08 Maja 2024
Logowanie
Nazwa użytkownika

Hasło

Zapamiętaj mnie


mamswojswiat mamswojswiat
02:01:51 Offline
Mirbla Mirbla
1 dzień Offline Offline
Mathews Arleen Mathews Arleen
6 dni Offline Offline
Hernandez Hafsa Hernandez Hafsa
2 tygodni Offline Offline
Klara Klara
6 tygodni Offline Offline
Ostatnio zarejestrował się: Mirbla
Ogółem Użytkowników:2,205
Shoutbox
Musisz zalogować się, aby móc dodać wiadomość.

18/12/2022
Cześć, Rafa!

15/12/2022
Dzień Dobry Wszystkim Smile

06/10/2022
zdrowia

06/10/2022
Covid zapukał do moich drzwi poraz kolejny ten już ze szpitalem w tle. Stres

17/07/2022
Romek, nowi użytkownicy mają zablokowaną możliwość pisania na Forum - najpierw muszą się przedstawić w dziale "przedstaw się".

Archiwum shoutboksa
Zobacz temat
Mam Efkę :: Sprawy organizacyjne :: Przedstaw się
 Drukuj temat
cześć
nalia
#1 Drukuj posta
Dodany dnia 14/05/2010 21:19
Rozgrzewający się


Postów: 11
Data rejestracji: 14.05.10

Witam wszystkich serdecznie Smile
Chciałam powiedzieć kilka słów o sobie. właściwie to potrzebuję pomocy i dlatego się do Was zgłaszam.
Mam 21 lat i mam problem związany z jedzeniem. Właściwe to nie mam bulimii ani anoreksji tylko nie wiem co.
Ale od początku...Pierwszy raz zmuszałam się do wymiotów mając jakieś 12 lat, nie pamiętam dokładnie dlaczego, ale było to na pewno spowodowane reakcją stresową. Później co pewien czas również wymuszałam wymioty, ale wszystkie epizody spowodowane były stresem. W wieku 16 lat dowiedziałam się, iż moja mama cierpi na depresję, zostałam postawiona przed faktem dokonanym kiedy mama miała nawrót choroby. Nie wiem dlaczego, ale zostałam powiernikiem mojej mamy, ona rozmawiała tylko ze mną, mówiła, że rozmowa ta jej pomaga. Przekonałam mamę aby udała się do specjalisty . Rodzina również zwierzała mi się ze swoich problemów, na początku związanymi z chorobą mamy, a później innymi. No i zaczęło się... Nie wytrzymywałam, właściwie nic nie jadłam [color=#ff0000]ciach[/color] ciągle chciałam schudnąć... Mój dzień oparty był na ciągłym kontrolowaniu wagi. Oczywiście nie zawsze wytrzymywałam i zdażało mi się coś zjeść. Później wymuszałam wymioty. Doszło również do napadów głodu, pamiętam, że jadłam wszystko najchętniej takie produkty jak majonez, czekolada itp. oczywiście wszytko kończyło się wymiotami. Opanowałam się po tym jak babcia zwróciła mi uwagę i stwierdziła, że wie, iż wymiotuję, a ja szanuję moją babcię i nie chciałam jej zawieść. Później przez dwa lata jadłam w miarę normalnie, co jakiś czas wymuszając wymioty, spowodowane to było również sytuacjami stresowymi. W wieku 18 lat znów miałam atak jak wcześniej, chyba spowodowany stresem przed maturą. Znów schudłam [color=#ff0000]ciach[/color] na zmiane głodząc się , objadając i wymiotując. Dostałam się na studia i zamieszkałam w akademiku. Obecnie jestem na 3 roku studiów. do wymiotów zmuszam się po zjedzeniu ilości jedzenia, która wydaje mi się zbyt duża. Od ok. 2 miesięcy znów dużą wagę przywiązuję do wagi, codzinnie się waże, piję herbatki ziołowe, wymuszam wymioty, jem właściwe prawi same sałatki... Pewnie zgłosiłąbym się do lekarza pierwszego kontaktu, ale to mama mojej koleżanki, która choruje na anoreksję, często rozmawiałam z jej mamą, która prosiła mnie o pomoc. Więc troche dziwnie bym się czuła idąc do niej o poradę, nie chcę żeby źle o mnie pomyślała. Więc jeżeli moglibyście mi coś poradzić to byłabym wdzięczna.
Pozdrawiam wszystkich korzystających z tej stronki

[color=#ff0000]To ciachałam ja, na mocy §5 regulaminu.[/color]
Edytowane przez Perfidia dnia 14/05/2010 22:19
 
hadassa
#2 Drukuj posta
Dodany dnia 14/05/2010 21:42
Awatar

Złoty Forumowicz


Postów: 1611
Data rejestracji: 13.03.10

witaj Nalia, fajnie, że do nas zajrzałaś.
Na pewno masz problem. Chyba powinnaś pójść do psychiatry. Nie potrzeba skierowania, w każdym większym mieście jest poradnia zdrowia psychicznego i tam lekarz przyjmuje za darmo. Pewnie też skieruje cię na terapiel. Ale na pewno powinnaś poszukać mocy, bo sama sobie z tym nie poradzisz
[color=#660099][i]" A ja jestem proszę Pana na zakręcie
moje prawo, to jest pańskie lewo.
Pan widzi krzesło, ławkę, a ja rozdarte drzewo.(...)
Ode mnie widać niebo przekrzywione..."[/i][/color]
 
Kati
#3 Drukuj posta
Dodany dnia 14/05/2010 21:47
Awatar

Platynowy forumowicz


Postów: 2764
Data rejestracji: 29.06.09

Witaj Nalia. Rozgość się tutaj, poczytaj. A co do pomocy w realu wiesz, że nie masz wyjścia... Pamiętaj, że do psychiatry nie potrezbujesz skierowania, więc lekarza pierwszego kontaku możesz ominąć.
Cóż, skoro jesz i zwracasz, przeczyszczasz sie, to dziwię się, że Twoim zdaniem nie masz bulimii. No ale nie mnie wydawać diagnozy. Pozdrawiam serdecznie.
Aha - ja MIAŁAM bulimię. Na sto procent - i podobne objawy do TwoichSmile
 
Makro
#4 Drukuj posta
Dodany dnia 14/05/2010 21:51
Awatar

Grupa Trzymająca Władzę


Postów: 3419
Data rejestracji: 10.08.08

Witaj! Również nie mogę zrozumieć, czemu wykluczasz bulimię.
[color=#3300ff]"Gdy słońce kultury chyli się ku zachodowi, to nawet karły rzucają długie cienie."[/color]
[color=#6600ff]Karl Kraus[/color]
[color=#0099ff]Jestem lekarzem. Na forum jestem prywatnie, więc funkcje leczenie i diagnostyka są wyłąc
 
http://www.blogozakrecie.blox.pl
nalia
#5 Drukuj posta
Dodany dnia 14/05/2010 22:03
Rozgrzewający się


Postów: 11
Data rejestracji: 14.05.10

Dzięki bardzo za radę. Nie uważałam, iż mam bulimię gdyż obecnie nie mam napadów głodu, które doprowadzają do pochłaniania ogromnych ilości jedzenia, po prostu wymiotuję po zjedzeniu mniejszych ilości pożywienia. A do specjalisty zgłoszę się na pewno. jeszcze raz dziękuję
 
Makro
#6 Drukuj posta
Dodany dnia 14/05/2010 22:09
Awatar

Grupa Trzymająca Władzę


Postów: 3419
Data rejestracji: 10.08.08

nazwa nazwą - bulimia rzeczywiście wiąże się z przyjmowaniem dużej ilości pokarmów w ramach napadów. Zawsze mamy jednak bulimię atypową, anoreksją bulimiczną - zawsze jakaś diagnoza się znajdzie Wink
[quote]A do specjalisty zgłoszę się na pewno. jeszcze raz dziękuję[/quote]
Pewnie jestem paranoiczny, ale to trochę zabrzmiało "odczepcie się" Wink
[color=#3300ff]"Gdy słońce kultury chyli się ku zachodowi, to nawet karły rzucają długie cienie."[/color]
[color=#6600ff]Karl Kraus[/color]
[color=#0099ff]Jestem lekarzem. Na forum jestem prywatnie, więc funkcje leczenie i diagnostyka są wyłąc
 
http://www.blogozakrecie.blox.pl
nalia
#7 Drukuj posta
Dodany dnia 14/05/2010 22:15
Rozgrzewający się


Postów: 11
Data rejestracji: 14.05.10

No fakt... bo to wszystko nie jest takie łatwe... Mam już jakieś plany na przyszłości i nie wiem jak to wszystko pogodzi, tylko z drugiej strony to "coś" co mi dolega może zrujnować całe moje życie... Najgorsze jest to że jestem świadoma w co się pakuję a nie wiem czy chce coś z tym zrobić
 
Perfidia
#8 Drukuj posta
Dodany dnia 14/05/2010 22:21
Awatar

Grupa Trzymająca Władzę


Postów: 7779
Data rejestracji: 26.01.09

Hej. Przede wszystkim witaj na forum Smile Miałam napisać o tym, że kręcisz, ale za to napiszę o czymś innym.
[quote]to wszystko nie jest takie łatwe... Mam już jakieś plany na przyszłości i nie wiem jak to wszystko pogodzi, tylko z drugiej strony to "coś" co mi dolega może zrujnować całe moje życie[/quote]
Najfajniejsze w planach jest to, że można, a czasem nawet trzeba je zmieniać. Sama przyznajesz, że Twoje problemy mogą zrujnować całe Twoje życie. Mama Twojej koleżanki nie jest chyba jedynym dostępnym Tobie lekarzem? Jeżeli nie czujesz się komfortowo szukać pomocy u niej, poszukaj u kogoś innego.

[color=#990099][i]Czasem jest tak, że to, co się liczy, nie da się policzyć,
a to, co daje się policzyć - nie liczy się.[/i]
[small]A.Einstein[/small][/color]

[small]1,6180339887498948482045868343656...[/small]
 
http://antyproana.blox.pl
Kati
#9 Drukuj posta
Dodany dnia 14/05/2010 22:27
Awatar

Platynowy forumowicz


Postów: 2764
Data rejestracji: 29.06.09

Twoje plany na przyszłość legną w gruzach, jeśli nie weźmiesz się za leczenie. Prędzej czy później nie będziesz miała siły, by żyć, a o jakichkolwiek działaniach będziesz mogła myśleć tylko w kategoriach spraw pozawalanych. No ale może dla Ciebie po prostu jeszcze jest za wcześnie? Może tak naprawdę odpowiada Ci taki stan: w końcu wymiotując czujesz ulgę, a ta pozwala Ci funkcjonować?
Bo decyzję o zdrowieniu możes podjąć tylko Ty.
 
hadassa
#10 Drukuj posta
Dodany dnia 14/05/2010 23:17
Awatar

Złoty Forumowicz


Postów: 1611
Data rejestracji: 13.03.10

Cóż, Kati jak zwykle walisz prosto z mostuPfft
i dobrze, nie ma co owijać w bawełnę.

Nalia,pewno chciałaś trochę tak na okrętkę, żeby nie do końca nazywać rzeczy po imieniu, a tutaj, na "Mam efkę" tak się nie da:figielek.
Stali użytkownicy, to w większości osoby, które się lęczą, uczymy się pozbywać wstydu związanego z chorobą, to jest konieczne w procesie zdrowienia.
Najtrudniej, przynajmniej dla mnie, jest przyznać się przed samą sobą, człowiek broni się do końca, żeby nie widzieć prawdy.
Teraz pytanie:czy jesteś gotowa ne tę prawdę? Ona będzie nieprzyjemna. Ale bez jej poznania twoje życie rzeczywiście zaprowadzi cię w ślepy zaułek. Więc nawet nie zaczynaj układać planów, bo nic z nich nie będzie, dopóki nie będziesz zdrowa...Myślę, że teraz twoim planem powinno być wyleczenie sięBuziak
[color=#660099][i]" A ja jestem proszę Pana na zakręcie
moje prawo, to jest pańskie lewo.
Pan widzi krzesło, ławkę, a ja rozdarte drzewo.(...)
Ode mnie widać niebo przekrzywione..."[/i][/color]
 
nalia
#11 Drukuj posta
Dodany dnia 15/05/2010 12:04
Rozgrzewający się


Postów: 11
Data rejestracji: 14.05.10

Mówiąc szczerze to naprawdę jestem pod wrażeniem. Inaczej to wszystko odbieracie, po prostu rozumiecie o co w tym wszystkim chodzi i w jakiś sposób rozumiecie także mnie. A czy jestem gotowa?? Zaczynam szukać pomocy, dlatego że ten stan zaczyna mnie męczyć, nie chce patrzeć się na świat przez pryzmat wagi, a wymioty nie stanowią już dla mnie ulgi psychicznej, są karę za to że zjadłam za dużo. A czekać już nie mam na co. Nie próbuję sobie wmawiać, że będzie dobrze. Bo może i potrafiłabym znów normalnie się odżywiać, ale to pewnie na chwilę. Potrzebowałam Waszych słów żeby się upewnić, że mój problem naprawdę istnieje. teraz tylko muszę to przegryźć, zaakceptować i brać się do roboty ( oczywiście z pomocą specjalisty), bo jestem świadoma, że mogę wszystko stracić. Ale na początku muszę pogodzić się z faktem, bo ciągle mam wrażenie że to mnie nie dotyka, a pisze o kimś innm
 
Life
#12 Drukuj posta
Dodany dnia 15/05/2010 17:47
Awatar

Platynowy forumowicz


Postów: 3356
Data rejestracji: 26.02.10

witaj naliaWink
[b][color=#00cc00]Bój się i idź do przodu Wink[/color][/b]

Dla odmiany szczęśliwa Grin
i wkur@@@na... Aaa... Już mi przeszło Pfft
 
martyna
#13 Drukuj posta
Dodany dnia 15/05/2010 18:55
Awatar

300% normy


Postów: 11241
Data rejestracji: 07.08.09

Witaj Nalia
Jedynie co mi się nasuwa po przeczytaniu Twojego postu to to byś się " ratowała" by nie skończyć jak ja.Ja nie mam szans na normalność, a Ty jeśli tylko dasz sobie pomóc możesz jeszcze zrealizować swoje planu życiowe. Nie czekaj zbyt długo z decyzją.
Powodzenia.
Życie jest zbyt krótkie, aby pić kiepską herbatę, czytać złe książki i marnować czas na ludzi, dla których nic nie znaczymy.
 
Makro
#14 Drukuj posta
Dodany dnia 15/05/2010 20:57
Awatar

Grupa Trzymająca Władzę


Postów: 3419
Data rejestracji: 10.08.08

[quote]Ja nie mam szans na normalność[/quote] - może sobie sama tych szans nie chcesz dać?
[color=#3300ff]"Gdy słońce kultury chyli się ku zachodowi, to nawet karły rzucają długie cienie."[/color]
[color=#6600ff]Karl Kraus[/color]
[color=#0099ff]Jestem lekarzem. Na forum jestem prywatnie, więc funkcje leczenie i diagnostyka są wyłąc
 
http://www.blogozakrecie.blox.pl
nalia
#15 Drukuj posta
Dodany dnia 15/05/2010 21:14
Rozgrzewający się


Postów: 11
Data rejestracji: 14.05.10

Cześć Martyna,
dzięki bardzo za radę.
Ale chcę Ci napisać, że zgadzam się z Makro. Może to zabrzmi naiwnie ale zawsze jest nadzieja. Twoja jest jakaś taka mała i zlękniona, m moja głupia bo ciągle uważam, że jakoś sama sobie dam radę Wink. A wiesz dlaczego ona musi być? Bo NIGDY nie wiemy co nas w życiu spotka i uwierz mi, że czasem dla jednej chwili szczęścia warto się trochę poświęcić i powalczyć o siebie. Przepraszam jeżeli coś napisałam nie tak
 
Kati
#16 Drukuj posta
Dodany dnia 15/05/2010 21:18
Awatar

Platynowy forumowicz


Postów: 2764
Data rejestracji: 29.06.09

Nalia, trafiłaś w samo sednoSmile Myślałaś o wyłonieniu się gdzieś poza wątkiem powitalnym? Kwiatek
 
nalia
#17 Drukuj posta
Dodany dnia 15/05/2010 21:23
Rozgrzewający się


Postów: 11
Data rejestracji: 14.05.10

Na razie obserwuję, trochę czytam no i boję się, że napiszę coś nie tak. Ale tak szczerzę myślę, że my wszyscy jesteśmy jakoś powiązani, trochę inaczej odbieramy świat i łatwiej jest nam się zrozumieć nawzajem.
 
Kati
#18 Drukuj posta
Dodany dnia 15/05/2010 21:25
Awatar

Platynowy forumowicz


Postów: 2764
Data rejestracji: 29.06.09

Witaj na MamEfkęSmile
 
nalia
#19 Drukuj posta
Dodany dnia 15/05/2010 21:31
Rozgrzewający się


Postów: 11
Data rejestracji: 14.05.10

Dzięki Kati,
cieszę się, że tu jestem Smile
 
martyna
#20 Drukuj posta
Dodany dnia 15/05/2010 21:32
Awatar

300% normy


Postów: 11241
Data rejestracji: 07.08.09

[quote]- może sobie sama tych szans nie chcesz dać? [/quote]
dałam sobie już dostateczna ilość szans, na więcej mnie nie stać.
[quote]Może to zabrzmi naiwnie ale zawsze jest nadzieja. [/quote]
chyba jednak nie zawsze bo ja jej już dawno nie mam.
nie będe Ci Nali zaśmiecać wątku idę sobie...
Życie jest zbyt krótkie, aby pić kiepską herbatę, czytać złe książki i marnować czas na ludzi, dla których nic nie znaczymy.
 
Przeskocz do forum:
Podobne Tematy
Temat Forum Odpowiedzi Ostatni post
Cześć Przedstaw się 1 06/05/2024 03:32
Czesc, Przedstaw się 1 02/05/2024 08:57
Czesc Przedstaw się 2 27/11/2023 23:01
Cześć Przedstaw się 2 24/10/2023 17:03
Cześć Przedstaw się 6 27/02/2022 16:04

50,383,174 Unikalnych wizyt

Powered by PHP-Fusion copyright © 2002 - 2024 by Nick Jones.
Released as free software without warranties under GNU Affero GPL v3.

2024