01 Maja 2024
Reklama
Grupa doświadczonych psychiatrów i psychologów w Kłodzku
psychiatra wrocław, psychoterapeuta wrocław, specjalista psychiatra
Leczenie zaburzeń odżywiania - anoreksja i bulimia we Wrocławiu
Nasze Strony
RSS
Ostatnie newsy - Ostatnie newsy
Ostatnie artykuły - Ostatnie artykuły
Logowanie
Nazwa użytkownika

Hasło

Zapamiętaj mnie


Hernandez Hafsa Hernandez Hafsa
1 tydzień Offline
Klara Klara
5 tygodni Offline
Nieustraszona Nieustraszona
5 tygodni Offline
swistak swistak
8 tygodni Offline
Alia Alia
8 tygodni Offline
Ostatnio zarejestrował się: Hernandez...
Ogółem Użytkowników:2,202
Shoutbox
Musisz zalogować się, aby móc dodać wiadomość.

18/12/2022
Cześć, Rafa!

15/12/2022
Dzień Dobry Wszystkim Smile

06/10/2022
zdrowia

06/10/2022
Covid zapukał do moich drzwi poraz kolejny ten już ze szpitalem w tle. Stres

17/07/2022
Romek, nowi użytkownicy mają zablokowaną możliwość pisania na Forum - najpierw muszą się przedstawić w dziale "przedstaw się".

Archiwum shoutboksa
Związek między zahamowaniami a ...
Nieświadome określenia naszych zachowań można podzielić na te, które nigdy nie były świadome, czyi np. wszystkie popędy, niektóre doznania - min. seksualne, oraz inne doświadczenia uznawane za tabu, oraz te, które kiedyś były, jednak przestały nimi być.

Można powiedzieć więc, że podłożem każdej nerwicy jest silny nieświadomy konflikt, a źródła tego konfliktu prawie zawsze znajduje się w dzieciństwie danej osoby, w jej rozwoju fizycznym, psychicznym a przede wszystkim społecznym. One są tłem na którym kształtuje się nerwica. Cytując dwóch naukowców, dwóch filozofów, psychologów i analityków - Johna Dollarda i Neal'a Millera można ująć to w jednym zdaniu: "rodzice uczą swoje dzieci konfliktów nerwicowych, a dzieci wyuczają się ich".

Każdy z nas w realnym życiu stara się uciec od uczuć lęku i poczucia winy. Łatwo dostępnym - dlatego tak powszechnie stosowanym narzędziem obrony jest niemyślenie - czyli że wypieramy wspomnienia i myśli mogące wywołać lęk bądź inne niechciane uczucia. Jednocześnie nie chcemy zrozumieć ani swego konfliktu, ani okoliczności, które były jego przyczyną. Człowiek "wie", zdaje sobie sprawę z tego, że coś jest nie w porządku, bo czuje się np. nieszczęśliwy, ale nie rozumie dlaczego. Jako, że to co nas dotyka a z czym świadomie nie potrafimy sobie radzić, to konflikty nieświadome - nie umiemy użyć, ani wykorzystać posiadanych umiejętności rozwiązywania problemów. Zaburzenia nerwicowe przejawiają się zarówno w obserwowalnych z zewnątrz zachowaniach, jak i w niedostępnych przeżyciach osoby. Początkowo są to pojedyncze reakcje nerwicowe, z czasem zaś przybierają postać nerwicowych zachowań.

Czynnikami wywołującymi zaburzenia nerwicowe są oddziaływania społeczne, z tym jednak, ze wcześniej muszą one być odpowiednio zinterpretowane przez daną osobę.
Dopóki konflikty pozostają nieświadome, dopóty będą trwały, oraz spowodują wystąpienie dodatkowych objawów, np. czynności przymusowych czyli natręctw, fobii, unikania, zahamowania lub prowokacji. W trudnych zaostrzonych stanach niezbędne jest sięgnięcie po pomoc farmakologiczną, ale ona sama w sobie nie rozwiąże problemy, bo nie dotrze do źródła konfliktu a jedynie może złagodzić objaw. Człowiekowi i jego otoczeniu wydaje się, że jego problemem jest ten właśnie symptom, czyli ten wykwit zewnętrzny, to coś uciążliwego co zajmuje jego myśli, czynności, z czym sobie przestał radzić i od czego chce się uwolnić. Tym niemniej trzeba mieć świadomość, że za którymkolwiek z symptomów kryje się poważny wewnętrzny konflikt.

To co się pojawia i jest uciążliwością człowieka tak naprawdę ma za zadanie łagodzenie uaktywnionego konfliktu wewnętrznego. Na nim wówczas skupia się cała uwaga. W ten sposób redukuje się cierpienie wewnętrzne, czego paradoksem jest nasilenie i wzmocnienie działania symptomu. Im mocniej on działa, tym mniej cierpi psychika.
To co zostało włożone do naszej psychiki nie znika. Nie ulatnia się. Pozostaje tam na zawsze. Jeżeli nasze emocje związane z przeżyciami, wspomnieniami, doświadczeniami nie mogą znaleźć ujścia w zwyczajnym codziennym życiu - coś musi się wydarzyć. Zgodnie z zasadami funkcjonowania energii - ta którą mamy w sobie nie może po prostu zniknąć. Musi gdzieś zostać przeniesiona lub nie może zostać wyładowana zostaje ulokowana w nieświadomości.

Dla przykładu:
Chłopak, syn pedantycznej mamy, wymagającej od niego bezwzględnego porządku, codziennie układał w szafie swoje rzeczy, czyścił pokój, książki, równocześnie dbając o swoją czystość - moczył się w nocy. Mama nigdy na niego nie krzyczała, nie karała w taki sposób jak jest powszechnie rozumiany, ale swoją postawą traumatyzowała syna. Moczenie było przez nią interpretowane jako brak szacunku dla niej a w zamian traktowała go pełną obojętnością uczuciową. Chłopak ten jako mężczyzna u boku pedantycznej kobiety przeżywa zahamowania seksualne. Może kochać się wszędzie ale nie w łóżku.

Dziewczyna wychowywana w nazwijmy to purytańskim domu, gdzie temat seksualności nigdy nie istniał a wręcz był traktowany jako coś, co tylko i wyłącznie sprowadzało na rodzinę problemy, w okresie dojrzewania i przeżywania wielu wewnętrznych rozterek i pragnień staje się nagle z normalnej nastolatki - nastolatką bardzo religijną, potem młodą kobietą bardzo religijną. W pewnym momencie czuje, że pomimo silnego zaangażowania w wartości religijne odczuwa niezrozumiały dla siebie lęk, pomieszanie i złość. Choć to niezgodne z wartościami jakie wyznaje ciągnie ją do klubów nocnych, przeistacza się w kogoś kogo się boi, kokietuje wiedząc, że takie prowokacje mogą być niebezpieczne.

Powyższe przykłady pokazują proces uczenia się jaki zachodzi w pracy terapeutycznej, ale pokazują tylko początek i koniec. Dlatego w krótkim opisie wydaje się być taki jasny, oczywisty i prosty do zrozumienia. Jednak to co dzieje się pomiędzy, zanim literę "A" połączy się z "Z" jest trudną, mozolną pracą, powodującą nieraz ogromne udręki.

Każdy kompromis jest jednocześnie wyrzeczeniem się czegoś. Człowiek rezygnuje z czegoś, czego naprawdę pragnie, lecz nie może mieć lub wydaje mu się, ze nie może mieć i w zamian akceptuje coś drugiego, trzeciego - to co jest dostępne, czasem podobne do pierwszego, ale nigdy pierwszym nie jest.

S. Freud powiedział, że rozwój cywilizacji był i jest możliwy dzięki umiejętności hamowania pewnych pragnień i możliwości zastąpienia ich innymi, które są akceptowane przez społeczeństwo i zgodne z normami kulturowymi w jakich żyjemy. Jednak zastąpienia, którym się poddajemy nigdy nie przyniosą całkowitego zaspokojenia, dlatego zawsze jakaś część napięcia zostaje nierozładowana albo w postaci nerwowości albo podniecenia ruchowego.

Iza Rzeczkowska
Dodaj do:

Komentarze
#1 | Bayra dnia 15/10/2013 09:47
Dziewczyna wychowywana w nazwijmy to purytańskim domu, gdzie temat seksualności nigdy nie istniał a wręcz był traktowany jako coś, co tylko i wyłącznie sprowadzało na rodzinę problemy, w okresie dojrzewania i przeżywania wielu wewnętrznych rozterek i pragnień staje się nagle z normalnej nastolatki - nastolatką bardzo religijną, potem młodą kobietą bardzo religijną. W pewnym momencie czuje, że pomimo silnego zaangażowania w wartości religijne [b]odczuwa niezrozumiały dla siebie lęk, pomieszanie i złość. Choć to niezgodne z wartościami jakie wyznaje ciągnie ją do klubów nocnych, przeistacza się w kogoś kogo się boi, kokietuje wiedząc, że takie prowokacje mogą być niebezpieczne.[/b]

dokładnie ,...
Dodaj komentarz
Zaloguj się, aby móc dodać komentarz.
Oceny
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą oceniać zawartość strony

Zaloguj się lub zarejestruj, żeby móc zagłosować.

Brak ocen. Może czas dodać swoją?

50,329,968 Unikalnych wizyt

Powered by PHP-Fusion copyright © 2002 - 2024 by Nick Jones.
Released as free software without warranties under GNU Affero GPL v3.

2024