Zobacz temat
Mam Efkę :: O psychiatrii :: Ogólnie o psychiatrii
Psychiatra a płeć
|
|
martyna |
Dodany dnia 27/01/2019 13:53
|
300% normy Postów: 11241 Data rejestracji: 07.08.09 |
Tak mnie naszło jakos, czy dla Was jest wazna płec lekarza? Ja np trafialam tylko na mezczyzn i nie potrafie rozmawiac z kobietami, nie potrafie zaufać. Tez tak macie? Życie jest zbyt krótkie, aby pić kiepską herbatę, czytać złe książki i marnować czas na ludzi, dla których nic nie znaczymy. |
|
|
Nieustraszona |
Dodany dnia 27/01/2019 15:12
|
Grupa Trzymająca Władzę Postów: 6722 Data rejestracji: 03.04.10 |
Tak ja musze wspolpracowac z kobieta. Nie wyobrazam sobie z facetem.
Kiedyś musisz się pożegnać z nadzieją na lepszą przeszłość.... |
|
|
Klara |
Dodany dnia 27/01/2019 15:28
|
300% normy Postów: 7047 Data rejestracji: 16.04.12 |
Terapii nie chciałabym z mężczyzną, ale psychiatra mi obojętnie jakiej jest płci. Przez kilka lat chodziłam do kobiety, teraz mam mężczyznę i różnicy jakiejś większej mi to nie robi.
Wszystko to, co mam, to ta nadzieja, że życie mnie poskleja |
|
|
sigma |
Dodany dnia 27/01/2019 16:31
|
Grupa Trzymająca Władzę Postów: 12627 Data rejestracji: 12.02.11 |
Ja miałam taki czas, że to musiał być mężczyzna, teraz jakbym miała iść, to tylko do kobiety... płeć ma znaczenie, dla mnie przy prawie każdej specjalizacji.
karą za niewiarę będzie lęk który już nie zechce opuścić mnie |
|
|
Alia |
Dodany dnia 27/01/2019 18:48
|
Grupa Trzymająca Władzę Postów: 2831 Data rejestracji: 01.09.09 |
Płeć nie ma dla mnie większego znaczenia, chyba poza ginekologiem, tu wybrałam kobietę i cieszyłam się, że wszystkie badania w państwowym szpitalu przed chirurgią robiły mi kobiety (choć operację już mężczyzna - ale nawet nie miałam okazji go poznać). |
|
|
martyna |
Dodany dnia 27/01/2019 22:22
|
300% normy Postów: 11241 Data rejestracji: 07.08.09 |
Terapeuta tylko kobieta choc jakbym kiedys zatesknila za terapia to moze bym sie skusila na mezczyzne.
Życie jest zbyt krótkie, aby pić kiepską herbatę, czytać złe książki i marnować czas na ludzi, dla których nic nie znaczymy. |
|
|
rafa |
Dodany dnia 28/01/2019 16:32
|
Startujący Postów: 113 Data rejestracji: 16.04.16 |
Wolę lekarza i terapeutę kobietę. |
|
|
ploion |
Dodany dnia 28/01/2019 19:55
|
Brązowy Forumowicz Postów: 924 Data rejestracji: 02.12.14 |
U mnie zdecydowanie mężczyzna, chociaż terapię mam z kobietą co było dla mnie niekomfortowe ale też i materiał na sesję. Jednak teraz gdybym miała wybierać to jeśli nie konkretnie moją terapeutka to zdecydowanie mężczyzna.
[color=#6633cc]"nazwał chorobę władcy melancholią, proponując, by go zanurzono w olejku fiołkowym i w ten sposób dostarczono do jego mózgu nieco wilgoci"[/color] |
|
|
Espresso27 |
Dodany dnia 03/02/2019 08:32
|
Finiszujący Postów: 233 Data rejestracji: 02.11.16 |
Jest bardzo ważna i oczywiście kobiety. Kobiety są o wiele bardziej emocjonalne łatwiej wyczytać z nich co myślą co czują ale też rzadziej kryją własne odczucia. Mężczyźni są skryci potrafią być dobrymi manipulantami. Poza tym częściej na swojej drodze spotykałam niebezpiecznych mężczyzn niż kobiety. Mężczyźni są słabsi psychicznie i maja mniej cierpliwości, bywają nieobiektywni oraz statystyki przestępstw według płci wskazują bardziej na mężczyzn. Edytowane przez Espresso27 dnia 03/02/2019 08:35 |
|
|
sigma |
Dodany dnia 03/02/2019 09:27
|
Grupa Trzymająca Władzę Postów: 12627 Data rejestracji: 12.02.11 |
Obrzydliwe stereotypy.
karą za niewiarę będzie lęk który już nie zechce opuścić mnie |
|
|
Espresso27 |
Dodany dnia 03/02/2019 09:32
|
Finiszujący Postów: 233 Data rejestracji: 02.11.16 |
[quote][b]sigma napisał/a:[/b] Obrzydliwe stereotypy.[/quote] Jak dla mnie to mężczyźni są obrzydliwi a nie stereotypy. (no dobra nie wszyscy ale większość) Edytowane przez Espresso27 dnia 03/02/2019 09:44 |
|
|
Jaskolka |
Dodany dnia 03/02/2019 11:24
|
Platynowy forumowicz Postów: 2580 Data rejestracji: 13.10.10 |
To ja postrzegam wręcz przeciwnie, kobiety prędzej jako manipulantki, które za miłą, troskliwą minką ukrywają, co myślą naprawdę. Faceci są moim zdaniem bardziej bezpośredni. A najbardziej to i tak zależy od danego człowieka, a nie od płci. No ale generalnie ufam bardziej mężczyznom i cieszę się, że mój psychiatra to facet, zresztą sama przecież wybierałam. [i]- Chciałem powiedzieć - wyjaśnił z goryczą Ipslore - że na tym świecie jest chyba coś, dla czego warto żyć. Śmierć zastanowił się przez chwilę. KOTY, stwierdził w końcu. KOTY SĄ MIŁE.[/i] |
|
|
girl interrupted |
Dodany dnia 13/01/2021 16:34
|
Srebrny Forumowicz Postów: 1339 Data rejestracji: 23.09.10 |
Psychiatra tylko kobieta ponieważ nie ufam facetom. Nawet w supermarkecie najchętniej ustawiam się w kolejce do kasjerki, a nie do kasjera. Ciężko mi sobie wyobrazić wizytę u ginekologa mężczyzny.
"Odkąd sięgam pamięcią, zawsze było coś nie tak..." |
|
|
Klara |
Dodany dnia 13/01/2021 16:52
|
300% normy Postów: 7047 Data rejestracji: 16.04.12 |
Często zmieniałam lekarzy psychiatrów, chociaż do jednej lekarki chodziłam 6 lat, a potem do drugiej 2 lata, tak ci 'tymczasowi" lekarze to zazwyczaj byli mężczyźni i teraz też takiego wybiorę (bo jestem na etapie szukania nowego lekarza, do którego będzie możliwa wizyta w gabinecie, a nie online). Także psychiatra to w sumie obojętne jaka płeć i to się nie zmieniło. Wszystko to, co mam, to ta nadzieja, że życie mnie poskleja |
|
|
martyna |
Dodany dnia 13/01/2021 20:41
|
300% normy Postów: 11241 Data rejestracji: 07.08.09 |
Nadal lekarz to facet ale o dziwo terapeutę też mam faceta i jest ok . Zawsze mi się lepiej z facetami dogadywało, choć na wcześniejsza terapeutkę nie mogę narzekać .
Życie jest zbyt krótkie, aby pić kiepską herbatę, czytać złe książki i marnować czas na ludzi, dla których nic nie znaczymy. |
|
|
Stuart Malutki |
Dodany dnia 23/01/2021 17:02
|
Rozgrzewający się Postów: 5 Data rejestracji: 07.11.20 |
[quote][b]martyna napisał/a:[/b] Nadal lekarz to facet ale o dziwo terapeutę też mam faceta i jest ok . [/quote] Ja mam teraz teraputkę, ale trafiła mi się też terapia u mężczyzny. Trochę z przypadku, pomyślałem "co mi szkodzi spróbować". Dla mnie jako faceta było to dość trudne, długo nie umiałem się otworzyć. Jakiś taki atawizm, lęk przed okazaniem słabości przed innym "samcem". Ale koniec końców dużo mi to dało i nauczyłem się rozmawiać na trudne tematy. Edytowane przez Stuart Malutki dnia 23/01/2021 17:02 |
|
Przeskocz do forum: |
Podobne Tematy
Temat | Forum | Odpowiedzi | Ostatni post |
---|---|---|---|
o tym, że psychiatra nie gryzie | Znalezione w sieci | 1 | 06/09/2020 22:43 |
"Mi tam psycholog ani psychiatra nie pomoże" | Znalezione w sieci | 3 | 07/04/2020 15:15 |
Psycholog a psychiatra | Ogólnie o psychiatrii | 40 | 20/11/2014 17:35 |
Psychiatra w Katowicach/aglomeracji | Ogólnie o psychiatrii | 1 | 23/03/2014 20:07 |
czy osoba lecząca się psychiatrycznie może zostać psychiatrą? | Porozmawiajmy | 15 | 21/08/2013 08:17 |