Zobacz temat
Mam Efkę :: Nasze wątki :: Nasze wątki - część otwarta
[publiczny] Góry, nasze góry
|
|
birbantka |
Dodany dnia 17/11/2014 13:49
|
Finiszujący Postów: 360 Data rejestracji: 31.08.14 |
Dla mnie problem pojawiałby się wtedy, gdyby ktos mając partnera (i możliwość zaspokojenia swoich potrzeb seksualnych) mimo wszystko nie mógł osiągnąć podniecenia seksualnego bez materiałów pornograficznych. Podobnie jeśli np. chęć oglądania pornografii nie pozwalała mu myśleć o niczym innym, zaburzała jego funkcjonowanie np. w pracy ... Ale jesli mówimy o samotnych osobach, które nie mają innej możliwości zaspokojenia swoich potrzeb, to nie widzę problemu. To, że wg pewnych wierzeń pornografia jest grzechem, nie ma nic wspólnego ze stawianiem sobie samodzielnie diagnozy o uzależnieniu... [i][small][color=#006666]"Któż zaufa człowiekowi, który nie ma gniazda i zatrzymuje się tam, gdzie go mrok zastanie?" (Syr 36, 27)[/color][/small][/i] |
|
|
sigma |
Dodany dnia 17/11/2014 13:54
|
Grupa Trzymająca Władzę Postów: 12627 Data rejestracji: 12.02.11 |
Stawianie sobie samodzielnie jakiejkolwiek diagnozy jest kiepskim pomysłem, nawet jeśli jest tak, że chęć oglądania pornografii rzeczywiście dominuje myślenie i zaburza funkcjonowanie. Z własnego doświadczenia wiem, że to, co na pierwszy rzut oka może wydawać się uzależnieniem, w szerszym kontekście może okazać się czymś zupełnie innym, na przykład kompulsją. I nie jest to tylko kosmetyczna różnica w nazewnictwie, bo leczenie też jest wtedy zupełnie inne. I nie polega na tym, żeby zwalczać każdą pokusę włączenia sobie filmu (w tym przypadku). Edytowane przez sigma dnia 17/11/2014 13:56 karą za niewiarę będzie lęk który już nie zechce opuścić mnie |
|
|
Nix |
Dodany dnia 17/11/2014 14:48
|
Srebrny Forumowicz Postów: 1056 Data rejestracji: 13.11.14 |
Nie każda pornografia jest zła. I nie każde majstrowanie tu i tam jest złe. Co więcej udowodniono, że bywa zdrowe. ALE jeżeli Świstak czuje, że oglądanie pornografii jest dla niego niszczące, to póki nie zostanie zdiagnozowany, to dobrze by było robić to, co sprawia, że czuje się dobrze sam ze sobą, prawda...? Mówię tylko z własnego punktu widzenia, bo o leczeniu wiem niewiele. [b][i]Ale z przeszkodami jest tak jak z pokrzywą - trzeba je uchwycić i wznieść się ponad nie[/i][/b] |
|
|
Olivia |
Dodany dnia 17/11/2014 15:20
|
Finiszujący Postów: 299 Data rejestracji: 06.09.14 |
Tak z innej beczki swistak jak myślisz czemu się tak stało ,że nie masz znajomych w relu? [color=#669933]Everybody has someone that hates on you because you have something they want.[/color] |
|
|
Jaskolka |
Dodany dnia 17/11/2014 15:44
|
Platynowy forumowicz Postów: 2580 Data rejestracji: 13.10.10 |
Świstak, ok, czyli masz już jakąś wstępną listę, to zawsze coś. Od wielu rzeczy nie uciekniesz, np. od nakręcających Cię tematów w otoczeniu (chyba że wejdziesz na forum 8-letnich fanek My Little Pony i będziesz czytał tylko i wyłącznie o tym, jakie cudownie przefantastyczne są czekoladowe ciastka z lukrowym wzorkiem), i tu nie znam sposobów radzenia sobie. Ale na część masz wpływ, więc jeśli zauważasz, że np. długie leżenie w łóżku na Ciebie działa tak, jak byś nie chciał, to wstań, ubierz się i zajmij czymś konkretnym (może chociażby te papierowe budowle, które podlinkowałeś w innym temacie?). To nie będzie tak, że samo z siebie się zadzieje - musisz włożyć trochę wysiłku. Ale może właśnie minimum już zadziała, a więcej szkody i tak robi "przecież nie mam na nic siły". Jesteś wierzący - więc może pomoże Ci modlitwa? Czytałam kiedyś wywiad, a może bloga jakiegoś księdza/zakonnika, i było coś mniej więcej takiego - "kiedy zaczynam w myślach widzieć nagą kobietę, modlę się do Boga i dziękuję Mu za piękną wizję, którą mi zesłał". Trzymam za Ciebie kciuki. |
|
|
swistak |
Dodany dnia 17/11/2014 20:07
|
Złoty Forumowicz Postów: 1758 Data rejestracji: 11.08.14 |
[quote][b]Jaskolka napisał/a:[/b] Ale na część masz wpływ, więc jeśli zauważasz, że np. długie leżenie w łóżku na Ciebie działa tak, jak byś nie chciał, to wstań, ubierz się i zajmij czymś konkretnym (może chociażby te papierowe budowle, które podlinkowałeś w innym temacie?). To nie będzie tak, że samo z siebie się zadzieje - musisz włożyć trochę wysiłku. Ale może właśnie minimum już zadziała, a więcej szkody i tak robi "przecież nie mam na nic siły".[/quote]Leżałem w łóżku dlatego, że byłem chory i rzeczywiście się źle czułem. Jednak dobrym pomysłem było puszczenie sobie muzyki, żeby zapełnić czymś myśli. A na brak zajęć i nudę nie narzekam , z tym, że nie wszystko się nadaje do roboty, kiedy mam silne myśli o oglądaniu. [quote][b]Jaskolka napisał/a:[/b] Trzymam za Ciebie kciuki.[/quote]Dziękuję bardzo (oraz wszystkim innym za uwagę). [b]birbantka[/b], rzeczywiście mój stosunek do pornografii jest kłopotliwy. Zdarzało mi się robić rzeczy, których robić nie powinienem, np. oglądałem P na uczelni (kiedy akurat byłem sam w laboratorium), co było rzeczą nieodpowiednią i dosyć ryzykowną. Nie potrafiłem się wtedy opanować. Wydaje mi się, że naprawdę może być to dla mnie problemem w pracy (dlatego mam nadzieję, że w mojej przyszłej pracy będę miał mocno ograniczoną możliwość oglądania P). [quote][b]sigma rzekła:[/b] Z własnego doświadczenia wiem, że to, co na pierwszy rzut oka może wydawać się uzależnieniem, w szerszym kontekście może okazać się czymś zupełnie innym, na przykład kompulsją. I nie jest to tylko kosmetyczna różnica w nazewnictwie, bo leczenie też jest wtedy zupełnie inne.[/quote] Dziękuję bardzo za tę sugestię. Czyli już wiem, po co mam iść do psychologa / psychiatry. U mnie mogłyby jeszcze wchodzić w grę ew. problemy z opóźnioną gratyfikacją (jeśli je rzeczywiście mam). (na resztę rzeczy odpowiem za chwilę, te powyższe mam już przygotowane i wysyłam) EDIT: Rzeczywiście trochę mi pasuje, że oglądanie P może być u mnie kompulsywne. Może jeszcze drobne pytanie: dlaczego mam iść do psychiatry, czy sam psycholog nie wystarczy? Przecież też potrafi wystawić diagnozę. [quote][b]sigma napisała:[/b] Ale zdaje się, że Świstak sobie zdiagnozował uzależnienie od oglądania pornografii.[/quote] Masz całkowitą rację, jeszcze raz to chciałem powtórzyć. Edytowane przez swistak dnia 17/11/2014 20:47 |
|
|
sigma |
Dodany dnia 17/11/2014 21:00
|
Grupa Trzymająca Władzę Postów: 12627 Data rejestracji: 12.02.11 |
Sam psycholog to ci nie wystarczy raczej do niczego. Jeśli już - to psychoterapeuta. A psychiatra jest ci potrzebny do tego, żeby ocenić, które twoje problemy nadają się do pracy na terapii, a które do leczenia farmakologicznego. Chyba że uzna, że wszystko jest do terapii tylko,to wtedy ograniczy się do wystawienia skierowania. W drugą stronę to nie działa, psychoterapeuta cię do psychiatry nie skieruje. Diagnoza psychiatryczna i psychologiczna to też są dwie zupełnie inne rzeczy. karą za niewiarę będzie lęk który już nie zechce opuścić mnie |
|
|
swistak |
Dodany dnia 17/11/2014 21:43
|
Złoty Forumowicz Postów: 1758 Data rejestracji: 11.08.14 |
Serio coraz bardziej myślę o wizycie u psychiatry. Trochę mi pomógł ten artykuł: [url]http://mam-efke.pl/articles.php?article_id=65[/url]. Trochę się boję, że jak się odpowiednio nie przygotuję do wizyty (typu: przypomnę sobie, co i jak), to mogę dostać złą diagnozę. Jeśli wtedy zacznę już brać leki, to szansa na zmianę jej będzie niewielka ("cieszę się, że leki Panu pomagają" ). Edytowane przez swistak dnia 17/11/2014 21:43 |
|
|
Mina |
Dodany dnia 17/11/2014 21:53
|
Brązowy Forumowicz Postów: 862 Data rejestracji: 18.05.12 |
[quote][b]swistak napisał/a:[/b] Trochę się boję, że jak się odpowiednio nie przygotuję do wizyty (typu: przypomnę sobie, co i jak), to mogę dostać złą diagnozę. Jeśli wtedy zacznę już brać leki, to szansa na zmianę jej będzie niewielka ("cieszę się, że leki Panu pomagają" ).[/quote] A mnie dziwi, że już znasz przebieg wizyty u psychiatry, jej skutki, postawę lekarza, a jeszcze nawet nie wyszedłeś z domu ... Mniej fantazji, a więcej konkretnego działania, samo wymyslanie scenariuszy nie zastąpi realnych kroków. Co lekarz powie, jak zareaguje co zaleci, jaką postawi diagnozę - dowiesz się nie z wymyślania tego, tylko z przeżycia, fantazje tego nie zastąpią, choć żyjesz nimi jakby już się dokonały. [color=#996600]"Jeżeli ktoś prosi o radę, podpowiedź, wskazówkę albo pomoc, to świetnie; podziel się swoją wiedzą i doświadczeniem. Ale jeśli zobaczysz, że ten ktoś tylko cię wysłuchał, pokiwał głową i nic nie zrobił, to daj mu spokój. On po prostu j |
|
|
Perfidia |
Dodany dnia 17/11/2014 22:06
|
Grupa Trzymająca Władzę Postów: 7779 Data rejestracji: 26.01.09 |
swistak, a znasz dowcip o sekatorze?
[color=#990099][i]Czasem jest tak, że to, co się liczy, nie da się policzyć, a to, co daje się policzyć - nie liczy się.[/i] [small]A.Einstein[/small][/color] [small]1,6180339887498948482045868343656...[/small] |
Olivia |
Dodany dnia 18/11/2014 13:03
|
Finiszujący Postów: 299 Data rejestracji: 06.09.14 |
swistak zapewne nie odpowie bo to jest zbyt wielki wysiłek napisac cokowiek, trzeba poszukać jakiś statystyk.... ale ja chce usłyszeć dowcip o sekatorze
[color=#669933]Everybody has someone that hates on you because you have something they want.[/color] |
|
|
swistak |
Dodany dnia 18/11/2014 13:25
|
Złoty Forumowicz Postów: 1758 Data rejestracji: 11.08.14 |
[quote][b]Olivia napisał/a:[/b] swistak zapewne nie odpowie bo to jest zbyt wielki wysiłek napisac cokowiek, trzeba poszukać jakiś statystyk.... ale ja chce usłyszeć dowcip o sekatorze[/quote] Nie szukałem statystyk. Post mam już w sumie przygotowany, ale musiałem odkurzać, sprzątać, itd. Też chcę usłyszę dowcip o sekatorze Jak skończę sprzątać, to wrócę i napiszę co chciałem. |
|
|
RedKate |
Dodany dnia 18/11/2014 13:27
|
Grupa Trzymająca Władzę Postów: 2185 Data rejestracji: 06.07.12 |
Świstak, a twoje odpowiedzi kojarzą mi się ze zdaniem: "Dzwonię do ciebie, żeby ci powiedzieć, że teraz nie mogę z tobą rozmawiać" [color=#3399ff][i][small]"Moja doprowadzona do ostateczności dusza doszła do głosu. Z zimną furią, z pełną świadomością tego co robię, przestałam panować nad sobą." Joanna Chmielewska - "Całe zdanie nieboszczyka"[/small][/i][/color] |
|
|
Perfidia |
Dodany dnia 18/11/2014 13:28
|
Grupa Trzymająca Władzę Postów: 7779 Data rejestracji: 26.01.09 |
Kowalski potrzebował sekatora, a ponieważ swój zgubił postanowił pożyczyć tenże sekator od swojego sąsiada Nowaka. Idąc do domu sąsiada myślał sobie tak: "A co ja zrobię, jak Zenek nie będzie chciał pożyczyć sekatora? Hmmm... Wtedy mu powiem, że ja mu więcej nie pożyczę kosiarki. A co jeżeli będzie chciał pożyczyć sekator, ale zażąda żeby mu oddać lewarek? Hmmm... Wtedy mu powiem, że oddam mu lewarek razem z sekatorem. A co jeżeli będzie chciał lewarek zanim pożyczy mi sekator? Hmmm... Wtedy..." Itd. W końcu Kowalski doszedł do drzwi Nowaka. Zapukał. Otworzył Nowak: - Cześć stary, co słychać? Na co Kowalski odpowiedział: - Wsadź sobie w dupę twój pieprzony sekator! [color=#990099][i]Czasem jest tak, że to, co się liczy, nie da się policzyć, a to, co daje się policzyć - nie liczy się.[/i] [small]A.Einstein[/small][/color] [small]1,6180339887498948482045868343656...[/small] |
Olivia |
Dodany dnia 18/11/2014 13:28
|
Finiszujący Postów: 299 Data rejestracji: 06.09.14 |
tak tylko mowie bo to nie tyczy sie tylko mnie tylko ogolnie, zawsze możesz odpisać -nie wiem, nie chce mi się odpisywać, cokolwiek, masz milion opcji
[color=#669933]Everybody has someone that hates on you because you have something they want.[/color] |
|
|
swistak |
Dodany dnia 19/11/2014 14:06
|
Złoty Forumowicz Postów: 1758 Data rejestracji: 11.08.14 |
Pomyślałem teraz: Przecież nie mogę zakładać, że diagnoza psychiatry będzie nieprawidłowa i z tego względu bać się do niego iść. To jest trochę głupia koncepcja. Przecież poza tym mogę zawsze nie uznać diagnozy, powiedzieć mamie, że wydaje mi się bardzo dziwna, itd. ---- W każdym razie mogę poprosić psychiatrę, żeby na razie nie rozstrzygał, czy mam ChAD (i np. odmawiać odpowiedzi na pytania z tym związane). Mimo wszystko, sądząc po moich ostatnich wizytach u lekarzy, prawdopodobieństwo, że nie uznam diagnozy, jest dosyć wysokie. [quote][b]RedKate napisał/a:[/b] Świstak, a twoje odpowiedzi kojarzą mi się ze zdaniem: "Dzwonię do ciebie, żeby ci powiedzieć, że teraz nie mogę z tobą rozmawiać" [/quote]100% zgoda. EDIT: Wszystko się głównie skupia koło tego, że: - miałem gdzieś w pierwszej połowie roku objawy trochę ChAD-opodobne, typu że byłem blisko psychozy ze 2-3 razy, ogólnie b. silne zmiany nastrojów, itd. Jednocześnie były dosyć intensywne problemy życiowe. - od dłuższego czasu (miesiąc - dwa, itd.) nic tego typu nie mam. Czy psychiatra weźmie pod uwagę drugi punkt? W każdym razie uwierzę, że mam ChAD dopiero wtedy, kiedy zobaczę u siebie następny epizod. Edytowane przez swistak dnia 19/11/2014 14:20 |
|
|
Izolda |
Dodany dnia 19/11/2014 15:28
|
Finiszujący Postów: 372 Data rejestracji: 18.10.14 |
[i]Czy psychiatra weźmie[/i] Świstak Ty jeszcze nie byłeś u tego lekarza? [i]Był las nie było nas, będzie las nie będzie nas [/i]cyt z serialu" Na dobre i na złe" |
|
|
sigma |
Dodany dnia 19/11/2014 15:30
|
Grupa Trzymająca Władzę Postów: 12627 Data rejestracji: 12.02.11 |
Nie... ja nie wierzę, że ty istniejesz naprawdę. To musi być żart...
karą za niewiarę będzie lęk który już nie zechce opuścić mnie |
|
|
Olivia |
Dodany dnia 19/11/2014 15:43
|
Finiszujący Postów: 299 Data rejestracji: 06.09.14 |
swistak zapętliłeś się czy jak? w kółko powtarzasz o psychiatrze to samo że może masz CHAD a może nie masz, może miałeś jakieś napady może nie miałeś, nie wiesz jaką masz płeć teraz zdaje się nie masz tego problemu, potem że nie wychodzi ci mycie, że nie wychodzisz z domu, nie umiesz tego, tamtego. Twoje podejście do życia jest powalające i ręce mi opadają. Wolała bym jakbyś żartował.
[color=#669933]Everybody has someone that hates on you because you have something they want.[/color] |
|
|
martyna |
Dodany dnia 19/11/2014 16:49
|
300% normy Postów: 11241 Data rejestracji: 07.08.09 |
Świstak tak mnie irytujesz swoim gdybaniem, że jak bym bliżej była zaciągnęłabym Cie do PZP A kiedy jakieś działania? bo słów już padło dość dużo z naszej i Twojej strony a działania brak za to rozkręcasz gdybanie. Weź zrób mi przyjemność i zacznij działać co? Życie jest zbyt krótkie, aby pić kiepską herbatę, czytać złe książki i marnować czas na ludzi, dla których nic nie znaczymy. |
|
Przeskocz do forum: |
Podobne Tematy
Temat | Forum | Odpowiedzi | Ostatni post |
---|---|---|---|
Nasze FOTO | W wolnym czasie | 409 | 21/10/2021 21:41 |
2013 nasze marzenia, nadzieje, plany | Porozmawiajmy | 62 | 17/01/2021 18:00 |
Nasze pupile ^^ | W wolnym czasie | 59 | 17/07/2020 07:58 |
Góry | Porozmawiajmy | 11 | 10/03/2016 19:15 |
Moje góry i doliny... | Nasze wątki - część otwarta | 1 | 09/08/2015 20:33 |