Zobacz temat
Mam Efkę :: Sprawy organizacyjne :: Przedstaw się
Hej!
|
|
niewiadoma |
Dodany dnia 18/12/2015 22:19
|
Rozgrzewający się Postów: 13 Data rejestracji: 18.12.15 |
Jestem nowa. Nie wiem od czego zaczac... Obecnie mam 25 lat mam 3 letniego syna i partera w moim wieku mieszkamy poza granicami Polski. W wieku gimnazjalno-licealnym mialam problemy z cieciem sie. Bylam dosc sfrustrowana i poszlam do pedagoga ktory skierowal mnie do psychologa nastepnie ten do psychiatry. Dostawalam jakies tabletki na depresje aczkolwiek nie przynosily rezultatow i je odstawilam. W miedzy czasie poznalam chlopaka ktory jest takze ojcem mojego dziecka i dzieki niemu przestalam sie ciac aczkolwiek "problemy" nie ustaly. Po paru latach znowu udalam sie do lekarza juz mieszkajac za granica i dostalam kolejne leki. Bralam je ponad poltora roku, czasami pomagaly zalezy od dnia ale mialy skutki uboczne (zbyt realne sny,trudnosci odroznienia snu od jawy).przestalam je brac i znowu to samo bardzo szybko sie denerwuje raz jestem wesola wrecz szczesliwa gory moge przenosic a za jakis czas (czasem pare godzin,czasem pare dni) nie mam ochoty zwlec sie z lozka chce tylko spac. Odkad jestem mama wiem ze musze wstac dac dziecku jesc itd.ale coraz wiecej mysli ze nie moge nie chce mi sie. Nie moge o tym porozmawiac z moim parterem bo od paru miesiecy sam sie leczy na nerwice(sie dobralismy...)Przerazaja mnie mysli ze przeciez moje dziecko ma tate i babcie i innych ze beze mnie sobie poradzi. I znowy to zrobilam co prawda dwa razy sle pocielam sie w takich miejscach zeby bylo widac ze to "wypadek" (przeciez to glupie ?!) Nie potrafie sie zrozumiec. Czy jestem az tak beznadziejnym leniem? Co dalej???
Edytowane przez niewiadoma dnia 18/12/2015 22:23 |
|
|
Junk Head |
Dodany dnia 18/12/2015 22:37
|
Startujący Postów: 193 Data rejestracji: 11.04.15 |
Witaj! Myślę, że do farmakoterapii powinnaś włączyć psychoterapię. Leki nie rozwiążą Twoich problemów, przez które się okaleczasz. Leki mają pomóc wyjść i zmienić chemię mózgu, ale co z tego, skoro problem nadal jest? Jeśli jedne i drugie leki Ci nie pomogły, to nie możesz się poddawać. Poproś psychiatrę o zmianę leków. Zależy też, jak długo je brałaś. Zwykle potrzeba czasu, aby antydepresanty i jakiekolwiek inne leki zaczęły prawidłowo działać. |
|
|
niewiadoma |
Dodany dnia 18/12/2015 22:55
|
Rozgrzewający się Postów: 13 Data rejestracji: 18.12.15 |
To nie takie proste(przynajmniej tak mi sie wyaje) idac tu do lekarza (mam na mysli Szkocje) on mi przepisze leki pyta sie jak sie czuje itd. ale nie stara sie dotrzec do problemu przynajmniej tak mi sie wydaje . Bralam Fluoxetine najpierw jedna tabletke potem po dwie i znowu po jedna dziennie przez ponad poltora roku.Niedlugo bede w Polsce i zastanawiam sie czy isc do psychiatry tylko czy to ma sens ? Skoro w polsce jestem dwa gora trzy razy w roku? Ja juz nie wiem co robic brac ciagle te tabletki? Jestem tego swiadoma ze wtedy nie moge byc w ciazy a jakbym chciala? Wiem ze pisze jak 13 letnie dziecko ale jestem wielkim znakiem zapytania z jedej strony chwyta sie klody a z drugiej chce utonac. Bardzo dziekuje ze chociaz ktos to przeczytal.
Edytowane przez niewiadoma dnia 18/12/2015 22:57 |
|
|
Junk Head |
Dodany dnia 18/12/2015 23:01
|
Startujący Postów: 193 Data rejestracji: 11.04.15 |
Musisz wziąć pod uwagę to, że psychiatra pyta się o objawy, bo to jest lekarz. Lekarz jak każdy inny. Psychoterapią zajmują się psychoterapeuci. Jeśli chcesz się wyleczyć, to nie możesz ot tak przerwać farmakoterapii. Jeśli lek nie był okej, to musisz powiadomić o tym lekarza, on powinien Ci dobrać inny lub kombinować z dawkami. Niestety, każdy mózg jest inny i inaczej reaguje i potrzeba czasu, aby trafić na lek, po którym będzie dobrze. Niestety, jak będziesz przyjmować leki, to musisz się wstrzymać z ciążą. Coś za coś. |
|
|
niewiadoma |
Dodany dnia 18/12/2015 23:06
|
Rozgrzewający się Postów: 13 Data rejestracji: 18.12.15 |
Wydawalo mi sie ze jest ok mowilam o tym lekarzowi i powiedzial ze nie musze juz chodzic po nastepne leki czybpowinnam znowu isc? Mam taki problem ze jak sie dobrze czuje to tylko o tym mowie ,nie mowie o tym jak bylo zle ze po prostu nie chce od zycia niczego ( w sumie to dopiero na tym forum tak sie otwieram ...) boje sie moga mi przez to jeszcze zabrac dziecko(tyle sie slyszy w t ych czasach) a tak w ogole chciala bym wiedziec czy mi cos jest czy to po prostu zly humor tylko dlaczego tak czesto i z domieszka euforii jak to czsem potrafie w ciagu paru minut nabrat takiego humoru moze zle slowo bardziej szczescia z zycia? |
|
|
sigma |
Dodany dnia 20/12/2015 12:38
|
Grupa Trzymająca Władzę Postów: 12627 Data rejestracji: 12.02.11 |
Cześć, możesz pisać w pozostałych działach forum. karą za niewiarę będzie lęk który już nie zechce opuścić mnie |
|
|
Junk Head |
Dodany dnia 21/12/2015 17:00
|
Startujący Postów: 193 Data rejestracji: 11.04.15 |
Jeśli czujesz, że się pogarsza to powinnaś udać się do lekarza. Nie ma na co czekać. Tym bardziej, że czujesz, że jest źle... za jakiś czas może się poprawić, albo pogorszyć (czego Ci nie życzę oczywiście). Nie masz po co niepotrzebnie panikować, że zabiorą Ci dziecko. Nie dokładaj sobie problemów, bo tylko się jeszcze bardziej pogubisz. Skup się na tym, co jest teraz i nie myśl zbyt hmm abstrakcyjnie o przyszłości. Wahania nastrojów są ciężkie. Jednak ja ani raczej nikt inny z tego forum, nie postawi Ci diagnozy po przeczytaniu kilku zdań, nie wypiszemy Ci recepty, ani nie przeprowadzimy psychologicznej sesji. Miło, że się tu otwierasz, będziemy Cię wspierać i doradzać, jednak nic więcej, poza nakreśleniem kilku zdań nie jesteśmy wstanie zaoferować. Dlatego myślę, że powinnaś udać się do psychiatry i psychologa. I mimo to, że może nie będziesz czuła różnicy po ponownym leczeniu, to próbuj dalej, poproś psychiatrę o inne leki i bierz je, nie przerywaj leczenia sama, "bo się nie polepsza". To nie jest tak, że od razu Twój świat nabierze barw. Musisz sporo wysiłku włożyć w to sama, nie licz na to, że leki Cię "naprawią". Leki mają pomóc, wesprzeć, ale większą robotę musisz odwalić sama. Najlepiej przy pomocy psychoterapeuty. |
|
|
niewiadoma |
Dodany dnia 30/12/2015 08:29
|
Rozgrzewający się Postów: 13 Data rejestracji: 18.12.15 |
Witam ponownie nie wiem czy powinnam sie tu rozpisywac skoro juz sie "przedstawialam" ale nie wiem gdzie mam z siebie to wyrzucic. Ostatnio mialam straszny atak "stan" zlosci gdzie myslalam ze wybuchne doslownie.potem nastroje przeplataly se ze smutku w panike znowu zlosc i euforie .To tym stanie jak to sobie nazwalam stwierdzilam ze juz nie moge ze po prostu nie wytrzymam dluzejbsama ze soba i postanowilam najpierw spisac swoje "stany" na kartce dlatego ze jak sie czuje dobrze to nie umiem o tym nic powiedziec jakby nie bylo problemu a dzisiaj postanowilam udac sie do lekarza co prawda nie psycholog ani psychiatra bo z tym tutaj trudno ale zawsze jakis krok jesli oczywiscie w ogolw sie dostane do lwkarza.gdy pojade do polski pojde do psychiatry . opowiem mu wszystko nawet te karteczki przeczytam moze da mi znowu jakies tabletki chocby te same (co prawda nie czulam sie po nich wspaniale ale nie mialam tak naglych i mocnych stanow) zobaczymy co bedzie dzieki za moc ponarzekania sobie |
|
|
Alia |
Dodany dnia 30/12/2015 19:49
|
Grupa Trzymająca Władzę Postów: 2831 Data rejestracji: 01.09.09 |
Jeśli chcesz pisać więcej o sobie, możesz założyć wątek na podforum "Nasze wątki". |
|
Przeskocz do forum: |
Podobne Tematy
Temat | Forum | Odpowiedzi | Ostatni post |
---|---|---|---|
Hej | Przedstaw się | 7 | 28/09/2022 21:46 |
Hej :) | Przedstaw się | 4 | 30/11/2020 07:30 |
Hej | Przedstaw się | 7 | 23/02/2020 12:29 |
hej i pytanie | Przedstaw się | 6 | 02/10/2019 22:18 |
Hej | Przedstaw się | 6 | 08/11/2018 17:27 |