18 Kwietnia 2024
Logowanie
Nazwa użytkownika

Hasło

Zapamiętaj mnie


Klara Klara
3 tygodni Offline
Nieustraszona Nieustraszona
3 tygodni Offline
swistak swistak
6 tygodni Offline
Alia Alia
6 tygodni Offline
Anderson_81 Anderson_81
6 tygodni Offline
Ostatnio zarejestrował się: Anderson_81
Ogółem Użytkowników:2,201
Shoutbox
Musisz zalogować się, aby móc dodać wiadomość.

18/12/2022
Cześć, Rafa!

15/12/2022
Dzień Dobry Wszystkim Smile

06/10/2022
zdrowia

06/10/2022
Covid zapukał do moich drzwi poraz kolejny ten już ze szpitalem w tle. Stres

17/07/2022
Romek, nowi użytkownicy mają zablokowaną możliwość pisania na Forum - najpierw muszą się przedstawić w dziale "przedstaw się".

Archiwum shoutboksa
Zobacz temat
Mam Efkę :: Hyde park :: Dzieci
 Drukuj temat
o macierzyństwie [z wątku tajfunka]
Perfidia
#1 Drukuj posta
Dodany dnia 04/01/2014 20:41
Awatar

Grupa Trzymająca Władzę


Postów: 7779
Data rejestracji: 26.01.09

[quote]HM...czyli rodzice moga mieć dość swoich dzieci?[/quote]

Tak, z tym, że jest to na zasadzie:
"potrzebuję odpocząć od swoich dzieci"
a nie:
"żałuję, że mam dzieci".

===
[color=#66cc00]
Ten wątek został wydzielony z wątku tajfunka - [url]http://mam-efke.pl/forum/viewthread.php?thread_id=1524&rowstart=1400#post_99939[/url][/color]
Edytowane przez Perfidia dnia 05/01/2014 11:29
[color=#990099][i]Czasem jest tak, że to, co się liczy, nie da się policzyć,
a to, co daje się policzyć - nie liczy się.[/i]
[small]A.Einstein[/small][/color]

[small]1,6180339887498948482045868343656...[/small]
 
http://antyproana.blox.pl
modliszka
#2 Drukuj posta
Dodany dnia 04/01/2014 21:24
Awatar

Złoty Forumowicz


Postów: 2327
Data rejestracji: 26.10.09

Widzę, że nasze terapeutki mogłyby podać sobie rękęSmile
Mnie jednak podejście do macierzyństwa mojej nie odpowiada i po paru do niczego nie prowadzących rozmowach postanowiłam zrobić pass i nie rozmawiać o tym więcej.Nie godzę się bowiem na nazewnictwo 'idealna matka' kogoś kto chce być zwyczajnie zdrową matką: zapewnić dziecku wszystkie potrzeby emocjonalne i rozwojowe, zaszczepić mu podstawowe wartości, dać mu jak najlepszy start w życie.Nie jest dla mnie normalne podejście do macierzyństwa na zasadzie 'miliardy kobiet na świecie dają radę to ja też dam', 'urodzę to odezwie się we mnie instynkt macierzyński i nie dam dziecku zrobić krzywdy'.Pomine sprawę małej Madzi i inne głośne ostatnio sprawy ale np moja matka..Ona dała radę, odchowała mnie, zapewniła mi wiele pod względem materialnym tylko jakoś słowo 'matka' jest mi obce i w zasadzie nie wiem co do niej czuje..W życiu nie zafundowałabym swojemu potomstwu takiego dzieciństwa, takiego rodzica.Rodzicielstwo to dla mnie poważna, odpowiedzialna funkcja przy której nie ma 'mam dość.., jestem zmęczona.., nie teraz..'

Przepraszam tajfunku za ten swój wywód w Twoim wątku
[i]Złamać można praktycznie wszystko, nawet
serce.
Lekcje, których udziela nam życie, nie przynoszą
mądrości, lecz blizny i zrosty.[/i]
 
Nieustraszona
#3 Drukuj posta
Dodany dnia 04/01/2014 21:44
Awatar

Grupa Trzymająca Władzę


Postów: 6722
Data rejestracji: 03.04.10

Modliszka, ale poczucie zmeczenia, a niezaspokajanie potrzeb dziecka to co innego. Przeciez mozna to rozegrac chociazby zapewniajac sobie troche spokoju polgodzinna bajka. Moim zdaniem patrzysz troche varno-bialo. To nie znaczy ze wszyscy powinni miec dzieci.
Kiedyś musisz się pożegnać z nadzieją na lepszą przeszłość....
 
modliszka
#4 Drukuj posta
Dodany dnia 04/01/2014 23:06
Awatar

Złoty Forumowicz


Postów: 2327
Data rejestracji: 26.10.09

Pewnie patrze czarno biało ale myślę, że mogę

Aha i żeby nie było nikogo nie osądzam (no może poza własną rodzicielkąWink).To są moje osobiste odczucia względem mnie samej
[i]Złamać można praktycznie wszystko, nawet
serce.
Lekcje, których udziela nam życie, nie przynoszą
mądrości, lecz blizny i zrosty.[/i]
 
Nieustraszona
#5 Drukuj posta
Dodany dnia 04/01/2014 23:12
Awatar

Grupa Trzymająca Władzę


Postów: 6722
Data rejestracji: 03.04.10

Myslec mozesz wszystko, ale to nie oznacza ze Twoje myslenie jest prawidlowe.
Kiedyś musisz się pożegnać z nadzieją na lepszą przeszłość....
 
sigma
#6 Drukuj posta
Dodany dnia 04/01/2014 23:22
Awatar

Grupa Trzymająca Władzę


Postów: 12627
Data rejestracji: 12.02.11

Dla mnie to jest myślenie jak najbardziej logiczne i nic czarno-białego w nim nie widzę.
Mnie też drażni nadużywanie określenia "idealna matka" w odniesieniu do takich sytuacji, jak modliszka opisuje.
I jestem wdzięczna mojej terapeutce, że nie próbuje mi wmówić, że moje wyobrażenie zdrowego macierzyństwa to jest oczekiwanie od siebie bycia "idealną matką".
Bo ja myślę podobnie jak modliszka - dopóki nie jestem w stanie zapewnić dziecku zabezpieczenia emocjonalnych potrzeb, to nie zostanę matką. I moja terapeutka to szanuje, nie próbuje mi wmawiać, że "jakoś" bym sobie poradziła.
karą za niewiarę będzie lęk
który już nie zechce opuścić mnie
 
tajfunek
#7 Drukuj posta
Dodany dnia 04/01/2014 23:38
Awatar

300% normy


Postów: 7284
Data rejestracji: 31.05.09

sigma jasne, jak nie jestes w stanie zapewnić dziecku zabezpieczenie emocjonalnych potrzeb, to lepiej nie bądź matką póki co.
M.mi nie wmawia, a rozmawia o moich wyobrażeniach i rozwiewa moje mity.
Nie raz pokazuje mi starania się by być idealną ciocią, a jak nie daje rady to czuję sie winna i nad tym pracujemy, by dać sobie prawo do niedoskonałości.
I tu pocieszająca była wypowiedź Perfidii, która jest mamą i zna się na tym
[quote]W końcu nawet najlepsza matka jest tylko człowiekiem ze wszystkimi niedoskonałościami, błędami, zmęczeniem i frustracją.[/quote]
[b]to jest to, co powtarza mi M. dokładnie to samo.[/b]
dlatego dziekuję Ci Perfidio za to co napisałas.
I tu jednak wychodzi czarno - białe myslenie Modliszki i moje z którym walczę i ucze sie dawac sobie prawo do nie bycia doskonałą.
[quote]Rodzicielstwo to dla mnie poważna, odpowiedzialna funkcja przy której nie ma 'mam dość.., jestem zmęczona.., nie teraz..'[/quote]
albo wszystko,albo nic.
Edytowane przez tajfunek dnia 04/01/2014 23:39
 
Perfidia
#8 Drukuj posta
Dodany dnia 05/01/2014 00:17
Awatar

Grupa Trzymająca Władzę


Postów: 7779
Data rejestracji: 26.01.09

[quote]modliszka:
Rodzicielstwo to dla mnie poważna, odpowiedzialna funkcja przy której nie ma 'mam dość.., jestem zmęczona.., nie teraz..'[/quote]

Ja to widzę w ten sposób, że w rodzicielstwie jest jak najbardziej miejsce na "mam dość, jestem zmęczona, nie teraz". Odpowiedzialne rodzicielstwo polega m.in. na tym, żeby nauczyć się radzić sobie z takimi sytuacjami. Tak, aby potrzeby dzieci były zaspokojone, a matka wciąż była przy zdrowych zmysłach.

Nawet jak mam na prawdę dość, i marzę, żeby odpocząć od swoich dzieci, to jestem odpowiedzialna na tyle, żeby nie wychodzić z domu kiedy mi się tylko podoba. Wiem, że muszę najpierw zorganizować im opiekę. Jak jestem totalnie zmęczona i nie mam siły na nic, to też są różne opcje "na skróty" - obiad z mrożonki, dzień murzyna (czyli odpuszczamy sobie mycie), odpalamy ulubioną bajkę w TV, kładę się na podłodze, żeby Pasożyt mógł po mnie łazić, a ja żebym mogła choć oddech złapać, bo samo leżenie nie wymaga ode mnie zbyt wiele energii.

Np. Szkodnik jest już na tyle duży, że rozumie, że mama czasem ma dość. Wie, że jest potwornie gadatliwy i ciekawski, więc ustaliliśmy, że odpowiadam na pewną ilość jego pytań, a jak poczuję się zmęczona, to mu mówię "synu, mam dość pytań na razie, pogadamy o tym jutro". I krzywda mu się nie dzieje.

Pasożyt jest jeszcze mały, ale już przyswoił sobie wiedzę, że jak mama siedzi w toalecie, to choćby wył i rwał włosy z głowy, musi poczekać te kilka minut. A to jest tylko pierwszy krok.

Rozpisałam się, przepraszam, ale muszę powiedzieć, że to, co napisała modliszka wywołało we mnie niemiłe poczucia bycia osądzaną jako niedobra matka.
[color=#990099][i]Czasem jest tak, że to, co się liczy, nie da się policzyć,
a to, co daje się policzyć - nie liczy się.[/i]
[small]A.Einstein[/small][/color]

[small]1,6180339887498948482045868343656...[/small]
 
http://antyproana.blox.pl
sigma
#9 Drukuj posta
Dodany dnia 05/01/2014 00:45
Awatar

Grupa Trzymająca Władzę


Postów: 12627
Data rejestracji: 12.02.11

Perfidia, to co piszesz o tym, że swoimi dziećmi można być zmęczonym, można mieć dość itp - jest dla mnie oczywiste. I oczywiste jest dla mnie to, że to w żaden sposób nie świadczy o byciu niedobrą matką.
Tyle że mnie się to w żaden sposób nie kłóci z tym, co napisała modliszka:
[quote]Nie godzę się bowiem na nazewnictwo 'idealna matka' kogoś kto chce być zwyczajnie zdrową matką: zapewnić dziecku wszystkie potrzeby emocjonalne i rozwojowe, zaszczepić mu podstawowe wartości, dać mu jak najlepszy start w życie.
[/quote]

Myślę, że dopóki "nie chce mi się" oznacza obiad z mrożonki czy puszczenie dziecku bajki w TV, to nie ma problemu. Problem pojawia się, gdy to "nie che mi się" oznacza, że dziecko przestaje właśnie mieć zaspokajane jakieś potrzeby, na przykład emocjonalne.
I tak rozumiem to, co modliszka napisała.

karą za niewiarę będzie lęk
który już nie zechce opuścić mnie
 
Perfidia
#10 Drukuj posta
Dodany dnia 05/01/2014 01:02
Awatar

Grupa Trzymająca Władzę


Postów: 7779
Data rejestracji: 26.01.09

No nie wiem sigma, fragment, który zacytowałam jest dla mnie dość jednoznaczny. Jeżeli ktoś pisze, że "nie ma na coś miejsca", to jak inaczej to interpretować jak nie "nie ma na coś miejsca"?
[color=#990099][i]Czasem jest tak, że to, co się liczy, nie da się policzyć,
a to, co daje się policzyć - nie liczy się.[/i]
[small]A.Einstein[/small][/color]

[small]1,6180339887498948482045868343656...[/small]
 
http://antyproana.blox.pl
sigma
#11 Drukuj posta
Dodany dnia 05/01/2014 01:10
Awatar

Grupa Trzymająca Władzę


Postów: 12627
Data rejestracji: 12.02.11

Nie chcę się wypowiadać za modliszkę, ale dla mnie kluczowe jest to, co dla kogo znaczy to "nie chce mi się", tak jak pisałam wyżej. Czy to będzie zupa z mrożonki, czy dziecko wychowujące się samo.
karą za niewiarę będzie lęk
który już nie zechce opuścić mnie
 
Perfidia
#12 Drukuj posta
Dodany dnia 05/01/2014 01:38
Awatar

Grupa Trzymająca Władzę


Postów: 7779
Data rejestracji: 26.01.09

Dziecko wychowujące się samo to dość ekstremalna sytuacja. Nietrudno jest mi wyobrazić czy przypomnieć sobie sytuacje, w których z różnych powodów moje dzieci wychowują się same lub siebie nawzajem. Czy to czyni mnie złą matką? Ja tak nie uważam. Bo w szerszej perspektywie doskonale wiem ile swojej energii poświęcam dzieciom, nawet jeżeli kombinuję jakby się tu nie narobić.


Zastanawiam się czy nie wydzielić tego OT do innego tematu. Na razie prześpię się z tym zagadnieniem Pfft
[color=#990099][i]Czasem jest tak, że to, co się liczy, nie da się policzyć,
a to, co daje się policzyć - nie liczy się.[/i]
[small]A.Einstein[/small][/color]

[small]1,6180339887498948482045868343656...[/small]
 
http://antyproana.blox.pl
Alia
#13 Drukuj posta
Dodany dnia 05/01/2014 11:06
Awatar

Grupa Trzymająca Władzę


Postów: 2831
Data rejestracji: 01.09.09

Z mojego punktu widzenia - nie mam absolutnie instynktu macierzyńskiego, dzieci mnie nie rozczulają, nawet hipotetycznie nie potrafię zastanawiać się nad tym, co by było, gdybyśmy jednak mieli dziecko. I nie chcę ryzykować, że "jak się urodzi, to pokochasz". A jak nie? Jak go nie pokocham, tylko będę miała pretensje, że utrudnia mi i tak mocno skomplikowane życie? Co wtedy? Mąż pragnie dziecka, ale kiedy podzieliłam się z nim tymi wątpliwościami, zaakceptował je, stwierdził, że z czymś takim trudno mu dyskutować.
Może kiedyś ten instynkt się we mnie obudzi, jak w mojej matce i siostrze, i będzie tak silny, że będę gotowa rzucić wszystko. Choć mojej matce na dobre to nie wyszło, bo już od 40 lat żyje w bardzo toksycznym związku z moim ojcem. I to też mnie przeraża.
 
Pogodna
#14 Drukuj posta
Dodany dnia 05/01/2014 11:20
Awatar

Grupa Trzymająca Władzę


Postów: 3860
Data rejestracji: 23.06.10

Właśnie trudno jest przewidzieć co będzie za kilka lat, ja jeszcze do 4 lat w tył byłam przekonana, że -nie w życiu.
A dziś też nie rozczulają mnie jakoś specjalnie dzieci, na równi obok małych kotków i piesków, ładnych butów, torebek i płaszczyków Grin i nie "kocham" zaraz wszystkich dzieci tylko dlatego, ze jestem w ciąży czy że spodziewam się dziecka. Instynkt chyba nie musi zaraz oznaczać chęci tulenia wszystkich dzieci, może też być spokojniejszy Smile
Nieśmiertelność jest bardzo łatwa do osiągnięcia. Wystarczy nie umierać.
 
martyna
#15 Drukuj posta
Dodany dnia 05/01/2014 11:45
Awatar

300% normy


Postów: 11241
Data rejestracji: 07.08.09

własnych dzieci nie planuję, trudno mi się wypowiadać na temat instynktu macierzyńskiego ale uwielbiam dzieci. Z chłopcami widuję się prawie codziennie, z Gabi też często. Dzieci mojej koleżanki ( teraz już panienki) do dziś wspominają zabawy na podłodze ze mną.
Nie ma ludzi idealnych, to też nie ma rodziców idealnych, cioci itp.
To oczywiste, że dzieci potrafią zamęczyć,i czasem ma się dosyć ale to nie znaczy że się je mniej kocha.
A czy to, że czasem ktoś podniesie głos mówiąc NIE WOLNO, jest czymś złym? że nie damy dziecku to co chce na tą chwilę oznacza, że jesteśmy bee?
chyba nie
Życie jest zbyt krótkie, aby pić kiepską herbatę, czytać złe książki i marnować czas na ludzi, dla których nic nie znaczymy.
 
Alia
#16 Drukuj posta
Dodany dnia 05/01/2014 13:58
Awatar

Grupa Trzymająca Władzę


Postów: 2831
Data rejestracji: 01.09.09

Pogodna, rozumiem, że cudze dzieci Cię nie rozczulają, ale jednak czułaś pragnienie, żeby urodzić swoje, prawda? Mnie to uczucie jest absolutnie obce.
Owszem, lubię swoją siostrzenicę, Młoda jest sympatyczna, rezolutna, bystra - ale też potrafi dać w kość. I podziwiam siostrę za cierpliwość.
 
Refleksyjna
#17 Drukuj posta
Dodany dnia 05/01/2014 15:25
Rozgrzewający się


Postów: 18
Data rejestracji: 25.12.13

[justify][/justify]Kiedy mojej psycholog przyznałam się do tego, ze boję się że będę złą matką, zapytała skąd wiem jaką będę. W sumie racja. No chyba że ktoś od razu zakłada że będzie taki właśnie. Poza tym nie ma pojęcia idealnej matki w praktyce. Można do niego się zbliżyć w jakimś stopniu. Ja chcę dla mojego przyszłego maleństwa być osobą, która da mu miłość, bezpieczeństwo w każdej postaci i pokaże mu że świat to piękne miejsce dające wiele możliwości.
Moim skromnym zdaniem to na początek wystarczy.
 
martyna
#18 Drukuj posta
Dodany dnia 05/01/2014 16:12
Awatar

300% normy


Postów: 11241
Data rejestracji: 07.08.09

a co powiecie o tych ostatnich wiadomościach o katowaniu dzieci?
dla mnie więzienie dla takich "rodziców" to za mało.
Pamiętam jak pracowałam na SORze, 4 mies Mikołaj który rzekomo się wywrócił, po bliższym obejrzeniu malucha wyszły ślady po papierosach złamania nóżek...
coraz częściej myślę -oko za oko ząb za ząb...
Życie jest zbyt krótkie, aby pić kiepską herbatę, czytać złe książki i marnować czas na ludzi, dla których nic nie znaczymy.
 
Nieustraszona
#19 Drukuj posta
Dodany dnia 05/01/2014 16:22
Awatar

Grupa Trzymająca Władzę


Postów: 6722
Data rejestracji: 03.04.10

To bardzo cięzki temat i naprawdę godny potępienia. I na to nie ma żadnego usprawiedliwienia.
Kiedyś musisz się pożegnać z nadzieją na lepszą przeszłość....
 
tajfunek
#20 Drukuj posta
Dodany dnia 05/01/2014 16:49
Awatar

300% normy


Postów: 7284
Data rejestracji: 31.05.09

dlatego też nie każdy powinien miec dzieci....
 
Przeskocz do forum:
Podobne Tematy
Temat Forum Odpowiedzi Ostatni post
problemy wokół moderacji i wątku Hani Regulamin i zagadnienia porządkowe 16 27/04/2013 22:45
przerasta mnie wymyślanie tytułu wątku Przedstaw się 23 29/01/2013 22:10
debata o zasadności istnienia wątku o sms-ach do terapeuty Regulamin i zagadnienia porządkowe 27 22/12/2012 21:49
off topic z wątku Humor obrazkowy Regulamin i zagadnienia porządkowe 12 12/01/2012 23:59

50,252,085 Unikalnych wizyt

Powered by PHP-Fusion copyright © 2002 - 2024 by Nick Jones.
Released as free software without warranties under GNU Affero GPL v3.

2024