22 Listopada 2024
Logowanie
Nazwa użytkownika

Hasło

Zapamiętaj mnie


Em Em
6 dni Offline
sasta sasta
2 tygodni Offline
notno notno
4 tygodni Offline
KingArthur KingArthur
8 tygodni Offline
swistak swistak
10 tygodni Offline
Ostatnio zarejestrował się: davidcorso
Ogółem Użytkowników:2,209
Shoutbox
Musisz zalogować się, aby móc dodać wiadomość.

18/12/2022
Cześć, Rafa!

15/12/2022
Dzień Dobry Wszystkim Smile

06/10/2022
zdrowia

06/10/2022
Covid zapukał do moich drzwi poraz kolejny ten już ze szpitalem w tle. Stres

17/07/2022
Romek, nowi użytkownicy mają zablokowaną możliwość pisania na Forum - najpierw muszą się przedstawić w dziale "przedstaw się".

Archiwum shoutboksa
Zobacz temat
 Drukuj temat
ja verdemia
verdemia
Dodany dnia 07/10/2010 12:22
Złoty Forumowicz


Postów: 1809
Data rejestracji: 29.07.09

jest źle...oby dotrwać do poniedziałku... Sad
 
modliszka
Dodany dnia 07/10/2010 14:02
Awatar

Złoty Forumowicz


Postów: 2327
Data rejestracji: 26.10.09

Jest zle, bo? co się stanie w poniedziałek?
[i]Złamać można praktycznie wszystko, nawet
serce.
Lekcje, których udziela nam życie, nie przynoszą
mądrości, lecz blizny i zrosty.[/i]
 
verdemia
Dodany dnia 07/10/2010 14:06
Złoty Forumowicz


Postów: 1809
Data rejestracji: 29.07.09

Jest źle, bo wszystko boli, nie moge ze sobą wytrzymać, przestać jeść. Nie umiem wyjsć z domu, bo założenie spodni przekracza moje możliwości i tak zresztą wątpię czy ktoras para jeszcze na mnie wejdzie. Jest źle, bo jestem pasożytem społecznym, do niczego się nie nadaję, do żadnej pracy, nie potrafię nic pomoc w domu nawet, tylko zawadzam.
W poniedziałek być może dowiem się co dalej z moim życiem. Ale to wielkie być może na razie.
 
modliszka
Dodany dnia 07/10/2010 14:23
Awatar

Złoty Forumowicz


Postów: 2327
Data rejestracji: 26.10.09

verdemia przecież bywało gorzej, prawda? i co, przeżyłaś? teraz też przeżyjesz..uspokoi się, minie
a poniedziałek tuż, tuż
no głowa do góryPocieszacz
[i]Złamać można praktycznie wszystko, nawet
serce.
Lekcje, których udziela nam życie, nie przynoszą
mądrości, lecz blizny i zrosty.[/i]
 
verdemia
Dodany dnia 07/10/2010 16:33
Złoty Forumowicz


Postów: 1809
Data rejestracji: 29.07.09

czy bywało gorzej...hmmm...myślę, że porównywalny stan występował bardzo często w ciągu ostatnich dwóch lat.
 
Kati
Dodany dnia 07/10/2010 17:45
Awatar

Platynowy forumowicz


Postów: 2764
Data rejestracji: 29.06.09

Verdemia, może właśnie sięgasz swojego dna. A jeśli tak, to już niedługo masz szanse się zacząć odbijać - czego Ci gorąco życzę.
 
verdemia
Dodany dnia 07/10/2010 17:48
Złoty Forumowicz


Postów: 1809
Data rejestracji: 29.07.09

Nie wiem Kati, ale być może...takiej rezygnacji z siebie i życia to jeszcze nie było...
 
Nadzieja
Dodany dnia 07/10/2010 18:01
Awatar

Pasjonat


Postów: 5532
Data rejestracji: 20.08.08

A, może jednak odkładanie terapii na lepsze czasy jest złym pomysłem. Bo tak naprawdę, bez poprawy Twojego stanu psychicznego nie bedziesz w stanie ustatkować się i zacząć normalnego życia i myślę, że jednak terapia i leczenie powinno być priorytetową sprawą. Tak mi się wydaje bynajmniej. Ale to tylko moje zdanie. Przyjmujesz teraz jakieś leki?
[color=#333399]"Nigdy nikomu nie ufaj, Danielu, a tym bardziej ludziom, których podziwiasz. Bo nie kto inny, a właśnie oni zadadzą ci najboleśniejsze rany."
Carlos Ruiz Zafón " Cień Wiatru"[/color]
 
verdemia
Dodany dnia 07/10/2010 18:45
Złoty Forumowicz


Postów: 1809
Data rejestracji: 29.07.09

Nie przyjmuje, na terapie nie moge pojsc, bo tak jak powiedzialam nie wiem co sie bedzie ze mna dzialo tzn byc moze czeka mnie przeprowadzka więc po co zaczynac? Nic znow nie wiem...wisze w prozni...czekam chyba na koniec swiata...

jejku co ja wypisuje w ogole...koszmar to wszystko...
Edytowane przez verdemia dnia 07/10/2010 18:48
 
girl interrupted
Dodany dnia 07/10/2010 23:18
Awatar

Srebrny Forumowicz


Postów: 1339
Data rejestracji: 23.09.10

[quote]Jest źle, bo wszystko boli, nie moge ze sobą wytrzymać, przestać jeść. Nie umiem wyjsć z domu, bo założenie spodni przekracza moje możliwości i tak zresztą wątpię czy ktoras para jeszcze na mnie wejdzie. Jest źle, bo jestem pasożytem społecznym, do niczego się nie nadaję, do żadnej pracy, nie potrafię nic pomoc w domu nawet, tylko zawadzam.[/quote]
Jakbym czytała o sobie... Dlatego nie jest mi trudno Ciebie zrozumieć. I chyba tylko tyle albo aż tyle mogę zaoferować: zrozumienie ponieważ jestem w bardzo podobnej sytuacji. Tyję i nie potrafię się zatrzymać, czekam chyba aż ktoś mnie zatrzyma tylko że taką moc posiadam ja i tylko ja. Verdemia też chciałabyś by ktoś Ciebie zatrzymał?
"Odkąd sięgam pamięcią, zawsze było coś nie tak..."
 
hadassa
Dodany dnia 08/10/2010 08:33
Awatar

Złoty Forumowicz


Postów: 1611
Data rejestracji: 13.03.10

Nie wiem co napisać Vardemia, ale czytam cię i jestem z tobąPocieszacz
[color=#660099][i]" A ja jestem proszę Pana na zakręcie
moje prawo, to jest pańskie lewo.
Pan widzi krzesło, ławkę, a ja rozdarte drzewo.(...)
Ode mnie widać niebo przekrzywione..."[/i][/color]
 
verdemia
Dodany dnia 08/10/2010 10:47
Złoty Forumowicz


Postów: 1809
Data rejestracji: 29.07.09

Hadassa dziękiSmile
Girl, obawiam sie, ze nikt nie jest w stanie mnie zatrzymać tzn w takim sensie, ze osoby z zewnątrz i tak nie sa w stanie nic zrobic. Mam za sobą dwa pobyty w psychiatryku i uparcie staczam sie w dół. Chciałabym powiedzieć stop...kiedyś mi się wydawało, że jestem na tyle beznadziejna i autodestrukcyjna, że mi sie nie chce odbijać od dna, teraz to już sama nie wiem.
 
girl interrupted
Dodany dnia 08/10/2010 18:14
Awatar

Srebrny Forumowicz


Postów: 1339
Data rejestracji: 23.09.10

Ja też po psychiatrykach (może nawet tym samym hehe). By odbić się od dna trzeba mieć siłę... Jedyne, co mi przychodzi do głowy gdy nie masz siły to po prostu przeczekać. Pozwolić sobie na słabość i na te trudne emocje pamiętając, że to chwila, dłuższa lub krótsza ale minie. Nastaw się verdemia, że to przejściowe. Bo przecież nie zawsze było tak źle i nie zawsze będzie tak źle. Wiem, jak to jest gdy świat kończy się na niezapinających się dżinsach i jakie to destrukcyjne myśli powoduje. Brak nam (mi na pewno) zapewnienia, że jesteśmy kochane i akceptowane niezależnie od rozmiaru ubrania. A co do zatrzymania się - ja cały czas jakoś oszukuję się, że jeszcze nie straciłam wszystkiego (w sensie: nie przytyłam do tego, co było kiedyś) ale co jeśli okaże się, że nie potrafię się zatrzymać? Kto mi wtedy założy kłódkę na lodówkę i zagrodzi drogę do sklepu? Heh. Verdemia pisz bo odnajduję w Twoich słowach siebie.
A może dno jest po to, by zregenerować siły i zastanowić się nad życiem? Co robię nie tak, że znowu spadam? Tak sobie tylko gdybam, po prostu poszukuję odpowiedzi i dla siebie i dla Ciebie.
"Odkąd sięgam pamięcią, zawsze było coś nie tak..."
 
modliszka
Dodany dnia 08/10/2010 19:06
Awatar

Złoty Forumowicz


Postów: 2327
Data rejestracji: 26.10.09

Kiedyś wydawało mi się, że znalezienie się na samym dnie jest najskuteczniejszym sposobem by się podnieść ale teraz sama już nie wiem..Nie ma tu chyba jakiejś reguły, to bardzo indywidualna kwestia
[i]Złamać można praktycznie wszystko, nawet
serce.
Lekcje, których udziela nam życie, nie przynoszą
mądrości, lecz blizny i zrosty.[/i]
 
verdemia
Dodany dnia 08/10/2010 19:27
Złoty Forumowicz


Postów: 1809
Data rejestracji: 29.07.09

Ja już nic nie wiem poza tym, ze czas mija a ja nic. Znów robię to co umiem najlepiej, czyli odpycham od siebie to co MUSZE zrobić. Powinnam jutro udac do lekarza, bo naprawdę powinnam załatwić bardzo ważną sprawę a ja co? Na samą myśl o tym, ze musze wyjść z domu taka gruba i obolała musiałam sie najeść i oczywiście jutro nigdzie nie pojde, bo nie mam zupelnie siły...Błędne koło, z którego nie potrafię się wyrwać...Jak mogłam dopuścić do powrotu do domu?? jakim kurcze cudem??
 
modliszka
Dodany dnia 11/10/2010 14:52
Awatar

Złoty Forumowicz


Postów: 2327
Data rejestracji: 26.10.09

verdemia wiadomo coś? dziś miałaś dostać jakieś wieści odnośnie mieszkania, pracy..przyszłości
[i]Złamać można praktycznie wszystko, nawet
serce.
Lekcje, których udziela nam życie, nie przynoszą
mądrości, lecz blizny i zrosty.[/i]
 
verdemia
Dodany dnia 14/10/2010 21:25
Złoty Forumowicz


Postów: 1809
Data rejestracji: 29.07.09

musze powziąć mocne postanowienie poprawy...nie można robic tak jak ja robię teraz... Sad

edit następnego dnia:
zrobiłam króciutkie, uproszczone podsumowanie kilku ostatnich miesięcy życia w kwestii finansowej. Zdawałam sobie sprawę z tego jak bulimia i alkoholizm są drogimi "zabawkami", ale kwota wydatków na to jest porażająca. Nie wyobrażam sobie doliczenia strat z tytułu powiedzmy niepodjęcia pracy czy jakichś tam innych. Koszmarne kwoty.
Utwierdzam się we wczorajszym postanowieniu poprawy, pomimo iż dziś przejadłam sporo kasy. Muszę wymyślić jakiś szlaban na wydawanie na jedzenie...
Edytowane przez verdemia dnia 15/10/2010 21:42
 
verdemia
Dodany dnia 26/10/2010 11:55
Złoty Forumowicz


Postów: 1809
Data rejestracji: 29.07.09

znowu się złoszczę... Sad
 
Czader
Dodany dnia 26/10/2010 12:56
Awatar

Pasjonat


Postów: 5149
Data rejestracji: 29.09.10

[quote][b]verdemia napisał/a:[/b]
znowu się złoszczę... Sad[/quote]

Złość Piękności Szkodzi :-)

[quote]Muszę wymyślić jakiś szlaban na wydawanie na jedzenie[quote]

A To Chyba Nie Jest Najlepszy Pomysł ?
Edytowane przez Czader dnia 26/10/2010 12:57
 
verdemia
Dodany dnia 26/10/2010 14:41
Złoty Forumowicz


Postów: 1809
Data rejestracji: 29.07.09

jakiej piekności?? mi już nic nie zaszkodzi...a poza tym nie złoszczę sie od wczoraj tylko od ładnych paru lat....tylko czasem mniej a czasem bardziej.

Żeby nie wstawiać kolejnego posta dopiszę tu....nie zgadzam się na mój los...jakoś bez sensu to wszystko się toczy, zupełnie nie tak jak powinno, ciągle są komplikacje, przesuniecia, niby małe sprawy a decydują o tym, że wszystko się obsuwa. Nie mam siły do całego tego życia... Sad
Edytowane przez verdemia dnia 26/10/2010 23:05
 
Przeskocz do forum:
Podobne Tematy
Temat Forum Odpowiedzi Ostatni post
verdemia rodział II Nasze wątki - część otwarta 431 01/10/2011 21:41

51,666,346 Unikalnych wizyt

Powered by PHP-Fusion copyright © 2002 - 2024 by Nick Jones.
Released as free software without warranties under GNU Affero GPL v3.

2024