Zobacz temat
Mam Efkę :: Hyde park :: Porozmawiajmy
reklama
|
|
martyna |
Dodany dnia 31/08/2009 14:00
|
300% normy Postów: 11241 Data rejestracji: 07.08.09 |
Chciałam napisać o czymś, co doprowadza mnie wręcz do wściekłości- o reklamach. Chodzi mi głównie o reklamy dla dzieci, jak dla mnie powinni zakazać reklamy produktów dla dzieci. Dorosły ma wybór i rozum i wybierz proszek, mydło czy kukurydzę jaką jaka uważa za dobrą a niekoniecznie najczęściej reklamowaną. Z dzieckiem już tak nie jest. Piszę o tym bo stałam się szczęśliwą "posiadaczką" dziecka, które ma cukrzycę i celiakię( dziecko ma swoich rodziców - ale "zamieszkuje" u mnie). Trudno jest wytłumaczyć jej jak działa reklama i dlaczego nie może zjeść tego co akurat jest reklamowane, co to jest zdrowie i dlaczego pod tym względem nie ustąpię. Zresztą rano jadąc do pracy w półśnie słyszę z radio " kawa odchudzająca" " plastry odchudzające", " herbaty odchudzające" ... odechciewa się śniadania. Reklamy są beeeeeeeee Życie jest zbyt krótkie, aby pić kiepską herbatę, czytać złe książki i marnować czas na ludzi, dla których nic nie znaczymy. |
|
|
Perfidia |
Dodany dnia 31/08/2009 14:03
|
Grupa Trzymająca Władzę Postów: 7779 Data rejestracji: 26.01.09 |
POPIERAM! Reklamy dla dzieci są największą manipulacją. Na reklamy wszystkiego co odchudzające jestem uodporniona, ale ja mam lat DUŻO, a mój Szkodnik tylko 4. Całe szczęście on prawie TV nie ogląda... [color=#990099][i]Czasem jest tak, że to, co się liczy, nie da się policzyć, a to, co daje się policzyć - nie liczy się.[/i] [small]A.Einstein[/small][/color] [small]1,6180339887498948482045868343656...[/small] |
Alicja |
Dodany dnia 03/09/2009 18:32
|
Startujący Postów: 133 Data rejestracji: 19.08.09 |
Właśnie. Uświadomieni rodzice nie pozwalają swoim dzieciom oglądać tv. Niektórzy w ogóle nie mają telewizorów Ale rozumiem, że ciężko dziecku wytłumaczyć czym jest reklama nie posługując się terminologią marketingową... Heh, nawet nie potrafię sobie takiej rozmowy wyobrazić. Ze starszym dzieckiem można taką reklamę samemu wymyślić, wtedy pozna mechanizm od środka, np reklamując babkę z piasku (udającą babkę czekoladową albo coś równie absurdalnego), wtedy dziecko może sobie wyobrazić, że nie zawsze rzecz reklamowana jest prawdziwą, dobrą rzeczą, którą warto mieć... Nie wiem, ciężka sprawa, podałam tylko przykład. |
|
|
SeaVasp |
Dodany dnia 13/09/2009 10:54
|
Rozgrzewający się Postów: 20 Data rejestracji: 13.09.09 |
[quote]Trudno jest wytłumaczyć jej jak działa reklama [/quote] o kurka...ale po co jej tłumaczyć podstawy marketingu? przecież jemu nie chodzi o reklamę jako taką. Nie załapie , ze jest trybikiem w tej machinie. Nie wymagajmy od dzieci dojrzałości dorosłych... Nie widzę też potrzeby zakazywania oglądania tv...o czym dzieciak ma rozmawiać w szkole , przedszkolu z równieśnikami? A sami rodzice, co? Oglądam sobie i mówię dziecku -"...a ty stasiu nie będziesz oglądał". Wywalanie tv też wydaje mi sie bs-deobrze go mieć , ale włączac wtedy gdy naprawdę chcemy coś obejrzeć, a nie by zapchać dziurę. Nie wpadajmy w skrajności. Obawiam się, ze wszelkie protesty to walenie głową w mur. Jak pisała Perfidia-reklama to manipulacja-ale zgodna z prawem. Dziecko chłonie jak gąbka a następnie wywiera bardziej lub mniej świadomie presję na rodzica-a co skuteczniej zmiekcza serce i otwiera portfel jak ogromne, błekitne oczęta i minka mopsa? (albo histeria...) Zamiast dokarmiać swoją frustrację proponuję pomyśleć nad skutecznym sposobem rozmawiania ze szkrabem na temat jego choroby i szitu z reklam, oraz umiejętnego stawiania mu wyraźnych granic. Pozdrawiam sv Edytowane przez SeaVasp dnia 13/09/2009 11:01 |
|
|
martyna |
Dodany dnia 13/09/2009 13:17
|
300% normy Postów: 11241 Data rejestracji: 07.08.09 |
SeaVasp nie chodziło mi o tłumaczenie reklamy jako marketingu i jego działania. Tylko, że np. batonik, który aż " wrzeszczy" z głośnika TV czy radia nie może zjeść, bo ma ograniczenia żywieniowe. Nie jest łatwo w codziennym życiu, a gdy jeszcze bombardowanie reklam jest tak duże.Niestety coraz więcej dzieci ma pewne ograniczenia dietetyczne związane z różnymi jednostkami chorobowymi.
Życie jest zbyt krótkie, aby pić kiepską herbatę, czytać złe książki i marnować czas na ludzi, dla których nic nie znaczymy. |
|
|
SeaVasp |
Dodany dnia 13/09/2009 16:40
|
Rozgrzewający się Postów: 20 Data rejestracji: 13.09.09 |
Ja wiem martynko, tylko widzisz zdaję sobie też sprawę, że na pewne rzeczy nie mam wpływu i myślę, ze warto poszukać innych rozwiązań niż obostrzenia, które mogą spowodować cierpienie dziecka (np. jego "odstawanie" od grupy równieśniczej) Irytacja na zastany stan rzeczy nic nie zmieni, a tylko noga nas rozboli od tupania Ja lubię reklamy i lubię je oglądać (choć oglądam niewiele tv, przykuwaj a moją uwagę -oceniam je od str. warsztatu a nie konsumenta) ale jestem na nie odporna jak ściana. Po prsotu interesują mnie właśnie pod kontem wpływu na odbiorcę, technik stosowanych w dotarciu do grupy docelowej...a w zasadzie do jej portfela Jasne, że dobrze jest- zwłaszcza w takiej sytuacji jak jesteś- ograniczać oglądane/słuchane przez malucha reklamy, ale nie da się tego uniknąć. W zależności od wieku, dobrze byłoby może zwracać jego uwagę na inne sprawy...ale też porozmawiać z nim o jego chorobie(zależy ile ma latek ) Jak myślisz, martyna? |
|
|
martyna |
Dodany dnia 13/09/2009 18:10
|
300% normy Postów: 11241 Data rejestracji: 07.08.09 |
SeaVasp przynajmniej wiem dlaczego lubisz reklamy jak większość jest na nie Jeśli chodzi o dziecko, jak była młodsza było bardzo ciężko i to drażniło jak widzisz 4 lakę która płacze bo chce kinder i "dlaczego ona jest chora". Teraz na szczęście jest starsza i łatwiej z nią się rozmawia, więcej rozumie ( choć nie znaczy że nie kombinuje i nie " tajniaczy" )jest mądra dziewczynką i zawarłyśmy ostatnio pakt o szczerości i powiem że jestem pozytywnie zaskoczona jej dojrzałym zachowaniem.Co nie zmienia fakty ze reklamy mnie drażnią A co do izolacji od TV ogląda w zasadzie ile chce, choć zdecydowanie woli podwórko i rówieśników, wiec telewizji jest nie wiele, przynajmniej wtedy kiedy pomieszkuję u mnie. Życie jest zbyt krótkie, aby pić kiepską herbatę, czytać złe książki i marnować czas na ludzi, dla których nic nie znaczymy. |
|
Przeskocz do forum: |
Podobne Tematy
Temat | Forum | Odpowiedzi | Ostatni post |
---|---|---|---|
Ankieta - reklama społeczna / kampanie społeczne :) | Ogłoszenia | 2 | 22/05/2013 23:00 |