23 Kwietnia 2024
Logowanie
Nazwa użytkownika

Hasło

Zapamiętaj mnie


Hernandez Hafsa Hernandez Hafsa
4 dni Offline
Klara Klara
3 tygodni Offline
Nieustraszona Nieustraszona
3 tygodni Offline
swistak swistak
7 tygodni Offline
Alia Alia
7 tygodni Offline
Ostatnio zarejestrował się: Hernandez...
Ogółem Użytkowników:2,202
Shoutbox
Musisz zalogować się, aby móc dodać wiadomość.

18/12/2022
Cześć, Rafa!

15/12/2022
Dzień Dobry Wszystkim Smile

06/10/2022
zdrowia

06/10/2022
Covid zapukał do moich drzwi poraz kolejny ten już ze szpitalem w tle. Stres

17/07/2022
Romek, nowi użytkownicy mają zablokowaną możliwość pisania na Forum - najpierw muszą się przedstawić w dziale "przedstaw się".

Archiwum shoutboksa
Zobacz temat
Mam Efkę :: O psychiatrii :: Depresja
 Drukuj temat
Nicość
niewiadoma
#1 Drukuj posta
Dodany dnia 20/01/2016 14:57
Rozgrzewający się


Postów: 13
Data rejestracji: 18.12.15

Od 3tygodni biore Sertraline 50mg nie mam napadow euforii zmniejszyly sie stany lekowe ale zaczelam tkwic w sama nie wiem czym nicości? Nic mi sie nie chce albo lepsze okreslenie ja po prostu nie moge ,tylko lezec i nic wiecej ,ciagle chce mi sie spac . jest mi wszystko obojetne nie mam ochoty rozmawiac z rodzina, to co lubilam robic nie sprawia mi radosci wszystkie czynnosci staly sie takie trudne . zaprowadzam syna do przedszkola i przez 3godziny po prostu leze w lozku . jak dlugo czlowiek moze tkwic w takim stanie? Wizyte u lekarza mam 29 stycznia A ja czuje sie jak w obcym ciele moze ktos ma podobnie i chcial by porozmawiac?
 
Junk Head
#2 Drukuj posta
Dodany dnia 20/01/2016 15:34
Startujący


Postów: 193
Data rejestracji: 11.04.15

Znam to z autopsji. Ja nie wiem ile już u mnie trwa owa pustka, ale to już nie są tygodnie, miesiące, a raczej przelicza się w latach.

Niestety, ale musisz się do pewnych rzeczy i czynności zmuszać. Najgorsze jest poddanie się tej pustce i nic nierobienie.
 
niewiadoma
#3 Drukuj posta
Dodany dnia 20/01/2016 15:52
Rozgrzewający się


Postów: 13
Data rejestracji: 18.12.15

Zazwyczaj bylo ok ale po tych tabletkach to strasznie sie nasililo tak jakby tabletki dzialaly w odwrotny sposob ,stalo sie to na tyle uporczywe ze przeszkadza mi to w normalnym funkcjonowaniu ,nie chce popsuc swojego zwiazku . tak napradwe to dzieki synowi jakos sie zmuszam bo to nie jego wina co sie ze mna dzieje ale i tak nie umiem z siebie dac 100% super mamy . tak bym chciala sie obudzic i zeby sie okazalo ze to tylko zly sen
 
sigma
#4 Drukuj posta
Dodany dnia 20/01/2016 16:16
Awatar

Grupa Trzymająca Władzę


Postów: 12627
Data rejestracji: 12.02.11

Czasem tak jest, że na początku brania leków objawy się nasilają i trzeba to przeczekać. A czasem trzeba kilku prób, żeby dobrać dobrze leki. Postaraj się wytrzymać do wizyty u lekarza.
karą za niewiarę będzie lęk
który już nie zechce opuścić mnie
 
niewiadoma
#5 Drukuj posta
Dodany dnia 20/01/2016 16:19
Rozgrzewający się


Postów: 13
Data rejestracji: 18.12.15

To juz 4 tabletki jakie biore mam nadzieje ze jest tak jak piszesz ze na poczatku te objawy sie nasilaja choc nigdy tak nie mialam i ze w koncu pomoga
 
tomi
#6 Drukuj posta
Dodany dnia 20/01/2016 21:15
Rozgrzewający się


Postów: 33
Data rejestracji: 07.01.16

Sertalina to SSRI, a leki z tej grupy wywołują anhedonię czyli to jest takie uczucie, że nic nie sprawia radości, a napisz czy tą anhedonię miałaś też przed braniem tych tabletek ?
 
niewiadoma
#7 Drukuj posta
Dodany dnia 20/01/2016 21:42
Rozgrzewający się


Postów: 13
Data rejestracji: 18.12.15

Przed braniem tabletek taki stan mialam na przemian ze stanami eforii,zlosci i strachu teraz tylko brak ochoty na wszystko .tylko ze przed braniem tabletek gdy mialam taki stan "dola" to jeszcze "jakos" funkcjonowalam a teraz czuje jakbym sie staczala
 
tomi
#8 Drukuj posta
Dodany dnia 20/01/2016 21:49
Rozgrzewający się


Postów: 33
Data rejestracji: 07.01.16

Czyli masz takie wypalenie emocjonalne ? A ty te tabletki brałaś na depresje czy na chorobę dwubiegunową ?
 
niewiadoma
#9 Drukuj posta
Dodany dnia 20/01/2016 21:53
Rozgrzewający się


Postów: 13
Data rejestracji: 18.12.15

Na depresje ciagnie sie to juz kilka lat i nie moze skonczyc. Chcialabym byc w koncu soba
 
tomi
#10 Drukuj posta
Dodany dnia 20/01/2016 22:05
Rozgrzewający się


Postów: 33
Data rejestracji: 07.01.16

Moim zdaniem musisz zmienić leki.
 
niewiadoma
#11 Drukuj posta
Dodany dnia 20/01/2016 22:08
Rozgrzewający się


Postów: 13
Data rejestracji: 18.12.15

Postaram sie wytrzymac do wizyty u lekarza
 
tomi
#12 Drukuj posta
Dodany dnia 20/01/2016 22:12
Rozgrzewający się


Postów: 33
Data rejestracji: 07.01.16

A czułaś może nastrój świąteczny jak teraz były święta czy miałaś to gdzieś ?
 
niewiadoma
#13 Drukuj posta
Dodany dnia 20/01/2016 22:30
Rozgrzewający się


Postów: 13
Data rejestracji: 18.12.15

Jakos nie chcialo mi sie tych swiat a zawsze sie na nie cieszylam ale co to ma do rzeczy?
 
tomi
#14 Drukuj posta
Dodany dnia 20/01/2016 22:43
Rozgrzewający się


Postów: 33
Data rejestracji: 07.01.16

No to to jest wina anhedonii.
 
niewiadoma
#15 Drukuj posta
Dodany dnia 20/01/2016 22:50
Rozgrzewający się


Postów: 13
Data rejestracji: 18.12.15

Ale w swieta nie bralam tych lekow bo dopiero od 3 tygodni je biore
 
Makro
#16 Drukuj posta
Dodany dnia 22/01/2016 01:56
Awatar

Grupa Trzymająca Władzę


Postów: 3419
Data rejestracji: 10.08.08

@tomi - nie wiem, czy zachowujesz odpowiednią ostrożność. Na forum preferowana jest zasada, że od leczenia jest lekarz.
[color=#3300ff]"Gdy słońce kultury chyli się ku zachodowi, to nawet karły rzucają długie cienie."[/color]
[color=#6600ff]Karl Kraus[/color]
[color=#0099ff]Jestem lekarzem. Na forum jestem prywatnie, więc funkcje leczenie i diagnostyka są wyłąc
 
http://www.blogozakrecie.blox.pl
miniu89
#17 Drukuj posta
Dodany dnia 10/09/2018 13:11
Rozgrzewający się


Postów: 41
Data rejestracji: 23.10.17

Znam to uczucie kiedy nic nie można zrobić, czuje się wtedy poczucie nicości, senność i tylko i wyłącznie leżało by się w łóżku. To typowa apatia, która charakteryzuje się zobojętnieniem uczuciowym i brakiem aktywności, niechęcią.
Rozmowa może wiele dać, bo odwrócisz od tego stanu uwagę i poczujesz się lżej...Człowiek czuje się jakby był fizycznie obecny a psychicznie nieobecny...
Trwało to u mnie wiele lat, ale udało mi się przerwać tą bezczynność, czego Tobie życzę z całego sercaWink
 
https://pomiedzysztuka-a-pomyslem.blogspot.com/
miniu89
#18 Drukuj posta
Dodany dnia 08/03/2019 15:14
Rozgrzewający się


Postów: 41
Data rejestracji: 23.10.17

Pomimo wyjścia z apatii, odczuwam teraz ogromną zmienność, w tym także apatię ale nie do takiego stopnia jak jest u Ciebie. Ja usilnie walczę z apatią, bo wiem, że muszę czynnie działać dla innych, dla rodziny i pomimo takiego stanu, gdzie nie chce mi się nawet słowem odezwać przez kawał dnia to jednak robię wszystko to, co mam do zrobienia, choć to nie jest łatwe. Nic bym nie robił gdyby nie leki p-depresyjne które postawiły mnie częściowo na nogi z tym okrutnym stanem apatii
[url]https://pomiedzysztuka-a-pomyslem.blogspot.com/[/url]
 
https://pomiedzysztuka-a-pomyslem.blogspot.com/
Przeskocz do forum:

50,279,123 Unikalnych wizyt

Powered by PHP-Fusion copyright © 2002 - 2024 by Nick Jones.
Released as free software without warranties under GNU Affero GPL v3.

2024