22 Listopada 2024
Logowanie
Nazwa użytkownika

Hasło

Zapamiętaj mnie


Em Em
6 dni Offline
sasta sasta
2 tygodni Offline
notno notno
3 tygodni Offline
KingArthur KingArthur
8 tygodni Offline
swistak swistak
10 tygodni Offline
Ostatnio zarejestrował się: davidcorso
Ogółem Użytkowników:2,209
Shoutbox
Musisz zalogować się, aby móc dodać wiadomość.

18/12/2022
Cześć, Rafa!

15/12/2022
Dzień Dobry Wszystkim Smile

06/10/2022
zdrowia

06/10/2022
Covid zapukał do moich drzwi poraz kolejny ten już ze szpitalem w tle. Stres

17/07/2022
Romek, nowi użytkownicy mają zablokowaną możliwość pisania na Forum - najpierw muszą się przedstawić w dziale "przedstaw się".

Archiwum shoutboksa
Zobacz temat
Mam Efkę :: Hyde park :: W wolnym czasie
 Drukuj temat
wątek książkowy
Dziamalena
Dodany dnia 07/03/2017 20:25
Rozgrzany


Postów: 54
Data rejestracji: 09.06.15

Olena, ja osobiście nie mogę się z tym zgodzić - u mnie w stanach obniżonego nastroju empatia zostaje zredukowana do minimum, lub w ogóle jej nie ma (potrafię wówczas skupiać się tylko na sobie samej), znacznie częściej też popełniam wtedy różnego rodzaju błędy, moje problemy z koncentracją nasilają się, intelekt ulega przytępieniu, a w miejsce otwartości na drugiego człowieka wkracza wrogość i agresja. Oczywiście nasilenie tych zjawisk jest tym większe, im bardziej obniżony nastrój. Jedyna dla mnie korzyść z takich stanów to umiejętność docenienia tych chwil, kiedy ustępują one miejsca dobremu samopoczuciu.

A żeby nie było, ze nic o książkach nie napisałam, choć wątek książkowy: czytam teraz horror oparty na prawdziwych wydarzeniach "Dziewczyna z sąsiedztwa", autor Jack Ketchum. Dopiero zaczęłam, ale opinie są takie, że to historia dla ludzi o mocnych nerwach... Hm, czyli niekoniecznie dla mnie.. ;-)
"Lęk przed smiercią w rzeczywistości jest lękiem przed życiem. Innymi słowy: im bardziej nieprzeżyte życie, im więcej straconych szans i goryczy niespełnienia, tym bardziej obawiamy się śmierci."
 
Olena
Dodany dnia 07/03/2017 22:54
Startujący


Postów: 113
Data rejestracji: 12.02.15

No Dziamdziamela to też pewnie kwestia osobnicza. Nie mówię tu o stanie depresji totalnej. Raczej jak się już ma najgorsze za sobą. Objawy typu otępienie i brak koncentracji powoli wtedy ustępują. W moim przypadku było tak, że praca szła do bani, ale jakoś łatwiej wymyślałam sobie uproszczenia tej pracy, żeby mnie nie przytłoczyła. Do tej pory z nich korzystam Smile Bardziej też miałam wywalone na poglądy innych na mój temat. Nie podoba się - trudno. Zrobiłam błąd - poprawię. Ktoś mnie nie lubi - a gdzie jest powiedziane, że musi? To wyłączało z kręgu moich zainteresowań nadmierne stresowanie się pracą, co ostatecznie wyszło mi na dobre (bo wcześniej stresowałam się nią za bardzo), a także przemyślenia innych na mój temat.
Jednocześnie te sprawy, które pozostały dla mnie ważne, widziałam jako zbiór małych elementów, nie w całości. Jeśli akurat mnie nie przytłaczały swoją mnogością, to mogłam je dogłębniej niż na ogół przeanalizować.
Depresja w nasileniu umiarkowanym zmienia perspektywę i udało mi się to wykorzystać.
No i nie miałam poczucia winy z powodu nie poddania się presji "myśl pozytywnie", co absolutnie mi nie wychodziło - bo skupiona byłam na przetrwaniu.

Co do horrorów, nie jestem gotowa Smile Kiedyś namiętnie pochłaniałam Kinga (choć to niezbyt górnych lotów literatura), teraz przerzuciłam się na psychologię, biblistykę oraz poradniki dot. niemowląt. Taki odchył Smile

DZIAMALENA przekręciłam Twój nick, przepraszam bardzo!
Edytowane przez Olena dnia 08/03/2017 00:43
 
Sandra
Dodany dnia 08/03/2017 09:31
Finiszujący


Postów: 296
Data rejestracji: 23.10.16

Przeczytałam 1 książkę KINGA i się poplakalam. Stwierdziłam, że facet nie jest dla mnie. Książka nosiła tytuł Ręka mistrza.
 
Olena
Dodany dnia 27/03/2017 14:51
Startujący


Postów: 113
Data rejestracji: 12.02.15

Dorwałam "5 języków miłości" Gary'ego Chapmana.
Chociaż napisana jest z typowo amerykańską manierą, nieźle się ją czyta i rozjaśniła mi bardzo parę spraw.
Autor ma teorię, że ludzie wyrażają miłość na 5 sposobów: poprzez afirmacje (pozytywne komunikaty), spędzanie wspólnie czasu (robienie czegoś razem), robienie prezentów, drobne przysługi i przyjemności oraz dotyk.
Muszę przyznać, że się sprawdza. Polecam.
 
Espresso27
Dodany dnia 04/04/2017 21:54
Awatar

Finiszujący


Postów: 233
Data rejestracji: 02.11.16

A ja tam ostatnio topię się w teologicznych zamysłach autora książki:
Angelus Silesius I Mistyka W Cieniu Góry Ślęży kupionej prosto z rąk autora :-)) Najlepszy kawałek :
"[i]VI,263: Na Koniec
Już dość przyjacielu. Gdy pragniesz czytać więcej,
to idź i stań się sam i pismem i znaczeniem. [/i]"

[url=http://www.sleza.info/odbudowa/aktualnosci/193-nowa-ksiazka-ks-dra-ryszarda-staszaka-angelus-silesius-i-mistyka-w-cieniu-gory-slezy]Link[/url]

Generalnie książkę napisał ksiądz z parafii do której często jeżdżę, bardzo fajny człowiek, akcja książki miała na celu uratowanie kościoła na "Ślęży" położonej dość niedaleko Wrocławia...
Zawsze pełno tam ludu z Dolnego-Śląska jeździ po wodę z Źródeł których tam nie brak no i generalnie Sobódka była kiedyś miejscem kultu Słowiańskiej Kultury ;-)
Edytowane przez Espresso27 dnia 05/04/2017 11:46
 
Alia
Dodany dnia 27/05/2017 21:02
Awatar

Grupa Trzymająca Władzę


Postów: 2831
Data rejestracji: 01.09.09

Atul Gawande "Śmiertelni". Autor, amerykański chirurg pochodzenia hinduskiego, pisze o sprawach trudnych - starości, niesprawności, chorobach przewlekłych i śmiertelnych - ale pisze w sposób w pewnym sensie dodający otuchy. Swoje rozważania na temat historii starości i opieki nad osobami starszymi, jak również zmianami wprowadzonymi przez rozwój medycyny przeplata historiami osób, które poznał - w tym swoich bliskich. Bardzo polecam - mnie pomogła zrozumieć kilka kwestii związanych z sytuacją w mojej rodzinie.
 
martyna
Dodany dnia 17/09/2017 16:15
Awatar

300% normy


Postów: 11241
Data rejestracji: 07.08.09

Co czytacie?
Życie jest zbyt krótkie, aby pić kiepską herbatę, czytać złe książki i marnować czas na ludzi, dla których nic nie znaczymy.
 
Alia
Dodany dnia 18/09/2017 21:40
Awatar

Grupa Trzymająca Władzę


Postów: 2831
Data rejestracji: 01.09.09

Ja ostatnio "Dom z liści" Marka Z. Danielewskiego. Dziwna rzecz. Na pewnym poziomie to historia o nawiedzonym domu, ale ubrana w opracowanie krytyczne nieistniejącego filmu typu found-footage na temat owego nawiedzonego domu, z licznymi komentarzami autora, przypisami i nawiązaniami do literatury przedmiotu (z której część jest fikcyjna, ale lektura przypisów do dodatkowa przyjemność, bo można tam wyłapać sporo smaczków, choćby w nazwach fikcyjnych wydawnictw naukowych). Do tego równoległy wątek Johnny'ego Wagabundy, który porządkuje i przepisuje owo krytyczne opracowanie, a jednocześnie (być może) popada w szaleństwo. Jeśli dodać do tego jeszcze nietypową formę graficzną sporej części książki (skład trwał podobno trzy miesiące), lektura wymaga dużo czasu i skupienia, ale moim zdaniem warto.
 
sigma
Dodany dnia 30/09/2017 16:27
Awatar

Grupa Trzymająca Władzę


Postów: 12627
Data rejestracji: 12.02.11

U mnie czytelnictwo kuleje tragicznie od jakiegoś czasu. Mało czytam i rzadko coś ciekawego.
Ale na zwolnieniu zamierzam się trochę ogarnąć czytelniczo Wink
Kończę właśnie "Na krótko" Ingi Iwasiów (lubię tę panią, ale nic jeszcze nie przebiło jej "Bambino" ). Potem łyknę "Halo, tato", to mi raczej dużo czasu nie zajmie, zwłaszcza że co najmniej trzy reportaże z tej książki już znam. Później świeżutka nowość - "Lata powyżej zera". Fajerwerków się nie spodziewam, ale liczę na dużo sentymentów, bo to o dorastaniu mojego pokolenia Wink
A potem, jeśli wystarczająco długo jeszcze na zwolnieniu będę, może się wezmę za "Głosy Pamano" Cabre. Choć to pewnie będzie ogromne wyzwanie intelektualne, podobnie jak "Wyznaję".
Edytowane przez sigma dnia 30/09/2017 16:27
karą za niewiarę będzie lęk
który już nie zechce opuścić mnie
 
Sandra
Dodany dnia 22/10/2017 19:17
Finiszujący


Postów: 296
Data rejestracji: 23.10.16

Potęga teraźniejszości - Eckhart Tolle przeczytałam.

Książkę ciężko się czyta. Autor cały czas pisze o tym samym, czyli na skupianiu się na teraźniejszości. Jak skupimy się na teraźniejszości to staniemy się Oświeceni.
Nie chciałabym jej czytać drugi raz i generalnie jej nie polecam.
 
Dunkelheit2
Dodany dnia 08/12/2017 20:50
Awatar

Startujący


Postów: 138
Data rejestracji: 11.11.17

Eckhart Tolle to jakiś dowcip. Serio. typ wziął trochę spłyconego do bólu buddyzmu i new age i sprzedaje to ludziom jako receptę na wszystko.

Ja właśnie kończę trzeci tom "Komornika" Gołkowskiego i jestem zachwycony. Komornik to biblijne postapo. Nadchodzi apokalipsa, jednak nie do końca tak jak się jej spodziewano. Plan Góry był przygotowany na kilka milionów, nie miliardów ludzi. Sam bóg gdzieś zniknął. Komornik Ezekiel Śiódmy znajduje grzeszników i egzekwuje "długi". Dużo humoru, barwne opisy i całkiem ciekawe podejście do końca znanego nam świata.
Edytowane przez Dunkelheit2 dnia 08/12/2017 20:54
Szukałem słów. Znalazłem ciszę. Nawet lepiej.
[url]https://youtu.be/xAMgQQMZ9Lk[/url]
ora pro nobis lucifer
 
misio
Dodany dnia 22/02/2018 02:20
Awatar

Rozgrzany


Postów: 70
Data rejestracji: 08.01.18

Ostatnio czytałem "Sługa korony" autor Brian McClellan. Polecam gorąco tą książkę osobom lubiącym fantastykę. Napisana jest w bardzo ciekawy sposób.
Jest to powieść o magach prochowych.
Przy czytaniu tej książki można się całkowicie zrelaksować.
 
ef
Dodany dnia 22/02/2018 08:45
Awatar

Pasjonat


Postów: 6498
Data rejestracji: 16.02.11

Czytam Labirynt duchów Zafona. Cień wiatru czytałam w gimbazie i byłam zachwycona, Więźnia labiryntu (polecona) z rok temu, i to już było złe, ale to co teraz czytam (też polecone przez zachwycone koleżanki) jest tak złe, ale tak złe, że dawno takiej książki nie czytałam.
Wcale nie umarłeś lecz śpisz, jeszcze życie wyjdzie Ci.
 
Dunkelheit2
Dodany dnia 18/03/2018 15:43
Awatar

Startujący


Postów: 138
Data rejestracji: 11.11.17

A4B75KLASYKA - Kod o wartości 75zł na ebooki z działu klasyka w sklepie [url]http://www.nexto.pl[/url]
Wybierasz książki, dodajesz do koszyka, wpisujesz kod i masz książki. Prousta i Dostojewskiego mam za free dzięki temu Wink
Szukałem słów. Znalazłem ciszę. Nawet lepiej.
[url]https://youtu.be/xAMgQQMZ9Lk[/url]
ora pro nobis lucifer
 
Klara
Dodany dnia 19/03/2018 21:50
Awatar

300% normy


Postów: 7047
Data rejestracji: 16.04.12

O, ten kod może się przyda, dzięki Smile

Ostatnio wpadłam w manię czytania, przeczytałam 5 książek w 3 dni. Może polecicie coś?

Na poprzedniej stronie znalazły się wypowiedzi, ze Małe życie zajęło dużo czasu, właśnie sobie uświadomiłam, że przeczytałam je w 1,5 dnia, ale to w sumie już 2 lata temu było.
Edytowane przez Klara dnia 19/03/2018 21:54
Wszystko to, co mam, to ta nadzieja, że życie mnie poskleja
 
ploion
Dodany dnia 19/03/2018 22:46
Awatar

Brązowy Forumowicz


Postów: 924
Data rejestracji: 02.12.14

Też od dawna czytam Małe życie i nie potrafię skończyć tej książki ale nie dlatego, że czytam wolno. Ta książka jest po prostu trudna emocjonalnie.
[color=#6633cc]"nazwał chorobę władcy melancholią, proponując, by go zanurzono w olejku fiołkowym i w ten sposób dostarczono do jego mózgu nieco wilgoci"[/color]
 
Dunkelheit2
Dodany dnia 19/03/2018 23:27
Awatar

Startujący


Postów: 138
Data rejestracji: 11.11.17

Z czystym sercem mogę polecić "Światłość w sierpniu " Faulknera.
"Małe życie" zaraz kończę. Najbardziej przehajpowana powieść jaką miałem w rękach. Z każdą kolejna stroną upewniam się w przekonaniu, że autorka zbudowała historię na patencie: Dopierdolę głównemu bohaterowi jak tylko mogę. Schematyczna, mająca wzbudzać litość, momentami zwyczajnie nudna. I tłumaczenie "Boyz in da Hood" jako "chłopcy w kapturach" (sic) wytrąciło mnie z równowagi. "BidH" Czyli "Chłopaki z sąsiedztwa" Kultowe czarne kino. Oczywiste nawiązanie. Jak tłumacz to przeoczył ? Nie wiem. Ciekawe ile takich kwiatków nie zauważyłem. Rozczarowanie.
Szukałem słów. Znalazłem ciszę. Nawet lepiej.
[url]https://youtu.be/xAMgQQMZ9Lk[/url]
ora pro nobis lucifer
 
martyna
Dodany dnia 16/08/2018 10:01
Awatar

300% normy


Postów: 11241
Data rejestracji: 07.08.09

co czytacie? co polecacie?

przeczytałam "Bedzie bolało" fajne lekkie i można się uśmiać..za to jakie prawdziweSmile zapiski młodego stażysty ze swojej pracy.
Życie jest zbyt krótkie, aby pić kiepską herbatę, czytać złe książki i marnować czas na ludzi, dla których nic nie znaczymy.
 
Alia
Dodany dnia 19/08/2018 13:27
Awatar

Grupa Trzymająca Władzę


Postów: 2831
Data rejestracji: 01.09.09

Daniel Chamovitz, "Zmysłowe życie roślin". Jeśli ktoś choć trochę interesuje się botaniką, bardzo polecam. Krótka książka opisuje sposób, w jaki rośliny odbierają świat zewnętrzny, a wszystko oparte na badaniach naukowych, bez fantazjowania i antropomorfizacji (co trochę mnie irytowało u Wohllebena). A jednocześnie napisane w sposób zrozumiały dla laika. Polecam.
 
ef
Dodany dnia 20/08/2018 22:16
Awatar

Pasjonat


Postów: 6498
Data rejestracji: 16.02.11

No normalnie rośliny mają zmysły?? Trochę jestem w stanie to pojąć, a trochę nie.

U mnie reportaż na tapecie, Tochman i Springer skończeni, zaraz wjedzie Szczygieł po raz kolejny, a w tak zwanym międzyczasie Alchemia słowa Parandowskiego i niezmordowana gramatyka języka niemieckiego, podejście kolejne. czyli odchodzimy od fejsa i netflixa i czytamy książki. świetnie.
Wcale nie umarłeś lecz śpisz, jeszcze życie wyjdzie Ci.
 
Przeskocz do forum:
Podobne Tematy
Temat Forum Odpowiedzi Ostatni post
Wątek Muzyczny IV W wolnym czasie 709 15/01/2023 20:15
Wątek kulinarny W wolnym czasie 570 16/03/2021 06:54
Wątek Nasze wątki - część otwarta 153 23/11/2020 20:31
wątek wakacyjny W wolnym czasie 30 01/06/2020 16:38
Nowy wątek Przedstaw się 13 06/04/2015 20:49

51,660,369 Unikalnych wizyt

Powered by PHP-Fusion copyright © 2002 - 2024 by Nick Jones.
Released as free software without warranties under GNU Affero GPL v3.

2024