27 Kwietnia 2024
Reklama
Grupa doświadczonych psychiatrów i psychologów w Kłodzku
psychiatra wrocław, psychoterapeuta wrocław, specjalista psychiatra
Leczenie zaburzeń odżywiania - anoreksja i bulimia we Wrocławiu
Nasze Strony
RSS
Ostatnie newsy - Ostatnie newsy
Ostatnie artykuły - Ostatnie artykuły
Logowanie
Nazwa użytkownika

Hasło

Zapamiętaj mnie


Hernandez Hafsa Hernandez Hafsa
1 tydzień Offline
Klara Klara
4 tygodni Offline
Nieustraszona Nieustraszona
4 tygodni Offline
swistak swistak
7 tygodni Offline
Alia Alia
8 tygodni Offline
Ostatnio zarejestrował się: Hernandez...
Ogółem Użytkowników:2,202
Shoutbox
Musisz zalogować się, aby móc dodać wiadomość.

18/12/2022
Cześć, Rafa!

15/12/2022
Dzień Dobry Wszystkim Smile

06/10/2022
zdrowia

06/10/2022
Covid zapukał do moich drzwi poraz kolejny ten już ze szpitalem w tle. Stres

17/07/2022
Romek, nowi użytkownicy mają zablokowaną możliwość pisania na Forum - najpierw muszą się przedstawić w dziale "przedstaw się".

Archiwum shoutboksa
Uzależnienie-kontrowersyjne myślenie-zmienić się czy zaakcep
Każdy uzależniony na swej drodze zdrowienia napotyka taki czas, który okazuje się być najbardziej konfliktowym w jego życiu. Jest to czas, gdy pojawia się pytanie o sens zmiany, czy ma być dokonana, co wniesie a co zabierze w bieżącym życiu..?. czy może powinno się zaakceptować siebie takim jakim się jest, czyli chorym. Każda osoba musi w swoim wnętrzu znaleźć drogę do rozwiązania tego konfliktu. Na zmianę trzeba być gotowym, trzeba być w stanie umieć zmienić bardzo wiele, to co do tej pory wydawało się być normą. Zmiana więcej zabiera aniżeli wnosi. Takie są początki, dlatego jest tak trudnym procesem, i nawet w sytuacji bardzo ewidentnej, wręcz krzykliwej, wołającej o zmianę, to co ona zabierze sobą, może nieść za sobą widmo utraty bezpieczeństwa, bo choroba jest bezpiecznym stanem, przynajmniej ta choroba.

W procesie zdrowienia prócz wymaganej zmiany jest też stan odwrotny, a mianowicie, zaakceptowanie tego, że pewnych zmian dokonać się nie da. Są rzeczy, które muszą być zmienione, są takie, które muszą być zaakceptowane. Nie ma jednej słusznej drogi. Dla każdej osoby jest to odrębna droga, dopasowana do jego przeżyć, doświadczeń, osobowości. Warto wiedzieć, że nawet ta wyjątkowość podejść do procesu zdrowienia, czyli dobór indywidualnej drogi, może ulegać przekształceniom w trakcie życia osoby.

Osoba uzależniona jeśli nie podejmie wysiłku prowadzącego do zmiany a spocznie jedynie na zgłębianiu wiedzy, pozostanie ze swoim problemem w stanie niezmiennym. Innymi słowy - zdrowienie oznacza gotowość na akceptację pewnych rzeczy. Pierwszą z nich jest zaakceptowanie samego faktu istnienia problemu. Być może i nie rzadko potrzebna jest akceptacja sugestii innych.
By ułatwić osobom uzależnionym zidentyfikowanie siebie w problemie uzależnienia, powstały pewne definicje modeli, które choć są teoretycznymi modelami, są oparte na obserwacjach chorych. Zapoznanie się z nimi może pomóc, w takim sensie, że osoba dotknięta zaburzeniem może "wziąć" daną kombinację modeli, która najlepiej do niej pasuje, i najlepiej definiuje jej potrzeby, i przy tej pomocy poobserwować siebie, zanim zdecyduje, w którym kierunku pójdzie.
Jeden model jest klarowny, trzy wręcz przeciwnie, czyli zgodnie z charakterystyką choroby, zaprzeczają, nie widzą, nie uznają.

Zaczynając od klarownego:
- jest to model, w którym silnie oddziałuje moralność, a charakteryzuje go wewnętrzny system kontroli. Uzależniony czuje w sobie odpowiedzialność zarówno za powstanie problemu jak i za jego rozwiązanie. Wymaga on od uzależnionego znamiennych zmian i wysiłku. Pokazuje jakie błędy zawiera historia życia osoby, jak również jakie można wprowadzić działania.
I przechodząc do modeli "wygodnych"
- tzw. "oświeceniowy" - dlaczego? - dla osoby, która w nim funkcjonuje proces zdrowienia jest silnie zorientowany na znalezienie akceptacji u innych, czyli ma cechy zewnętrznej kontroli. Osoba czuje się odpowiedzialna za spowodowanie problemu z jakim się boryka, ale nie czuje się odpowiedzialna za rozwiązanie go. To lokuje na zewnątrz. W związku z tym korzysta z meetingów, bo tam może dowiedzieć się prawdy o naturze choroby i o tym, co się wydarzy gdy sięgnie ponownie po pierwszy kieliszek. Ale odpowiedzialność jest lokowana niejako w innych członkach grupy. To oni zostają naznaczeni odpowiedzialnością za zaakceptowanie choroby danej osoby i wspieranie go.
- medyczny model - charakteryzuje się tym, że uzależniony nie czuje w sobie odpowiedzialności ani za spowodowanie uzależnienia ani za rozwiązanie tego problemu. Ot - jest chory. Akceptuje ten stan rzeczy, ale szuka odpowiednich osób, które mogą mu pomóc rozwiązać ten problem. Wszystko co dotyczy choroby uzależnieniowej jest lokowane na zewnątrz.
- tzw. wyrównawczy - tu osoba uzależniona nie poczuwa się do spowodowania problemu, lub ten kontakt jest znikomy, ale jest duża chęć do wyzdrowienia, a co za tym idzie dokonania zmian.
W każdym z modeli, gdzie występuje czynnik wewnętrznej kontroli, czyli takiego wewnętrznego poczucia odpowiedzialności za to do czego doprowadziło się swoje życie jest jeden aspekt bardzo istotny ! - Pomimo tego, że osoba jest silnie zorientowana na wprowadzanie zmian musi ona zaakceptować, że są rzeczy, których nie jest w stanie zmienić, np. historia rodzinna zawierająca w sobie problem uzależnienia, a więc osoba uzależniona powinna zaakceptować fakt, że może ale nie musi nosić w sobie genetycznego zagrożenia takiego ryzyka. Genetyczne anomalia, tak samo jak struktura mózgu i chemia mózgu wpływają na ludzkie zachowanie.

W całym procesie zdrowienia ogromnie istotne jest jedno zdanie pochodzące z tzw. Biblii AA, a mianowicie, że należy znaleźć w sobie siłę i odwagę by zmienić to co można zmienić.
Niestety, w tym momencie warto tez dodać, że uzależniony, który w swoim zdrowieniu opiera się na zewnętrznych modelach kontroli, będzie skupiał się na drugiej części tego zdania, a mianowicie - by zaakceptować te rzeczy, których zmienić się nie da. - I ten fragment niosący potrzebną prawdę może być wykorzystywany jako bufor, by nie robić nic, lub prawie nic.
To co jest istotą procesu pracy nad uzależnieniem, to znalezienie w chorym balansu pomiędzy aktywnym wzrostem czyli odwagą do zmiany a pozostaniem pasywnym, czyli ustanowieniem takiego spokoju ducha w akceptacji problemu.
Dodaj do:

Komentarze
#1 | dark dnia 08/02/2015 15:04
Niestetyż, muszę się zgodzić - to wygląda, w każdym razie z mojej perspektywy, prawie dokładnie tak, jak jest tu napisane...
#2 | Rat dnia 12/02/2015 20:47
Do pewnego momentu wydawało mi się,że jak raz udało mi się przez kilka lat nie brać to i teraz dam radę ... obecnie już tak optymistycznie nie myślę . Nie oznacza to jednak , że biernie zamierzam w tym tkwić a tym bardziej odpowiedzialność na inne osoby zrzucać .
#3 | Izabela Rzeczkowska dnia 16/02/2015 15:47
Bardzo dziękuję za komentarze.
Dodaj komentarz
Zaloguj się, aby móc dodać komentarz.
Oceny
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą oceniać zawartość strony

Zaloguj się lub zarejestruj, żeby móc zagłosować.

Świetne! Świetne! 0% [Brak oceny]
Bardzo dobre Bardzo dobre 100% [1 głos]
Dobre Dobre 0% [Brak oceny]
Średnie Średnie 0% [Brak oceny]
Słabe Słabe 0% [Brak oceny]

50,308,043 Unikalnych wizyt

Powered by PHP-Fusion copyright © 2002 - 2024 by Nick Jones.
Released as free software without warranties under GNU Affero GPL v3.

2024