodany dnia 24/06/2009 22:57
Awatar

Rozgrzany


Postów: 53
Data rejestracji: 09.02.09

[URL=http://img134.imageshack.us/i/eskpresja.jpg/][IMG]http://img134.imageshack.us/img134/2631/eskpresja.jpg[/IMG][/URL]
Edytowane przez sophers dnia 24/06/2009 22:58
[url=http://www.relacja.com.pl] PRACOWNIA PSYCHOLOGICZNA RELACJA w Koszalinie [/url]
[url=http://www.psycholog.koszalin.pl] Psycholog Koszalin [/url]
[url=http://sophers.pl] BLOG [/url]
 
http://sophers.pl
weronika
#17 Drukuj posta
Dodany dnia 24/06/2009 22:58
Awatar

Brązowy Forumowicz


Postów: 856
Data rejestracji: 10.08.08

Nie umiałabym tak egoistycznie komuś dokopać. Terapeuta też człowiek i nie wyobrażam sobie traktować go jak swój worek treningowy, co nie znaczy że pewnie takie zadanie terapeucie niestety przypada w udziale. Może zły ze mnie materiał na terapie, bo nie mogłabym tak bezkarnie się na kimś wyżywać
 
http://tailtu.blox.pl
Artystyczna Dusza
#18 Drukuj posta
Dodany dnia 24/06/2009 23:21
Awatar

Medalista


Postów: 711
Data rejestracji: 31.05.09

Już wszystko rozumiem.Smile Trochę mi się przejaśniło w głowie.Smile Źle się czuję z tą długą przerwą w terapii (minął już miesiąc od mojej ostatniej sesji) i wiem że jeżeli nie poruszę tego tematu na najbliższym spotkaniu to ta złość będzie nadal we mnie i nic się w moim życiu nie zmieni.Shock Nadal będę źle się czuła bo nie radzę sobie z emocjami a co gorsza odreagowuję je w zły sposób.SadW sumie to po to chodzę do terapeuty żeby móc normalnie żyć i radzić sobie w zdrowy sposób z problemami a nie żeby ukrywać swoje uczucia i gnębić się z tego powoduSmile
Moja pierwsza terapia tak wyglądała że spotykałam się z kobietą raz w miesiącu i wiem dzięki temu że nie chcę leczyć się w taki sposób.W mojej obecnej terapii spodobało mi się to że psycholog poświęca mi dużo czasu.SmileMoże same sesje nie trwają zbyt długo ale za to do chwili obecnej odbywały się w miarę regularnie z częstotliwością raz na tydzień lub raz na dwa tygodnie.SmileTaki sposób terapii w zupełności mi odpowiadał.Teraz kiedy mam tak długa przerwę uświadomiłam sobie jak ważne są dla mnie częstsze spotkania z psychologiem.
Mam nadzieję że 6. lipca nie stchórzę i odważę się poruszyć na terapii tą ważną dla mnie kwestięSmile
 
http://monia-art.blogspot.com/
Artystyczna Dusza
#19 Drukuj posta
Dodany dnia 24/06/2009 23:24
Awatar

Medalista


Postów: 711
Data rejestracji: 31.05.09

[quote][b]Sophers napisał/a:[/b]
[URL=http://img134.imageshack.us/i/eskpresja.jpg/][IMG]http://img134.imageshack.us/img134/2631/eskpresja.jpg[/IMG][/URL][/quote]

[b]Sophers [/b]rozumiem że ten pan w garniturze i w tej muszce na tym obrazku to Ty-terapeutaPfft
 
http://monia-art.blogspot.com/
anima
#20 Drukuj posta
Dodany dnia 24/06/2009 23:26
Startujący


Postów: 157
Data rejestracji: 25.03.09

[quote][b]Weronika napisał/a:[/b]
bo nie mogłabym tak bezkarnie się na kimś wyżywać[/quote]
A kto tu mówi o wyżywaniu się? Nie zauważyłam, żeby jakakolwiek z wcześniejszych wypowiedzi sugerowała takie rozwiązanie. Wypowiadanie swoich [b]uczuć[/b] i [b]emocji[/b] jest podstawą tego typu terapii. Gdyby Fiona potrzebowała sobie pogadać z kimś o czymś miłym i przyjemnym, wystarczyłby chyba przyjaciel lub znajomy. A nawet w takiej relacji podstawą dobrej komunikacji jest asertywność i nie ściemnianie w sytuacji, kiedy nam się coś nie podoba. Powtarzam, nie chodzi tu o obelżywe zjechanie kogokolwiek, tylko zasygnalizowanie [b]własnych[/b] (ważnych) uczuć. Terapia ma tą przewagę właśnie, że możesz z terapeutą przeanalizować to, co się w Tobie zadziewa. "Zwykli" ludzie, czyli ci z naszego otoczenia, często reagują niezadowoleniem nawet na łagodne próby zwrócenia uwagi, zakomunikowania, że coś jest nie tak (dlatego zapewne Fiona boi się tego typu reakcji ze strony terapeuty). A sytuacja, którą opisała Fiona, nie wygląda tak groźnie Wink Tzn żeby terapeuta (chociaż mocno w to wątpię) mógł się jakoś obruszyć. Zapewniam, że nie takie rzeczy w życiu słyszał Wink
Jako przykład, zainteresowanym bardzo polecam książkę pt.:"Uratuj mnie. Opowieść o złym życiu i dobrym psychoterapeucie" - Rachel Reiland. Książka opowiada o kobiecie cierpiącej na BPD, która pewnego dnia trafia do naprawdę niesamowitego terapeuty. Autorka z miażdżącą szczerością opisuje, jak mieszała z błotem swojego psychoanalityka, obwieszając go chyba wszystkimi możliwymi wyzwiskami, a on znosił to wszystko z zadziwiającą wyrozumiałością i empatią.
Przykład ekstremalny, ale i tacy pacjenci się zdarzają, a rolą terapeuty jest skonfrontowanie pacjenta z tymi jego reakcjami i nie zatapianie się w tym emocjonalnie (czego zresztą uczy się na swojej własnej terapii).
Uh, ale się rozpisałam. Ok, koniec przerwy, wracam do książek Wink
Pozdrawiam
 
Przeskocz do forum:
Podobne Tematy
Temat Forum Odpowiedzi Ostatni post
Przywiązanie do terapeuty Psychoterapia 42 08/12/2017 00:13
Dziwne zachowanie terapeuty Psychoterapia 74 10/01/2014 21:18
zyczenia dla terapeuty Psychoterapia 18 25/04/2013 16:05
Uzależnienie od terapeuty Psychoterapia 24 13/03/2013 13:10
Uczucia, które budzimy w innych Porozmawiajmy 17 29/12/2012 18:47

51,683,812 Unikalnych wizyt

Powered by PHP-Fusion copyright © 2002 - 2024 by Nick Jones.
Released as free software without warranties under GNU Affero GPL v3.

2024