21 Listopada 2024
Logowanie
Nazwa użytkownika

Hasło

Zapamiętaj mnie


Em Em
5 dni Offline
sasta sasta
2 tygodni Offline
notno notno
3 tygodni Offline
KingArthur KingArthur
8 tygodni Offline
swistak swistak
9 tygodni Offline
Ostatnio zarejestrował się: davidcorso
Ogółem Użytkowników:2,209
Shoutbox
Musisz zalogować się, aby móc dodać wiadomość.

18/12/2022
Cześć, Rafa!

15/12/2022
Dzień Dobry Wszystkim Smile

06/10/2022
zdrowia

06/10/2022
Covid zapukał do moich drzwi poraz kolejny ten już ze szpitalem w tle. Stres

17/07/2022
Romek, nowi użytkownicy mają zablokowaną możliwość pisania na Forum - najpierw muszą się przedstawić w dziale "przedstaw się".

Archiwum shoutboksa
Zobacz temat
Mam Efkę :: O psychiatrii :: Ogólnie o psychiatrii
 Drukuj temat
uważność
martyna
#1 Drukuj posta
Dodany dnia 18/02/2020 18:47
Awatar

300% normy


Postów: 11241
Data rejestracji: 07.08.09

Czym się różni uważność na siebie od fiksacji nad sobą?
Pisze serio. Uwazność jako wyczucie nadchodzących np zmian faz, krycytyzm choroby, patrzenie na siebie przez pryzmat czyje i wiem....
Fiksacja " o dziś czuje sie tak czy tak to napewno bedzie zmiana faz itp".
Wśród bliskich znajomych np czasem czuje się zmęczona tematyką czuję się ....
stąd moje pytanie jak byc uważnym a nie zafiksowanym .
Życie jest zbyt krótkie, aby pić kiepską herbatę, czytać złe książki i marnować czas na ludzi, dla których nic nie znaczymy.
 
swistak
#2 Drukuj posta
Dodany dnia 18/02/2020 21:41
Awatar

Złoty Forumowicz


Postów: 1758
Data rejestracji: 11.08.14

Wiesz, to chyba takie trochę filozoficzne rozróżnienie.

Spróbujmy może metodą Sokratesa. Podaj kilka przykładów zachowań, które można by uznać za uważność i takie, które można by uznać za fiksację.
Sokrates bowiem wprowadził do filozofii pojęcie definicji. Jak ktoś kogoś chwalił za odwagę, to Sokrates prosił o podanie definicji słowa "odwaga", do sformułowania na podstawie przykładów zachowań odważnych i nie odważnych.

Uważność na siebie to złoty środek między brakiem uważności i fiksacją. Arystoteles twierdził, że wiele (lub większość, lub wszystkie) cnót stanowi złoty środek między wadami: z jednej strony jest brak danej cnoty a z drugiej jej nadmiar i wynaturzenie. Na przykład, odwaga jest złotym środkiem między tchórzostwem a brawurą.
 
martyna
#3 Drukuj posta
Dodany dnia 19/02/2020 05:56
Awatar

300% normy


Postów: 11241
Data rejestracji: 07.08.09

A po polsku Sad [small]z filozofi mialam poprawke z egzaminu nie moja bajka[/small]
Życie jest zbyt krótkie, aby pić kiepską herbatę, czytać złe książki i marnować czas na ludzi, dla których nic nie znaczymy.
 
Ghede
#4 Drukuj posta
Dodany dnia 22/02/2020 08:32
Rozgrzewający się


Postów: 19
Data rejestracji: 17.12.19

Uważność "na sobie" to to samo co mimdfulness, dostrzeganie i koncentrowanie uwagi na bodźce zewnętrzne i wewnętrzne. Jak reagujemy na sygnały z zewnątrz np. pogoda, ludzie, przyroda i z wewnątrz, nasze emocje choćby.. Ja to tak rozumiem. Fiksacja zaś jest wówczas, kiedy do tych bodźców dopisujemy scenariusze i historie, kiedy wymyślamy co się stanie zaraz.
Edytowane przez Ghede dnia 22/02/2020 08:34
 
Nieustraszona
#5 Drukuj posta
Dodany dnia 22/02/2020 14:55
Awatar

Grupa Trzymająca Władzę


Postów: 6722
Data rejestracji: 03.04.10

Mindfulnes to co innego noż to o co pytała Martyna
Kiedyś musisz się pożegnać z nadzieją na lepszą przeszłość....
 
swistak
#6 Drukuj posta
Dodany dnia 23/02/2020 16:30
Awatar

Złoty Forumowicz


Postów: 1758
Data rejestracji: 11.08.14

[small]Każdy ma swoje mocne i słabe strony. Smile[/small]

Zacznę od innego przykładu. Odwaga jest złotym środkiem między tchórzostwem a brawurą.

Tchórzostwo to (upraszczając) zaniechanie potrzebnej, ale niebezpiecznej czynności ze względu na strach. Brawura to niepotrzebne narażanie się na niebezpieczeństwo. Są więc tutaj dwie skrajności: z jednej strony tchórzostwo (brak odwagi), z drugiej brawura (nadmiar, albo raczej wynaturzenie odwagi). Żeby być odważnym, nie można być ani tchórzliwym, ani - z drugiej strony - narażać się na niepotrzebne niebezpieczeństwo. Tak twierdził Arystoteles.

Podobnie, uważność na siebie też jest złotym środkiem - między brakiem uważności a fiksacją na swojej chorobie (jak to nazwałaś). Z jednej strony jest brak uważności, ignorowanie symptomów, niewiedza, w jakiej jest się fazie a nawet brak wglądu w chorobę. Z drugiej - zbytnia koncentracja, ciągłe myślenie o swojej diagnozie, interpretowanie większości swoich zachowań w jej świetle. Tak wydaje się mi Smile

Nie do końca wiem, jak bardzo należy się wsłuchiwać w siebie, żeby zauważyć nadchodzące zmiany faz. Mam wrażenie, że mimo wszystko jesteś stosunkowo blisko tego złotego środka. Przynajmniej dobrze, że o myślisz o przedmiocie tego wątku i że pytasz.

[quote]Fiksacja " o dziś czuje sie tak czy tak to napewno bedzie zmiana faz itp".[/quote]Tutaj chyba głównym problemem jest słówko "na pewno".

Jakby co, to mogę jeszcze wyjaśnić i może nawet uda mi się nieco rozwinąć.

[quote]Wśród bliskich znajomych np czasem czuje się zmęczona tematyką czuję się ....[/quote]
Przyznam, że nie rozumiem tego zdania. Mogłabyś wyjaśnić?
Edytowane przez swistak dnia 23/02/2020 16:33
 
martyna
#7 Drukuj posta
Dodany dnia 23/02/2020 17:19
Awatar

300% normy


Postów: 11241
Data rejestracji: 07.08.09

Ja znam definicje uwaznosci i fiksacji bardziej mi chodzilo o to jak nie dac sie zwariowac czy jest jakis sposob by to zrobic bez zawirowan.
A co do tego o co pytasz czasem mam po kokarde tematu psyche, istnieje zycie poza tym i na tym bym sie chciala skupic.
A druga sprawa to przypisywanie wszystko co sie ze mna dzieje chorobie. Zdrowi ludzie tez placza, wzruszaja sie bo nie sa ze stali, maja gorszy dzien albo odwrotnie smieja sie z byleczego..... a nie od razu hipo czy nie.
Życie jest zbyt krótkie, aby pić kiepską herbatę, czytać złe książki i marnować czas na ludzi, dla których nic nie znaczymy.
 
Nieustraszona
#8 Drukuj posta
Dodany dnia 23/02/2020 18:38
Awatar

Grupa Trzymająca Władzę


Postów: 6722
Data rejestracji: 03.04.10

Patrzysz czarno-biało, zauważanie objawów choroby to jedno, a fiksacja to drugie. Każdy ma smutny czy przepłakany dzień, ale na dniu się kończy, nie ma się 2, 3, 5 dnia (chyba ze to żałoba) pod rząd. Co do wesołości zwykła wesołość reaguje na życiowe wydarzenia i zdrowe osoby pod jej wpływem nie podejmują działań. No i wesołość taka "zdrowa" jest dużo mniejsza, tez trwa dzień, góra dwa potem jest normotymia. To, że będziesz zauważala objawy choroby nie jest równoznaczne z tym, że nie masz życia poza psyche. Wręcz przeciwnie możesz je sobie zapewnić, bo nie będziesz tak często mieć okresów wyjętych z zycia przez chorobę.
Kiedyś musisz się pożegnać z nadzieją na lepszą przeszłość....
 
Liana
#9 Drukuj posta
Dodany dnia 23/02/2020 20:50
Awatar

Rozgrzany


Postów: 67
Data rejestracji: 07.02.16

Uważność kojarzy mi się ze zdrową obserwacją własnego organizmu i psyche, ich reakcji, zachowaniem równowagi życiowej, fiksacja już z hipochondrią.
 
sigma
#10 Drukuj posta
Dodany dnia 23/02/2020 21:26
Awatar

Grupa Trzymająca Władzę


Postów: 12627
Data rejestracji: 12.02.11

Od zaprzeczania chorobie i odstawiania leków "bo lekarze się mylą" do fiksacji na objawach droga jest baardzo daleka.
karą za niewiarę będzie lęk
który już nie zechce opuścić mnie
 
existent
#11 Drukuj posta
Dodany dnia 25/02/2020 12:14
Rozgrzewający się


Postów: 5
Data rejestracji: 08.02.20

Wydaje mi się, że znam ten temat. Mi pomogła akceptacja "siebie-w-świecie", tzn. nie tylko objawów własnej choroby, ale też tego jaki mimo tych objawów jestem dla innych i co robię w życiu. Wcześniej to była jakby nieustanna próba zmiany i poprawy. Nie potrafię tego lepiej wyjaśnić.
Edit:
Chodzi mi o to, że non-stop, obsesyjnie próbowałem określić co jest chorobą a co mną, aż przyszła akceptacja. Lekarz mi na to zwrócił uwagę.
Edytowane przez existent dnia 26/02/2020 00:26
 
Przeskocz do forum:

51,656,950 Unikalnych wizyt

Powered by PHP-Fusion copyright © 2002 - 2024 by Nick Jones.
Released as free software without warranties under GNU Affero GPL v3.

2024