25 Listopada 2024
Logowanie
Nazwa użytkownika

Hasło

Zapamiętaj mnie


Em Em
1 tydzień Offline
sasta sasta
2 tygodni Offline
notno notno
4 tygodni Offline
KingArthur KingArthur
9 tygodni Offline
swistak swistak
10 tygodni Offline
Ostatnio zarejestrował się: davidcorso
Ogółem Użytkowników:2,209
Shoutbox
Musisz zalogować się, aby móc dodać wiadomość.

18/12/2022
Cześć, Rafa!

15/12/2022
Dzień Dobry Wszystkim Smile

06/10/2022
zdrowia

06/10/2022
Covid zapukał do moich drzwi poraz kolejny ten już ze szpitalem w tle. Stres

17/07/2022
Romek, nowi użytkownicy mają zablokowaną możliwość pisania na Forum - najpierw muszą się przedstawić w dziale "przedstaw się".

Archiwum shoutboksa
Zobacz temat
 Drukuj temat
[publiczny] Góry, nasze góry
swistak
Dodany dnia 13/01/2015 18:25
Awatar

Złoty Forumowicz


Postów: 1758
Data rejestracji: 11.08.14

Nie byłem Sad
Niestety nie mogłem dzisiaj iść, z powodów obiektywnych.

Byłem po południu u ortopedy (sprawa raczej niezależna) - przy pełnej wiedzy i zgodzie rodziny. Zarejestrowałem się do niego już tydzień temu, szedłem ze względu na mrowienie i igiełki w obu rękach (ciąg dalszy moich problemów z rękami). Mam iść na badania przewodności nerwów.

Myślę, że powiem mamie o tym samookaleczeniu - łatwiej wtedy zaakceptuje moją wizytę u rodzinnego. Z tego samego powodu poproszę też, żeby popytała w pracy o opinie na temat tych 2 lekarzy rodzinnych w tej poradni.
 
Klara
Dodany dnia 18/01/2015 21:03
Awatar

300% normy


Postów: 7047
Data rejestracji: 16.04.12

Świstak i jak powiedziałaś? I co z lekarzem? Jednak nie chcesz iść?
Wszystko to, co mam, to ta nadzieja, że życie mnie poskleja
 
swistak
Dodany dnia 20/01/2015 17:13
Awatar

Złoty Forumowicz


Postów: 1758
Data rejestracji: 11.08.14

Zarejestrowałem się przed chwilą do psychiatry - na 20 lutego (w ramach NFZ, do innego doktora niż opisywałem w swoim wątku).
Nie miałem pojęcia, że aż tak długo trzeba czekać na wizytę.
 
Nix
Dodany dnia 20/01/2015 17:15
Awatar

Srebrny Forumowicz


Postów: 1056
Data rejestracji: 13.11.14

Prawda, że urocza sprawa z tym terminem...? Smile

Wspaniale, że się zapisałeś! Teraz trzymam kciuki, żebyś zaciągnął swoje dupiszcze przed oblicze lekarza psychiatry. O!
[b][i]Ale z przeszkodami jest tak jak z pokrzywą - trzeba je uchwycić i wznieść się ponad nie[/i][/b]
 
Klara
Dodany dnia 20/01/2015 17:55
Awatar

300% normy


Postów: 7047
Data rejestracji: 16.04.12

Akurat miesiąc to nie jest długo... Gratuluję zapisania się.
Wszystko to, co mam, to ta nadzieja, że życie mnie poskleja
 
swistak
Dodany dnia 20/01/2015 21:39
Awatar

Złoty Forumowicz


Postów: 1758
Data rejestracji: 11.08.14

Jak pytałem się, na kiedy są terminy do ortopedy, to słyszałem o grudniu. Chciałem iść do psychiatry jeszcze w przyszłym tygodniu, myślałem, że zapiszę się kilka dni wcześniej.

Do rodzinnego pójdę chyba jutro.
 
sigma
Dodany dnia 20/01/2015 21:40
Awatar

Grupa Trzymająca Władzę


Postów: 12627
Data rejestracji: 12.02.11

A ty od wczoraj w Polsce mieszkasz?
Miesiąc to jest zupełnie normalny termin.
karą za niewiarę będzie lęk
który już nie zechce opuścić mnie
 
Jaskolka
Dodany dnia 20/01/2015 21:48
Awatar

Platynowy forumowicz


Postów: 2580
Data rejestracji: 13.10.10

Świstak, chyba naprawdę z innej planety do nas przybyłeś Smile Przecież wielomiesięczne kolejki do specjalistów to ciągle powracający temat w gazetach, internetach, dowcipach... Smile
Dobra, serio to zależy, na jaką przychodnię się trafi, jaki mają system zapisów (u mnie np. do psychiatry i kilku innych specjalności zapisują tylko na dany dzień, ale już do ortopedy też ze 3 miesiące trzeba czekać). No cóż, śmigaj jutro do tego lekarza POZ, a jeśli dostaniesz skierowanie, to od razu obdzwaniaj różne przychodnie. Niekoniecznie w swojej miejscowości, jeśli możesz dojechać (a jak widzisz, da się wyjść z domu i nawet jak była awantura, to nikt nikogo nie zabił z tego powodu, więc może do czasu wizyty wprawisz się w wychodzeniu także gdzieś dalej/dojeżdżaniu... choćby do pracy Smile )
[i]- Chciałem powiedzieć - wyjaśnił z goryczą Ipslore - że na tym świecie jest chyba coś, dla czego warto żyć.
Śmierć zastanowił się przez chwilę.
KOTY, stwierdził w końcu. KOTY SĄ MIŁE.[/i]
 
swistak
Dodany dnia 20/01/2015 22:35
Awatar

Złoty Forumowicz


Postów: 1758
Data rejestracji: 11.08.14

Wiedziałem, że są w Polsce długie kolejki, ale myślałem, że nie do psychiatry.

U ortopedy byłem już prywatnie.
 
Alia
Dodany dnia 21/01/2015 09:53
Awatar

Grupa Trzymająca Władzę


Postów: 2831
Data rejestracji: 01.09.09

W Warszawie np. standard oczekiwania do psychiatry na NFZ to trzy-cztery miesiące, więc miesiąc to naprawdę krótko.
 
Izolda
Dodany dnia 21/01/2015 10:53
Awatar

Finiszujący


Postów: 372
Data rejestracji: 18.10.14

[b]W Warszawie np. standard oczekiwania do psychiatry na NFZ to trzy-cztery miesiące,[/b]


Nie tylko w W-wie. U mnie też. Jak byłam w grudniu zapisano mnie na marzec, tak więc Świstak miałby kolejkę na kwiecień. 20 luty to dobry termin.
[i]Był las nie było nas, będzie las nie będzie nas [/i]cyt z serialu" Na dobre i na złe"
 
swistak
Dodany dnia 23/01/2015 12:08
Awatar

Złoty Forumowicz


Postów: 1758
Data rejestracji: 11.08.14

Chciałem dzisiaj iść do lekarza rodzinnego, przygotowałem się, przebrałem i chciałem wychodzić.
Jednak mniej więcej w momencie, kiedy wychodziłem, przyjechała siostra z babcią, które były na zakupach. Miała miejsce większa awantura.

Podobno dzisiaj miał być jakoś inaczej dzień ustawiony.
Siostra zaczęła panikować, że nie zjem normalnego drugiego śniadania ani obiadu.
Pretensje były przede wszystkim o to, że nie uzgodniłem tego wyjścia wcześniej - że postępuję jak złodziej. Babcia pytała mnie po raz kolejny, po co do idę do tego lekarza. Padały hasła typu "że mogę pójść, ale nie mam już wracać".

W końcu odpuściłem, powiedziałem wszystkim, że pójdę do tego lekarza w poniedziałek. Siostra obiecała, że przekona mamę do tego, żeby pozwoliła mi w poniedziałek iść.
Edytowane przez swistak dnia 23/01/2015 12:09
 
Jaskolka
Dodany dnia 23/01/2015 12:55
Awatar

Platynowy forumowicz


Postów: 2580
Data rejestracji: 13.10.10

Chyba nie ma sensu, żebym pisała to, co było w tym wątku milion razy napisane...
Nie wiem tylko, jak Ty tam wytrzymujesz.
[i]- Chciałem powiedzieć - wyjaśnił z goryczą Ipslore - że na tym świecie jest chyba coś, dla czego warto żyć.
Śmierć zastanowił się przez chwilę.
KOTY, stwierdził w końcu. KOTY SĄ MIŁE.[/i]
 
Brego
Dodany dnia 23/01/2015 12:57
Awatar

Finiszujący


Postów: 412
Data rejestracji: 04.09.14

Nie wierzę w to co czytam.
O_o

[i]Istnieje taka cierpienia granica, za którą czekać może już tylko spokój...[/i]
 
sigma
Dodany dnia 23/01/2015 12:59
Awatar

Grupa Trzymająca Władzę


Postów: 12627
Data rejestracji: 12.02.11

Bez komentarza
karą za niewiarę będzie lęk
który już nie zechce opuścić mnie
 
Brego
Dodany dnia 23/01/2015 13:09
Awatar

Finiszujący


Postów: 412
Data rejestracji: 04.09.14

Dla mnie to wcale nie chodzi o tego lekarza, tylko mam wrażenie, ze Twoi bliscy mają problem z tym, że chcesz podejmować decyzje samodzielnie. ja domyślam sie, że pewnie fajnie mieć kontrolę nad czyimś życiem- kontrolować kogos jest łatwiej niz siebie.

Kiedyś pisałeś, że Twoja siostra choruje na anoreksję- biorąc pod uwagę przyczyny tej choroby, które często lezą w potrzebie autonomii- nie dziwie jej się.

Ja muszę powiedzieć, ze sama przeżywałam coś podobnego, gdy po maturze chciałam pójść do pracy ( i poszłam), a potem jak wyprowadziliśmy sie z bratem z domu. Mama po jakimś czasie wprost stwierdziła, ze obawiała się, że jak się z bratem wyprowadzimy, to już nas straci na zawsze. Irracjonalna obawa, no ale cóż... Jak mieszkałam w domu to mogłam z nią całymi dniami nie gadać, a jak sie wyprowadziłam, to czasem codziennie dzwoniła ( przynajmniej na początku).

Ale u Ciebie to juz jest maskara. Do potęgi n- tej.
[i]Istnieje taka cierpienia granica, za którą czekać może już tylko spokój...[/i]
 
Nix
Dodany dnia 23/01/2015 14:17
Awatar

Srebrny Forumowicz


Postów: 1056
Data rejestracji: 13.11.14

Co moje oczy przeczytały... o.O

Świstak, potrzebujesz pomocy...? Bo to kwalifikuje się pod przetrzymywanie wbrew woli.
[b][i]Ale z przeszkodami jest tak jak z pokrzywą - trzeba je uchwycić i wznieść się ponad nie[/i][/b]
 
swistak
Dodany dnia 23/01/2015 14:19
Awatar

Złoty Forumowicz


Postów: 1758
Data rejestracji: 11.08.14

Teraz babcia poprosiła mnie do siebie, pytała się dokładniej o co mi chodzi z tą głową (już tłumaczyłem to jakiś czas temu mamie i babci, ale mniejsza z tym).
Dopytywała kiedy to się stało, szczegółów. Powiedziałem jej dokładniej moje objawy - że jak pracuję nad czymś, to po pewnym czasie mam ścianę i muszę przerwać - dawniej tego nie było, że stało się to na uczelni, itd.

To ją przekonało do tego, że powinienem jednak iść do lekarza. Spytała się, czemu nie poszedłem wcześniej - zaraz po fakcie. Dopytywała się mnie jeszcze w co się wtedy uderzyłem - nie powiedziałem jej, mimo że bardzo o to prosiła i groziła.
 
Nix
Dodany dnia 23/01/2015 14:22
Awatar

Srebrny Forumowicz


Postów: 1056
Data rejestracji: 13.11.14

Zalamka
[b][i]Ale z przeszkodami jest tak jak z pokrzywą - trzeba je uchwycić i wznieść się ponad nie[/i][/b]
 
swistak
Dodany dnia 23/01/2015 14:37
Awatar

Złoty Forumowicz


Postów: 1758
Data rejestracji: 11.08.14

Babcia teraz powiedziała mi, że czeka aż jej to powiem - mówi, że "się cała trzęsie".
 
Przeskocz do forum:
Podobne Tematy
Temat Forum Odpowiedzi Ostatni post
Nasze FOTO W wolnym czasie 409 21/10/2021 21:41
2013 nasze marzenia, nadzieje, plany Porozmawiajmy 62 17/01/2021 18:00
Nasze pupile ^^ W wolnym czasie 59 17/07/2020 07:58
Góry Porozmawiajmy 11 10/03/2016 19:15
Moje góry i doliny... Nasze wątki - część otwarta 1 09/08/2015 20:33

51,684,235 Unikalnych wizyt

Powered by PHP-Fusion copyright © 2002 - 2024 by Nick Jones.
Released as free software without warranties under GNU Affero GPL v3.

2024