17 Maja 2024
Logowanie
Nazwa użytkownika

Hasło

Zapamiętaj mnie


sasta sasta
1 tydzień Offline
mamswojswiat mamswojswiat
1 tydzień Offline
Mirbla Mirbla
1 tydzień Offline
Mathews Arleen Mathews Arleen
2 tygodni Offline
Hernandez Hafsa Hernandez Hafsa
4 tygodni Offline
Ostatnio zarejestrował się: sasta
Ogółem Użytkowników:2,206
Shoutbox
Musisz zalogować się, aby móc dodać wiadomość.

18/12/2022
Cześć, Rafa!

15/12/2022
Dzień Dobry Wszystkim Smile

06/10/2022
zdrowia

06/10/2022
Covid zapukał do moich drzwi poraz kolejny ten już ze szpitalem w tle. Stres

17/07/2022
Romek, nowi użytkownicy mają zablokowaną możliwość pisania na Forum - najpierw muszą się przedstawić w dziale "przedstaw się".

Archiwum shoutboksa
Zobacz temat
 Drukuj temat
verdemia rodział II
martyna
#61 Drukuj posta
Dodany dnia 31/05/2011 18:28
Awatar

300% normy


Postów: 11241
Data rejestracji: 07.08.09

to chyba tylko się cieszyć jak jeszcze Ci jest bardzo dobrze z tym że jej nie ma to nie ma co płakać.Smile
Życie jest zbyt krótkie, aby pić kiepską herbatę, czytać złe książki i marnować czas na ludzi, dla których nic nie znaczymy.
 
verdemia
#62 Drukuj posta
Dodany dnia 31/05/2011 18:31
Złoty Forumowicz


Postów: 1809
Data rejestracji: 29.07.09

cieszę się Smile tylko właśnie jak mówiłam chciałabym umieć to zatrzymać. Chciałąbym żeby nie wróciło. I zastanawiam się jak to zrobić.
 
verdemia
#63 Drukuj posta
Dodany dnia 01/06/2011 13:35
Złoty Forumowicz


Postów: 1809
Data rejestracji: 29.07.09

trzy rzeczy:
-próbowałam wstawić podpis i się nie udało...why?

-mam okropny problem z podjęciem decyzji tzn może konkretnie z zabraniem się do działania. Wpadałam w maleńką obsesję przeskawiania ze strony internetowej na stronę żeby skutecznie marnować czas i nie zabrac sie za to co powinnam. Na biurku leży lista rzeczy do zrobienia i kupienia i w ogóle nie mogę jej ruszyć! więc się wydłuża...

-napiszę to tu żeby nie było że się wcinam komuś w wątek. Bardzo mnie ciekawi fenomen Czadera. Pamiętam jak pojawił się na forum i jakie było wokół niego zamieszanie. Był niby na forum cały czas, małe żarciki, bla bla bla, tak naprawdę często można go było złapać na tym, ze nie czyta forum albo kilku postów wczesniej i pisze sobie na ślepo, ale z jaką publiczką! O czym najlepiej świadczy 40 natrzaskanych stron w wątku przez raptem kilka miesięcy. Przyznam, ze nie miałam ochoty ich czytać, a potem został wybrany (czy coś, też się nie zainteresowałam) na moderatora. Ogromne zaufanie jak do osoby będącej tak krótko na forum (przecież sporo osób jest tu od początku) i chorującej na taką a nie inną chorobę. I nagle trach...okazało się, ze Czader wymiękł i ma paskudny czas i jakie straszne rozczarowanie... A przecież sporo osób rzuca forum, ma dołki, często są konfilkty i ktos się czuje przez kogoś lekceważony. Czader jak dla mnie wpadł w inną fazę choroby, przyznał się i chwilowo traktuje forum jak forum, a nie koniecznie jak świątnię. No i na finale oberwało się biednej Kati, jak dla mnie za powiedzenie paru słów prawdy tylko dlatego, że społeczność musiała jakoś wyładowac złość na Czadera i powstała kłotnia o niczym. Tylko pogratulować Czaderowi umiejętnosci wprowadzania zamieszania nawet podczas nieobecność. Na początku cała kłotnia mnie bawiła, ale w końcu przestała...po co się aż tak unosić? W imię czego?
 
verdemia
#64 Drukuj posta
Dodany dnia 01/06/2011 13:39
Złoty Forumowicz


Postów: 1809
Data rejestracji: 29.07.09

punk pierwszy nieaktualny Grin
 
ef
#65 Drukuj posta
Dodany dnia 01/06/2011 18:03
Awatar

Pasjonat


Postów: 6498
Data rejestracji: 16.02.11

Czadera nie ma, więc nie miał wpływu na to, w jaki sposób potoczy się dyskusja. myślę, że nie ma mu czego gratulować.
myślę też, że tu nie ma żadnego fenomenu. po prostu był aktywny bardziej od innych użytkowników, może to wynikało z manii, może z jego charakteru, potrzeby (niepotrzebne skreślić), ale z wieloma osobami nawiązał relację, dlatego jego nieobecność i to, co się z nim dzieje nie jest nam obojętne...
Wcale nie umarłeś lecz śpisz, jeszcze życie wyjdzie Ci.
 
verdemia
#66 Drukuj posta
Dodany dnia 03/06/2011 21:25
Złoty Forumowicz


Postów: 1809
Data rejestracji: 29.07.09

Będę otwierać drzwiczki w mojej głowce i w sercu. Będzie płacz i zgrzytanie zębów. Obawiam się wypuścić strach i całą tą resztę uczuć, bo boję się, że oszaleję. Ale chyba nie mam innego wyjścia... Cóż...zobaczymy...
 
Pogodna
#67 Drukuj posta
Dodany dnia 03/06/2011 21:28
Awatar

Grupa Trzymająca Władzę


Postów: 3860
Data rejestracji: 23.06.10

vardemia, nie zwariujesz nie boj się tego, po prostu wkroczysz w coś nieznanego...i fajnego Smile
 
Nadzieja
#68 Drukuj posta
Dodany dnia 03/06/2011 21:30
Awatar

Pasjonat


Postów: 5532
Data rejestracji: 20.08.08

tajemniczo to brzmiPocieszacz
[color=#333399]"Nigdy nikomu nie ufaj, Danielu, a tym bardziej ludziom, których podziwiasz. Bo nie kto inny, a właśnie oni zadadzą ci najboleśniejsze rany."
Carlos Ruiz Zafón " Cień Wiatru"[/color]
 
verdemia
#69 Drukuj posta
Dodany dnia 03/06/2011 22:11
Złoty Forumowicz


Postów: 1809
Data rejestracji: 29.07.09

tajemniczo, bo nie wiem sama co mam napisać. Chyba nadszedł czas na uświadomienie sobie pewnych uczuć i przetrawienie ich. Zbieram się już kilka dni. Naprawdę boję się, ze jak je wszystkie poczuje to zwariuję. Z tego co pamiętam jeszcze z rozmów z kimś dla mnie ważnym to trzeba się dokopać do głębi duszy i serca i wyplewić chwasty Wink Boję się, ze mi serce pęknie. Teoretycznie wiem, ze to niemożliwe, ale wrażenie pozostaje. Musze się zmusić do przeżywania, bo jak będę uciekać to pewnego dnia mnie i tak dopadnie to wszystko z większą siłą. Juz teraz chodzę odrobinkę jak przetrącona, ale z drugiej strony jak na mnie spojrzeć to radosna jak skowronek, a to wcale nieprawda.
 
verdemia
#70 Drukuj posta
Dodany dnia 05/06/2011 12:08
Złoty Forumowicz


Postów: 1809
Data rejestracji: 29.07.09

nie idzie mi spotykanie się z własnymi uczuciami. Dziwnie się czuję, jakaś taka bezsilna.

Dziś z okazji niedzieli ubrałam się w sukienkę i zamierzam się tak pokazać drugiemu człowiekowi Shock
 
verdemia
#71 Drukuj posta
Dodany dnia 06/06/2011 16:44
Złoty Forumowicz


Postów: 1809
Data rejestracji: 29.07.09

zgodnie z Perfidii opisem już dawno popadłam w obłęd. Nie wiem czemu w takim razie się martwię, ze niedługo zwariuję. myśliciel
 
Perfidia
#72 Drukuj posta
Dodany dnia 06/06/2011 16:49
Awatar

Grupa Trzymająca Władzę


Postów: 7779
Data rejestracji: 26.01.09

Verdemio, jak to Makro mawia: prawdziwemu wariatowi nie przeszkadza bycie wariatem. Znaczy się nie jest z Tobą tak źle Wink
A mój podpis daje bardzo dobrą sugestię, co zrobić, aby obłędu uniknąć.

Pozdrawiam :-)
[color=#990099][i]Czasem jest tak, że to, co się liczy, nie da się policzyć,
a to, co daje się policzyć - nie liczy się.[/i]
[small]A.Einstein[/small][/color]

[small]1,6180339887498948482045868343656...[/small]
 
http://antyproana.blox.pl
modliszka
#73 Drukuj posta
Dodany dnia 07/06/2011 14:48
Awatar

Złoty Forumowicz


Postów: 2327
Data rejestracji: 26.10.09

Jak przeczytałam Twój ostatni wpis to przypomniała mi się piosenka '..wszyscy mamy źle w głowach, przeżyjemy..'Grin
[i]Złamać można praktycznie wszystko, nawet
serce.
Lekcje, których udziela nam życie, nie przynoszą
mądrości, lecz blizny i zrosty.[/i]
 
sigma
#74 Drukuj posta
Dodany dnia 07/06/2011 14:57
Awatar

Grupa Trzymająca Władzę


Postów: 12627
Data rejestracji: 12.02.11

yyy.. ja tam zawsze słyszałam "wszyscy mamy źle w głowach, [b]że żyjemy [/b]" Grin
karą za niewiarę będzie lęk
który już nie zechce opuścić mnie
 
martyna
#75 Drukuj posta
Dodany dnia 07/06/2011 15:04
Awatar

300% normy


Postów: 11241
Data rejestracji: 07.08.09

ja też tak słyszałam sigma Grin
Życie jest zbyt krótkie, aby pić kiepską herbatę, czytać złe książki i marnować czas na ludzi, dla których nic nie znaczymy.
 
sigma
#76 Drukuj posta
Dodany dnia 07/06/2011 15:05
Awatar

Grupa Trzymająca Władzę


Postów: 12627
Data rejestracji: 12.02.11

Na wszystkich stronach z tekstami jest "że żyjemy" Wink
karą za niewiarę będzie lęk
który już nie zechce opuścić mnie
 
modliszka
#77 Drukuj posta
Dodany dnia 07/06/2011 15:40
Awatar

Złoty Forumowicz


Postów: 2327
Data rejestracji: 26.10.09

ooo..serio?
Ja zawsze śpiewałam 'przeżyjemy', ale wtopaShock
[i]Złamać można praktycznie wszystko, nawet
serce.
Lekcje, których udziela nam życie, nie przynoszą
mądrości, lecz blizny i zrosty.[/i]
 
kamelowy
#78 Drukuj posta
Dodany dnia 07/06/2011 17:09
Awatar

Rozgrzany


Postów: 79
Data rejestracji: 04.06.11

Lacze sie z Twymi bezradnosciami Verdemio. czytajac Wasze wypowiedzi, widze, ze i ja musze sie jeszcze wiele uczyc na polu wyrazania wlasnych uczuc ...
Od mlodzienczych lat tlumilem i chowalem sporo rzeczy ... nawyki to cieeezka sprawa.
I tez tak mam, ze z zewnatrz jestem radosny, pelen empatii dla innych, a w srodku to roznie ...

No to u mnie taki kruczek zawodowy, bo ksiadz musi byc dyspozycyjny, dla innych ... bledem zawodowym by bylo okazywac w niektorych sytuacjach swoje emocje ...
a jednak ... wyrazac trzeba wszystko ... ale chyba nie przed wszystkimi ... /takie tak mysli/
 
ef
#79 Drukuj posta
Dodany dnia 07/06/2011 18:04
Awatar

Pasjonat


Postów: 6498
Data rejestracji: 16.02.11

kamelowy, jasne, że trzeba wyrażać. te emocje muszę gdzieś znaleźć swoje ujście, bo przecież można się udusić, no.
Wcale nie umarłeś lecz śpisz, jeszcze życie wyjdzie Ci.
 
verdemia
#80 Drukuj posta
Dodany dnia 10/06/2011 19:36
Złoty Forumowicz


Postów: 1809
Data rejestracji: 29.07.09

ZAMYKAM OCZY I WIDZĘ SŁONKO
 
Przeskocz do forum:
Podobne Tematy
Temat Forum Odpowiedzi Ostatni post
ja verdemia Nasze wątki - część otwarta 296 25/04/2011 14:00

50,475,779 Unikalnych wizyt

Powered by PHP-Fusion copyright © 2002 - 2024 by Nick Jones.
Released as free software without warranties under GNU Affero GPL v3.

2024