09 Maja 2024
Logowanie
Nazwa użytkownika

Hasło

Zapamiętaj mnie


mamswojswiat mamswojswiat
17:46:35 Offline
Mirbla Mirbla
2 dni Offline Offline
Mathews Arleen Mathews Arleen
6 dni Offline Offline
Hernandez Hafsa Hernandez Hafsa
2 tygodni Offline Offline
Klara Klara
6 tygodni Offline Offline
Ostatnio zarejestrował się: Mirbla
Ogółem Użytkowników:2,205
Shoutbox
Musisz zalogować się, aby móc dodać wiadomość.

18/12/2022
Cześć, Rafa!

15/12/2022
Dzień Dobry Wszystkim Smile

06/10/2022
zdrowia

06/10/2022
Covid zapukał do moich drzwi poraz kolejny ten już ze szpitalem w tle. Stres

17/07/2022
Romek, nowi użytkownicy mają zablokowaną możliwość pisania na Forum - najpierw muszą się przedstawić w dziale "przedstaw się".

Archiwum shoutboksa
Zobacz temat
 Drukuj temat
iwejn.
yvaine
Dodany dnia 14/10/2010 11:34
Awatar

Finiszujący


Postów: 370
Data rejestracji: 22.04.10

mam tutaj słaby dostęp do internetu, znowu porobiłam sobie zaległości.
jestem zaziębiona i zdołowana swoją niewiedzą na temat kierunku. wczoraj opuściłam ćwiczenia, dziś byłam tylko na jednym wykładzie. łykam garściami witaminki i inne specyfiki antyprzeziębieniowe, tłumaczę wszystko złym stanem zdrowotnym. a tak naprawdę to wszystko przez mą postrzępioną duszę.
ciężko jest mi się otworzyć przy tych wszystkich ludziach, czuję się od nich gorsza.
mam obok cudowną osobę, chociaż namacalnie jest bardzo daleko. ciągnie mnie do psychiatry. poświęciła swój czas i poszukała mi kilku specjalistów w okolicy. do jednego napisałam, na razie tylko o koszt wizyty. troszkę ciężko z moją sytuacją finansową ostatnio, a rodzicom nie chcę na razie o niczym mówić. czekam na odpowiedź. może zapiszę się już na listopad, do tego czasu będę oszczędzać.

studia mnie ciekawią, tylko mam do siebie żal, że wcześniej w tym nie siedziałam, ciężko mi nadrobić zaległości, boję się chodzić na uczelnię, nie chcę widzieć ludzi. są we mnie dwie osoby; jedna, która czuje, że to może być to, i druga, która się boi świata, która najchętniej schowałaby się pod kołdrę i już nigdy nie wychodziła.
 
hadassa
Dodany dnia 14/10/2010 15:41
Awatar

Złoty Forumowicz


Postów: 1611
Data rejestracji: 13.03.10

YvainePocieszacz
Fajnie, że studiujesz, cieszę sięSmile
Pamiętasz jak martwiłaś się, że nie zdasz matury, że nie dostaniesz sie na wymarzone studia? A Teraz? Proszę, studentka pełną gębąOklaski
Myślę, że doświadczasz naturalnych problemów z aklimatyzacją do nowych warunków. A że jesteś wrażliwa, to przeżywasz wszystko w dwójnasób. A co do psychiatry to już najwyższa poraWink
[color=#660099][i]" A ja jestem proszę Pana na zakręcie
moje prawo, to jest pańskie lewo.
Pan widzi krzesło, ławkę, a ja rozdarte drzewo.(...)
Ode mnie widać niebo przekrzywione..."[/i][/color]
 
Nadzieja
Dodany dnia 14/10/2010 17:35
Awatar

Pasjonat


Postów: 5532
Data rejestracji: 20.08.08

Powoli wszystko się unormuje i się zaklimatyzujesz. Jaki kierunek studiujesz?
Cieszę się, żapisałas sie do psychiatry i jest obok Ciebie ktoś, kto Cie wspieraKwiatek
[color=#333399]"Nigdy nikomu nie ufaj, Danielu, a tym bardziej ludziom, których podziwiasz. Bo nie kto inny, a właśnie oni zadadzą ci najboleśniejsze rany."
Carlos Ruiz Zafón " Cień Wiatru"[/color]
 
Mademoisellka
Dodany dnia 14/10/2010 19:46
Awatar

Medalista


Postów: 583
Data rejestracji: 28.12.08

Oklaski za tak znaczący krok Smile
Edytowane przez Mademoisellka dnia 14/10/2010 19:46
[color=#336633]To niewiarygodne, jak można czuć się szczęśliwą przez tyle lat, mimo tylu kłótni, tylu upierdliwości i tak naprawdę, kurwa, nie wiedzieć, czy to miłość czy nie.

Gabriel García Márquez
[i]Miłość w czasach zarazy[/i] [/color]
 
yvaine
Dodany dnia 14/10/2010 19:52
Awatar

Finiszujący


Postów: 370
Data rejestracji: 22.04.10

Nadi, filmoznawstwo. [nie wiem, który raz już to piszę.^^]
jeszcze się nie zapisałam, wizyta to 100zł w plecy, a na razie sytuacja finansowa nie za bardzo mi się układa...
 
Mademoisellka
Dodany dnia 14/10/2010 21:06
Awatar

Medalista


Postów: 583
Data rejestracji: 28.12.08

A nie możesz pójść do uczelnianego psychiatry?
Przecież na pewno masz akademicką służbę zdrowia. O ile wiem, wystarczy dostarczyć zaświadczenie o ubezpieczeniu i przyjmie Cię za friko.
[color=#336633]To niewiarygodne, jak można czuć się szczęśliwą przez tyle lat, mimo tylu kłótni, tylu upierdliwości i tak naprawdę, kurwa, nie wiedzieć, czy to miłość czy nie.

Gabriel García Márquez
[i]Miłość w czasach zarazy[/i] [/color]
 
irian
Dodany dnia 31/10/2010 22:17
Finiszujący


Postów: 278
Data rejestracji: 16.11.09

no własnie, a nie mozesz isc na NFZ?

w ogole jakoś niedawno załapałam że studiujesz z moim kolegą z podstawówki i z gimnazjum xD
 
http://pamietnikirian.blog.pl
yvaine
Dodany dnia 01/11/2010 09:02
Awatar

Finiszujący


Postów: 370
Data rejestracji: 22.04.10

nie mogę, nie mam potwierdzonego ubezpieczenia. wiem, że to nie jest bardzo zawiła sprawa, i powinnam jak najszybciej to zrobić, ale nie mam siły.
irian, wiesz, "studiowanie" w moim przypadku to za duże słowo, więc pewnie nawet chłopaka bym nie skojarzyła.^^
 
hadassa
Dodany dnia 01/11/2010 09:20
Awatar

Złoty Forumowicz


Postów: 1611
Data rejestracji: 13.03.10

Yvaine, ja też nie mam potwierdzonego ubezpieczenia, żadnego papierowega dowodu na to, że jestem ubezpieczona. W ośrodku leczenia uzależnień nawet mnie o to pytali, ale wytłumaczyłam co i jak i wystarczył im pesel. Może chociaż spróbuj bez tego potwierdzenia, może się uda. Przecież skoro studiujesz to ubezpieczona jesteś automatycznie jakoś, o ile pamiętam,może wystarczy legitymacja studencka jako dowód że jesteś ubezpieczona. Spróbuj proszę, bo jak na razie to trochę na siłę wynajdujesz przeszkody.
[color=#660099][i]" A ja jestem proszę Pana na zakręcie
moje prawo, to jest pańskie lewo.
Pan widzi krzesło, ławkę, a ja rozdarte drzewo.(...)
Ode mnie widać niebo przekrzywione..."[/i][/color]
 
yvaine
Dodany dnia 01/11/2010 09:54
Awatar

Finiszujący


Postów: 370
Data rejestracji: 22.04.10

...
ja wiem, że wygląda to jak wyszukiwanie przeszkód, i po części pewnie tak jest. czuję, że bardzo chcę iść, a z drugiej strony, tak samo bardzo się boję. i jeszcze nie umiem tego pogodzić. ale jestem na dobrej drodze. poza tym, ponoć coraz bardziej u mnie widać przemęczenie i smutek.
 
irian
Dodany dnia 01/11/2010 10:06
Finiszujący


Postów: 278
Data rejestracji: 16.11.09

yvaine, ja pójdę na ten Twój wydział i Cię znajdę i zaciągnę gdzie trzeba Pfft im dłużej będziesz wynajdywać przeszkody , tym będzie Ci ciężej sobie ze sobą poradzić.

a ubezpieczałaś się na Uniwerku? bo o chyba też coś daje Smile

myślę że mój kolega też rzadko na uczelni bywa także możecie się nie kojarzyć xD
 
http://pamietnikirian.blog.pl
yvaine
Dodany dnia 01/11/2010 10:43
Awatar

Finiszujący


Postów: 370
Data rejestracji: 22.04.10

ubezpieczyłam. znaczy mam nadzieję, bo oczywiście wysłałam na ostatnią chwilę.;p
 
verdemia
Dodany dnia 01/11/2010 10:44
Złoty Forumowicz


Postów: 1809
Data rejestracji: 29.07.09

yvaine a gdzie twoja legitymacja studencka, która włąsnie jest dowodem ubezpieczenia???
 
yvaine
Dodany dnia 01/11/2010 16:30
Awatar

Finiszujący


Postów: 370
Data rejestracji: 22.04.10

legitymacja jest, ale trzeba jeszcze na to ubezpieczenie wysłać pieniążki. ale to już osobna sprawa, wysłałam, mam nadzieję, że nie za późno.
czyli mogę iść do przychodni i zarejestrować się na legitymację studencką?
 
verdemia
Dodany dnia 01/11/2010 18:25
Złoty Forumowicz


Postów: 1809
Data rejestracji: 29.07.09

oczywiście, że tak! przez całe studia jedzie się tylko na leg studenckiej aż dotąd dpóki ci jej nie zabiorą czyli do odebrania dyplomu. A w szpitalu w którym byłam tuż po skończeniu studiów myślałam, ze będę miała problem z ubzpieczeniem, bo nie pracowałam ani nie byłam w urzedzie pracy, ale się okazało że do 4 miesięcy po skonczeniu studiów ciągle obowiązuje mnie to samo ubezp bo to taki okres karencyjny. Tak na przyszłosć piszęGrin
 
hadassa
Dodany dnia 01/11/2010 19:47
Awatar

Złoty Forumowicz


Postów: 1611
Data rejestracji: 13.03.10

No Yvaine, to już ci dziewczyny wszystko wyjaśniły, nie masz już żadnych formalnych przeszkód.
[color=#660099][i]" A ja jestem proszę Pana na zakręcie
moje prawo, to jest pańskie lewo.
Pan widzi krzesło, ławkę, a ja rozdarte drzewo.(...)
Ode mnie widać niebo przekrzywione..."[/i][/color]
 
martyna
Dodany dnia 02/11/2010 08:24
Awatar

300% normy


Postów: 11241
Data rejestracji: 07.08.09

no chyba że pojawi sie kolejna wymówka, bo takich jest ze 100 Sad znam to - niestety.
Życie jest zbyt krótkie, aby pić kiepską herbatę, czytać złe książki i marnować czas na ludzi, dla których nic nie znaczymy.
 
Nadzieja
Dodany dnia 03/11/2010 11:02
Awatar

Pasjonat


Postów: 5532
Data rejestracji: 20.08.08

Trzymam kciuki, żebyś w końcu trafiła tam gdzie powinnaś, czyli do gabinetu lekarzaPocieszacz
[color=#333399]"Nigdy nikomu nie ufaj, Danielu, a tym bardziej ludziom, których podziwiasz. Bo nie kto inny, a właśnie oni zadadzą ci najboleśniejsze rany."
Carlos Ruiz Zafón " Cień Wiatru"[/color]
 
yvaine
Dodany dnia 03/11/2010 12:20
Awatar

Finiszujący


Postów: 370
Data rejestracji: 22.04.10

napisałam, zapytałam o wolne terminy; 17 listopad. ale jeszcze nie potwierdziłam...
przeraża mnie ta myśl, nie wiem, czy uda mi się uzbierać pieniądze do tego czasu. to jest tak szybko, a mi dziś teoretycznie jest lepiej. (nie licząc tego, że znowu opuściłam zajęcia, bo słabo mi się robiło na myśl, że nie będę mogła się schować.)
 
yvaine
Dodany dnia 10/11/2010 09:32
Awatar

Finiszujący


Postów: 370
Data rejestracji: 22.04.10

Mam takie pytanie; czy jeśli zdecyduję się na terapię, mogę uzyskać coś w rodzaju usprawiedliwienia na zajęcia?

To smutne, że coś, co naprawdę mogłoby mi sprawiać satysfakcję okazuje się, że nie jest dla mnie. Na ćwiczenia nie chodzę, bo tam nie mogę być niewidzialna, za to z wykładów wracam każdego razu coraz bardziej zauroczona i bez wątpliwości, że dobrze wybrałam. Ale przecież konwersatoria są ważniejsze. Nie lubię formy prowadzonych zajęć - robimy jakieś dziwne scenki, w których musimy wykazać się talentem aktorskim, trzeba się kompletnie otworzyć, a ja nie jestem gotowa, nie mam takich zdolności, nie jestem kreatywna, nie lubię, gdy ktoś na siłę wyciąga moje emocje, które są później jakby sprzedawane. Nie czuję się w żadnym stopniu związana z tymi ludźmi, nienawidzę z nimi przebywać. Dlatego lubię być na sali wykładowej, gdzie usiądę sobie sama, i zamknę się w swoim własnym świecie.
Na pierwszym semestrze mogę mieć tylko jeden warunek, a mi się szykują już trzy, z samych ćwiczeń, a nie jest powiedziane, że zaliczę egzaminy...
Nie mam siły się zebrać, mam napady lęków, źle sypiam. Pragnę pomocy, ale tak bardzo boję się o nią prosić.
 
Przeskocz do forum:

50,385,918 Unikalnych wizyt

Powered by PHP-Fusion copyright © 2002 - 2024 by Nick Jones.
Released as free software without warranties under GNU Affero GPL v3.

2024