02 Maja 2024
Logowanie
Nazwa użytkownika

Hasło

Zapamiętaj mnie


Hernandez Hafsa Hernandez Hafsa
1 tydzień Offline
Klara Klara
5 tygodni Offline
Nieustraszona Nieustraszona
5 tygodni Offline
swistak swistak
8 tygodni Offline
Alia Alia
8 tygodni Offline
Ostatnio zarejestrował się: Hernandez...
Ogółem Użytkowników:2,202
Shoutbox
Musisz zalogować się, aby móc dodać wiadomość.

18/12/2022
Cześć, Rafa!

15/12/2022
Dzień Dobry Wszystkim Smile

06/10/2022
zdrowia

06/10/2022
Covid zapukał do moich drzwi poraz kolejny ten już ze szpitalem w tle. Stres

17/07/2022
Romek, nowi użytkownicy mają zablokowaną możliwość pisania na Forum - najpierw muszą się przedstawić w dziale "przedstaw się".

Archiwum shoutboksa
Zobacz temat
Mam Efkę :: Hyde park :: Porozmawiajmy
 Drukuj temat
koronawirus
martyna
Dodany dnia 18/12/2020 19:01
Awatar

300% normy


Postów: 11241
Data rejestracji: 07.08.09

dokument dotyczył szczepienia i przymusie bezpośrednim. Miałem ten dokument na tel ale go wywaliłam jak robiłam porządki.
Życie jest zbyt krótkie, aby pić kiepską herbatę, czytać złe książki i marnować czas na ludzi, dla których nic nie znaczymy.
 
martyna
Dodany dnia 18/12/2020 19:04
Awatar

300% normy


Postów: 11241
Data rejestracji: 07.08.09

popatrz na to

[URL=https://www.fotosik.pl/zdjecie/3241b08c936d8984][IMG]https://images89.fotosik.pl/454/3241b08c936d8984m.jpg[/IMG][/URL]
Życie jest zbyt krótkie, aby pić kiepską herbatę, czytać złe książki i marnować czas na ludzi, dla których nic nie znaczymy.
 
Klara
Dodany dnia 18/12/2020 19:04
Awatar

300% normy


Postów: 7047
Data rejestracji: 16.04.12

"Wobec osoby, która nie poddaje się obowiązkowi szczepienia, badaniom sanitarno-epidemiologicznym, zabiegom sanitarnym, kwarantannie lub izolacji obowiązkowej hospitalizacji, a u której podejrzewa się lub rozpoznano chorobę szczególnie niebezpieczną i wysoce zakaźną, stanowiącą bezpośrednie zagrożenie dla zdrowia lub życia innych osób, może być zastosowany środek przymusu bezpośredniego polegający na przytrzymywaniu, unieruchomieniu lub przymusowym podaniu leków."

A swoja droga gdzie jest ta granica w jakich chorobach moze byc przymusowe leczenie a w jakich nie? Dlaczego tyle osób jest zmuszanych w szpitalach do brania leków psychiatrycznych, których skutki tez moga odczuwac cale zycie? Kiedy cos uznajemy za moralne i dobre, a kiedy nie?

Martyna, można zmienić pracę jak w pracy wymagają szczepienia, to dalej jest wybor i obliczanie korzysci lub ryzyka.
Edytowane przez Klara dnia 18/12/2020 19:05
Wszystko to, co mam, to ta nadzieja, że życie mnie poskleja
 
sigma
Dodany dnia 18/12/2020 19:31
Awatar

Grupa Trzymająca Władzę


Postów: 12627
Data rejestracji: 12.02.11

Nie no, jasne. Można też jeść szczaw i pokrzywy, jak zabronią wchodzić do sklepów. Zgodnie z twoją logiką to pojęcie przymusu praktycznie nie istnieje.
karą za niewiarę będzie lęk
który już nie zechce opuścić mnie
 
Klara
Dodany dnia 18/12/2020 19:34
Awatar

300% normy


Postów: 7047
Data rejestracji: 16.04.12

Nie wierzę, że będzie taki zapis który uniemozliwi korzystanie z niezbędnych rzeczy. Tak jak mówiłam - nie bawię się we wróżby czego nie ma. Chociaż ty wierzyłaś ze wejdą i zajmą ci mieszkanie, no coz...

A swoją drogą co byś zrobiła gdybyś przymusowo wyladowala w szpitalu i przymusowo dostawała leki psychiatryczne ktorych nie chcesz brac? To jest takie samo rozwazanie jak to co byloby gdyby w Polsce był przymus szczepien, tylko do wyobrażenia u ciebie, ale dziejące się naprawdę według prawa.
Edytowane przez Klara dnia 18/12/2020 19:53
Wszystko to, co mam, to ta nadzieja, że życie mnie poskleja
 
sigma
Dodany dnia 18/12/2020 20:01
Awatar

Grupa Trzymająca Władzę


Postów: 12627
Data rejestracji: 12.02.11

Różnica jest taka, że przymus leczenia psychiatrycznego stosuje się wobec osób, które ze względu na swoją chorobę nie są w stanie samodzielnie decydować o swoim leczeniu.
Trudno czekać, aż osoba, która np. w swoim systemie urojeń ma personel szpitala, sama zdecyduje się brać leki.
karą za niewiarę będzie lęk
który już nie zechce opuścić mnie
 
Klara
Dodany dnia 18/12/2020 20:11
Awatar

300% normy


Postów: 7047
Data rejestracji: 16.04.12

Nie zawsze, ja miałam specjalnie rozpuszczane leki i musiałam pokazywać czy biorę lub czekać przy pielegniarce az sie rozpuszcza, mimo że brałam te leki bez problemu i nie miałam takich urojeń, po prostu mi nie wierzyli, że je biorę bo mi się ogólny stan nie poprawiał, zmienili na inne i jakos sie poprawil.Tak naprawdę to zwykłe oddziały psychiatryczne nie istnieją bez leków, a lekarze nie zawsze chcą wypuścić bo twierdzą że skierują do sądu i bedzie sie jeszcze dluzej zamknietym. I osoby tam bedace to nie sa tylko takie ktore nie sa w stanie samodzielnie decydować o swoim leczeniu.
Taka sama sytuacja mogła spotkać ciebie jak miałaś depresję, że np terapeutka by sie przestraszyła, wezwala karetkę i juz przymus leczenia. Wszystko tak naprawde w takich sytuacjach zalezy tylko od tego na jakich specjalistow trafisz.
Edytowane przez Klara dnia 18/12/2020 20:14
Wszystko to, co mam, to ta nadzieja, że życie mnie poskleja
 
sigma
Dodany dnia 18/12/2020 20:16
Awatar

Grupa Trzymająca Władzę


Postów: 12627
Data rejestracji: 12.02.11

Na szczęście wybrałam terapeutkę, która nie ma lęków Pfft I nie, wezwanie karetki nie jest równoznaczne z przymusem leczenia.
I niezbyt rozumiem, o czym w ogóle jest ta rozmowa.
karą za niewiarę będzie lęk
który już nie zechce opuścić mnie
 
Klara
Dodany dnia 18/12/2020 20:25
Awatar

300% normy


Postów: 7047
Data rejestracji: 16.04.12

No nie jest równoznaczne, wiem z własnego doświadczenia. Ale moze być i wszystko zalezy od lekarza.

Rozmowa ogólnie była o przymuszowym leczeniu, zaczelas od szczepionek a ja tylko nawiązałam do tego ze w Polsce istnieją miejsca gdzie rzeczywiście jest przymus leczenia i mozna dostać leki, których sie nie chce brac ze wzgledu na skutki uboczne i nikogo to nie obchodzi tak naprawde.


Kiedys jak byla epidemia ospy we Wroclawiu to byl calkowity zakaz wjazdu do miasta osób niezaszczepionym, ciekawe ile osob wtedy skupialo sie na roznych teoriach i wyobrazeniach branych nje wiadomo skąd. No ale wtedy nie było netu a co za tym pewnie trudniej bylo trafic na falszywe informacje i wlasne wyobrazenia skupiajace sie na tym co moze byc, a wcale nie musi.
Wszystko to, co mam, to ta nadzieja, że życie mnie poskleja
 
Klara
Dodany dnia 18/12/2020 21:38
Awatar

300% normy


Postów: 7047
Data rejestracji: 16.04.12

W czasie tej epidemii ospy zachorowało 99 osob, zmarlo 7 a byl zakaz wjazdu do miasta i zaszczepili 98% mieszkancow. Teraz to pewnie nawet z 20% by się nie udało, bo jest net i mało kto decyduje się zagłębić w dokładne badania i testy a wystarczą im artykuły w popularnych serwisach albo memy.
Jeszcze rozumiem, ze koronawirus to strach, bo szczepionka tak szybko (a polecam poczytanie o tym jak i na jakiej podstawie powstawała) ale to ze jest coraz wiecej ludzi ktorzy nie szczepia dzieci nawet na te choroby ktorych istnienie dzieki szczepionkom udalo sie praktycznie usunac... to tego za nic nie zrozumiem, czasami czytam w roznych grupach wypowiedzi ludzi i nie ogarniam jakim sposobem i skad do tych ich pogladow doszli.

A taki przyklad z obowiazkowych szczepien dzieci, moja siostra zaszczepila mala w innym miescie niz nalezy do pediatry na NFZ i jedyne co to dostała po 2 (!) latach listowne przypomnienie, ze ma obowiazek zaszczepic.
Edytowane przez Klara dnia 18/12/2020 21:41
Wszystko to, co mam, to ta nadzieja, że życie mnie poskleja
 
Nieustraszona
Dodany dnia 18/12/2020 23:27
Awatar

Grupa Trzymająca Władzę


Postów: 6722
Data rejestracji: 03.04.10

[quote]Nie zawsze, ja miałam specjalnie rozpuszczane leki i musiałam pokazywać czy biorę lub czekać przy pielegniarce az sie rozpuszcza, mimo że brałam te leki bez problemu i nie miałam takich urojeń, po prostu mi nie wierzyli, że je biorę bo mi się ogólny stan nie poprawiał[/quote]

Rozpuszczanie leków mogło być spowodowane tym, że np zglaszalas ms lub Twoje zachowanie wskazywalo na to.
Kiedyś musisz się pożegnać z nadzieją na lepszą przeszłość....
 
Makro
Dodany dnia 19/12/2020 00:11
Awatar

Grupa Trzymająca Władzę


Postów: 3419
Data rejestracji: 10.08.08

W przedmiocie swoich szczepień pozwolę wyrazić swoje zdanie:
Przeszedłem COVID - raczej lekko, Perfidia średnio. Ale już u moich pacjentów było różnie - łącznie ze zgonami, a wiele młodych osób ledwo się wywinęło w ostatniej chwili.
Szczepionka faktycznie jest badana krótko, na kilkudziesięciu tysiącach osób. Ale warto sprawdzić na ilu osobach przed wprowadzeniem była testowana szczepionka na polio, czarną ospę, wściekliznę. Pamiętajmy, że tam autorzy szczepionek nie mieli nawet fragmentu wiedzy o wirusie, jak teraz badacze.

Jakie powikłania ma wirus - każdy wie, zachorowało już wieli milionów osób na całym świecie. Na prawdę ktoś wierzy, że szczepionka będzie gorsza niż wirus? Że będzie powodowała więcej zgonów, że będzie dawać częściej powikłania? Myślę, że autorzy bardzo musieli by się wysilić, aby przebić naturę Smile

Osobiście się zaszczepię, nawet nagram z tego video i pokarzę nie szczepiącym się znajomym, a głównie personelowi [personel medyczny powinien być szczepiony IMHO obowiązkowo]. Bo motywuje mnie strach o siebie, rodzinę, swoich znajomych, pacjentów, odpowiedzialność za społeczeństwo. Za wiele razy widziałem metalowe pudełko ze zwłokami jadące z COVIDOWEGO do kostnicy.

Nie znam logicznych argumentów przeciwko szczepionce - natomiast słyszę wiele wynikających z braku wiedzy, lekkomyślności, egocentryczności, a często zwyczajnej głupoty, czy też trudności w zastępowaniu irracjonalnych obaw rozumem.

To oczywiście tylko moje zdanie. Ale jak napisałem mam już dość turkotu kółek wózków ze zwłokami.

[color=#3300ff]"Gdy słońce kultury chyli się ku zachodowi, to nawet karły rzucają długie cienie."[/color]
[color=#6600ff]Karl Kraus[/color]
[color=#0099ff]Jestem lekarzem. Na forum jestem prywatnie, więc funkcje leczenie i diagnostyka są wyłąc
 
http://www.blogozakrecie.blox.pl
Klara
Dodany dnia 19/12/2020 01:11
Awatar

300% normy


Postów: 7047
Data rejestracji: 16.04.12

Makro, ja sie calkowicie zgadzam Smile

Zmarło z 90% ludzi wiecej niz przed rokiem i nie tylko z powodu samego covida ale i z paraliżu ochrony zdrowia, jesli to nie wroci do normy dzieki szczepionce to bedzie jeszcze gorzej...


A co do tego postrzegania przez ludzi to mnie przeraziło to, że na stronie rządowej w FAQ jest o micro chipach w szczepionce, co to mówi o naszym spoleczeństwie że w ogole trzeba na takie pytania odpowiadać...
Edytowane przez Klara dnia 19/12/2020 01:18
Wszystko to, co mam, to ta nadzieja, że życie mnie poskleja
 
sigma
Dodany dnia 19/12/2020 03:15
Awatar

Grupa Trzymająca Władzę


Postów: 12627
Data rejestracji: 12.02.11

A jaki jest sens szczepienia ozdrowieńców?
Serio pytam, bo te tłumaczenia, na które trafiam, są tak mętne, że nie do przyjęcia.
karą za niewiarę będzie lęk
który już nie zechce opuścić mnie
 
Klara
Dodany dnia 19/12/2020 03:20
Awatar

300% normy


Postów: 7047
Data rejestracji: 16.04.12

A to nie jest dlatego że można zachorować powtórnie?
Wszystko to, co mam, to ta nadzieja, że życie mnie poskleja
 
sigma
Dodany dnia 19/12/2020 03:35
Awatar

Grupa Trzymająca Władzę


Postów: 12627
Data rejestracji: 12.02.11

Ale dlaczego po przechorowaniu można zachorować powtórnie, avpo szczepieniu nie? Czytałam jakieś dziwne tłumaczenia, z których w sumie wynikało, że przeciwciała po przechorowaniu będą działać przez rok, a po szczepieniu - nie wiadomo Pfft
karą za niewiarę będzie lęk
który już nie zechce opuścić mnie
 
tajfunek
Dodany dnia 19/12/2020 07:36
Awatar

300% normy


Postów: 7284
Data rejestracji: 31.05.09

Makro,dziękuję za glos rozsądku.
 
martyna
Dodany dnia 19/12/2020 08:44
Awatar

300% normy


Postów: 11241
Data rejestracji: 07.08.09

Ponoc przeciwciala ze szczepionki "dzialaja" dluzej niz po przechorowaniu. Mysle ze bedziemy musiec te szczepienia powtarzac byc moze jak grype.
Ozdrowiency maja byc w pozniejszym czasie szczepieni.

Życie jest zbyt krótkie, aby pić kiepską herbatę, czytać złe książki i marnować czas na ludzi, dla których nic nie znaczymy.
 
Klara
Dodany dnia 19/12/2020 10:31
Awatar

300% normy


Postów: 7047
Data rejestracji: 16.04.12

Z tego co czytałam przeciwciała mogą zniknąć po 3 miesiącach od przechorowania.
Wszystko to, co mam, to ta nadzieja, że życie mnie poskleja
 
Makro
Dodany dnia 19/12/2020 11:27
Awatar

Grupa Trzymająca Władzę


Postów: 3419
Data rejestracji: 10.08.08

Moim zdaniem szczepienie ozdrowieńców ma taki sens, że w sposób zupełnie zrozumiały przedłuży "prawdopodobnie" okres zdolności do reagowania immunologicznie na wirusa. Pewnie analogicznie będzie miał lekarz po COVID mający co chwilę kontakt z COVID w oddziale.
Nie czepiajmy się tylko przeciwciał - nie chodzi o same przeciwciała, ich miano, ale bardziej o zdolność wytworzenia ich w razie potrzeby. Mamy różne limfocyty, które mają różne funkcje.
Chyba trzeba zaakceptować, że wiele rzeczy jeszcze nie wiadomo, a czas pokaże jak długo mamy odporność po szczepionce, czy po przechorowaniu - to są na ten moment tylko spekulacje.
Edytowane przez Makro dnia 19/12/2020 11:30
[color=#3300ff]"Gdy słońce kultury chyli się ku zachodowi, to nawet karły rzucają długie cienie."[/color]
[color=#6600ff]Karl Kraus[/color]
[color=#0099ff]Jestem lekarzem. Na forum jestem prywatnie, więc funkcje leczenie i diagnostyka są wyłąc
 
http://www.blogozakrecie.blox.pl
Przeskocz do forum:

50,345,196 Unikalnych wizyt

Powered by PHP-Fusion copyright © 2002 - 2024 by Nick Jones.
Released as free software without warranties under GNU Affero GPL v3.

2024