24 Listopada 2024
Logowanie
Nazwa użytkownika

Hasło

Zapamiętaj mnie


Em Em
1 tydzień Offline
sasta sasta
2 tygodni Offline
notno notno
4 tygodni Offline
KingArthur KingArthur
9 tygodni Offline
swistak swistak
10 tygodni Offline
Ostatnio zarejestrował się: davidcorso
Ogółem Użytkowników:2,209
Shoutbox
Musisz zalogować się, aby móc dodać wiadomość.

18/12/2022
Cześć, Rafa!

15/12/2022
Dzień Dobry Wszystkim Smile

06/10/2022
zdrowia

06/10/2022
Covid zapukał do moich drzwi poraz kolejny ten już ze szpitalem w tle. Stres

17/07/2022
Romek, nowi użytkownicy mają zablokowaną możliwość pisania na Forum - najpierw muszą się przedstawić w dziale "przedstaw się".

Archiwum shoutboksa
Zobacz temat
Mam Efkę :: O psychiatrii :: Psychoterapia
 Drukuj temat
przeterapeutyzowanie
martyna
#1 Drukuj posta
Dodany dnia 16/12/2020 12:29
Awatar

300% normy


Postów: 11241
Data rejestracji: 07.08.09

Czy myślicie, że to możliwe?
przez te lata tutaj spotkałam kilka osob z "tym" , obecnie tez ktoś piszę .
Jakaś recepta na wieloletnią terapię, spaczony język i inny temat rozmów niż terapia i " ja ja ja "?
Życie jest zbyt krótkie, aby pić kiepską herbatę, czytać złe książki i marnować czas na ludzi, dla których nic nie znaczymy.
 
Nieustraszona
#2 Drukuj posta
Dodany dnia 16/12/2020 13:15
Awatar

Grupa Trzymająca Władzę


Postów: 6722
Data rejestracji: 03.04.10

Terapie kończy się jak uznaję się, że to co się uzyskało wystarczy. Ja skończyłam pierwszą terapię kiedy przestał mnie paraliżować lęk i przestałam mieć problem z autoagresją. Dojrzałam i oczekuję od terapii więcej.

Ponadto jako osoba z dużą świadomością i terapeuta potrzebuję innych rzeczy niż szary Kowalski. Przy dłuższych terapiach ustawia się inne cele.

Psychoterapeuci są w terapii wiele lat, często do niej wracają.

Co do długości trwania terapii to zalezy od wielu czynnikow jak np. czestotliwosc spotkan (sa osoby, ktore maja terapie 2, 3 razy w tygodniu, sa osoby, ktore maja raz na dwa tygodnie) nurt terapeutyczny.


Co do spaczonego języka, bo wiem, że do mnie pijesz Smile to radzej kwestia bycia psychologiem niż bycia w terapii.

Co do podejścia "ja" to dopoki nie robi sie nikomu krzywdy (np. matka zaniedbuje dzieci, lub zaniedbuje się partnerkę/parnera. To co komu do tego. Zależy w obec kogo masz obowiązki.
Edytowane przez Nieustraszona dnia 16/12/2020 13:25
Kiedyś musisz się pożegnać z nadzieją na lepszą przeszłość....
 
sigma
#3 Drukuj posta
Dodany dnia 16/12/2020 14:03
Awatar

Grupa Trzymająca Władzę


Postów: 12627
Data rejestracji: 12.02.11

Spaczony język częściej obserwuję u zachłyśniętych terapią neofitów, niż u osób w wieloletniej terapii.
A do pojęcia przeterapeutyzowania podchodzę bardzo sceptycznie. Na różnych etapach życia i dojrzałości terapia może do bardzo różnych celów prowadzić. Problem widziałabym raczej w sytuacji, gdy ktoś po latach terapii dalej funkcjonuje w tych samych schematach i magluje te same problemy. Ale jeśli terapia służy zgłębianiu nowych obszarów - nic w tym złego czy niepokojącego.
karą za niewiarę będzie lęk
który już nie zechce opuścić mnie
 
martyna
#4 Drukuj posta
Dodany dnia 16/12/2020 14:30
Awatar

300% normy


Postów: 11241
Data rejestracji: 07.08.09

[quote]Co do spaczonego języka, bo wiem, że do mnie pijesz Smile to radzej kwestia bycia psychologiem niż bycia w terapii.[/quote]
Nieustraszona jak już tak osobowo piszesz to psychologiem nie jesteś od dziś a od jakiegoś czasu urosłaś w piórka i trudno zrozumieć to co piszesz.
Nie jesteś też jedynym psychologiem na forum ale jedynym którego nie rozumiem.
[quote]Ponadto jako osoba z dużą świadomością i terapeuta potrzebuję innych rzeczy niż szary Kowalski. [/quote]
zabrzmiało jakbyś była lepsza niż my, szarzy Kowalscy i Nowaki.
Życie jest zbyt krótkie, aby pić kiepską herbatę, czytać złe książki i marnować czas na ludzi, dla których nic nie znaczymy.
 
Klara
#5 Drukuj posta
Dodany dnia 16/12/2020 14:40
Awatar

300% normy


Postów: 7047
Data rejestracji: 16.04.12

Czasami widuję posty ludzi, którzy już wszystko piszą językiem terapii, ale w sumie nie wiem czy na tym forum, w innych miejscach to było dla mnie bardziej widoczne. Ja rozumiem wszystko co Nieustraszona pisze Smile
Wszystko to, co mam, to ta nadzieja, że życie mnie poskleja
 
martyna
#6 Drukuj posta
Dodany dnia 16/12/2020 14:46
Awatar

300% normy


Postów: 11241
Data rejestracji: 07.08.09

wrrr zżarło mi post Angry

Tylko trudno mowić o relacji z kimś kto by zrozumieć musi google w reku trzymać, "ruminacje" i inne takie.
Moze ja tak mam, że potrzebuje prostych komunikatów a nie wyuczonych sloganow psychologicznych. Mnie uczono na studiach by z pacjentem rozmawiać ( w moim wydaniu z pacjentem) w jezyku takim by zrozumiał, nie używac terminologii medycznej czy branżowego słownika. A już tym bardziej przełożyło się to na relacje z innymi ludzmi
Życie jest zbyt krótkie, aby pić kiepską herbatę, czytać złe książki i marnować czas na ludzi, dla których nic nie znaczymy.
 
Klara
#7 Drukuj posta
Dodany dnia 16/12/2020 15:15
Awatar

300% normy


Postów: 7047
Data rejestracji: 16.04.12

martyna, ale po tylu latach leczenia nie rozumiesz terminologii medycznej? To jest forum psychiatryczne, wiec pewne pojecia beda sie pojawiac, moze i takie ktore dopiero poznamy. Jak dla mnie Nieustraszona pisze zrozumiale i nie przesadza z wiedza psychologiczna.

Wszystko to, co mam, to ta nadzieja, że życie mnie poskleja
 
Nieustraszona
#8 Drukuj posta
Dodany dnia 16/12/2020 15:30
Awatar

Grupa Trzymająca Władzę


Postów: 6722
Data rejestracji: 03.04.10

Martyna, nie pisze, ze jestem lepsza, poprostu nie bez powodu kazdy terapeuta przechodzi od 120 do 160 godzin wlasnej terapii obowiazkowo.

Co do rozmowy z pacjentem, to Wy pacjentami nie jestescie i moge uzywac jezyka, ktory mi pasuje. Jezyka jest wiecej, bo wiecej pisze na forum od jakiegos czasu.


Edit. Juz nie wspominam o tym, ze o termin mozna zapytać.
Edytowane przez Nieustraszona dnia 16/12/2020 15:33
Kiedyś musisz się pożegnać z nadzieją na lepszą przeszłość....
 
martyna
#9 Drukuj posta
Dodany dnia 16/12/2020 15:44
Awatar

300% normy


Postów: 11241
Data rejestracji: 07.08.09

Klara jezyk medyczny a psychologiczny to dwie różne kwestie tak dla jasności.
To co dla Ciebie jest zrozumiałe dla mnie nie musi być, nie sądzisz?

Nieustraszona napisałam o sobie w sensie przykładu z tymi pacjentami a nie ze my jesteśmy pacjentami.
I czy z tymi godzinami to chcesz zostać terapeutą ?
Życie jest zbyt krótkie, aby pić kiepską herbatę, czytać złe książki i marnować czas na ludzi, dla których nic nie znaczymy.
 
Klara
#10 Drukuj posta
Dodany dnia 16/12/2020 15:51
Awatar

300% normy


Postów: 7047
Data rejestracji: 16.04.12

Jasne, że nie musi, zdzwiłam się tylko, że go nie znasz lecząc się, ale w sumie rzeczywiście nie trzeba tego znać.
Wszystko to, co mam, to ta nadzieja, że życie mnie poskleja
 
Nieustraszona
#11 Drukuj posta
Dodany dnia 16/12/2020 15:52
Awatar

Grupa Trzymająca Władzę


Postów: 6722
Data rejestracji: 03.04.10

Poki co psychoterapeutą nie, ale terapeutą już jestem i niektóre "moje" rzeczy już mi przeszkadzały. W innych zawodzie pewnie by nie robiły.

Nie chodzi mi o to, ze jestescie pacjentami, chodzi mi o to, ze tu bede pisac jak chce (zalozylam pewna znajomosc tematu). Co do relacji z ludzmi to wiesz jak te relacje wyglądają tu.

I podpiszę się pod Sigmą na różnym etapie życia różnych rzeczy się potrzebuję.

Nie wiem co chcesz udowodnić, że Ty kończysz drugą terapie i Ci wystarczy to jesteś lepsza? Życzę Ci z całego serca by Ci wustarczyła, ale ludzie mają różne potrzeby.
Kiedyś musisz się pożegnać z nadzieją na lepszą przeszłość....
 
Klara
#12 Drukuj posta
Dodany dnia 16/12/2020 15:55
Awatar

300% normy


Postów: 7047
Data rejestracji: 16.04.12

Tak naprawdę na terapię można chodzić i całe życie jesli ktos w tym widzi sens i chce nad czymś pracować, to już wszystko zależy od człowieka
Wszystko to, co mam, to ta nadzieja, że życie mnie poskleja
 
martyna
#13 Drukuj posta
Dodany dnia 16/12/2020 15:58
Awatar

300% normy


Postów: 11241
Data rejestracji: 07.08.09

w ogole nie o to mi chodzi.
Chodzi mi o przterapeutyzowanych ludzi w języku i zachowaniu, wyjdzcie ciut poza wasz komfort i zastanówcie się czy takich znacie?
którzy wciskają ci słowa których nie mówisz, mało tego nawet nie przyszło ci do głowy, nagle próbują być terapeutami w relacji itp
to nie ma nic współnego z moją terapią, czy waszą i z wami bezpośrednio .
Chodzi mi bardziej ogólnie.
Życie jest zbyt krótkie, aby pić kiepską herbatę, czytać złe książki i marnować czas na ludzi, dla których nic nie znaczymy.
 
Nieustraszona
#14 Drukuj posta
Dodany dnia 16/12/2020 15:59
Awatar

Grupa Trzymająca Władzę


Postów: 6722
Data rejestracji: 03.04.10

Można i to w skutecznej terapii. Ważne jest to by kontrakt nie był taki sam.

Nie znam osób przeterapeutyzowanych. Co do wkladania w usta słów, których nie było to zdarza się to wszedzie i raczej nie ma zwiazku z terapią. No i zawsze można powiedzieć nie powiedziałam tak, albo nie chce bys tak mowil/a. Co do bycia terapeutą w relacji to hm... zdarzało mi się kilku osobom tłumaczyć mechanizmu, które sie dzieją i pokazac konieczność terapii czy interwencji. Nie czułam się terapeutą w relacji, tylko osobom z wiedzą.


A propos języka to "Wyjdzcie poza Wasz komfort wcale nie jest z terapii i couchingu). zacieszacz
Edytowane przez Nieustraszona dnia 16/12/2020 16:07
Kiedyś musisz się pożegnać z nadzieją na lepszą przeszłość....
 
martyna
#15 Drukuj posta
Dodany dnia 16/12/2020 16:12
Awatar

300% normy


Postów: 11241
Data rejestracji: 07.08.09

[quote]A propos języka to "Wyjdzcie poza Wasz komfort wcale nie jest z terapii i couchingu). zacieszacz
[/quote]
to raczej mam z forum i zaleciałości internetu niż z terapii.
Życie jest zbyt krótkie, aby pić kiepską herbatę, czytać złe książki i marnować czas na ludzi, dla których nic nie znaczymy.
 
Klara
#16 Drukuj posta
Dodany dnia 16/12/2020 16:52
Awatar

300% normy


Postów: 7047
Data rejestracji: 16.04.12

To ja w sumie takich ludzi nie znam, poza wpisami na innych forach czy blogach. Ale w sumie poza tym forum zadna osoba z moich znajomych nie chodzi na terapię, a przynajmniej o tym nie mowi.
Edytowane przez Klara dnia 16/12/2020 16:53
Wszystko to, co mam, to ta nadzieja, że życie mnie poskleja
 
Przeskocz do forum:

51,677,908 Unikalnych wizyt

Powered by PHP-Fusion copyright © 2002 - 2024 by Nick Jones.
Released as free software without warranties under GNU Affero GPL v3.

2024