Dziecko schizoidalne
Rodzice byli zimni i oschli. Czasem wprost nieobecni i nienawidzący. Dziecko jest niechciane: z wpadki, gwałtu, przypadku...
Takie małe ciałko wzbudza w sobie reakcje obronne: chcę żyć, więc zrobię wszystko, żeby żyć. W osobie dorosłej wzbudza to myśli "Coś musi być ze mną a nie w porządku" czy "Nie mam prawa do życia". Są to mechanizmy obronne, które pozostają też i na potem, na całe życie. Wzrok niewidzący, przenikający do środka. W moim doznaniu takie "ptasie" spojrzenie: patrzę a nie widzę. Często taka osoba nie ma relacji ze światem lub ma je sporadycznie.
W obszarze uczuć pojawia się przerażenie i złość, jako odpowiedź na zagrażające środowisko. Mogą też być ataki paniki. Na porządku dziennym jest uczucie niepokoju i napięcia. Osoby takie reagują nadmiernym racjonalizmem, brakuje im emocjonalnej spontaniczności, równocześnie postrzegają innych, tych bardziej spontanicznych jako irracjonalnych, pozbawionych kontroli.
Uczucie przerażenia skojarzone jest z unicestwieniem, a na poziomie dorosłego z niepowodzeniem realizacji siebie w świecie. Wszystkie formy obrony są tak zorganizowane, żeby to odrzucenie i porażkę odeprzeć. Im silniejsza jest obrona, tym mniej widać przejawów emocjonalności. Przeważa skrajny racjonalizm i intelektualizm.
Uczucia wściekłości i złości są mocno wypierane. Represja służy ocaleniu zagrożonego życia. U dorosłych można zauważyć pasywno - agresywne wycofanie, unikanie konfliktów i niezdolność do przyjmowania cudzej złości. Uczucie smutku może przejawiać się w postaci długotrwałego stanu depresyjnego. W terapii osoby boją się siły swojej złości, widząc w niej mocno destrukcyjną i niebezpieczną moc.
Dziecko znienawidzone jest w stanie funkcjonować w świecie w zależności od tego, w jakim stopniu potrafi kontrolować albo więzić ukryte w nim głęboko stany emocjonalne. Taka autorepresja może powodować choroby psychosomatyczne. Zależnie od tego, jaki dostęp ma taka osoba do uczuć głębokich, może być też odbierana jako osoba o dużej wrażliwości, delikatności i podatności na załamania. Możliwe są nawet stany utraty kontaktu z rzeczywistością, na przykład stany amnezji czy stany psychotyczne.
Charakter schizoidalny nie jest w stanie identyfikować się z życiem w ciele, stąd szuka go gdzie indziej. Takie osoby są mocne intelektualnie, perfekcjonistyczne i wyjątkowe. Bezpieczeństwa szukają w swoim poczuciu wyjątkowości i intelektualności. Społecznie funkcjonuje słabo: funkcje adaptacyjne i poznawcze są zazwyczaj opóźnione i osłabione. Świat jest postrzegany jako złowrogi, niebezpieczny, trudny i zimny. Osobie o przeważającym rysie schizoidalnym mogą towarzyszyć myśli samobójcze, depresja, ataki paniki czy myśli paranoidalne. Próbując uciec przed lękiem, kojarzonym z przetrwaniem, osoba może przybierać postawy obronne w innych obszarach. Może to być kurczowe trzymanie się pracy, uzależnienie od pieniędzy, podkreślanie swojej wyjątkowości. Widać duży rozdźwięk między emocjami a myśleniem. Oddzielenie procesów intelektualnych i uczuć zabezpiecza funkcje intelektualne przed niechcianym "zanieczyszczeniem" kłopotliwymi emocjami i myślami. Osoba dorosła może mieć problemy z różnicowaniem swoim myśli i uczuć i odróżnieniem ich od myśli i uczuć innych osób.
Osoba schizoidalna tłumi w sobie wrogie impulsy, co jest manifestowane przez blokadę mięśniową, przykurcz przepony i spłycenie oddechu, podniesienie ramion, dysproporcjonalność ciała, bladość skóry. W czasie stresu oczy wydają się nieuchwytne i nieobecne.
Nie ma bardziej samodzielnych i samowystarczalnych osób, niż te o przeważającym rysie schizoidalnym. One też są najbardziej samotne - bo ich samotność dotyczy egzystencji.
Takie małe ciałko wzbudza w sobie reakcje obronne: chcę żyć, więc zrobię wszystko, żeby żyć. W osobie dorosłej wzbudza to myśli "Coś musi być ze mną a nie w porządku" czy "Nie mam prawa do życia". Są to mechanizmy obronne, które pozostają też i na potem, na całe życie. Wzrok niewidzący, przenikający do środka. W moim doznaniu takie "ptasie" spojrzenie: patrzę a nie widzę. Często taka osoba nie ma relacji ze światem lub ma je sporadycznie.
W obszarze uczuć pojawia się przerażenie i złość, jako odpowiedź na zagrażające środowisko. Mogą też być ataki paniki. Na porządku dziennym jest uczucie niepokoju i napięcia. Osoby takie reagują nadmiernym racjonalizmem, brakuje im emocjonalnej spontaniczności, równocześnie postrzegają innych, tych bardziej spontanicznych jako irracjonalnych, pozbawionych kontroli.
Uczucie przerażenia skojarzone jest z unicestwieniem, a na poziomie dorosłego z niepowodzeniem realizacji siebie w świecie. Wszystkie formy obrony są tak zorganizowane, żeby to odrzucenie i porażkę odeprzeć. Im silniejsza jest obrona, tym mniej widać przejawów emocjonalności. Przeważa skrajny racjonalizm i intelektualizm.
Uczucia wściekłości i złości są mocno wypierane. Represja służy ocaleniu zagrożonego życia. U dorosłych można zauważyć pasywno - agresywne wycofanie, unikanie konfliktów i niezdolność do przyjmowania cudzej złości. Uczucie smutku może przejawiać się w postaci długotrwałego stanu depresyjnego. W terapii osoby boją się siły swojej złości, widząc w niej mocno destrukcyjną i niebezpieczną moc.
Dziecko znienawidzone jest w stanie funkcjonować w świecie w zależności od tego, w jakim stopniu potrafi kontrolować albo więzić ukryte w nim głęboko stany emocjonalne. Taka autorepresja może powodować choroby psychosomatyczne. Zależnie od tego, jaki dostęp ma taka osoba do uczuć głębokich, może być też odbierana jako osoba o dużej wrażliwości, delikatności i podatności na załamania. Możliwe są nawet stany utraty kontaktu z rzeczywistością, na przykład stany amnezji czy stany psychotyczne.
Charakter schizoidalny nie jest w stanie identyfikować się z życiem w ciele, stąd szuka go gdzie indziej. Takie osoby są mocne intelektualnie, perfekcjonistyczne i wyjątkowe. Bezpieczeństwa szukają w swoim poczuciu wyjątkowości i intelektualności. Społecznie funkcjonuje słabo: funkcje adaptacyjne i poznawcze są zazwyczaj opóźnione i osłabione. Świat jest postrzegany jako złowrogi, niebezpieczny, trudny i zimny. Osobie o przeważającym rysie schizoidalnym mogą towarzyszyć myśli samobójcze, depresja, ataki paniki czy myśli paranoidalne. Próbując uciec przed lękiem, kojarzonym z przetrwaniem, osoba może przybierać postawy obronne w innych obszarach. Może to być kurczowe trzymanie się pracy, uzależnienie od pieniędzy, podkreślanie swojej wyjątkowości. Widać duży rozdźwięk między emocjami a myśleniem. Oddzielenie procesów intelektualnych i uczuć zabezpiecza funkcje intelektualne przed niechcianym "zanieczyszczeniem" kłopotliwymi emocjami i myślami. Osoba dorosła może mieć problemy z różnicowaniem swoim myśli i uczuć i odróżnieniem ich od myśli i uczuć innych osób.
Osoba schizoidalna tłumi w sobie wrogie impulsy, co jest manifestowane przez blokadę mięśniową, przykurcz przepony i spłycenie oddechu, podniesienie ramion, dysproporcjonalność ciała, bladość skóry. W czasie stresu oczy wydają się nieuchwytne i nieobecne.
Nie ma bardziej samodzielnych i samowystarczalnych osób, niż te o przeważającym rysie schizoidalnym. One też są najbardziej samotne - bo ich samotność dotyczy egzystencji.
Dodaj do: |
|
Komentarze
Dodaj komentarz
Zaloguj się, aby móc dodać komentarz.
Oceny
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą oceniać zawartość strony
Zaloguj się lub zarejestruj, żeby móc zagłosować.
Zaloguj się lub zarejestruj, żeby móc zagłosować.
Brak ocen. Może czas dodać swoją?