22 Listopada 2024
Logowanie
Nazwa użytkownika

Hasło

Zapamiętaj mnie


Em Em
6 dni Offline
sasta sasta
2 tygodni Offline
notno notno
4 tygodni Offline
KingArthur KingArthur
8 tygodni Offline
swistak swistak
10 tygodni Offline
Ostatnio zarejestrował się: davidcorso
Ogółem Użytkowników:2,209
Shoutbox
Musisz zalogować się, aby móc dodać wiadomość.

18/12/2022
Cześć, Rafa!

15/12/2022
Dzień Dobry Wszystkim Smile

06/10/2022
zdrowia

06/10/2022
Covid zapukał do moich drzwi poraz kolejny ten już ze szpitalem w tle. Stres

17/07/2022
Romek, nowi użytkownicy mają zablokowaną możliwość pisania na Forum - najpierw muszą się przedstawić w dziale "przedstaw się".

Archiwum shoutboksa
Zobacz temat
Mam Efkę :: O psychiatrii :: Zaburzenia odżywiania
 Drukuj temat
Ja już naprawdę nic nie rozumiem.
kohterka
#61 Drukuj posta
Dodany dnia 30/06/2010 16:45
Awatar

Startujący


Postów: 159
Data rejestracji: 28.05.09

Spokojnie. Jeżeli trafisz na Oddział Leczenia Depresji na to "dodiagnozowanie", to bardzo dobrze. Nie czeka się na pobyt znowu strasznie długo, a i trzymać Cię długo też nie powinni. Poza tym oddział ten ma dużo innych plusów. Znałam dwie osoby, które po pobycie na OLD zostały skierowane na Odział Zaburzeń Osobowości do Kobierzyna, jedną osobę, która została skierowana na grupę terapeutyczną, na Oddział Nerwic. Ja zostałam skierowana na Odział Zaburzeń Jedzenia.
Nie martw się niczym na zapas. A jeśli się nie da nie martwić, to piszSmile.
Edytowane przez kohterka dnia 30/06/2010 16:45
 
gdzie ja jestem
#62 Drukuj posta
Dodany dnia 01/07/2010 00:03
Awatar

Rozgrzany


Postów: 75
Data rejestracji: 01.06.10

Nie denerwuje się juz tak bardzo, dostałam swoja dokumentacje i jest nam napisane zaburzenia stresowe pourazowe, osobowość emocjonalnie chwiejna, bulimia, zaburzenia depresyjne i lękowe. Rozpoznanie wiec jest. Martwię się tym jak bardzo chce „już” być w tej terapii już zmieniać swoje życie a nie jestem pewna czy jestem na to gotowa czy jestem gotowa na cierpliwość, której wymaga wprowadzenie prawdziwych zmian a nie słomiany zapał, który tak często mi towarzyszy.

Miałam ciężki dzień spotkania z rodziną i wszyscy o tym jak zeszczuplałam, że zeszłego lata byłam za chuda, na jakich dietach są i jak ja się dalej odchudzam i na jakiej diecie ja teraz jestem. W rodzinie mam kilka osób, które ze względu na zdrowie powinny schudnąć a ja z pulchnego dziecka, tęgiej nastolatki i potężnej kobiety zamieniłam się w kogoś akceptowalnego społecznie. Miałam ochotę wrzeszczeć „czy wy wiecie ile mnie to kosztowało”, „czemu nie byłam taka ważna wcześniej” nie chce gadać o waszych dietach moich dietach w życiu jest przecież tyle więcej- wiem, że taki wrzask nic by nie pomógł, (bo to daleka rodzina, z którą jestem słabo związana). A w głowie „nie musisz chudnąć, nie musisz chudnąć, piękna będziesz dopiero, gdy sama w to uwierzysz twoja waga nie kłamie masz prawidłową masę ciała waga nie kłamie to oni maja problem chcesz być dobra mądra silna zdrowa a nie chuda”. Nosiło mnie całe popołudnie nie do końca oparłam się impulsom, ale mogło być znacznie gorzej a jeśli zacznę sobie wyrzucać potknięcie będzie pewnie gorzej.
 
martyna
#63 Drukuj posta
Dodany dnia 01/07/2010 07:13
Awatar

300% normy


Postów: 11241
Data rejestracji: 07.08.09

Gdzie ja jestem, ciężko tak gdy pora jest taka że wszyscy wokół się ochudzają, bo lato , bo bikini, bo...każdy powód dobry. Tematem głównym staje się diata taka czy inna i lustracja czy ubył/przybył Ci kg. Ja już jakiś czas temu wypracowałam sobie asertywne podejście do sprawy. Kiedys traktowano mnie jako informator kaloryczności, dziś umiem powiedzieć " sama sprawdz' . W czasie świat wypowiedziałam głośno "czy wiecie że istnieje cos więcej niż żarcie w święta?" miny mieli ze warto było popatrzyć Grin
Takie spotkania nie są łatwe, ale warto nie dać się wkrecać.
Życie jest zbyt krótkie, aby pić kiepską herbatę, czytać złe książki i marnować czas na ludzi, dla których nic nie znaczymy.
 
gdzie ja jestem
#64 Drukuj posta
Dodany dnia 01/07/2010 09:40
Awatar

Rozgrzany


Postów: 75
Data rejestracji: 01.06.10

Ja zazwyczaj mówię "a czy wyglądam jak bym potrzebowała djety?" i im sie głupio robi. Trudniej wygrać z własnymi myślami niż z cudzym gadaniem. I jeszcze rano wskazówka na wadze mi sie wychyliła bardziej niż zwykle, upały człowiek puchnie normalka nie ma co panikować. Spokuj i cierpliwość są mi potrzebne i tyle.
 
Pogodna
#65 Drukuj posta
Dodany dnia 01/07/2010 13:42
Awatar

Grupa Trzymająca Władzę


Postów: 3860
Data rejestracji: 23.06.10

A mnie zaczynają mówiąc kolokwialnie kręcić kobiece kształty, ot to Smile chciałabym większy biust. Żeby było widać, żem dziewczynka a nie chłopiec Pfft
Chciałabym Wam wkleić profil kobiety z nk, mam nadzieję, że to nie jest naruszenie. Kobieta ta jest wg mnie piękna, widać że szczęśliwa ! I jaka kobieca ze swoimi kształtami
http://nk.pl/profile/1441263/gallery/222
Proponuję obejrzeć jej całą galerię.
Nie znam jej, ale tryska od niej niesamowita moc Smile
Edytowane przez Pogodna dnia 01/07/2010 13:50
 
Mademoisellka
#66 Drukuj posta
Dodany dnia 01/07/2010 14:06
Awatar

Medalista


Postów: 583
Data rejestracji: 28.12.08

Ufff...przebrnęłam. Ale myślałam, że umrę przy setnym zdjęciu Oliwierka Grin
[color=#336633]To niewiarygodne, jak można czuć się szczęśliwą przez tyle lat, mimo tylu kłótni, tylu upierdliwości i tak naprawdę, kurwa, nie wiedzieć, czy to miłość czy nie.

Gabriel García Márquez
[i]Miłość w czasach zarazy[/i] [/color]
 
Pogodna
#67 Drukuj posta
Dodany dnia 01/07/2010 14:31
Awatar

Grupa Trzymająca Władzę


Postów: 3860
Data rejestracji: 23.06.10

hhehehe,
fajny dzieciaczek !
Czy tylko ja widzę u niej brak skrępowania w związku z jej wagą?
 
Mademoisellka
#68 Drukuj posta
Dodany dnia 01/07/2010 14:34
Awatar

Medalista


Postów: 583
Data rejestracji: 28.12.08

No nie, ja też to dostrzegłam. Ale to dziecko mnie dobiło Grin
[color=#336633]To niewiarygodne, jak można czuć się szczęśliwą przez tyle lat, mimo tylu kłótni, tylu upierdliwości i tak naprawdę, kurwa, nie wiedzieć, czy to miłość czy nie.

Gabriel García Márquez
[i]Miłość w czasach zarazy[/i] [/color]
 
martyna
#69 Drukuj posta
Dodany dnia 01/07/2010 15:44
Awatar

300% normy


Postów: 11241
Data rejestracji: 07.08.09

Skrępowana może i nie jest ale zdecydowanie nie mój gust.
Życie jest zbyt krótkie, aby pić kiepską herbatę, czytać złe książki i marnować czas na ludzi, dla których nic nie znaczymy.
 
Pogodna
#70 Drukuj posta
Dodany dnia 01/07/2010 16:09
Awatar

Grupa Trzymająca Władzę


Postów: 3860
Data rejestracji: 23.06.10

O gustach się nie dyskutuje Grin
 
martyna
#71 Drukuj posta
Dodany dnia 01/07/2010 16:44
Awatar

300% normy


Postów: 11241
Data rejestracji: 07.08.09

wiem Grin i dlatego nie podoba mi się Pfft
Życie jest zbyt krótkie, aby pić kiepską herbatę, czytać złe książki i marnować czas na ludzi, dla których nic nie znaczymy.
 
gdzie ja jestem
#72 Drukuj posta
Dodany dnia 01/07/2010 17:18
Awatar

Rozgrzany


Postów: 75
Data rejestracji: 01.06.10

wydaje mi się że ta rozmowa schodzi w złym kierunku. Bo nie powinnysmy się poruwnywać i wydaje mi się że tym z nas które maja problem z ED to raczej nie przyniesie nic dobrego.Możecie sie zemna nie zgadzać i nie czujcie sie dotkniete tym moim kometarzem.

Ja wiem że kobiety sa piekne we wszystkich rozmiarach i krztałtach, mialam zajecia z aktu i czesto widze tegie kobiety i bardzo szczupłe które sa piekne. Ja mam problem z tym ze dostrzegam piekno w innych i niema dla mnie brzydkich ludzi oprucz jednej a mianowicie mnie. I to nie jest kwestja gustu to jest kwestja mojej samo oceny a a djeta to poprostu jedyny sposub na wpływanie na ciało którego tak nie lubie a sama swiadomosc bycia ocenianym i ogladanym jest dla mnie stresujace i napedzamoje zabużenia. Musze zapanowac nad swymi impulsami bo nigdy nie bede zyła w świecie bez ocen skal rozmiarow dzis nie jestem na to gotowa.
Ciesze sie jednak że jest coraz wiecej osub starajacych sie promować różne wzorcepiekna.
 
Pogodna
#73 Drukuj posta
Dodany dnia 01/07/2010 17:45
Awatar

Grupa Trzymająca Władzę


Postów: 3860
Data rejestracji: 23.06.10

Ja zaczęłam to może skończę Smile
Pokazanie jej nie miało na celu wywołanie jakiejś debaty czy jest piękna czy też nie, chodziło mi o dostrzeżenie tego, że można nie być zafiksowanym na swojej wadze mimo wyraźnego odbiegania do określmy to ideału.
Nie chodziło mi o to, co powierzchowne styl ubierania czy nie wiem fryzury, babka jest ładna i widać, że szczęsliwa. I myślę, że od takich ludzi można by się zarażać pozytywną energią.
Niestety każde kliknięcie w sieci czy też rzucenie spojrzenia na otaczających nas ludzi to spojrzenie na chudych i otyłych i niestety zaburzonym nie zakryje się oczu i nie schowa przed nich ludzi.
Ja mam tylko nadzieję, że każda zaburzona osoba dojdzie do takiego momentu w swoim życiu, że odkryje nieświadome konflikty które prowadzą ją do ED. I zrozumie, że nie chodzi tu o utrzymanie czy dojście do jakiejś konkretnej wagi a przyczyna leży zupełnie gdzie indziej.

I jeszcze chciałam dodać jedno. Mogę odnosić mylne wrażenie, ale wydaje mi się, że nie ma nic złego w stwierdzeniu, że ktoś jest wg nas brzydki, nie podoba nam się. Szczerze z całego serca powiem wam, że znam brzydkich ludzi wg mnie, ale nie brzydkich bo grubych.
Chodzi mi o takie skrzywienie brzydki to gruby, ładny to chudy.
Edytowane przez Pogodna dnia 01/07/2010 17:52
 
martyna
#74 Drukuj posta
Dodany dnia 01/07/2010 18:15
Awatar

300% normy


Postów: 11241
Data rejestracji: 07.08.09

jest takie powiedzenie " nie ma ludzi brzydkich jedynie zaniedbani" i coś w tym jest. Nie ważne jak człowiek byłby
" pięknie stworzony" jeśli się zaniedba ... i odwrotnie. moim celem nie było porównywanie się, poprostu albo ludzie mają to coś co mnie w nich urzeka albo nie. Ta osoba nie ma i tyle bez podtekstów chorobowych. A SZCZĘŚCIE JEST W KAŻDYM ROZMIARZE czyż nie?
Życie jest zbyt krótkie, aby pić kiepską herbatę, czytać złe książki i marnować czas na ludzi, dla których nic nie znaczymy.
 
gdzie ja jestem
#75 Drukuj posta
Dodany dnia 05/07/2010 17:05
Awatar

Rozgrzany


Postów: 75
Data rejestracji: 01.06.10

Znowu klapa jczuje że kończą mi się siły. Tak liczyłam że dziś na klinice coś mi powiedzą że bede wiedzieć ile i na co mam czekać a tu nic. Pani magister z którą mnie umuwiono mówi ale pni nie donas i znowu rozmowa z kimś przypadkowym na korytażu i prosze czekać aż dr Curyło wruci z urlopu i potem znowu czekac.
Jest mi tak strasznie smutno, i mam juz tak dość tego że nie umiem żyć. Zasypuje sie obowiazkami zajmuje dziadkami zeby nie byc sama. Tak pragne życa takiego własnego żebym znowu mogła posprzatac pokuj i uszyc coś albo namlować, a nie mogę bo jak zostaje to jem albo płacze albo śpie. Czuje sie taka załosna sama niepotrafie sie zmienic a najwyrazniej lekarze uawazaja ze powinnam byc wstanie się zająć skoro odsyłaja mnie z kwitkiem. Zła jestem tylko na to ze robią mi nadzieje.
 
kohterka
#76 Drukuj posta
Dodany dnia 05/07/2010 17:33
Awatar

Startujący


Postów: 159
Data rejestracji: 28.05.09

[quote]gdzie ja jestem napisał/a:
Pani magister z którą mnie umuwiono mówi ale pni nie donas i znowu rozmowa z kimś przypadkowym na korytażu i prosze czekać aż dr Curyło wruci z urlopu i potem znowu czekac.
[/quote]
Przeszłam dokładnie to, co Ty. Ja w tej sytuacji poszłam jeszcze raz do lekarza, który mnie wysłał tam, gdzie ktoś powiedział "to nie tutaj". Jakoś się tak zrobiło, że jednak byłam przyjęta na Oddział Leczenia Depresji.
Możesz spróbować zrobić to samo, albo:
Nie pchać się na żadne inne oddziały, poczekać, aż dr Curyło wróci z tego urlopu. Jeżeli przejdziesz u niego tę kwalifikację, to będzie już dobrze.
Czy Ty masz wyznaczony następny termin tej kwalifikacji? Wiadomo już, kiedy on wraca i kiedy możesz tam iść? Jeśli nie, to wróć się do nich, przypomnij się. A póki co i tak musisz być pod opieką lekarską. Wróć do lekarza, który Cię odesłał do tego psychologa.Przecież wie więcej niż Ty. A nóż coś wymyśli.
No i nie poddawaj się. Też się szwędałam, aż się w końcu ułożyłoWink.
Edytowane przez kohterka dnia 05/07/2010 17:35
 
gdzie ja jestem
#77 Drukuj posta
Dodany dnia 05/07/2010 17:44
Awatar

Rozgrzany


Postów: 75
Data rejestracji: 01.06.10

Doktor Curyło wraca 7 więc to już niedługo. Jak mi się leki będą kończyć to mam się zgłosić do poradni przyklinicznej. I mam telefon dokładnie do Curyły.
Właśnie ten brak kolejnego terminu mnie zasmucił. Bo niw wiem czy mam planować jakieś wakacje wogule robić plany na przyszłość a nie mogę. Głównie niemoge bo leczenie jest w centrum moich myśli i nic nie jest ważniejsze i nie jest bardziej moim marzeniem. Możliwe że zabardzo się zafiksowałm.
Mam telefon pana z oddziału nerwic bo to znajomy znajomych ale nie wiem czy do niego dzwonic bo jesli nie mają miejsc czasu i tak dalej to szkoda zawracac im głowe własnymi żądaniami.
 
kohterka
#78 Drukuj posta
Dodany dnia 05/07/2010 18:26
Awatar

Startujący


Postów: 159
Data rejestracji: 28.05.09

Siódmego lip to już lada dzień. Idź tam, powiedz,że na 26 cze byłaś umówiona. Przyszłaś, ale okazało się,że dr na urlopie. Spytaj się o następny możliwy termin. Najlepiej by było,żebyś rozmawiała z samym Curyło. Jeżeli zobaczy,że Ci zależy, to masz dużego plusa.
Nie zniechęcaj się. Jest o co walczyć.
Edytowane przez kohterka dnia 05/07/2010 18:41
 
gdzie ja jestem
#79 Drukuj posta
Dodany dnia 05/07/2010 21:45
Awatar

Rozgrzany


Postów: 75
Data rejestracji: 01.06.10

Złapałam doła inaczej sie tego nazwac nie da
mam nadzieje ze do jutra mi przejdzie bo sie tymi łzami odwodnie. Miałam nie realistyczne nadzieje myślałm ze juz tego lata coś mi się uda zmienic. Jestem juz tak zmeczona nta nicoscią pustką czekaniem i odzuceniem.
 
kohterka
#80 Drukuj posta
Dodany dnia 05/07/2010 22:07
Awatar

Startujący


Postów: 159
Data rejestracji: 28.05.09

Pozwól sobie dzisiaj na łzy i zwątpienie. Masz prawo tak się czuć.Jest trochę pod górkę. Ja też mam nadzieję, że Ci przejdzie, jeśli nie jutro, to pojutrze. Nie zniechęcaj się jednak.Jeszcze możesz tyle otrzymać, mówię CiPocieszacz.
 
Przeskocz do forum:
Podobne Tematy
Temat Forum Odpowiedzi Ostatni post
Zdrowie psychiczne ludzi nie zdiagnozowanych Ogólnie o psychiatrii 6 29/11/2020 10:52
o tym, że psychiatra nie gryzie Znalezione w sieci 1 06/09/2020 22:43
Schizoafektywna i nie tylko Przedstaw się 10 04/05/2020 11:52
"Mi tam psycholog ani psychiatra nie pomoże" Znalezione w sieci 3 07/04/2020 15:15
Nie czuję się bezpiecznie z .... Regulamin i zagadnienia porządkowe 66 26/08/2019 00:27

51,667,769 Unikalnych wizyt

Powered by PHP-Fusion copyright © 2002 - 2024 by Nick Jones.
Released as free software without warranties under GNU Affero GPL v3.

2024