23 Listopada 2024
Reklama
Grupa doświadczonych psychiatrów i psychologów w Kłodzku
psychiatra wrocław, psychoterapeuta wrocław, specjalista psychiatra
Leczenie zaburzeń odżywiania - anoreksja i bulimia we Wrocławiu
Nasze Strony
RSS
Ostatnie newsy - Ostatnie newsy
Ostatnie artykuły - Ostatnie artykuły
Logowanie
Nazwa użytkownika

Hasło

Zapamiętaj mnie


Em Em
1 tydzień Offline
sasta sasta
2 tygodni Offline
notno notno
4 tygodni Offline
KingArthur KingArthur
8 tygodni Offline
swistak swistak
10 tygodni Offline
Ostatnio zarejestrował się: davidcorso
Ogółem Użytkowników:2,209
Shoutbox
Musisz zalogować się, aby móc dodać wiadomość.

18/12/2022
Cześć, Rafa!

15/12/2022
Dzień Dobry Wszystkim Smile

06/10/2022
zdrowia

06/10/2022
Covid zapukał do moich drzwi poraz kolejny ten już ze szpitalem w tle. Stres

17/07/2022
Romek, nowi użytkownicy mają zablokowaną możliwość pisania na Forum - najpierw muszą się przedstawić w dziale "przedstaw się".

Archiwum shoutboksa
Cuda Photoshopa
Temat tego artykułu dla wielu osób będzie dobrze znanym faktem: zdjęcia gwiazd zdobiące okładki kolorowych magazynów są retuszowane! I niby wszyscy zdają sobie z tego sprawę, a jednak mam poważne wątpliwości czy równie jasne są przyczyny i konsekwencje tego faktu. W jaki sposób podchodzą do tego wydawnictwa, bohaterki okładek oraz czytelnicy?

Zdaniem edytora

Kilka tygodni temu ukazał się kolejny numer magazynu Self, gwiazdą okładki była piosenkarka, zwyciężczyni pierwszej edycji programu American Idol - Kelly Clarkson. Posypały się komentarze fanów wokalistki: "Coście zrobili z Kelly?!", "Kim jest ta pani, bo to nie jest Kelly Clarkson!". I rzeczywiście - piosenkarka, której figura należy raczej do tych bardziej krągłych, na okładce Self wygląda zdecydowanie szczuplej.



W odpowiedzi na tą lawinę komentarzy Lucy Danziger (editor-in-chef) opublikowała na swoim blogu tekst, w którym przyznaje, że zdjęcie Kelly Clarkson było retuszowane, oraz wyjaśnia dlaczego:

Zdjęcia mają opowiadać historię, wyrażać uczucia i emocje lub utrwalać chwilę. Zdjęcia z okładek z założenia nie mają być niezmieniane i prawdziwe, tak jak zdjęcia przedstawiające codzienne życie. (w tym miejscu następuje opis procesu tworzenia zdjęcia na okładkę - stylizacja, makijaż, fryzura, oświetlenie, fotograf, scenografia, tłum ludzi na planie, których jedynym celem jest uzyskanie jak najlepszego obrazu gwiazdy). Wybieramy najlepsze zdjęcia spośród setek zrobionych i przekazujemy je do działu postprodukcji, gdzie fotograf poprawia wskazane niedociągnięcia - fałdki na bluzce, latające pojedyncze włosy, oraz inne rzeczy, które mogłyby odwrócić uwagę od piękna samego ujęcia. To jest sztuka, kreatywność i współpraca. (...) Takie zdjęcia mają inspirować kobiety, aby chciały być tak dobre, jak tylko są w stanie być. Kelly posiada niezwykłego ducha. (...) Sława nie zepsuła jej, ona się urodziła pewna siebie. (...) Czy zmieniliśmy jej wygląd na zdjęciach? Tylko dlatego, że chcieliśmy, aby wyglądała jak najlepiej. Czy opublikowaliśmy coś fikcyjnego? Nie. Nie jeżeli uważasz, że wszystkie zdjęcia są takie. Przedstawiliśmy Kelly jako obraz pewności siebie, którą ona w rzeczywistości posiada, więc samo zdjęcie jest prawdziwe! (cała wypowiedź - tutaj)

Podsumowując - zdjęcia z okładek nie mają przedstawiać prawdziwych osób, tylko cechy, które te osoby reprezentują. I aby pokazać te cechy dokonuje się retuszu zdjęć, aby te cechy uwypuklić. No to weźmy pod lupę cechę, którą zdaniem pani redaktor reprezentuje Kelly Clarkson - witalność, żywiołowość, pewność siebie. I pomyślmy przez chwilę komu łatwiej jest być pewnym siebie - osobie o kształtach pasujących do medialnego ideału piękna, czy też osobie spoza tego kanonu? Skoro Kelly Clarkson jest pewna siebie, czuje się dobrze w swoim ciele, o czym nie raz mówiła w wywiadach, i co widać w trakcie jej występów, to znaczy, że ta pewność siebie dotyczy jej takiej, jaką jest. Na tym polega samoakceptacja i pewność siebie, że nie potrzeba zmieniać wyglądu, aby dopasować się do czyichś oczekiwań. Skoro wg Lucy Danziger pokazanie pewności siebie wymaga odjęcia kilku (kilkunastu?) kilogramów za pomocą Photoshopa, to co tak na prawdę reprezentuje Kelly Clarkson w swoim rzeczywistym ciele?

Kolejny problem to w jaki sposób pani redaktor widzi role tych zdjęć - jako inspiracji dla kobiet. Sam fakt stawiania za wzór wyglądu innej osoby stwarza sytuację, w której nie zawsze jest możliwość dążenia do ideału - nie da się zmienić czyjegoś wzrostu, proporcji ciała, kształtu sylwetki. Natomiast podsuwanie inspiracji w postaci zmienianych komputerowo portretów, zyskuje dodatkowy "wymiar nierealności", bo ideałami nie stają się w tym przypadku kobiety, ale komputerowe kreacje pana informatyka. Czy w tym wypadku trudno się dziwić, że tak wiele kobiet nie akceptuje siebie, ponieważ nie są w stanie stać się w rzeczywistości takimi, jakimi stają się gwiazdy na okładkach czasopism?

Nieco pokrętna retoryka pani redaktor kończy się zdaniem: Zadaniem okładki jest sprzedawać magazyn(...). I to jest chyba jedyne szczere i wiarygodne zdanie w całym tekście.

Zdaniem gwiazdy

Ktoś może powiedzieć "Zaraz, zaraz, ale każda gwiazda musi wyrazić zgodę na opublikowanie jej wizerunku!". I miałby rację. Co mają do powiedzenia gwiazdy w sprawie retuszowania ich zdjęć pojawiających się na okładkach? Niewiele. I ja się wcale nie dziwię. Bo na tym polega praca gwiazd, żeby sprzedawać swój wizerunek, który jest przerabiany wg potrzeb danego filmu, teledysku, koncertu, show, okładki czasopisma (lub gazety ;-). Ich praca nie polega na byciu przykładem i modelową postacią dla dorastających dziewczynek. Oczywiście jest fajnie, gdy gwiazdy korzystają ze swojej sławy i wspierają różne szlachetne inicjatywy - UNICEF, walka z rakiem piersi czy pomoc głodującym w Afryce. Ale nie oszukujmy się - żeby zyskać tą sławę, potrzebne jest wsparcie mediów. Odmowa poddania swojego wizerunku obróbce komputerowej mogłaby skończyć się fatalną dla kariery śmiercią medialną, brakiem kontraktów reklamowych i ogólną zapaścią finansową.

Wracając do Kelly Clarkson - na swoim blogu wokalistka skomentowała okładkę nowej płyty: jest bardzo kolorowa, z pewnością przerobili moje zdjęcie, ale mam to gdzieś! Kimkolwiek ona jest, wygląda świetnie. I to jest dużo zdrowsze podejście do retuszowanych zdjęć - bo Kelly Clarkson nie identyfikuje się z panią na okładce, nie próbuje wmawiać, że na okładce znajduje się najlepsza część Kelly, i wreszcie dlatego, że nie mydli oczu swoim fanom, że to wszystko dla ich dobra.
Zdaniem publiczności

Oburzenie fanów Kelly Clarkson wywołane zdjęciem ich idolki na okładce Self to tylko jedna strona medalu. Druga to miliony kobiet na całym świecie, które wierzą w to, że są w stanie uzyskać wygląd godny okładki. Ponieważ jest to w większości przypadków nierealne, więc w efekcie mamy miliony kobiet przepełnionych zazdrością, poczuciem klęski i niską samooceną. Wraz z kolejnymi numerami ich ulubionych czasopism kupują marzenia o byciu piękniejszą, szczuplejszą, lepszą. I można dyskutować o tym, czy jest możliwe wprowadzenie zmian w polityce wydawnictw co do retuszowania zdjęć gwiazd, ale dopóki są ludzie, którzy kupują te marzenia, zawsze pojawi się ktoś chętny do ich sprzedawania.

Napisała Perfidia dla "Podaj Dalej"
Dodaj do:

Komentarze
Brak dodanych komentarzy. Może czas dodać swój?
Dodaj komentarz
Zaloguj się, aby móc dodać komentarz.
Oceny
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą oceniać zawartość strony

Zaloguj się lub zarejestruj, żeby móc zagłosować.

Brak ocen. Może czas dodać swoją?

51,674,694 Unikalnych wizyt

Powered by PHP-Fusion copyright © 2002 - 2024 by Nick Jones.
Released as free software without warranties under GNU Affero GPL v3.

2024