Zobacz temat
Zespol waiactw wszelakich
|
|
Leiche |
Dodany dnia 06/11/2015 10:01
|
Rozgrzewający się Postów: 24 Data rejestracji: 17.04.15 |
Dlugo mnie tu nie bylo. Wracam, bo ostatnimi czasy moje zaburzenia roznego kalibru przybraly na sile na tyle, by skutecznie utrudnic mi funkcjonowanie spoleczne i zawodowe. Fakt, ze w ciagu pol roku mialo miejsce wiele bardzo trudnych doswiadczen: naduzycie na tle seksualnym (i zwiazek ze sprawca, ktory trwa do dzisiaj, trudno mi wyjasnic te fascynacje przemieszana z nienawiscia), mobbing w pracy (przez co zmieniam miejsce zatrudnienia, narazajac sie na wysoki poziom stres z tym zwiazany i duza doza niepewnosci), nieustajace napady bulimiczne nasilone w okresie najwiekszego napiecia, epizody depresyjne, ktore czasem niemal uniemozliwiaja mi wstanie z lozka, konflikty w rodzinie spowodowane glownie moimi zaburzeniami odzywiania i nieustanna hustawka emocjonalna, nadmiart obowiazkow (dodatkowo rozpoczenie studiow w trybie niestacjonarnym), ciagla zmiana srodowiska i obowiazek spolecznego dopasowania sie - a czesto mam bardzo silny lek przed jakakolwiek interakcja z ludzmi, chorobliwie boje sie upokorzenia, mam nieco wybujala dume, co dodatkowo utrudnia sprawe. W dodatku i pod wzgledem finansowym wpadlam w powazne tarapaty - glownie w zwiazku z horrendalnymi sumami wyrzucanymi niebezposrednia droga do muszli klozetowej i brakiem pewnosci zatrudnienia (ciagle oczekuje na potwierdzenie). Tak pisze z pracy. Dzisiaj puscily mi nerwy i na forum dostalam ataku szalu po jednej, niby to niewinno-kasliwej uwadze ze strony kolezanki, ktora zupelnie wytracila mnie z rownowagi. Boje sie wszystkiego. |
|
|
mosia |
Dodany dnia 07/11/2015 00:45
|
Rozgrzany Postów: 69 Data rejestracji: 08.10.15 |
Kochana Leiche tak bardzo Cię rozumiem... Czytając to jakbym czytała o sobie tyle, że związek się różnił ja na przemian kocham i nienawidzę byłego faceta który straszył mnie przemocą, nie szanował, miał za nic... Moja rodzina również ledwo wytrzymuje moje napadu bulimiczne, mają dość. Ah te setki złotówek wydane tylko po to aby zostały potem zwrócone, przykre lecz prawdziwe... Równiez jest mi ciężko pracować(pracuje u siebie) i nie mam pojecia jakim cudem daje rade, wszystko mnie przerasta a nikt nie rozumie... |
|
|
Innocentia |
Dodany dnia 08/11/2015 18:23
|
Medalista Postów: 694 Data rejestracji: 14.09.14 |
Leiche, a szukałaś pomocy dla siebie? Czasami trudno jest samemu poradzić sobie z problemami, i uważam, że skorzystałabyś bardzo gdybyś zapisała się do psychologa/terapeuty.
[b][i]"Zdolność człowieka do dawania siebie innym ludziom jest poezją w prozie życia." - Zygmunt Freud[/i][/b] |
|
Przeskocz do forum: |