Zobacz temat
Mam Efkę :: O psychiatrii :: Uzależnienia
Benzodiazepiny
|
|
Makro |
Dodany dnia 17/03/2009 22:48
|
Grupa Trzymająca Władzę Postów: 3419 Data rejestracji: 10.08.08 |
Temat o którym słyszę dość często. Powracające pytanie. Czy lekarze rodzinni powinni wypisywać wspomniane leki? Czy powinni być odpowiedzialni za uzależnienie?
[color=#3300ff]"Gdy słońce kultury chyli się ku zachodowi, to nawet karły rzucają długie cienie."[/color] [color=#6600ff]Karl Kraus[/color] [color=#0099ff]Jestem lekarzem. Na forum jestem prywatnie, więc funkcje leczenie i diagnostyka są wyłąc |
sophers |
Dodany dnia 18/03/2009 08:50
|
Rozgrzany Postów: 53 Data rejestracji: 09.02.09 |
[quote][b]Makro napisał/a:[/b] Temat o którym słyszę dość często. Powracające pytanie. Czy lekarze rodzinni powinni wypisywać wspomniane leki? Czy powinni być odpowiedzialni za uzależnienie?[/quote] Nie jestem lekarzem, jednakże często spotykam się z pacjentami od wielu lat zażywający benzodiazepiny, które początkowo im przepisywał właśnie lekarz rodzinny, a że one tak cudownie działały, bo redukowały lęk, poprawiały nastrój czy pozwalały zasnąć spokojnie to potem kolejne recepty dla świętego spokoju wypisywał już inny lekarz (albo przez kolejne lata ciągle i ten sam rodzinny). Zastanawiam się jaka jest świadomość, wśród lekarzy nie-psychiatrów czym skutkuje uzależnienie od benzodiazepin i jak wygląda życie pacjenta który tych leków musi brać coraz więcej i więcej. Dla mnie najczęściej obserwowanym tego skutkiem jest totalne skupienie się na doznawanych objawach, doszukiwanie się u siebie chorób i zaburzeń, kompletna bezradność i brak jakiejkolwiek motywacji do wzięcia za siebie odpowiedzialności, połączona z wręcz nabożnym stosunkiem do Tabletki jako remedium na wszystko. To często osoby wycofujące się z życia, definiujące siebie poprzez chorobę, która jest w zasadzie wszechogarniająca, nieuleczalna i stale obecna. Co ciekawe, pogarszający się z upływającym czasem stan osób zażywających kilogramami benzo po wielokroć przez otoczenie jest uznawany za całkiem normalny, naturalny. Bo przecież ta Depresja czy Nerwica tak ma. Myślę że warto zadać inne pytanie: co mogą zrobić lekarze pierwszego kontaktu do których zgłaszają się pacjenci z różnego rodzaju dolegliwościami kwalifikującymi się do przepisania bdz (lęki, obniżenie nastroju, problemy ze snem, kłopoty somatyczne bez uzasadnienia medycznego). Możliwe, że czasem warto z takim pacjentem porozmawiać o przydatności konsultacji z psychologiem/psychoterapeutą ewentualnie z lekarzem psychiatrą. Oczywiście taka rozmowa powinna zostać przeprowadzona w odpowiedni sposób, tak aby pacjent nie wyszedł z gabinetu z poczuciem że lekarz uważa go za niespełna rozumu... [url=http://www.relacja.com.pl] PRACOWNIA PSYCHOLOGICZNA RELACJA w Koszalinie [/url] [url=http://www.psycholog.koszalin.pl] Psycholog Koszalin [/url] [url=http://sophers.pl] BLOG [/url] |
the_press |
Dodany dnia 18/03/2009 19:14
|
Rozgrzewający się Postów: 5 Data rejestracji: 16.03.09 |
[quote][b]Makro napisał/a:[/b] Czy lekarze rodzinni powinni wypisywać wspomniane leki? Czy powinni być odpowiedzialni za uzależnienie?[/quote] Odp. na pyt.1 - YES Odp. na pyt.2 - WINNA JEST ELEKTROWNIA ZASILAJACA PRADEM FABRYKE PRODUKUJACA BENZODIAZEPINY! |
|
|
Makro |
Dodany dnia 18/03/2009 21:40
|
Grupa Trzymająca Władzę Postów: 3419 Data rejestracji: 10.08.08 |
Kolega/koleżanka the press jest bardzo wylewny/a Problem jest mocno skomplikowany, nie mam zamiaru twierdzić że lekarze rodzinni nie powinni wypisywać benzo. Ciekawym zjawiskiem jest to, że przedstawiciele handlowi, którzy zachwalają swoje benzodiazepiny u psychiatrów z reguły słyszą że nie stosują lub stosują sporadycznie. Z dobrze poinformowanego źródła wiem, że głównym celem są lekarze rodzinni. Prawdopodobnie wynika to z tendencji do osiągania szybkich efektów, nawet jeżeli są pozorne. Ale jak przeprowadzić z pacjentem rozmowę jak ma się z wypisaniem recept około 15 minut? [color=#3300ff]"Gdy słońce kultury chyli się ku zachodowi, to nawet karły rzucają długie cienie."[/color] [color=#6600ff]Karl Kraus[/color] [color=#0099ff]Jestem lekarzem. Na forum jestem prywatnie, więc funkcje leczenie i diagnostyka są wyłąc |
sophers |
Dodany dnia 18/03/2009 22:01
|
Rozgrzany Postów: 53 Data rejestracji: 09.02.09 |
[quote][b]Makro napisał/a:[/b] Ale jak przeprowadzić z pacjentem rozmowę jak ma się z wypisaniem recept około 15 minut? [/quote] Może procedura powinna wyglądać tak, że jak zgłasza się pacjent, z napadami lęku, obniżonym nastrojem, dziwnymi bólami, kłuciami etc. to jeśli lekarz nie dostrzega przyczyn somatycznych kieruje w takim układzie na konsultacje do Poradni Zdrowia Psychicznego. Tylko tak jak pisałem wcześniej: potrzebna jest świadomość że bdz to nie cudowne tabletki na szczęście i brak problemów, ale środki które mają silne działanie uzależniające z którego cholernie trudno jest wyjść. Na szczęście, z tego co obserwuje w gabinecie prywatnym, świadomość taka wzrasta u pacjentów. Sporo z nich sprawdza w internecie co lekarz im proponuje i na sugestię zażywania benzo często reagują sceptycznie. [url=http://www.relacja.com.pl] PRACOWNIA PSYCHOLOGICZNA RELACJA w Koszalinie [/url] [url=http://www.psycholog.koszalin.pl] Psycholog Koszalin [/url] [url=http://sophers.pl] BLOG [/url] |
Makro |
Dodany dnia 18/03/2009 22:13
|
Grupa Trzymająca Władzę Postów: 3419 Data rejestracji: 10.08.08 |
Spotykasz pewnie osoby młode lub o większym poziomie intelektualnym. Część łyka co im pod rękę popadnie, bez jakiejkolwiek refleksji. Z drugiej strony pacjent jak już idzie do lekarza, to nie po to aby jego zalecenia w internecie weryfikować. [color=#3300ff]"Gdy słońce kultury chyli się ku zachodowi, to nawet karły rzucają długie cienie."[/color] [color=#6600ff]Karl Kraus[/color] [color=#0099ff]Jestem lekarzem. Na forum jestem prywatnie, więc funkcje leczenie i diagnostyka są wyłąc |
weronika |
Dodany dnia 19/03/2009 07:05
|
Brązowy Forumowicz Postów: 856 Data rejestracji: 10.08.08 |
Z tymi rodzinymi to prawda-na kazde zaburzenia snu od razu ochoczo wypisuja benzo. Lekie,umiarkowane,ciezkie zaburzenie....bez znaczenia Benzo sa cud miod na wszystkie.A skutki? [URL=http://chomikuj.pl/?page=258631]moja spiżarnia[/URL] na skraju... |
slimaczek |
Dodany dnia 06/12/2010 00:53
|
Rozgrzewający się Postów: 11 Data rejestracji: 30.11.10 |
Ja po kilku wizytach u psychiatry, dwóch lekach, których skutki uboczne mnie przerastały (brałam w sumie chyba ok miesiąca) poszłam do rodzinnego i mówię mu, że byłam u psychiatry, bo mam takie i takie objawy, dostałam to i to, ale czuję się po tym tak i tak. I co mam zrobić. On na to 'odstawić', po czym lekką ręką przepisał lek z grupy benzo. Nawet się nie zająknął o konsultacji u psychiatry. |
|
Przeskocz do forum: |
Podobne Tematy
Temat | Forum | Odpowiedzi | Ostatni post |
---|---|---|---|
benzodiazepiny | Uzależnienia | 28 | 26/07/2018 23:41 |
Benzodiazepiny uzależnienie | Uzależnienia | 15 | 03/01/2011 14:13 |