Zobacz temat
Mam Efkę :: Hyde park :: Porozmawiajmy
2013 nasze marzenia, nadzieje, plany
|
|
Pogodna |
Dodany dnia 22/12/2013 14:42
|
Grupa Trzymająca Władzę Postów: 3860 Data rejestracji: 23.06.10 |
O sigma dzięki za przypomnienie tego wątku Mi się udało 3/5 nie zrobiłam tylko prawa jazdy i tatuażu. Po nowym roku napiszę kolejne na ten rok Nieśmiertelność jest bardzo łatwa do osiągnięcia. Wystarczy nie umierać. |
|
|
Ren31 |
Dodany dnia 22/12/2013 15:26
|
Rozgrzewający się Postów: 26 Data rejestracji: 17.12.13 |
*wyleczyc się z depresji *podjąc dobrą pracę *kupic mieszkanie *być szcześliwytm do końca życia |
|
|
Perfidia |
Dodany dnia 22/12/2013 17:35
|
Grupa Trzymająca Władzę Postów: 7779 Data rejestracji: 26.01.09 |
Nie zwariowałam A w planach na 2014 rok mam: - nadal nie zwariować - zacząć realizować projekt, który w przyszłości mógłby mi pomóc podjąć ponownie pracę w zawodzie [color=#990099][i]Czasem jest tak, że to, co się liczy, nie da się policzyć, a to, co daje się policzyć - nie liczy się.[/i] [small]A.Einstein[/small][/color] [small]1,6180339887498948482045868343656...[/small] |
Life |
Dodany dnia 22/12/2013 18:46
|
Platynowy forumowicz Postów: 3356 Data rejestracji: 26.02.10 |
[quote]Jedno, wielgachne, podstawowe i najważniejsze: Utrzymać stan psychiczny na tym poziomie co jest teraz. Nie potrzebuję niczego więcej [/quote] Udało się w 120 % Myślę, że jest nawet lepiej. Sigma dzięki za odkopanie tego wątku, nabrałam więcej odwagi do spełniania marzeń na rok 2014: - zdać wszystkie egzaminy z wynikiem co najmniej pozytywnym i tym samym zaliczyć 1 rok studiów, marzy mi się stypendium - opłacić 1 rok edukacji - mieć stabilną i spokojną pracę - zawrzeć bliższą znajomość z płcią brzydką, albo chociaż takowego spotkać na swym horyzoncie - iii... może się powstrzymam z dalszym wymienianiem, by było co realizować w kolejnym roku Edytowane przez Life dnia 22/12/2013 18:47 [b][color=#00cc00]Bój się i idź do przodu [/color][/b] Dla odmiany szczęśliwa i wkur@@@na... Aaa... Już mi przeszło |
|
|
sensitivechild |
Dodany dnia 22/12/2013 18:59
|
Platynowy forumowicz Postów: 2771 Data rejestracji: 04.12.10 |
A ja może ciąży nie donosiłam, ale Mała ma się dobrze i to jest najważniejsze Poza tym sprawa z pracą się wyjaśniła, ale w tym zakresie są też nadzieje na przyszły rok. Na nowy rok...: - zajść w ciążę po raz drugi - móc częściowo realizować się zawodowo w domu - znaleźć czas na moje pasje - opracować i wprowadzić w życie techniki rozładowywania napięcia (jakkolwiek to brzmi ) [color=#ff00cc]''Two and a half years ago, hell came to pay me a surprise visit" Andrew Solomon[/color] [b][color=#ff9900] "-Puchatku? -Tak Prosiaczku? -Nic- powiedział Prosiaczek biorąc Puchatka za łapkę - Chciałem się tylko upewnić, |
|
|
sigma |
Dodany dnia 22/12/2013 20:02
|
Grupa Trzymająca Władzę Postów: 12627 Data rejestracji: 12.02.11 |
To jak już tutaj planujemy, to: - ustabilizować sytuację zawodową na tyle, żebym się była w stanie utrzymać, choćby bardzo skromnie, bez dorabiania w weekendy. Dorabianie może pozostać na ekstra wydatki, bez presji, że muszę co tydzień. - wyjść do ludzi, nawiązać jakieś nowe niewirtualne znajomości. - zacząć się racjonalnie odżywiać, nie tylko bez objadania, ale też bez jechania tygodniami na chińskich zupkach i bułkach. - zacząć się regularnie ruszać przez cały rok. - odwiedzić okulistę i zafundować sobie nowe okulary. - przeczytać 52 książki - takie wyzwanie, które kiedyś mnie śmieszyło, bo czytałam trzy razy tyle, a teraz co drugi rok go nie wyrabiam karą za niewiarę będzie lęk który już nie zechce opuścić mnie |
|
|
Klara |
Dodany dnia 24/12/2013 17:35
|
300% normy Postów: 7047 Data rejestracji: 16.04.12 |
Ja w nowym roku chciałabym tylko albo i aż znaleźć pracę i pójść na terapię, żeby dążyć do bycia zdrowym. Jak to mi się uda to będzie już bardzo dużo.
Wszystko to, co mam, to ta nadzieja, że życie mnie poskleja |
|
|
martyna |
Dodany dnia 25/12/2013 18:11
|
300% normy Postów: 11241 Data rejestracji: 07.08.09 |
na 2013 rok nie miałam postanowień i spełniło się to co zakładałam przez lata. na 2014 rok zapowiada się pod kątem dużych zmian, we mnie/ ze mną, oby to co nastąpi później było tylko spokojne i radosne. Życie jest zbyt krótkie, aby pić kiepską herbatę, czytać złe książki i marnować czas na ludzi, dla których nic nie znaczymy. |
|
|
Refleksyjna |
Dodany dnia 01/01/2014 15:15
|
Rozgrzewający się Postów: 18 Data rejestracji: 25.12.13 |
[justify]Zrobiłam mały rachunek sumienia i muszę napisać, że ten miniony już rok nie był taki zły. Pozytywy: Utrzymałam się na dobrym poziomie zawodowym. Nie dałam się wciągnąć w toksyczne związki. Nie oszalałam jeszcze. Zmieniłam wiele nawyków na zdrowsze. Zmieniłam mieszkanie na lepsze i tańsze. Negatywy: Nie zmieniłam pracy na tę wymarzoną. Nadal mam problem z mobilizacją na dłużej. Problem z zaufaniem do płci przeciwnej ciągle na wysokim poziomie. Plany na 2014: Zmienić pracę. Otworzyć się na nowych ludzi - nie mam pojęcia jak to zrobię. Nadal wyżywać się artystycznie w ramach hobby. Odkurzyć mój islandzki i zacząć uczyć się[/justify] [justify]włoskiego. Zastanowić się nad dzieckiem. [/justify] Edytowane przez Refleksyjna dnia 01/01/2014 21:05 |
|
|
ewela |
Dodany dnia 03/01/2014 20:53
|
Rozgrzewający się Postów: 46 Data rejestracji: 07.07.13 |
Pozbyć się agresji Pobyć trochę w kontaktach społecznych i żeby było dobrze Zaakceptować swoją sytuację Poczuć czyjąś akceptację Znaleźć jakąś kładkę między byciem samemu a chęcią bycia w towarzystwie kogoś Nie zrażać do siebie ludzi |
|
|
Rat |
Dodany dnia 04/01/2014 19:29
|
Platynowy forumowicz Postów: 3056 Data rejestracji: 07.02.11 |
- pozbyć się lęków ( dalsza terapia ) - nie być tak impulsywną - być bardziej śmiałą i pewną siebie jak to osiągnę to niczym robocop będę [color=#33cc33] Czasem sobie myślę, że Oj, lepiej byłoby gdyby nie było mnie. [/color] |
tajfunek |
Dodany dnia 04/01/2014 19:50
|
300% normy Postów: 7284 Data rejestracji: 31.05.09 |
postanowienie zeszłoroczne udałomi się w 50% zrealizować. Kontynuuję terapię. Wbrew temu co chciano mi wmówić,terapeutka rozumie moją sytuację finansową i ustaliłyśmy cenę,która pozwala mi chodzić terapię co do tego roku to... [URL=www.fotosik.pl][IMG]http://images64.fotosik.pl/523/34f2a3b281988d2a.png[/IMG][/URL] ...więc nie mam postanowień Edytowane przez tajfunek dnia 04/01/2014 19:51 |
|
|
Nieustraszona |
Dodany dnia 05/01/2014 16:19
|
Grupa Trzymająca Władzę Postów: 6722 Data rejestracji: 03.04.10 |
A ja jak pomyślę, o postanowieniach na nowy rok, to czuje sie tak: [URL=http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/af2bc277edc7db03.html][IMG]http://images63.fotosik.pl/524/af2bc277edc7db03m.jpg[/IMG][/URL] Kiedyś musisz się pożegnać z nadzieją na lepszą przeszłość.... |
|
|
Lila |
Dodany dnia 05/01/2014 22:29
|
Rozgrzewający się Postów: 25 Data rejestracji: 10.04.13 |
Ja co roku na Sylwestra mówię sobie: "Gdyby ktoś rok temu powiedział mi co się wydarzy w moim życiu przez kolejne 12 miesięcy, nigdy bym mu nie uwierzyła"... czasem ma to wydźwięk pozytywny, czasem negatywny, ale przynajmniej czuję, że nie stoję w miejscu:) Życzę sobie tylko tego, żebym za rok też mogła wypowiedzieć to zdanie:) |
|
|
girl interrupted |
Dodany dnia 09/05/2014 00:41
|
Srebrny Forumowicz Postów: 1339 Data rejestracji: 23.09.10 |
Marzeniem w ogóle, nie na 2014 rok jest poczuć się gotową zakończyć psychoterapię. Na tyle siebie poukładać i zrozumieć, żeby być szczęśliwą bez terapii. Rozstanie z terapeutką na pewno byłoby trudne, ale nowe, samodzielne życie bez terapii na pewno byłoby fascynujące.
"Odkąd sięgam pamięcią, zawsze było coś nie tak..." |
|
|
Rat |
Dodany dnia 11/05/2014 11:22
|
Platynowy forumowicz Postów: 3056 Data rejestracji: 07.02.11 |
zaraz połowa roku a temat odkopany .... 6 miesięczne spóźnienie
[color=#33cc33] Czasem sobie myślę, że Oj, lepiej byłoby gdyby nie było mnie. [/color] |
e-milka |
Dodany dnia 11/05/2014 11:52
|
Medalista Postów: 584 Data rejestracji: 28.12.12 |
Oj tam od razu półroczne... dopiero 5-miesieczne A na plany i postanowienia jest dobry czas zawsze.
Jeszcze tylko parę wiosen Jeszcze parę przygód z losem i kłopotów będzie mniej Ach, cierpliwość tylko miej |
|
|
ania35 |
Dodany dnia 19/06/2014 18:09
|
Medalista Postów: 640 Data rejestracji: 14.06.14 |
w sumie ja jestem tu nowa....szczerze cieżko mi z moimi postanowieniami...tamten rok i poczatek tego dały mi ostro w kość ...w końcu przestałam marzyć bo po prostu się boję bólu rozczarowania.... ale jedną rzecz chce sobie postanowić że do końca roku zrobię wszystko co w mojej mocy by walczyć z nadwagą...i postarać sie nie dać głupim myślą.... |
|
|
adamosz |
Dodany dnia 10/07/2014 10:08
|
Rozgrzewający się Postów: 19 Data rejestracji: 11.06.14 |
Ja miałem plan aby rzucić palenie, ale okazuje że chyba wcale tego nie chcę - palenie jakoś mnie uspokaja (albo przynajmniej tak sobie wkręcam). |
|
|
sigma |
Dodany dnia 21/12/2014 21:11
|
Grupa Trzymająca Władzę Postów: 12627 Data rejestracji: 12.02.11 |
Chyba już można się rozliczyć z planów na 2014 rok [quote]- ustabilizować sytuację zawodową na tyle, żebym się była w stanie utrzymać, choćby bardzo skromnie, bez dorabiania w weekendy. Dorabianie może pozostać na ekstra wydatki, bez presji, że muszę co tydzień.[/quote] Udało się częściowo... przez siedem miesięcy mogłam się utrzymywać nawet zupełnie nieskromnie, ale jako że po czterech miesiącach pracy już wiedziałam, że tam nie zostanę, to długo się tą wolnością nie nacieszyłam [quote] - wyjść do ludzi, nawiązać jakieś nowe niewirtualne znajomości.[/quote] Noo, to się udało lepiej, niż mogłam sobie wyobrazić [quote]- zacząć się racjonalnie odżywiać, nie tylko bez objadania, ale też bez jechania tygodniami na chińskich zupkach i bułkach.[/quote] Idealnie nie jest, ale chińskie zupki odstawiłam i w porównaniu z kilkoma ostatnimi latami jem bardzo zdrowo... chyba zjadłam w tym roku więcej tuńczyka i sałaty, niż w całym swoim życiu Częściej gotuję, jem więcej owoców i warzyw, do czego przyczynił się też blender. Ale nad ograniczeniem słodyczy i gotowców nadal powinnam popracować. [quote]- zacząć się regularnie ruszać przez cały rok.[/quote] Jak to pisałam, to myślałam o jakimś karnecie na basen albo siłownię. To się nie udało, ale dzięki marszom z kijkami i tak miałam tego ruchu więcej, niż do tej pory... przynajmniej od wiosny do jesieni, została tylko nieruchoma zima [quote]- odwiedzić okulistę i zafundować sobie nowe okulary.[/quote] Nie... najpierw nie miałam pieniędzy, potem się nie mogłam zebrać, a potem doszłam do wniosku, że to był jednak chwilowy kaprys, a nie rzeczywista potrzeba, i wcale nowych okularów mieć nie muszę [quote]- przeczytać 52 książki - takie wyzwanie, które kiedyś mnie śmieszyło, bo czytałam trzy razy tyle, a teraz co drugi rok go nie wyrabiam [/quote] To zrealizowałam z nawiązką, 52 książkę skończyłam czytać sześć tygodni przed końcem roku, i czytam nadal Więc w sumie jestem bardzo zadowolona, w najważniejszych punktach udało mi się wypracować jakieś zmiany, a w tym jednym najtrudniejszym - zmiana jest ogromna karą za niewiarę będzie lęk który już nie zechce opuścić mnie |
|
Przeskocz do forum: |
Podobne Tematy
Temat | Forum | Odpowiedzi | Ostatni post |
---|---|---|---|
[publiczny] Góry, nasze góry | Nasze wątki - część otwarta | 1059 | 14/07/2024 14:39 |
Nasze FOTO | W wolnym czasie | 409 | 21/10/2021 21:41 |
Nasze pupile ^^ | W wolnym czasie | 59 | 17/07/2020 07:58 |
Marzenia/ Fantazje | Depresja | 3 | 20/11/2016 23:45 |
Sylwester 2013 | Porozmawiajmy | 27 | 22/12/2014 11:12 |