17 Maja 2024
Logowanie
Nazwa użytkownika

Hasło

Zapamiętaj mnie


sasta sasta
1 tydzień Offline
mamswojswiat mamswojswiat
1 tydzień Offline
Mirbla Mirbla
1 tydzień Offline
Mathews Arleen Mathews Arleen
2 tygodni Offline
Hernandez Hafsa Hernandez Hafsa
4 tygodni Offline
Ostatnio zarejestrował się: sasta
Ogółem Użytkowników:2,206
Shoutbox
Musisz zalogować się, aby móc dodać wiadomość.

18/12/2022
Cześć, Rafa!

15/12/2022
Dzień Dobry Wszystkim Smile

06/10/2022
zdrowia

06/10/2022
Covid zapukał do moich drzwi poraz kolejny ten już ze szpitalem w tle. Stres

17/07/2022
Romek, nowi użytkownicy mają zablokowaną możliwość pisania na Forum - najpierw muszą się przedstawić w dziale "przedstaw się".

Archiwum shoutboksa
Zobacz temat
 Drukuj temat
verdemia rodział II
verdemia
#41 Drukuj posta
Dodany dnia 28/05/2011 20:45
Złoty Forumowicz


Postów: 1809
Data rejestracji: 29.07.09

właśnie z nią jest dziwna sprawa, bo ona nie ma gdzie się podziać i nie wie ile chciałaby u mnie zostac i nie wie co ma ze sobą zrobić ogólnie. Też by ją czekało szukanie pracy i obawiam się, ze nie wiem czy stać mnie na utrzymywanie jej tzn jakieś zarcie i w ogóle rachunki. Skoro będzie nas dwie to rachunki będą wyższe. Już jej zresztą pożyczyłam kasę...
A z drugiej strony nie wiem czy mam siłę ją tak zostawić samą sobie...

[quote]też się czasem uśmiecham do siebie, zwłaszcza jak się nie wyśpię[/quote] a to ciekawe Grin czy to tak z przekory?
 
verdemia
#42 Drukuj posta
Dodany dnia 28/05/2011 21:22
Złoty Forumowicz


Postów: 1809
Data rejestracji: 29.07.09

nie lubię jak rodzice do mnie dzwonią...sama nie wiem wtedy czy chcą ze mnię zrobić głupka czy czego chcą? Przez pół dnia się potem zastanawiam o co chodziło...
dobrze w sumie, że tak rzadko się kontaktujemy. Np moja mama zadzwoniła tylko raz...dokładnie po pół roku od mojej wyprowadzki... Ja w sumie lepsza nie jestem...chyba nie mamy sobie nic do powiedzenia. A poza tym to jak mnie tam nie ma to oni wydają sie być taką normalną rodziną. Bardzo dużo się tam zmieniło, chyba na lepsze, normlane problemy, normalne życie.
 
martyna
#43 Drukuj posta
Dodany dnia 28/05/2011 21:24
Awatar

300% normy


Postów: 11241
Data rejestracji: 07.08.09

to tylko pogratulować jeśli rzeczywiście jest Ci dobrze Smile
Życie jest zbyt krótkie, aby pić kiepską herbatę, czytać złe książki i marnować czas na ludzi, dla których nic nie znaczymy.
 
verdemia
#44 Drukuj posta
Dodany dnia 29/05/2011 20:29
Złoty Forumowicz


Postów: 1809
Data rejestracji: 29.07.09

martyna, nie wiem czy dobrze...ciężko to określić...

nie lubię jak mi się mówi, ze jestem nienormalna. Gadam sobie z koleżanką, która również ma eFkę. Podobną do mojej, ale jej choroba jest dużo dłuższa no i dodatkowo ma inne tam sprawy. Także koleżanka się żali i żali na życie, objawy chorobowe, depreche jak cholera itd itd więc w końcu pytam czy nie potrzebuje pomocy specjalisty (pytam...żeby nie było...) i jaką odpowiedź dostaję: co ty mowisz? (z pełnym przerażeniem i powagą w oczach) chyba ty potrzebujesz, spójrz na swoje życie co wyprawiasz i czy to wsyzstko jest normalne. Ech...i po co mi było pytać? po raz kolejny dochodze do wniosku, ze najlepiej tylko słuchać i się w ogóle nie odzywać.
 
Nadzieja
#45 Drukuj posta
Dodany dnia 29/05/2011 21:22
Awatar

Pasjonat


Postów: 5532
Data rejestracji: 20.08.08

przykro mi ...
[color=#333399]"Nigdy nikomu nie ufaj, Danielu, a tym bardziej ludziom, których podziwiasz. Bo nie kto inny, a właśnie oni zadadzą ci najboleśniejsze rany."
Carlos Ruiz Zafón " Cień Wiatru"[/color]
 
Rat
#46 Drukuj posta
Dodany dnia 29/05/2011 21:31
Awatar

Platynowy forumowicz


Postów: 3056
Data rejestracji: 07.02.11

innych znajomych znaleźć od takich się odcinać ...
dołują jak widzisz .. a nie o to chodzi .
Mogłabyś porozmawiaś o tym z nią , że Ciebie uraziła tym stwierdzeniem ?
[color=#33cc33] Czasem sobie myślę, że
Oj, lepiej byłoby gdyby nie było mnie. [/color]
 
https://sknerus.pl/pl/pp/301470/456
verdemia
#47 Drukuj posta
Dodany dnia 29/05/2011 21:37
Złoty Forumowicz


Postów: 1809
Data rejestracji: 29.07.09

z nią się nie da rozmawiać, bo ona z tych co chowają się w skorupkę i nie odpowiedzą w ogóle...najwyżej moze sie przestać odzywać na czas dłuższy nieokreślony...
nie ma jak moje życie w samotności Grin pełny luz Grin
chyba zacznę szukać miejsca - pustelni gdzie mogę osiąść Smile
 
ef
#48 Drukuj posta
Dodany dnia 29/05/2011 21:48
Awatar

Pasjonat


Postów: 6498
Data rejestracji: 16.02.11

kurczę no, i tak źle, i tak nie dobrze.

odnośnie posta z samej góry dot. tej koleżanki, której chcesz/zastanawiasz się nad pomocą. przeraziło mnie to. że to aż tak daleko idąca pomoc, utrzymanie, czas zupełnie nieokreślony... ryzykowne.

[quote]też się czasem uśmiecham do siebie, zwłaszcza jak się nie wyśpię
[b]a to ciekawe Grin czy to tak z przekory?[/b][/quote]

nie, podobno jak się nie śpi to się więcej endorfin wydziela...
Wink
Wcale nie umarłeś lecz śpisz, jeszcze życie wyjdzie Ci.
 
verdemia
#49 Drukuj posta
Dodany dnia 30/05/2011 10:38
Złoty Forumowicz


Postów: 1809
Data rejestracji: 29.07.09

to dlaczego jak ja wstaję niewyspana to zła jak nie wiem?? Wink

kilka min później...
napisałam edit i skasowałam...ech...sama nie wiem czy chcę coś powiedzieć czy nie... Shock
Edytowane przez verdemia dnia 30/05/2011 10:50
 
ef
#50 Drukuj posta
Dodany dnia 30/05/2011 12:18
Awatar

Pasjonat


Postów: 6498
Data rejestracji: 16.02.11

bo to nie może być niewyspanie takie, że np. spałaś 5 godz. zamiast 8, albo 2. trzeba się w ogóle nie kłaść.

powiedz, powiedz.
Wink
Wcale nie umarłeś lecz śpisz, jeszcze życie wyjdzie Ci.
 
Anise candy
#51 Drukuj posta
Dodany dnia 30/05/2011 16:56
Finiszujący


Postów: 214
Data rejestracji: 14.03.11

[b]Verdemia[/b], mam to samo. Tryb "Nie odzywać się do mnie od rana" to u mnie codzienność Grin
 
http://www.monile.blog.pl
ef
#52 Drukuj posta
Dodany dnia 30/05/2011 18:20
Awatar

Pasjonat


Postów: 6498
Data rejestracji: 16.02.11

aa, jak wstaję rano (ważne:to znaczy, że spałam) to rano nie należy mi nawet przemykać przed oczami!
widać to się zdarza, moja siostra też tak ma. a mama nie może się nauczyć i się denerwuje często o to.
Wcale nie umarłeś lecz śpisz, jeszcze życie wyjdzie Ci.
 
verdemia
#53 Drukuj posta
Dodany dnia 30/05/2011 19:40
Złoty Forumowicz


Postów: 1809
Data rejestracji: 29.07.09

Ja ogólnie to lubię wstawać rano...jakbym miała wybierać między wschodem a zachodem słońca to biorę wschód! Tylko, że lubię też spać i dlatego muszę wcześnie chodzić spać, żeby potem się włąsnie nie wściekać...za to ludzie się wściekają czasem na mnie, ze 22 to dla mnie późno Wink
Ale fakt.... nie znoszę jak wstanę rano i ktoś zaczyna gadać... Angry a to przez moją mamę, która tak ma...tylko się wyłonię do kuchni to już ma coś do powiedzenia i od razu na dzień dobry mnie szlag trafia...ale było minęło! obym więcej do rodziców przeprowadzać się nie musiała!
Tu mam kolejny powód do "nieywjścia za mąż" nigdy...chyba się nie nadaję do mieszkania z kimś Wink nieważne kto by to był Wink
 
verdemia
#54 Drukuj posta
Dodany dnia 31/05/2011 09:12
Złoty Forumowicz


Postów: 1809
Data rejestracji: 29.07.09

Dziś zamiast wypaść mi plomba z zęba odpadł mi ząb od plomby... myśliciel
już zazdroszczę mojej dentystce, ktora dzięki mnie i moim ząbkom zarobi niedługo kupę kasy...


Leje deszcz!
 
Nadzieja
#55 Drukuj posta
Dodany dnia 31/05/2011 09:26
Awatar

Pasjonat


Postów: 5532
Data rejestracji: 20.08.08

no to współczuję..
[color=#333399]"Nigdy nikomu nie ufaj, Danielu, a tym bardziej ludziom, których podziwiasz. Bo nie kto inny, a właśnie oni zadadzą ci najboleśniejsze rany."
Carlos Ruiz Zafón " Cień Wiatru"[/color]
 
verdemia
#56 Drukuj posta
Dodany dnia 31/05/2011 17:55
Złoty Forumowicz


Postów: 1809
Data rejestracji: 29.07.09

Uświadomiłam sobie jedną rzecz: [b]nie złoszczę się.[/b] Taka obsesyjna złość to była u mnie norma, chyba moge nawet powiedzieć, ze przez wiele lat. Wkurzało mnie wszystko...totalnie wszystko. Płakałam ze złości, objadałam się, bolała mnie głowa (aż czułam, ze mi coś tam uderza), miałąm mordercze myśli, wybuchałam , krzyczałam, płonęłam nienawiścią itd itd. Mogłabym sobie powymieniać przykładów.
Dziś odkryłam, że się nie złoszczę. DLACZEGO??? Jakim cudem? Shock Jak to się stało? Wracałam do domu, padało, troszkę zmokłam. Normalnie powinnam się rozryczeć ze złości, a tu nic. Zero złości na deszcz i beznadziejne życie i zero łez. Nic. ShockTeraz próbowałam sobie przypomieć kiedy się ostatnio wkurzałam i nie mogę! Nie pamiętam! To musi już trwac ładych parę tygodni, może miesięcy...myśliciel
Jakim cudem tak się stało??
Edytowane przez verdemia dnia 31/05/2011 17:56
 
martyna
#57 Drukuj posta
Dodany dnia 31/05/2011 18:11
Awatar

300% normy


Postów: 11241
Data rejestracji: 07.08.09

uwolniłaś sie z toksycznego środowiska i pewne emocje poszły sobie ?
Życie jest zbyt krótkie, aby pić kiepską herbatę, czytać złe książki i marnować czas na ludzi, dla których nic nie znaczymy.
 
verdemia
#58 Drukuj posta
Dodany dnia 31/05/2011 18:16
Złoty Forumowicz


Postów: 1809
Data rejestracji: 29.07.09

Nie wiem...dla mnie najbardziej toksycznym środowiskiem był dom rodzinny. Ale w czasie studiów to ja mieszkałam dość daleko od niego przez 4 lata, a złościłam się tam równie ostro jak wszędzie więc to chyba nie do końca tak.

Ale chciałabym wiedzieć jak to się stało i co mam zrobić żeby to utrzymać. Nie chcę więcej czuc takiej obsesji jak kiedyś!!
 
martyna
#59 Drukuj posta
Dodany dnia 31/05/2011 18:17
Awatar

300% normy


Postów: 11241
Data rejestracji: 07.08.09

a może dorosłaś ?i wiesz ze zmoknięcie to niekoniecznie powód do wkurzania się ?
Życie jest zbyt krótkie, aby pić kiepską herbatę, czytać złe książki i marnować czas na ludzi, dla których nic nie znaczymy.
 
verdemia
#60 Drukuj posta
Dodany dnia 31/05/2011 18:23
Złoty Forumowicz


Postów: 1809
Data rejestracji: 29.07.09

Hmmm... dobre! myśliciel
Tamta złość i nienawiść i to całe bagno wydawało mi się czasem nawet fizycznym odczuciem takim zupełnie nie przystajacym do sytuacji, nawet nie emocją tylko właśnie jakby stanem fizycznym. Totalnie poza mną. A tu nagle taki zonk, że tego nie ma... To nie tak, ze jestem wyluzowana maksymalnie teraz, wkurzam się owszem, ale jakos tak normalnie, bez tej takiej obsesyjnej otoczki. Nie roztrząsam tego, nie zastanawiam się. Po porstu tej złości nie ma Shock
Edytowane przez verdemia dnia 31/05/2011 18:24
 
Przeskocz do forum:
Podobne Tematy
Temat Forum Odpowiedzi Ostatni post
ja verdemia Nasze wątki - część otwarta 296 25/04/2011 14:00

50,478,741 Unikalnych wizyt

Powered by PHP-Fusion copyright © 2002 - 2024 by Nick Jones.
Released as free software without warranties under GNU Affero GPL v3.

2024