Zobacz temat
Mam Efkę :: O psychiatrii :: Psychoterapia
Pesymizm precz!
|
|
Kati |
Dodany dnia 15/05/2010 22:33
|
Platynowy forumowicz Postów: 2764 Data rejestracji: 29.06.09 |
Dodaję temat. Jako techniczna noga liczę na cud. Nie ma.... cudu... kurde... jak zwykle Edytowane przez Kati dnia 15/05/2010 22:42 |
|
|
hadassa |
Dodany dnia 15/05/2010 22:55
|
Złoty Forumowicz Postów: 1611 Data rejestracji: 13.03.10 |
ale jakiego cudu się spodziewałaś?
[color=#660099][i]" A ja jestem proszę Pana na zakręcie moje prawo, to jest pańskie lewo. Pan widzi krzesło, ławkę, a ja rozdarte drzewo.(...) Ode mnie widać niebo przekrzywione..."[/i][/color] |
|
|
Kati |
Dodany dnia 15/05/2010 22:56
|
Platynowy forumowicz Postów: 2764 Data rejestracji: 29.06.09 |
Hehe, niech to pozostanie milczeniem |
|
|
hadassa |
Dodany dnia 15/05/2010 23:05
|
Złoty Forumowicz Postów: 1611 Data rejestracji: 13.03.10 |
Ponieważ nie przychodzi mi nic konstruktywnego do głowy w kwestii zwalczania pesymizmu, to zapytam jakie inni mają na to sposoby? Moje jak na razie sie wyczerpały [color=#660099][i]" A ja jestem proszę Pana na zakręcie moje prawo, to jest pańskie lewo. Pan widzi krzesło, ławkę, a ja rozdarte drzewo.(...) Ode mnie widać niebo przekrzywione..."[/i][/color] |
|
|
Kati |
Dodany dnia 15/05/2010 23:18
|
Platynowy forumowicz Postów: 2764 Data rejestracji: 29.06.09 |
No więc ja.... spełniłam moje marzenie; uniezależniłam się od męża Może to glupio zabrzmi, bo generalnie w porządku z niego facet ale pierwsze słowa, jakie wypowiedziałam po zdaniu egzaminu na prawko to były "No, to teraz spokojnie mogę się z Tobą rozwieść" Dla tych wszystkich, co pospadali z krzeseł wyjaśniam: - gdzie się nie dało dojechać normalnie, tam mnie zawoził, w tym do ośrodka na terapię.... - ginekolog, obecnie na topie: niby blisko ale ne po linii autobusów. Następna wizyta za dwa tygodnie już na własną rękę - zakupy, załatwianie urzędowych spraw - o kilka niedojechanych autobusów szybciej - odstawianie dziecka do rodziców/teściów - dostosowane do jego planów, powroty też. Jasne, że można pociągiem, z tym że po stokroć bardziej uciążliwe, a pracujemy tak samo intensywnie - dojazdy wszędzie tam, gdzie mi było pilno: podwieziesz mnie?.... od kiedy mieszkam tam gdzie mieszkam, każda wyprawa do centrum, to ... no właśnie: wyprawa. Ech, aż mi szkoda, że tak optymistyczny wpis nie zostanie częścią mojego wątku. No ale z drugiej strony: pesymizmowi precz: dziś tylko dwa razy omal nie spowodowałam wypadku A obtarcie tuż pod domem - to wina męża, bo mnie źle pilotował. Czyli będzie dobrze |
|
|
hadassa |
Dodany dnia 15/05/2010 23:43
|
Złoty Forumowicz Postów: 1611 Data rejestracji: 13.03.10 |
Czyli mam zrobić prawo jazdy na poprawę nastroju? (bo jeszcze nie mam) Zresztą, byłby to fajne być niezależną, doskanale cię rozumiem Kati, bo dokładnie mam teraz ten sam problem, ciąglę muszę prosić męża, albo tatę o podwózkę, to wkurzjące. Natomiast mam pewna traumę związaną z robieniem prawa jazdy. Już kiedyś robiłam, zdawałam 4 razy i nie udało się. Wiem że ludzie zdają po kilkanaście i się nie zrażają, mnie nie było wtedy na to stać finansowo, mn i strasznie się stresowałam tymi niezdanymi egzaminami. Pamiętam ten stres do dzis, choć to było 14 lat temu. No ale, te moje wynurzenia sa skrajnie pesymistyczne, jakoś dziś, nie przystaję do twojego wtku Kati...a szkoda, bo z natury jestem optymistką [color=#660099][i]" A ja jestem proszę Pana na zakręcie moje prawo, to jest pańskie lewo. Pan widzi krzesło, ławkę, a ja rozdarte drzewo.(...) Ode mnie widać niebo przekrzywione..."[/i][/color] |
|
|
Kati |
Dodany dnia 15/05/2010 23:46
|
Platynowy forumowicz Postów: 2764 Data rejestracji: 29.06.09 |
[quote]a szkoda, bo z natury jestem optymistką [/quote] A ja wręcz przeciwnie. I aż mnie kręci jak bardzo ten wątek jest wbrew mnie samej, z niedoborem endomorfin, serotoniny czy zwał jak zwał |
|
|
martyna |
Dodany dnia 16/05/2010 07:36
|
300% normy Postów: 11241 Data rejestracji: 07.08.09 |
Ja zawsze byłam optymistką, choroba zabrała mi wszystko łącznie z tym. Optymistycznie mogę napisać że prawko mam od kilku dobrych lat i uniezależniłam się od wszystkich.
Życie jest zbyt krótkie, aby pić kiepską herbatę, czytać złe książki i marnować czas na ludzi, dla których nic nie znaczymy. |
|
|
Makro |
Dodany dnia 16/05/2010 21:08
|
Grupa Trzymająca Władzę Postów: 3419 Data rejestracji: 10.08.08 |
-Ilu potrzeba optymistów, żeby wkręcić żarówkę? -No przecież jest jasno... [color=#3300ff]"Gdy słońce kultury chyli się ku zachodowi, to nawet karły rzucają długie cienie."[/color] [color=#6600ff]Karl Kraus[/color] [color=#0099ff]Jestem lekarzem. Na forum jestem prywatnie, więc funkcje leczenie i diagnostyka są wyłąc |
hadassa |
Dodany dnia 16/05/2010 21:48
|
Złoty Forumowicz Postów: 1611 Data rejestracji: 13.03.10 |
całkiem zabawny dowcip makro u mnie dzisiaj trochę więcej optymizmu, ale jeszcze daleko do normy Edytowane przez hadassa dnia 16/05/2010 21:52 [color=#660099][i]" A ja jestem proszę Pana na zakręcie moje prawo, to jest pańskie lewo. Pan widzi krzesło, ławkę, a ja rozdarte drzewo.(...) Ode mnie widać niebo przekrzywione..."[/i][/color] |
|
|
Sandra |
Dodany dnia 27/01/2017 09:08
|
Finiszujący Postów: 296 Data rejestracji: 23.10.16 |
Bardzo OPTYMISTYCZNY fragment artykułu z czasopisma Charaktery z grudnia 2016roku. Dla osób,ktore mają problem z przyjmowaniem porażek i sukcesów,planowaniem, kontrolą, brakiem nadzieji itd. 1) Podejmuj świadome decyzje dotyczące celów,które sobie wyznaczyles. Zastanów się,czy są one Twoje,czy może realizujesz je dlatego, że chca tego inni. 2)Zaplanuj kilka celów,które chcialbys osiągnąć, w różnych dziedzinach (np.relacje,przyjaźń,kariera).pogrupuj je od najwazniejszych do najmniej waznych. 3)Pamietaj,żeby przeznaczyć odpowiednia ilość czasu na realizację wybranego przez siebie celu.Staraj sie, by nic nie przerywalo Ci pracy. 4) Zaplanuj kilka dróg do realizacji wybranego przez Ciebie celu. I wybierz tę,która wydaje Ci się najlepsza. 5) Realizację celów dlugoterminowych podziel na etapy. 6) Postaraj się przewidzieć wszystkie przeszkody,które możesz napotkać na drodze do celu. Zastanów się,co zrobisz,gdy bedziesz musiał się z nimi zmierzyć. 7) Jeśli wybrany przez Ciebie sposób realizacji celu nie działa, nie obwiniaj się. Wypróbuj kolejną strategię.którą wcześniej zaplanowales. Patrz na problemy jak na wyzwania. 8) W trudnych sytuacjach przypominaj sobie wcześniejsze sukcesy. Ciesz się z nich i osiagnietych dotychczas celów. 9) Znajdź czas na naukę nowych umiejętności,które ułatwią Ci realizacje celu. 10) Jeśli do realizacji celu potrzebujesz czyjeś pomocy - nie wahaj się o nią poprosić. 11) Naucz się pozytywnych przekazów: zamiast "Nie potrafię", powtarzaj "Mogę to zrobić". 12) NaucZ się śmiać z siebie. 13) Dbaj o swoje zdrowie. Wysypiaj się, prawidłowo odzywiaj,zrezygnuj z używek.Pamietaj o aktywności fizycznej. Edytowane przez Sandra dnia 27/01/2017 09:48 |
|
Przeskocz do forum: |