22 Listopada 2024
Logowanie
Nazwa użytkownika

Hasło

Zapamiętaj mnie


Em Em
6 dni Offline
sasta sasta
2 tygodni Offline
notno notno
3 tygodni Offline
KingArthur KingArthur
8 tygodni Offline
swistak swistak
10 tygodni Offline
Ostatnio zarejestrował się: davidcorso
Ogółem Użytkowników:2,209
Shoutbox
Musisz zalogować się, aby móc dodać wiadomość.

18/12/2022
Cześć, Rafa!

15/12/2022
Dzień Dobry Wszystkim Smile

06/10/2022
zdrowia

06/10/2022
Covid zapukał do moich drzwi poraz kolejny ten już ze szpitalem w tle. Stres

17/07/2022
Romek, nowi użytkownicy mają zablokowaną możliwość pisania na Forum - najpierw muszą się przedstawić w dziale "przedstaw się".

Archiwum shoutboksa
Zobacz temat
 Drukuj temat
[publiczny] Góry, nasze góry
Izolda
Dodany dnia 05/12/2014 11:22
Awatar

Finiszujący


Postów: 372
Data rejestracji: 18.10.14

Moja babcia tak mówiła- jak ktoś się robotą zajmie- to od razu zdrowieje.
Może akurat myśli nt. różnych chorób ( w tym pójście do lekarza), rozeszły się po kościach.
Kiedyś zresztą Świstak podawał dane cenowe, i który lekarz, ale bez daty wizyty.
[i]Był las nie było nas, będzie las nie będzie nas [/i]cyt z serialu" Na dobre i na złe"
 
Mina
Dodany dnia 05/12/2014 20:53
Awatar

Brązowy Forumowicz


Postów: 862
Data rejestracji: 18.05.12

Świstak, czy tobie jest tak dobrze z taką zależnością od mamy, że bez jej wiedzy i zgody nie jesteś w stanie pójść gdziekolwiek? nie ciąży ci ta kontrola? naprawdę wierzysz w to, że nie da się pogodzić remontu z wyjściem z domu na godzinę czy dwie?

[color=#996600]"Jeżeli ktoś prosi o radę, podpowiedź, wskazówkę albo pomoc, to świetnie; podziel się swoją wiedzą i doświadczeniem. Ale jeśli zobaczysz, że ten ktoś tylko cię wysłuchał, pokiwał głową i nic nie zrobił, to daj mu spokój. On po prostu j
 
Jaskolka
Dodany dnia 06/12/2014 19:21
Awatar

Platynowy forumowicz


Postów: 2580
Data rejestracji: 13.10.10

Dla mnie to też coraz dziwniejsze się staje. Rozumiem, pójście do kina, piwo z kumplem - jak są obowiązki w domu, wypadałoby uwzględnić, czy się nie będzie potrzebnym. Ale sorry, zdrowie mamy jedno. Ten dentysta jakoś często Cię omija, nie wiem, czy czekasz, aż Cię zacznie ząb któryś naku*wiać? A może wtedy też mama powie, że nie pojedziesz do dentysty, bo masz sobie pracę znaleźć najpierw, bo plomby/leczenie kanałowe jest drogie? Albo dzisiaj nie, bo masz podłogę umyć, a jutro nie, bo trzeba ogródek przekopać?

Podejrzewam, że z punktu widzenia Twojej mamy to dość wygodne - dziecko zawsze na miejscu, zawsze posłuszne, nie generuje kosztów oprócz podstawowego utrzymania, jak mu się powie, że z czymś ma poczekać, to poczeka (nawet jeśli to może wpłynąć negatywnie na jego zdrowie)... No ale to nie Twoja mama przeżyje Twoje życie, nie ją będzie bolał ząb, nie ona będzie miała problem w ogarnięciu się z napisaniem pracy mgr, i nie ona będzie pracować w Twojej pracy (bierzesz pod uwagę, że może się okazać, że nie będzie mogła Cię podwozić np. z powodu godzin, że będziesz musiał sam podejmować szybko decyzje odnośnie tego, jakie masz plany na następny dzień, itp.?)
 
Nix
Dodany dnia 07/12/2014 23:37
Awatar

Srebrny Forumowicz


Postów: 1056
Data rejestracji: 13.11.14

Świstaku, piszesz tak, jakbyś uważał, że to wszystko to norma. Zauważyłeś, że nikt poza Tobą nie wierzy w Twoje "ale"?

[b][i]Ale z przeszkodami jest tak jak z pokrzywą - trzeba je uchwycić i wznieść się ponad nie[/i][/b]
 
martyna
Dodany dnia 08/12/2014 07:23
Awatar

300% normy


Postów: 11241
Data rejestracji: 07.08.09

Świstak rozumiem zależność finansową od mamy, to że Cię utrzymuje tylko nawet to nie daje jej prawa do decydowanie o Tobie i za Ciebie. Wyobrażasz sobie taką syt że mówisz mamie " idę do dentysty/psychologa/psychiatry/ ks /kogokolwiek bo potrzebuję tej wizyty" ?
Życie jest zbyt krótkie, aby pić kiepską herbatę, czytać złe książki i marnować czas na ludzi, dla których nic nie znaczymy.
 
swistak
Dodany dnia 11/12/2014 16:34
Awatar

Złoty Forumowicz


Postów: 1758
Data rejestracji: 11.08.14

Aż tak źle nie było: do dentysty byłem zarejestrowany na zeszłą środę. Mama się nie zgodziła wtedy, jednak poszedłem w piątek (był wolny termin). Powoli robię porządek z moimi zębami.

Niestety znowu utworzył mi się kamień nazębny Angry Angry Angry (a przynajmniej tak mi się wydaje) - był już w niedzielę, czyli 3 dni po wizycie. Byłem z tego względu bardzo zdziwiony, naprawdę wydawało mi się, że czyszczę już zęby prawidłowo. Teraz już jednak przestrzegam bardzo solidnie stosowania nitki dentystycznej i płukanki do ust. Być może zaniechanie tego było przyczyną powstania kamienia. Jutro idę go usuwać (już się zarejestrowałem).

Podsumowując, jak już pisałem: [b]chcę[/b] iść do psychiatry.
Do tego potrzebuję:
- powiedzieć mamie o psychiatrze,
- przygotować notatki do psychiatry.

Przed chwilą wysłałem mamie SMS-a z informacją o tym, że chciałbym iść do lekarza. Powiedzenie jej tego wprost byłoby dla mnie trudne nie do pokonania, pokonałem wstyd związany z tym, że nie potrafiłem zrobić tego osobiście.
Powiedziała mi jednak, że mój "wybrany" lekarz jest kiepski ("do niego to na pewno nie" ). Porozmawiam z nią później i spytam się, dlaczego tak sądzi.
Edytowane przez swistak dnia 11/12/2014 16:49
 
Jaskolka
Dodany dnia 11/12/2014 17:26
Awatar

Platynowy forumowicz


Postów: 2580
Data rejestracji: 13.10.10

Co Ty rozumiesz przez kamień nazębny? To nie jest coś, co się tworzy z dnia na dzień (więc te 3 dni po wizycie u dentysty brzmią dla mnie jakoś dziwnie, w ogóle czy Ty miałeś na tej wizycie skaling robiony? Jeśli nie, to nie widzę w ogóle związku, pewnie kamień jeśli był, to już od dłuższego czasu... a jeśli miałeś, to robienie kolejnego parę dni później nie wydaje mi się sensownym pomysłem, zwłaszcza że pewnie nie ma czego usuwać).
I powstawanie kamienia też może nie mieć związku z tym, czy myjesz dobrze zęby i używasz płukanek. Ok, na pewno jakiś wpływ to ma, ale śnieżnobiałe zęby bez odrobiny osadu po użyciu pasty/płynu X to tylko w reklamach Smile

Trzymam kciuki za to ogarnięcie psychiatry. Pamiętaj w czasie tej rozmowy, że to nie mama do niego pójdzie, więc to TOBIE ma on odpowiadać.
 
Nix
Dodany dnia 12/12/2014 15:10
Awatar

Srebrny Forumowicz


Postów: 1056
Data rejestracji: 13.11.14

I opowiedz o swojej relacji z członkami rodziny, koniecznie. Nie mówię tego złośliwie. Bo to, co mówisz jest niepokojące.
[b][i]Ale z przeszkodami jest tak jak z pokrzywą - trzeba je uchwycić i wznieść się ponad nie[/i][/b]
 
Sonic
Dodany dnia 12/12/2014 18:08
Awatar

Finiszujący


Postów: 362
Data rejestracji: 17.08.14

I jak dzwoniłeś do psychiatry ?
Wspomnienie o człowieku może okazać się trwalsze od jego szkieletu, ale kiedy odejdzie ostatni z tych,
którzy nas jeszcze pamiętali, razem z nim rozpłyniemy się w czasie i my.
 
Mina
Dodany dnia 13/12/2014 16:30
Awatar

Brązowy Forumowicz


Postów: 862
Data rejestracji: 18.05.12

[quote][b]swistak napisał/a:[/b]


Podsumowując, jak już pisałem: [b]chcę[/b] iść do psychiatry.
Do tego potrzebuję:
- powiedzieć mamie o psychiatrze,
- przygotować notatki do psychiatry.[/quote]

Mówisz o tym tak, jakby to był jakich wymóg w przychodni, a tak przecież nie jest. Na czym opierasz to załeżenie, że do tego by pójść do psychiatry [b]potrzebujesz[/b] powiedzieć o tym mamie? Wielokrotnie tutaj otrzymałeś informację, że ani zgoda, ani nawet wiedza mamy, nie jest ci już (formalnie) do niczego potrzebna, gdyż jesteś dorosłym, posiadającym pełnię praw do decydowania o sobie człowiekiem. Mam wrażenie, że to, że uparcie twierdzisz, że jest to warunkiem pójścia do lekarza to taka kłoda, którą sam sobie rzucasz pod nogi, by niby chcieć i niby starać się i niby coś w tym kierunku robić, ale wciąż nic nie zrobić i mieć do tego usprawiedliwienie ... ciekawi mnie dlaczego sobie stawiasz taki warunek, skoro nie jest on poparty żadnym rzeczywistym wymogiem, żadnymi przepisami, normami, czy innymi uregulowaniami, by twierdzić, że jest to coś niezbędnego, by podjąć jakieś działania.

[quote][b]swistak napisał/a:[/b]

Przed chwilą wysłałem mamie SMS-a z informacją o tym, że chciałbym iść do lekarza. Powiedzenie jej tego wprost byłoby dla mnie trudne nie do pokonania, pokonałem wstyd związany z tym, że nie potrafiłem zrobić tego osobiście.
Powiedziała mi jednak, że mój "wybrany" lekarz jest kiepski ("do niego to na pewno nie" ). Porozmawiam z nią później i spytam się, dlaczego tak sądzi.[/quote]

Gratuluję, że powiedziałeś, skoro tego chciałeś, obawiam sie jednak, by nie skończyło się na tym, że skoro mama uważa, że to kiepski lekarz, to nie ma możliwości pójśc do lekarza wbrew opinii mamy Sad
[color=#996600]"Jeżeli ktoś prosi o radę, podpowiedź, wskazówkę albo pomoc, to świetnie; podziel się swoją wiedzą i doświadczeniem. Ale jeśli zobaczysz, że ten ktoś tylko cię wysłuchał, pokiwał głową i nic nie zrobił, to daj mu spokój. On po prostu j
 
Nix
Dodany dnia 16/12/2014 20:08
Awatar

Srebrny Forumowicz


Postów: 1056
Data rejestracji: 13.11.14

Jakieś wieści w sprawie psychiatry?
[b][i]Ale z przeszkodami jest tak jak z pokrzywą - trzeba je uchwycić i wznieść się ponad nie[/i][/b]
 
Sonic
Dodany dnia 17/12/2014 21:17
Awatar

Finiszujący


Postów: 362
Data rejestracji: 17.08.14

Świstak i jak załatwiłeś psychiatrę ?
Wspomnienie o człowieku może okazać się trwalsze od jego szkieletu, ale kiedy odejdzie ostatni z tych,
którzy nas jeszcze pamiętali, razem z nim rozpłyniemy się w czasie i my.
 
swistak
Dodany dnia 18/12/2014 02:37
Awatar

Złoty Forumowicz


Postów: 1758
Data rejestracji: 11.08.14

Nie byłem na razie u psychiatry. W sumie teraz przez całe dnie sprzątam i robię inne techniczne rzeczy. IMHO mama przesadza, to nie jest niezbędne wszystko przed świętami. Kojarzy mi się [url]http://mam-efke.pl/forum/viewthread.php?thread_id=2400&rowstart=20#post_113213[/url], pierwszy akapit.

Naprawdę uważam, że przed pójściem do psychiatry muszę się wcześniej przygotować, inaczej wydaje mi się, że niektórych rzeczy nie uda mi się powiedzieć i je zataję (może trochę przesadzam). Wielu też rzeczy nie pamiętam zbyt dobrze, muszę je sobie odtworzyć z notatek.

Myślę sobie powoli, że w sumie i tak już strasznie dużo ostatnio się u mnie zmienia. Poza tym mam tyle rzeczy do zrobienia, żeby uporządkować jakoś świat wokół siebie, nie tylko ten psychiczny. Przez ponad 2 lata nie byłem zdolny do zrobienia niczego konkretniejszego (mówię tutaj o innych rzeczach niż nauka i studia, ale one też mocno cierpiały), te problemy skończyły się podczas tegorocznych wakacji. Z tego powodu wiele spraw się nagromadziło.
Edytowane przez swistak dnia 18/12/2014 02:47
 
Mina
Dodany dnia 18/12/2014 16:37
Awatar

Brązowy Forumowicz


Postów: 862
Data rejestracji: 18.05.12

wcale nie jestem zdziwiona - święta, nie da się leczyć jak trzeba sprzątać Smile
[color=#996600]"Jeżeli ktoś prosi o radę, podpowiedź, wskazówkę albo pomoc, to świetnie; podziel się swoją wiedzą i doświadczeniem. Ale jeśli zobaczysz, że ten ktoś tylko cię wysłuchał, pokiwał głową i nic nie zrobił, to daj mu spokój. On po prostu j
 
tajfunek
Dodany dnia 18/12/2014 17:41
Awatar

300% normy


Postów: 7284
Data rejestracji: 31.05.09

swistak jak dlugo tak bedziesz zwlekal? Zawsze bedzie cos!
 
sigma
Dodany dnia 18/12/2014 19:52
Awatar

Grupa Trzymająca Władzę


Postów: 12627
Data rejestracji: 12.02.11

oj tam, oj tam... przecież świstak zdecydował (jakieś pięć razy), że CHCE iść do psychiatry... to co się czepiacie... przecież jak będzie bardzo CHCIAŁ, to prawie tak, jakby już się leczył Grin

Sorry, z tymi wymówkami już się nie da dyskutować.
karą za niewiarę będzie lęk
który już nie zechce opuścić mnie
 
Nix
Dodany dnia 18/12/2014 20:33
Awatar

Srebrny Forumowicz


Postów: 1056
Data rejestracji: 13.11.14

Słyszałam o takim teście. Podzielili ludzi na dwie grupy. Jedna ograniczyła kalorie i zaczęła ćwiczyć, a druga intensywnie myślała o odchudzaniu. Ciekawe, która odniosła sukces... myśliciel
[b][i]Ale z przeszkodami jest tak jak z pokrzywą - trzeba je uchwycić i wznieść się ponad nie[/i][/b]
 
Mina
Dodany dnia 20/12/2014 12:48
Awatar

Brązowy Forumowicz


Postów: 862
Data rejestracji: 18.05.12

No właśnie Smile

[URL=www.fotosik.pl][IMG]http://images67.fotosik.pl/467/06017019f4bdf3b7.jpg[/IMG][/URL]
[color=#996600]"Jeżeli ktoś prosi o radę, podpowiedź, wskazówkę albo pomoc, to świetnie; podziel się swoją wiedzą i doświadczeniem. Ale jeśli zobaczysz, że ten ktoś tylko cię wysłuchał, pokiwał głową i nic nie zrobił, to daj mu spokój. On po prostu j
 
swistak
Dodany dnia 07/01/2015 15:25
Awatar

Złoty Forumowicz


Postów: 1758
Data rejestracji: 11.08.14

A więc:
- jakiś czas temu znalazłem bardzo interesującą ofertę pracy, w piątek idę na rozmowę kwalifikacyjną.

Teraz muszę się doprowadzić do stanu, w którym będę mógł pracować:
- we wtorek idę do ortopedy. Od jakiegoś czasu regularnie mam mrowienie i igiełki w obu rękach.

- w końcu muszę się zająć moimi problemami z głową i być może wstrząsem mózgu (pisałem o nich tutaj: [url]http://mam-efke.pl/forum/viewthread.php?thread_id=2415&rowstart=100#post_111345[/url]).
Ciągle mam objawy, nigdy się tym jeszcze poważniej nie zająłem, nie byłem u lekarza, nie odpoczywałem. Jest gorzej, od kiedy jakiś tydzień temu ciąłem klocki drewna do podstawienia choinki.
Rodzina traktuje moje objawy jako widzimisię, mam jednak odłożone z prezentów świątecznych jakieś 200 zł, mogę sam zapłacić. Idę do lekarza jutro, nie trzeba się wcześniej rejestrować.


Lekarz medycyny pracy może odesłać mnie do psychiatry. Jeśli nie, to po otrzymaniu pierwszej wypłaty pójdę na kilka wizyt do psychologa, wtedy będzie mi pewnie prościej.
(albo może dam radę od razu do psychiatry, jeszcze zobaczę).
 
swistak
Dodany dnia 07/01/2015 16:57
Awatar

Złoty Forumowicz


Postów: 1758
Data rejestracji: 11.08.14

Powiedziałem mamie, że jutro chcę iść do lekarza i wymieniłem nazwisko. Mama się przeraziła i powiedziała, że na pewno nie do niej, bo jest to "skończona idiotka". Mówiła, że kiedyś już u niej byłem (jako dziecko), zleciła wtedy mi jakieś dziwne badanie. Pielęgniarka, która z nią pracuje, bardzo krytykowała decyzję o przeprowadzeniu tego badania i samą panią doktor. Okazało się wtedy, że od tego typu badań się już odchodzi a u dzieci były one zupełnie niemiarodajne.

Później odbyła się dłuższa, dosyć burzliwa dyskusja z mamą i babcią. Były wysuwane różne koncepcje, przede wszystkim że mój ból głowy bierze się ze skrzywienia kręgosłupa. Przytoczono historię znajomej od mamy, którą b. mocno bolała głowa, w końcu poszła do jakiegoś fizjoterapeuty i on jej pomógł - okazało się, że ból promieniował z kręgosłupa / kręgów szyjnych. Miałbym iść do tego samego fizjoterapeuty zamiast lekarza/y. Poza tym miałoby mi pomóc chodzenie na basen i ew. nowe krzesło.

Obie narzekały mocno na mnie, mówiły, że się mam wziąć w garść, itd. Moja mama ma prawdopodobnie depresję, to ją jeszcze bardziej przygnębiło. Obie bardzo mocno narzekały, że przeze mnie muszą się denerwować.

Przed dyskusją słyszałem, że mama wymienia babci dłuższą listę lekarzy, do których powinna iść a nie ma czasu (poważnie uważam, że przynajmniej do niektórych z nich mama się powinna przejść - jej objawy są trochę niepokojące, np. drętwienie lewej ręki przy silnym zdenerwowaniu, bardzo częste bóle głowy, itd.).

Myślę, że rzeczywiście jutro wstanę wcześnie rano i przejdę się do tej pani doktor, do której chciałem iść. Byłaby to jedyna realistyczna możliwość, żeby iść do neurologa przed rozmową kwalifikacyjną, nawet jeśli jej opinia byłaby mniej wartościowa.
Edytowane przez swistak dnia 07/01/2015 17:02
 
Przeskocz do forum:
Podobne Tematy
Temat Forum Odpowiedzi Ostatni post
Nasze FOTO W wolnym czasie 409 21/10/2021 21:41
2013 nasze marzenia, nadzieje, plany Porozmawiajmy 62 17/01/2021 18:00
Nasze pupile ^^ W wolnym czasie 59 17/07/2020 07:58
Góry Porozmawiajmy 11 10/03/2016 19:15
Moje góry i doliny... Nasze wątki - część otwarta 1 09/08/2015 20:33

51,662,086 Unikalnych wizyt

Powered by PHP-Fusion copyright © 2002 - 2024 by Nick Jones.
Released as free software without warranties under GNU Affero GPL v3.

2024