Zobacz temat
Mam Efkę :: Sprawy organizacyjne :: Przedstaw się
Mąż swojej żony
|
|
Stuart Malutki |
Dodany dnia 07/11/2020 12:39
|
Rozgrzewający się Postów: 5 Data rejestracji: 07.11.20 |
Cześć! Nie bardzo wiem, od czego zacząć... Ale może od początku. Moja żona zmaga się z ChAD. Było leczenie ambulatoryjne, był i szpital. Czasy są, jakie są, więc nigdzie nie funkcjonują żadne tradycyjne grupy wsparcia. Chciałbym tu spotkać osoby z podobnymi doświadczeniami. |
|
|
sigma |
Dodany dnia 07/11/2020 13:21
|
Grupa Trzymająca Władzę Postów: 12627 Data rejestracji: 12.02.11 |
Witaj, Dostajesz dostęp do innych działów forum karą za niewiarę będzie lęk który już nie zechce opuścić mnie |
|
|
swistak |
Dodany dnia 15/11/2020 13:15
|
Złoty Forumowicz Postów: 1758 Data rejestracji: 11.08.14 |
Cześć! [quote]Czasy są, jakie są, więc nigdzie nie funkcjonują żadne tradycyjne grupy wsparcia.[/quote] Myślałem, że nawet w bardziej normalnych czasach brakuje tradycyjnych grup wsparcia. Kiedyś o tym rozmawialiśmy na forum. Pisałeś w innym wątku o terapii, w czym Ci ona pomogła? Czy Twoja żona jest już bardziej stabilna, czy leki jej pomagają? Wiem, że odpisuję po czasie, mam nadzieję, że przeczytasz tą wiadomość. Edytowane przez swistak dnia 15/11/2020 13:16 |
|
|
ef |
Dodany dnia 15/11/2020 15:43
|
Pasjonat Postów: 6498 Data rejestracji: 16.02.11 |
cześć!
Wcale nie umarłeś lecz śpisz, jeszcze życie wyjdzie Ci. |
|
|
Stuart Malutki |
Dodany dnia 27/12/2020 11:49
|
Rozgrzewający się Postów: 5 Data rejestracji: 07.11.20 |
[quote][b]swistak napisał/a:[/b] Cześć! [quote]Czasy są, jakie są, więc nigdzie nie funkcjonują żadne tradycyjne grupy wsparcia.[/quote] Myślałem, że nawet w bardziej normalnych czasach brakuje tradycyjnych grup wsparcia. Kiedyś o tym rozmawialiśmy na forum. Pisałeś w innym wątku o terapii, w czym Ci ona pomogła? Czy Twoja żona jest już bardziej stabilna, czy leki jej pomagają? [/quote] Grupy funkcjonowały, choć pewnie tylko w dużych miastach. Teraz dla rodzin nie ma nic, ew. jakieś wirtualne grupy dla pacjentów. Terapia dużo mi dała. Sporo zrozumiałem, dużo dowiedziałem się o sobie i swoim funkcjonowaniu. Dzięki temu jest mi łatwiej, rozumiem swoje emocje. Ale "łatwiej" to niestety nie "łatwo"... Żona czuje się lepiej, chociaż ciągle dochodzi do siebie. Jest pod kontrolą, ale cały czas są jakieś zmiany leków, dawek, pór ich przyjmowania. |
|
|
Natali |
Dodany dnia 08/09/2021 18:29
|
Rozgrzewający się Postów: 5 Data rejestracji: 28.08.21 |
Cześć Podziwiam Twoją postawę, mój mąż też wspiera mnie w chorobie. Wiem jakie to ciężkie dla partnera. Pozdrawiam |
|
Przeskocz do forum: |
Podobne Tematy
Temat | Forum | Odpowiedzi | Ostatni post |
---|---|---|---|
O szukaniu męża / żony i podobne sprawy | Znalezione w sieci | 3 | 04/10/2014 10:05 |
pomoc dla chorej żony | Przedstaw się | 7 | 17/12/2012 09:29 |