05 Maja 2024
Logowanie
Nazwa użytkownika

Hasło

Zapamiętaj mnie


Mathews Arleen Mathews Arleen
2 dni Offline
Hernandez Hafsa Hernandez Hafsa
2 tygodni Offline
Klara Klara
5 tygodni Offline
Nieustraszona Nieustraszona
5 tygodni Offline
swistak swistak
8 tygodni Offline
Ostatnio zarejestrował się: asd asd ...
Ogółem Użytkowników:2,204
Shoutbox
Musisz zalogować się, aby móc dodać wiadomość.

18/12/2022
Cześć, Rafa!

15/12/2022
Dzień Dobry Wszystkim Smile

06/10/2022
zdrowia

06/10/2022
Covid zapukał do moich drzwi poraz kolejny ten już ze szpitalem w tle. Stres

17/07/2022
Romek, nowi użytkownicy mają zablokowaną możliwość pisania na Forum - najpierw muszą się przedstawić w dziale "przedstaw się".

Archiwum shoutboksa
Zobacz temat
 Drukuj temat
Anyżka
Kati
#41 Drukuj posta
Dodany dnia 31/05/2011 10:56
Awatar

Platynowy forumowicz


Postów: 2764
Data rejestracji: 29.06.09

Ja jakiś czas temu doszłam do wniosku, że jeśli mi się wydaje, że ktoś ma super w przeciwieństwie do mnie, to tylko oznacza, że nie znam tej osoby za dobrze. Wierz mi, Anyżko, można mieć przechlapane na wiele sposobów. Jasne, że nie każdy ma akurat matkę ze schizofrenią. Może mieć za to matkę chorą na Alzheimera albo raka. A może mąż jest zimnym sukinsynem, a może szef w pracy jest gburem. Różne mamy swoje historie, a dla siebie każdy jest wyjątkowy i "inny". I po co ja to piszę?... A właśnie, bo z własnego doświadczenia wiem, że jeśli traktuję siebie właśnie tak, wyjątkowo, to też jakiejś wyjątkowej taryfy ulgowej oczekuję dla siebie od świata. A to kanał i usprawiedliwianie własnej niechęci do zmian.
 
ef
#42 Drukuj posta
Dodany dnia 31/05/2011 11:01
Awatar

Pasjonat


Postów: 6498
Data rejestracji: 16.02.11

o. to ważne.
dzięki, Kati.
Wcale nie umarłeś lecz śpisz, jeszcze życie wyjdzie Ci.
 
Anise candy
#43 Drukuj posta
Dodany dnia 31/05/2011 23:52
Finiszujący


Postów: 214
Data rejestracji: 14.03.11

Dziękuję wam.

Tak Kati, być może masz rację, czasem etykietka "wariata" jest po prostu wygodna.

Zrozumiałam to, gdy wyszłam z najgorszego etapu choroby i myśląc wcześniej, ze jeśli skończy się najgorsze to będę szczęśliwa, rozczarowałam się. Rozczarowałam się bo wychodząc do świata - zdobywszy pracę i kończąc szkołę poczułam się jak zakonnica, która po 20 latach wychodzi z klasztoru i nic nie potrafi, co związane jest z codziennym życiem. Wszystko było nowe. Dlatego zaczęłam wtedy paradoksalnie tęsknić do ostrej fazy choroby, bo przynajmniej wtedy nie musiałam niczemu stawiać czoła.

Ale czasem brakuje mi sił do walki ze schematami, w jakie obrosłam.

Jest dużo lepiej niż kiedyś, ale tęsknie do jakiejś wizji mama-tata-dziecko-pies itp.

Postęp jest, bo już nie uciekam od problemów, tylko fantazjuje o ucieczce, mimo wszystko stawiając czoła sytuacji.
Edytowane przez Anise candy dnia 31/05/2011 23:53
 
http://www.monile.blog.pl
Anise candy
#44 Drukuj posta
Dodany dnia 13/06/2011 00:51
Finiszujący


Postów: 214
Data rejestracji: 14.03.11

O kurcze.
Chyba mam chłopaka.

Jezu, jakąś instrukcję obsługi Grin

Każdy mój chłopak był w pewien sposób niedostępny. Generalnie objawiało się to tym, ze mieszkali w innych miastach. Ten mnie tak przeraża, bo a) jest dostępny, b ) nie jest kopią mojego ojca i c ) nie jest ode mnie starszy o sto lat. Normalnie, nie powinnam była się nim zainteresować.

Ale on jest tu i teraz i ja panikuję.

***

Temat numer dwa. Odkąd biorę regularnie tabletki, a są ode idealnie pode mnie stworzone, czuję się świetnie. Ale w sumie nie w tym rzecz. Mnie zastanawia temat już w sumie poruszany czasem na tym forum, to znaczy: ile ja mogę sobie tłumaczyć chorobą? Skąd mam wiedzieć, że czegoś nie mogę, bo jestem chora, a czegoś nie mogę, bo mam etykietkę chorej i już się przyzwyczaiłam mówić, że nie mogę, a tak na prawdę brakuje mi woli wysiłku? Gdzie jest ta linia?
Edytowane przez Anise candy dnia 13/06/2011 00:51
 
http://www.monile.blog.pl
Makro
#45 Drukuj posta
Dodany dnia 13/06/2011 01:18
Awatar

Grupa Trzymająca Władzę


Postów: 3419
Data rejestracji: 10.08.08

Chwycę się 2 tematu.
Tak naprawdę to masz chyba 2 wyjścia:
- dowiedzieć się od lekarza i na bieżąco aktualizować wiedzę;
- sprawdzać na własną rękę.

Z tego co obserwuję 1 rozwiązanie jest zapewne najzdrowsze, ale też najtrudniejsze - budzi sprzeciw, chęć sprawdzenia się.
Sprawdzanie na własną rękę jest pewnie skuteczniejsze w zdobywaniu wiedzy, jednak potrafi być zdecydowanie bardziej bolesne.
Ciężki wybór.
[color=#3300ff]"Gdy słońce kultury chyli się ku zachodowi, to nawet karły rzucają długie cienie."[/color]
[color=#6600ff]Karl Kraus[/color]
[color=#0099ff]Jestem lekarzem. Na forum jestem prywatnie, więc funkcje leczenie i diagnostyka są wyłąc
 
http://www.blogozakrecie.blox.pl
martyna
#46 Drukuj posta
Dodany dnia 13/06/2011 07:39
Awatar

300% normy


Postów: 11241
Data rejestracji: 07.08.09

Anyżka Gratuluję Smile Oklaski super że jesteś szczęśliwa .
Życie jest zbyt krótkie, aby pić kiepską herbatę, czytać złe książki i marnować czas na ludzi, dla których nic nie znaczymy.
 
Anise candy
#47 Drukuj posta
Dodany dnia 22/06/2011 18:12
Finiszujący


Postów: 214
Data rejestracji: 14.03.11

Dzięki za komentarz i gratulacje.

Właśnie wróciłam z wycieczki. Byłam z mamą i jej klubem dla osób chorych na schizofrenię w Pradze. Najpiękniejsze miasto jakie widziałam.

1. Co do wewnętrznego życia tj. mojej psychiki, regularnie brane tabletki utrzymują równowagę i "dołów" brak. Na razie odkrywam, jak to jest przyjaźnić się z ludźmi a nie z moim wyobrażeniem o nich (nie idealizuje, nie skreślam, co typowe dla bpd) i jakoś na razie buduje relacje czy to z chłopakiem czy to z przyjaciółmi, chociaż nadal mam tendencje do chowania się za fortecę z książek i samotnych wieczorów. Widocznie taka moja natura, czy koniecznie musi to wynikać z choroby?

2. Ostatnie doświadczenia życiowe koleżanki, nauczyły mnie też doceniać to, co mam (nawet to, co wydaje się tak banalne). Powtarzam sobie często przed snem podziękowania.
 
http://www.monile.blog.pl
Nadzieja
#48 Drukuj posta
Dodany dnia 22/06/2011 20:28
Awatar

Pasjonat


Postów: 5532
Data rejestracji: 20.08.08

Anyżka tak regularnie brane leki działają cuda. Aż zazdroszczę Ci tej wycieczki i fajnie, że u Ciebie okSmile
[color=#333399]"Nigdy nikomu nie ufaj, Danielu, a tym bardziej ludziom, których podziwiasz. Bo nie kto inny, a właśnie oni zadadzą ci najboleśniejsze rany."
Carlos Ruiz Zafón " Cień Wiatru"[/color]
 
Perfidia
#49 Drukuj posta
Dodany dnia 22/06/2011 21:05
Awatar

Grupa Trzymająca Władzę


Postów: 7779
Data rejestracji: 26.01.09

Anyżko, uwielbiam czytać takie optymistyczne posty Smile
Oby tak dalej!
[color=#990099][i]Czasem jest tak, że to, co się liczy, nie da się policzyć,
a to, co daje się policzyć - nie liczy się.[/i]
[small]A.Einstein[/small][/color]

[small]1,6180339887498948482045868343656...[/small]
 
http://antyproana.blox.pl
Anise candy
#50 Drukuj posta
Dodany dnia 24/06/2011 23:00
Finiszujący


Postów: 214
Data rejestracji: 14.03.11

Dziękuję Wam za komentarz Smile

 
http://www.monile.blog.pl
Anise candy
#51 Drukuj posta
Dodany dnia 01/08/2011 22:07
Finiszujący


Postów: 214
Data rejestracji: 14.03.11

Oh, dawno mnie tu nie bylo! Jestem teraz u rodziny za granica i miewam sie calkiem dobrze, chociaz ja zawsze strasznie do wszystkiego tesknie Smile

Caluje!
 
http://www.monile.blog.pl
martyna
#52 Drukuj posta
Dodany dnia 02/08/2011 08:09
Awatar

300% normy


Postów: 11241
Data rejestracji: 07.08.09

Anyżka to odpoczywaj sobie i zaglądaj czasem do nas Buziak
Życie jest zbyt krótkie, aby pić kiepską herbatę, czytać złe książki i marnować czas na ludzi, dla których nic nie znaczymy.
 
Anise candy
#53 Drukuj posta
Dodany dnia 08/09/2011 12:42
Finiszujący


Postów: 214
Data rejestracji: 14.03.11

Chętnie posłużę jako przykład do pracy mgr "Osobowość beznadziejna. Studium przypadku."

Moja obojętność wobec wszystkiego sięga zenitu. A nie mam z kim porozmawiać i się przytulić.

Od dwóch tygodni mi źle. Nie ułożyło mi się z chłopakiem. Ale to nie przez chłopaka samego w sobie jestem przygnębiona, ale przez powód, dla jakiego mnie rzucił. Najpierw miałam parę dni wściekłości. Teraz czuję się jak (przepraszam za wulgaryzm) szmata.

"Bo nie jestem szczupła i jeśli nie chcę tego zmienić, to widocznie mi nie zależy."

Nikt mnie nie rzucił z takiego beznadziejnego powodu.

A tak na marginesie, to wcale nie jestem niezdrowo gruba. Moje BMI jest w górnej granicy normy, jest całkiem OK. Może nie jestem płaska, ale nie dam sobie wmówić, że jest coś ze mną nie tak!

I co jeszcze mnie wkurza, to to, że fakt że płaski brzuch się podoba facetom to wynik mody, a nie żaden ewolucyjny wskaźnik na to, że jestem zdrowa. Urodziłabym się nieco wcześniej, byłabym ideałem.

***

Jeszcze urojenia mojej mamy i chora nadopiekuńczość mojej babci oddziaływują na mnie codziennie, bez ustanku, rujnując każdą moją próbę regeneracji sił.

***

Gdyby ktoś przy mnie był...
 
http://www.monile.blog.pl
sigma
#54 Drukuj posta
Dodany dnia 08/09/2011 13:13
Awatar

Grupa Trzymająca Władzę


Postów: 12627
Data rejestracji: 12.02.11

Anise... jeśli ktoś uzależnia swoją chęć bycia z kimś od rozmiaru jego brzucha, to... no trudno mi nie myśleć o nim oceniająco, naprawdę.
I tak przewrotnie powiem, że w sumie dobrze wyszłaś na tym, że nie masz rozmiaru XS. Bo wtedy nie miałabyś okazji dowiedzieć się, na czym ten "związek" się opiera i co dla drugiej strony jest w nim rzeczywiście ważne.
karą za niewiarę będzie lęk
który już nie zechce opuścić mnie
 
ef
#55 Drukuj posta
Dodany dnia 08/09/2011 13:28
Awatar

Pasjonat


Postów: 6498
Data rejestracji: 16.02.11

myślę, że sigma ma rację.
nie czuj się jak szmata. nie ma powodu. to on jest tępym ch*jem i tak się powinien czuć.
Wcale nie umarłeś lecz śpisz, jeszcze życie wyjdzie Ci.
 
Perfidia
#56 Drukuj posta
Dodany dnia 08/09/2011 13:34
Awatar

Grupa Trzymająca Władzę


Postów: 7779
Data rejestracji: 26.01.09

Nie chciałabym być z facetem, gdyby ten kochał mnie mniej lub bardziej w zależności od "płaskości" mojego brzucha. Gdybym została rzucona z powodu zbyt krągłej figury to dziękowałabym na kolanach opatrzności, że nie muszę się użerać z kimś tak płytkim. I mówię to mając wyjątkowo sympatycznie zaokrąglony brzuch Pfft
[color=#990099][i]Czasem jest tak, że to, co się liczy, nie da się policzyć,
a to, co daje się policzyć - nie liczy się.[/i]
[small]A.Einstein[/small][/color]

[small]1,6180339887498948482045868343656...[/small]
 
http://antyproana.blox.pl
Inus
#57 Drukuj posta
Dodany dnia 08/09/2011 14:23
Awatar

Finiszujący


Postów: 405
Data rejestracji: 05.09.11

Popieram dziewczyny, ciesz się, że nie zmarnowałaś więcej czasu w tym związku. Za kilka lat miałabyś zmarszczk/ celulit/wory pod oczami czy bog jeden wie co i tez by bylo zle.
Wiec w takich sytuuacjach lepiej wczesniej niz pozniejSmile
 
Anise candy
#58 Drukuj posta
Dodany dnia 08/09/2011 14:24
Finiszujący


Postów: 214
Data rejestracji: 14.03.11

Dziękuję za odpowiedzi.

Macie rację. I nie żal mi go. W rzeczy samej, cieszę się że ze mną zerwał, jakkolwiek to dziwnie nie brzmi.

Smutno mi przez to, jak przedmiotowo zostałam potraktowana i przez to, że tak jak moja rodzina nauczyła mnie, że kochanym jest się za coś, tak teraz trafiłam na osobę, która przekazuje mi podobny komunikat. Plus - mając tak niską samoocenę jak ja, jest to jeszcze dodatkowy cios.

 
http://www.monile.blog.pl
Anise candy
#59 Drukuj posta
Dodany dnia 12/11/2011 02:46
Finiszujący


Postów: 214
Data rejestracji: 14.03.11

Aż wolę nie patrzeć na datę ostatniego logowania.

Wessały mnie studia i syndrom zbyt sumiennego studenta. Wybrałam sobie hardcore'owy kierunek.

W temacie choróbstw - huśtawki nastroju, ale:

1. coraz częściej umiem wyrażać złość (w kulturalny sposób, oczywiście)
2. coraz więcej asertywności we mnie
3. znów jestem w związku Smile
 
http://www.monile.blog.pl
Czader
#60 Drukuj posta
Dodany dnia 17/02/2012 11:54
Awatar

Pasjonat


Postów: 5149
Data rejestracji: 29.09.10

Zauważyłem powrót Smile
Co słychać ?
 
Przeskocz do forum:

50,363,855 Unikalnych wizyt

Powered by PHP-Fusion copyright © 2002 - 2024 by Nick Jones.
Released as free software without warranties under GNU Affero GPL v3.

2024