22 Listopada 2024
Logowanie
Nazwa użytkownika

Hasło

Zapamiętaj mnie


Em Em
6 dni Offline
sasta sasta
2 tygodni Offline
notno notno
3 tygodni Offline
KingArthur KingArthur
8 tygodni Offline
swistak swistak
10 tygodni Offline
Ostatnio zarejestrował się: davidcorso
Ogółem Użytkowników:2,209
Shoutbox
Musisz zalogować się, aby móc dodać wiadomość.

18/12/2022
Cześć, Rafa!

15/12/2022
Dzień Dobry Wszystkim Smile

06/10/2022
zdrowia

06/10/2022
Covid zapukał do moich drzwi poraz kolejny ten już ze szpitalem w tle. Stres

17/07/2022
Romek, nowi użytkownicy mają zablokowaną możliwość pisania na Forum - najpierw muszą się przedstawić w dziale "przedstaw się".

Archiwum shoutboksa
Zobacz temat
 Drukuj temat
Ciągle jeszcze ten świat jest piękny
martyna
Dodany dnia 31/07/2018 16:39
Awatar

300% normy


Postów: 11241
Data rejestracji: 07.08.09

Girl mysle o Tobie wlasnie, siedze w Mc D. I obserwuje ludzi, jak wpychaja w swoje dzieci to niezdrowe zarcie, takich obserwacji wiele mozna wyczytac. Zal mi pracownikow, ktorzy obsluguja w tym goracu. I swiadomosc ze gdzies tam jestes Ty.
Życie jest zbyt krótkie, aby pić kiepską herbatę, czytać złe książki i marnować czas na ludzi, dla których nic nie znaczymy.
 
girl interrupted
Dodany dnia 31/07/2018 23:19
Awatar

Srebrny Forumowicz


Postów: 1339
Data rejestracji: 23.09.10

Ucieszyłam się, bo to było bardzo miłe, co napisałaś. Zaobserwować rzeczywiście można wiele, ale po pewnym czasie człowiek się wyłącza z tego całego gwaru i pośpiechu i przytomnieje jedynie na dobiegające z oddali "proszę pani..." albo "excuse me" Grin Żal nie żal, najważniejsze, że jest praca i że są siły psychiczne. Nie narzekam, bo narzekanie psuje dobrą atmosferę Wink
"Odkąd sięgam pamięcią, zawsze było coś nie tak..."
 
girl interrupted
Dodany dnia 01/09/2018 20:18
Awatar

Srebrny Forumowicz


Postów: 1339
Data rejestracji: 23.09.10

Czuję się parszywie ze względu na sytuację w domu - siostra mocno nadużywa alkoholu, kłóci się z mamą, a ja jestem jak między młotem, a kowadłem i zupełnie nie wiem, jak się zachować. Potrzebuję spokoju, wyciszenia, a nie słuchania przepychanek słownych w stylu: "nic złego ci nie robię, nie dźgnęłam cię nożem przecież"... Jest mi bardzo smutno. Jako dziecko nie miałam spokojnego domu, ostoi do której chciałabym wracać. Jako osoba dorosła dalej nie mam poczucia bezpieczeństwa we własnych czterech ścianach. I co z tym fantem zrobić? Jak poradzić sobie z żalem, smutkiem i złością? Sad
"Odkąd sięgam pamięcią, zawsze było coś nie tak..."
 
martyna
Dodany dnia 02/09/2018 08:57
Awatar

300% normy


Postów: 11241
Data rejestracji: 07.08.09

Pozwolic im wybrzmiec
Życie jest zbyt krótkie, aby pić kiepską herbatę, czytać złe książki i marnować czas na ludzi, dla których nic nie znaczymy.
 
girl interrupted
Dodany dnia 05/09/2018 23:49
Awatar

Srebrny Forumowicz


Postów: 1339
Data rejestracji: 23.09.10

Gorszego samopoczucia ciąg dalszy Sad Byłam dziś na psychoterapii i się strasznie ucieszyłam, że Terapeutka przedłużyła mi sesję Hura Nie zdarza się to często, ale w chwilach zwątpienia i kiepskiego samopoczucia jest to jak najlepszy plaster na poranioną duszę. Tak sobie ostatnio myślałam, co najgorszego jest w schizofrenii i wymyśliłam: Królestwo osoby chorej nie jest z tego świata (mocne oderwanie od rzeczywistości), więc utrudnia to maksymalnie kontakt z otoczeniem, ale najgorsze jest to, że jak zaczyna się coś złego dziać, to pacjent często nie potrafi o tym opowiedzieć tylko ślepo brnie w objawy Sad Dlatego chyba nieuchronnie zbliża się czas zwiększenia klozapiny Sad Czasem bywa tak, że chory boi się wszystkiego i wszystkich, oczywiście włączając w to swojego ukochanego psychiatrę Wink

Żeby nie było to bezdennie smutne to napiszę, że świetnie się czuję, jak wkładam swoje nowe sandałki i nowy, niezniszczony plecak. Fajnie raz na ruski rok zadbać o siebie, bo radość z tego jest ogromna Hura
"Odkąd sięgam pamięcią, zawsze było coś nie tak..."
 
girl interrupted
Dodany dnia 15/09/2018 23:07
Awatar

Srebrny Forumowicz


Postów: 1339
Data rejestracji: 23.09.10

Kupiłam biustonosz - niby nic, ale kolejny plus w kwestii dbania o siebie. Dwa, czy nawet trzy mam tak zniszczone, że aż głupio je nosić... myśliciel

Ostatnio dużą frajdę sprawia mi planowanie i dotrzymywanie tych planów - uważam, że to bardzo cenna, wartościowa umiejętność i chyba jej teraz najbardziej potrzebuję. Tak więc na jutro planuję napisanie listu do mamy (zalecenie terapeutyczne), bywa tak, że wielu zaleceń nie dotrzymuję, z oporem godzę się na zadania terapeutyczne, których potem i tak nie wykonuję - cała ja. O liście sobie myślę, że papier cierpliwy, wiele zniesie, a pisać lubię, więc nie będzie dla mnie trudne go napisać.

Ostatnio bardzo potrzebuję [i]samotności i wyciszenia[/i] - to chyba nic złego? Próbuję sobie to dać i uszanować tę swoją potrzebę. Mogłabym stworzyć kolejny elaborat, ale postanowiłam, że uszanuję wasze oczy Wink

I co jeszcze ważne - stoję przed decyzją przedłużenia umowy w Mc D. Nikt mnie nie nauczył, jak podejmować decyzje, więc stoję przed tą decyzją jak dziecko we mgle... no ale cóż, coś zadecydować trzeba Smile
"Odkąd sięgam pamięcią, zawsze było coś nie tak..."
 
Jaskolka
Dodany dnia 16/09/2018 08:40
Awatar

Platynowy forumowicz


Postów: 2580
Data rejestracji: 13.10.10

Co do decyzji, zawsze można rzucić monetą. I rzucać tak tyle razy, aż wypadnie wynik, który Ci się spodoba zacieszacz
[i]- Chciałem powiedzieć - wyjaśnił z goryczą Ipslore - że na tym świecie jest chyba coś, dla czego warto żyć.
Śmierć zastanowił się przez chwilę.
KOTY, stwierdził w końcu. KOTY SĄ MIŁE.[/i]
 
martyna
Dodany dnia 16/09/2018 09:13
Awatar

300% normy


Postów: 11241
Data rejestracji: 07.08.09

Girl czy Ty musisz pytać mamy by kupic gazete? Pisalas o tym w dobrych momentsch o WOextra.
Życie jest zbyt krótkie, aby pić kiepską herbatę, czytać złe książki i marnować czas na ludzi, dla których nic nie znaczymy.
 
girl interrupted
Dodany dnia 20/09/2018 12:20
Awatar

Srebrny Forumowicz


Postów: 1339
Data rejestracji: 23.09.10

martyna --> nie muszę pytać, mama ode mnie tego nie wymaga. Pytanie, czy chcę pytać i czy takie pytania służą mojemu zdrowieniu? To tak, jak kiedyś było z basenem i pomysłem zapisania się na lekcję pływania - mama w kilku sekundach obrzydziła mi ten pomysł i do tej pory do niego nie powróciłam, choć to było kilka dobrych lat temu. No ale póki żyjemy... nic straconego Grin

Wczorajszy film "[i]Krzysiu, gdzie jesteś?[/i]" mocno wzruszający. Mam duże zapotrzebowanie na bajki - takie piękne, kolorowe, bezpieczne, z happy endem. Pora podążać za tym zapotrzebowaniem.

Bardzo, bardzo martwię się o moją siostrę. Zasypia o 3 rano w fotelu przy zapalonym świetle, ostatnio zasnęła w miejscu publicznym na ławce. Serce mi pęka na kilka kawałków Sad Nie wiem, z czego to wynika - czy to nadciśnienie, cukrzyca, czy schizofrenia? Bardzo słabo śpi w nocy, kilkukrotnie się wybudza. Zasypia z papierosem w ręku - przepaliła już swoją bluzkę i prześcieradło. To wszystko w połączeniu z piciem alkoholu wydaje się koszmarnym snem, a jest koszmarną rzeczywistością... Nie wiem, jak pomóc jej, jest mi bliska mimo tego, że pije Sad

Zastanawiałam się, co najpiękniejszego dała mi Terapeutka Smile Dała mi drugie życie - pielęgnuję w swoim sercu tę wdzięczność, która będzie we mnie już na zawsze.
"Odkąd sięgam pamięcią, zawsze było coś nie tak..."
 
martyna
Dodany dnia 20/09/2018 16:59
Awatar

300% normy


Postów: 11241
Data rejestracji: 07.08.09

A służą to Twojemu zdrowieniu?
A to nie tak, że to ucieczka od odpowiedzialności? by bycie zaopiekownym przez mamę jak małe dziecko które nie odpowiada za nic.
To tylko pytania....

Przykro mi jeśli chodzi o siostrę.
Życie jest zbyt krótkie, aby pić kiepską herbatę, czytać złe książki i marnować czas na ludzi, dla których nic nie znaczymy.
 
ananke
Dodany dnia 30/09/2018 20:55
Awatar

Startujący


Postów: 183
Data rejestracji: 20.10.12

Pamiętaj, że ja jestem blisko zawsze. Niezależnie od pory dnia czy nocy. Tylko nie zawsze się domyślę, co się dzieje....
[i][color=#0099ff]"Tylko jak się z tego wyrwać,
Tylko co ze sobą zrobić,
Kiedy dłonie wyciągnięte w pustkę
krzyczą..."[/color][/i]
 
swistak
Dodany dnia 25/08/2019 15:57
Awatar

Złoty Forumowicz


Postów: 1758
Data rejestracji: 11.08.14

Cześć,
Co słychać u Ciebie, co u Twojej siostry?

Pozdrawiam,
Grammar Nazi
 
girl interrupted
Dodany dnia 24/11/2020 18:34
Awatar

Srebrny Forumowicz


Postów: 1339
Data rejestracji: 23.09.10

Witajcie Smile
Trudno uwierzyć w to, że nie było mnie tutaj aż 2 lata. Często bywałam jako niezalogowany gość i obserwowałam o czym piszecie, ale bez chęci pisania. Teraz jest tej chęci trochę więcej, może uda mi się trochę pisać od siebie i rozruszać forum na miarę moich możliwości. Nie za bardzo chcę pisać o psychoterapii i o odchudzaniu (choć ten temat ostatnio bardzo mnie zajmuje, ale zdaję sobie sprawę, że nadmierne skupianie się na tym może być niedobre dla innych użytkowników). O terapii nie chcę pisać dlatego, że od stycznia 2019 r. w niej nie uczestniczę. Chciałabym, żeby moje posty tutaj były bardziej konkretne, więc postaram się nie pisać bardzo długich, rozwlekłych wiadomości.

Co u mnie na "[i]tu i teraz[/i]"? Wydaje się, że objawy psychotyczne-pozytywne mam pod kontrolą dzięki regularnemu leczeniu klozapiną. Inne uważam za mniej groźne. Mam cudowną psychiatrę do której zawsze mogę się zwrócić i która nigdy nie odmówiła mi pomocy. W styczniu mija 6 lat mojej pracy (o której tu trochę pisałam). Mój ukochany kot Gryzeld bardzo kiepsko się czuje i pani doktor zaleciła eutanazję, ponieważ nie rokuje on poprawy stanu zdrowia (podejrzenie nowotworu nosa, owrzodzenie oczu na które prawdopodobnie już nie widzi oraz to, że nie chodzi od kilku tygodni). Przygotowujemy się na najgorsze. Relacje w domu "jako-takie" tzn. bardzo poprawiły się odkąd mniej czasu spędzam przed komputerem. Staram się na miarę swoich sił pomagać w domu, gotować, robić zakupy itp. Nie zawsze jest to proste, czasem bywam lękowa i zwykłe kupienie bułek w piekarni powoduje tachykardię. A obowiązki domowe też różnie - niektórych rzeczy dopiero się uczę, a nie mam przecież 12 lat. Czasem sobie myślę, że powinnam udać się na terapię do terapeuty-seksuologa, żeby przepracować swój ostatni związek i zdecydowanie powinien to być mężczyzna Grin bo nie lubię mężczyzn ogólnie i kojarzą mi się oni ze wszystkim, co najgorsze.

Miało być konkretnie, a wyszło hmm Wink... tyle na dziś Kochani. Dziękuję Makro i moderatorom za to, że to miejsce wciąż istnieje i za to, że mam gdzie wracać jak bumerang Kwiatek Kwiatek
"Odkąd sięgam pamięcią, zawsze było coś nie tak..."
 
martyna
Dodany dnia 24/11/2020 19:07
Awatar

300% normy


Postów: 11241
Data rejestracji: 07.08.09

Girl mam ochotę Cię mocno uściskać Buziak
Życie jest zbyt krótkie, aby pić kiepską herbatę, czytać złe książki i marnować czas na ludzi, dla których nic nie znaczymy.
 
Klara
Dodany dnia 24/11/2020 19:10
Awatar

300% normy


Postów: 7047
Data rejestracji: 16.04.12

Girl, super cie tutaj zobaczyć i poczytać co u ciebie Smile
Wszystko to, co mam, to ta nadzieja, że życie mnie poskleja
 
swistak
Dodany dnia 24/11/2020 19:24
Awatar

Złoty Forumowicz


Postów: 1758
Data rejestracji: 11.08.14

[quote]bo nie lubię mężczyzn ogólnie i kojarzą mi się oni ze wszystkim, co najgorsze.[/quote]
Grin Dziękuję za komplement. Kiedyś czytałem o jakimś wybitnym fizyku, który tak nie lubił kobiet, że służące w jego domu miały zakaz pokazywania się mu na oczy. Grin

Miło mi Cię tutaj widzieć, girl. Zastanawiałem się, co się z Tobą dzieje, obawiałem się, że objawy negatywne się nasiliły, że jesteś mało aktywna i dlatego Cię tu nie ma. Cieszę się, że przez ten cały czas pracowałaś i dlatego jakąś aktywność utrzymywałaś. Pisałaś kiedyś, że bez psychoterapii popadasz w marazm. Czy teraz też tak było?

Zgadzam się, że to forum wymaga rozruszania. Sam czasami piszę tutaj długie posty, które nie wiem, czy są czytane w całości (chociaż staram się streszczać).

[quote]W styczniu mija 6 lat mojej pracy (o której tu trochę pisałam).[/quote] W tym samym McDonaldzie czy ogólnie?

Przykro mi z powodu kota.

[quote]Relacje w domu "jako-takie" tzn. bardzo poprawiły się odkąd mniej czasu spędzam przed komputerem.[/quote]Sam dużo czasu spędzam przed komputerem, i to zarówno w pracy jak i poza nią. Zmiana tego by mi może pomogła w różnych sferach mojego życia, tylko nie za bardzo wiem, jak to zrobić. U mnie mama i babcia się często kłócą, babcia ma trudny charakter. Staram się babci bardziej towarzyszyć niż ją "zmieniać" - i dzięki udało mi się poprawić relacje z nią.

A jak jest z Twoją siostrą?


Edycja: a i jeszcze jedno: też trudno mi funkcjonować bez kawy Smile
Edytowane przez swistak dnia 24/11/2020 19:26
 
girl interrupted
Dodany dnia 26/11/2020 19:15
Awatar

Srebrny Forumowicz


Postów: 1339
Data rejestracji: 23.09.10

martyna - może kiedyś będzie ku temu okazja, żeby się mocno uściskać nie tylko wirtualnie? Przyszłość to zagadka, więc któż wie? Buziak

swistak - w tym samym Mc Donaldzie. To mój drugi zakład pracy, pierwszą pracę podjęłam w wieku 21 lat, krótko po maturze. Siostra była w tym roku hospitalizowana, pije dużo mniej alkoholu, ale wciąż pije.

Byłam dziś u lekarza medycyny pracy. Pani doktor stwierdziła, że tak niski poziom glukozy na czczo rzadko się zdarza (77 mg/dl) i że morfologia kiepska. No to sobie wklepałam w Google "hipoglikemia" i jestem teraz bardzo mądra Wink żarty żartami, ale sytuacja chyba dość poważna. A tak poza tym dzień w miarę w porządku. Niedawno myślałam nad prowadzeniem dziennika i zapisywaniem ważnych i istotnych dla mnie rzeczy, ale boję się, że ktoś z moich bliskich go przeczyta, więc na razie nawet nie zaczęłam. Wiem, że to moja prywatność i że nikt nie ma prawa go czytać bez mojej zgody no ale to teoria, a praktyka sobie Smile
"Odkąd sięgam pamięcią, zawsze było coś nie tak..."
 
martyna
Dodany dnia 27/11/2020 08:05
Awatar

300% normy


Postów: 11241
Data rejestracji: 07.08.09

Mnie namowil tydzien temu terapeuta na prowadzenia dziennika bym mogla w gorszych chwilacj wracac do tego co dobre, by dawalo motywacje na przetrwanie.
Moze coa w tym jest Wink
Edytowane przez martyna dnia 27/11/2020 08:06
Życie jest zbyt krótkie, aby pić kiepską herbatę, czytać złe książki i marnować czas na ludzi, dla których nic nie znaczymy.
 
girl interrupted
Dodany dnia 13/12/2020 19:16
Awatar

Srebrny Forumowicz


Postów: 1339
Data rejestracji: 23.09.10

Moja relacja z jedzeniem niestety nie jest normalna. Zbieram się w sobie, żeby to opisać jak najbardziej dokładnie, głównie dla siebie, bo szczegółowe opisanie problemu przynosi mi ulgę. Cokolwiek jem zastanawiam się, ile po tym przytyję i w jaki sposób potem to spalę Sad
Moje nadmierne szorowanie zębów też nie jest normalne. Mam od tego dziury w dziąsłach, nadaje się to na psychoterapię, bo mam wrażenie, że cudownego leku na to nie ma.
Moje izolowanie się od ludzi też nie jest normalne, ale to akurat mi nie przeszkadza, bo trwa to od dzieciństwa i przywykłam.

Chyba tyle na dziś. Nie jest u mnie ani tęczowo-kolorowo ani całkiem czarno jeśli chodzi o nastrój i samopoczucie. Proza życia i codzienność pochłaniają mój czas - trochę gotuję, dużo spaceruję i życie mija. Bywa nawet całkiem przyjemnie i radośnie, ale zdaję sobie sprawę, że nad pewnymi kwestiami powinnam pracować więcej (patrz pierwszy i drugi akapit)...
"Odkąd sięgam pamięcią, zawsze było coś nie tak..."
 
martyna
Dodany dnia 15/12/2020 14:26
Awatar

300% normy


Postów: 11241
Data rejestracji: 07.08.09

Girl spotykasz się z terapeutką ? jak Twoje leczenie.
Życie jest zbyt krótkie, aby pić kiepską herbatę, czytać złe książki i marnować czas na ludzi, dla których nic nie znaczymy.
 
Przeskocz do forum:
Podobne Tematy
Temat Forum Odpowiedzi Ostatni post
Jeszcze żona chłopaka z chad Przedstaw się 4 05/11/2020 18:48
Schizofrenia prosta - przemyślenia, spekulacje, wasze zdanie... Czym ona jest według was samych??? Schizofrenia 14 17/08/2020 20:46
w tym swiecie jestem jeszcze ja Przedstaw się 4 23/07/2020 18:12
czy depresja jest uleczalna? Depresja 78 16/04/2020 12:11
A na nerwicę najlepsza jest... Przedstaw się 14 01/01/2020 14:02

51,660,819 Unikalnych wizyt

Powered by PHP-Fusion copyright © 2002 - 2024 by Nick Jones.
Released as free software without warranties under GNU Affero GPL v3.

2024