05 Maja 2024
Logowanie
Nazwa użytkownika

Hasło

Zapamiętaj mnie


Mathews Arleen Mathews Arleen
2 dni Offline
Hernandez Hafsa Hernandez Hafsa
2 tygodni Offline
Klara Klara
5 tygodni Offline
Nieustraszona Nieustraszona
5 tygodni Offline
swistak swistak
8 tygodni Offline
Ostatnio zarejestrował się: asd asd ...
Ogółem Użytkowników:2,204
Shoutbox
Musisz zalogować się, aby móc dodać wiadomość.

18/12/2022
Cześć, Rafa!

15/12/2022
Dzień Dobry Wszystkim Smile

06/10/2022
zdrowia

06/10/2022
Covid zapukał do moich drzwi poraz kolejny ten już ze szpitalem w tle. Stres

17/07/2022
Romek, nowi użytkownicy mają zablokowaną możliwość pisania na Forum - najpierw muszą się przedstawić w dziale "przedstaw się".

Archiwum shoutboksa
Zobacz temat
 Drukuj temat
Soul to Squeeze cz.2
Herbaciana
#1 Drukuj posta
Dodany dnia 07/05/2013 16:09
Awatar

Startujący


Postów: 122
Data rejestracji: 07.04.12

Wróciłam po prawie półrocznej przerwie. Wracam z mojej wielkiej ucieczki przed światem zewnętrznym. Zmieniło się trochę w moim życiu od tego czasu, a tak jakby nie zmieniło się nic - wciąż siedzimy z eFką przed tym samym laptopem, tyle że przybył nam kolejny rok Smile

Znalazłam w końcu terapeutkę, do której chodzę co tydzień. Mam niemały problem z wyrażaniem uczuć, nie tylko podczas terapii. Po raz pierwszy w życiu zaczęło mi to uwierać. Ile można odpowiadać, że jest "w porządku", gdy jestem roztrzęsiona, a moje ciało mówi coś zupełnie innego, niż usta.

Z dzisiejszych sukcesów: zjadłam jajecznicę - pierwszą od 10 lat - i przeżyłam jakoś wizytę w administracji z ankietą w sprawie śmieci Oklaski
 
martyna
#2 Drukuj posta
Dodany dnia 07/05/2013 16:16
Awatar

300% normy


Postów: 11241
Data rejestracji: 07.08.09

fajnie Cię widzieć znowu Smile
Życie jest zbyt krótkie, aby pić kiepską herbatę, czytać złe książki i marnować czas na ludzi, dla których nic nie znaczymy.
 
tajfunek
#3 Drukuj posta
Dodany dnia 07/05/2013 16:26
Awatar

300% normy


Postów: 7284
Data rejestracji: 31.05.09

Smile
gratuluję sukcesu i znalezienia terapeutki.
 
hope
#4 Drukuj posta
Dodany dnia 07/05/2013 16:53
Awatar

Startujący


Postów: 118
Data rejestracji: 15.04.13

Cześć, gratuluję dzisiejszej jajeczniczki i powodzenia przy następnej, bo naprawdę jest pyszna Smile)
Agapi tha mas schisei xoria.
 
Herbaciana
#5 Drukuj posta
Dodany dnia 07/05/2013 17:24
Awatar

Startujący


Postów: 122
Data rejestracji: 07.04.12

Dzięki Smile

Właśnie umawiam się na ognisko w sobotę. Stresuję się, bo pierwszy raz jadę w to miejsce, w dodatku pociągiem, trasą, którą - znów - pierwszy raz na oczy zobaczę. Ale zobaczę ludzi, których ostatnio widziałam... w styczniu?
 
tajfunek
#6 Drukuj posta
Dodany dnia 07/05/2013 17:37
Awatar

300% normy


Postów: 7284
Data rejestracji: 31.05.09

ognicho, super sprawaSmile
stres pewnie minie jak już będziesz na miejscu i zaczniesz delektować się naturą, spotkasz znajomychWink
życze pogody i dobrej zabawy przede wszytskimGrin
 
Life
#7 Drukuj posta
Dodany dnia 07/05/2013 18:34
Awatar

Platynowy forumowicz


Postów: 3356
Data rejestracji: 26.02.10

Witaj Smile Cieszę się, że chodzisz na terapię i trzymam kciuki za ognisko. (Też mi się marzy Pfft) Mnie też stresują wszelkie nowości, dlatego rozumiem Wink ale wypad ze znajomymi zrekompensuje Ci wszystko Wink
[b][color=#00cc00]Bój się i idź do przodu Wink[/color][/b]

Dla odmiany szczęśliwa Grin
i wkur@@@na... Aaa... Już mi przeszło Pfft
 
Herbaciana
#8 Drukuj posta
Dodany dnia 08/05/2013 15:59
Awatar

Startujący


Postów: 122
Data rejestracji: 07.04.12

Huh, jestem wykończona. Myłam dziś okna w kuchni i przy okazji odkryłam, że kafelki za stołem nie są szarawe, tylko białe, jak na pozostałych ścianach Grin Nienawidzę sprzątać, ale lubię patrzeć na efekty Wink

I kupiłam dziś wagę kuchenną, o której zawsze marzyłam. Przyda się do określania kaloryczności posiłków. [i]Wydaje mi się[/i], że jem wystarczająco, ale po podsumowaniu okazuje się, że właśnie - tylko mi się wydaje. Wróciłam też do koktajli odżywczych, by trochę to nadrobić. Nie lecę już w dół, ale od miesiąca stoję w miejscu, tuż przy wadze kontraktowej.

Sezon rowerowy rozpoczęty, a ja wciąż jedyne, co mogę, to patrzeć przez okno na mknące rowery Zalamka
 
Nadzieja
#9 Drukuj posta
Dodany dnia 08/05/2013 19:11
Awatar

Pasjonat


Postów: 5532
Data rejestracji: 20.08.08

Fajnie, że wróciłaś Smile
[color=#333399]"Nigdy nikomu nie ufaj, Danielu, a tym bardziej ludziom, których podziwiasz. Bo nie kto inny, a właśnie oni zadadzą ci najboleśniejsze rany."
Carlos Ruiz Zafón " Cień Wiatru"[/color]
 
girl interrupted
#10 Drukuj posta
Dodany dnia 08/05/2013 23:49
Awatar

Srebrny Forumowicz


Postów: 1339
Data rejestracji: 23.09.10

Herbaciana a to był Twój pomysł z tą wagą kuchenną? Jesteś pod kontrolą dietetyka? Spytałam o wagę, bo u mnie doszło do "paranoi wagowej" i odmierzania wszystkiego niemalże co do grama (łącznie z mlekiem), więc uważaj żeby nie pójść w stronę odmierzania wszystkiego i nadmiernego liczenia kalorii, bo to kolejne kręcenie się w chorobowych mechanizmach. Trzymam za Ciebie kciuki Buziak
"Odkąd sięgam pamięcią, zawsze było coś nie tak..."
 
Herbaciana
#11 Drukuj posta
Dodany dnia 09/05/2013 23:15
Awatar

Startujący


Postów: 122
Data rejestracji: 07.04.12

Kolejny pozytywny dzień. Płakałam na terapii, bo poczułam ulgę, że w końcu zaczęłam mówić o rzeczach, których do tej pory unikałam, jak ognia i zawieszałam się, co praktycznie kończyło sensowną rozmowę.

Girl, mam nadzieję, że mnie ta paranoja nie dopadnie. Sam pomysł zakupienia wagi powstał parę lat temu, wiadomo po co. Jednak wtedy nie mogłam sobie na nią pozwolić. Mamie, która nie wie, ile to jest 3/4 szklanki, też się marzyła mała pomoc Smile Jakieś dwa miesiące temu pojawił się ponownie, podczas którejś rozmowy o moich zwyczajach żywieniowych.

Organizm (bardziej psychika?) zaczął się buntować w tym czasie (biegunki, etc., w skrócie - nic przyjemnego). Kolejne badania; alergie, pasożyty (pies w domu), itd.
Psychiatra zaproponowała też prowadzenie dzienniczka, z uwzględnieniem samopoczucia. Wcześniej prowadziłam podobne zapiski, jednak w innym celu...
Nie ograniczam się do X kcal dziennie, ważne jest, jak radzę sobie z jedzeniem psychicznie. Nie jest różowo, nie oszukuję się, ale nie od razu Kraków zbudowano.

O wadze łazienkowej zapomniałam, choć leży w moim pokoju. Wyciągnęłam baterie, żeby się nie wylały. Co tygodniowe ważenie w gabinecie mi wystarcza, choć kiedyś wskakiwałam na wagę codziennie.

P.S. Moja psina wskoczyła dziś do rzeki za kaczką. Jaki był jej szok, gdy okazało się, że to nie taka podłużna kałuża Grin Na początku byłam przerażona, że prąd ją porwie, że nie uda jej się wyjść, że się utopi, a ja nie zdążę jej wyciągnąć. Instynkt jednak zadziałał i poradziła sobie sama. Pierwsza kąpiel zaliczona Wink
 
cyklistka
#12 Drukuj posta
Dodany dnia 10/05/2013 09:07
Awatar

Rozgrzewający się


Postów: 39
Data rejestracji: 16.04.13

Dobrze, że znalazłaś terapeutę. Samo płakanie na sesji jest dużym krokiem w przód, szczególnie jak miało się problem z wyrażaniem uczuć.

O, a jaka rasa psa? Czy kundelek?
 
Herbaciana
#13 Drukuj posta
Dodany dnia 10/05/2013 10:43
Awatar

Startujący


Postów: 122
Data rejestracji: 07.04.12

Właściwie na palcach jednej, no może dwóch dłoni mogę policzyć sesje, na których nie płakałam. Ale robiłam to z innego powodu, wstydząc się tego, że płaczę. Wczoraj nawet tego wstydu nie było. Dziwne rzeczy się dzieją Shock

Kundelek, zmieszana najprawdopodobniej z wyżłem, bo ma kilka cech, w tym jedną charakterystyczną jedynie dla dwóch ras, w tym wyżłów niemieckich. Wstawiłam nawet zdjęcie do wątku "Nasze FOTO" Wink
 
Herbaciana
#14 Drukuj posta
Dodany dnia 13/05/2013 21:51
Awatar

Startujący


Postów: 122
Data rejestracji: 07.04.12

Wróciłam do blogowania, w nowym miejscu, bo stary blog zdążył napsuć mi krwi i z niechęcią wspominam nawet jego adres. Niedługo zniknie z sieci, bo nie przedłużam domeny i hostingu.

Poza tym, odkrywam nowe smaki. Wczoraj był to chlebek bananowy. Smaczny, choć trochę mdły (?). Dostałam przepis, może się odważę na eksperyment pt. Herbaciana w kuchni Grin
Edytowane przez Herbaciana dnia 13/05/2013 21:51
 
Life
#15 Drukuj posta
Dodany dnia 14/05/2013 15:56
Awatar

Platynowy forumowicz


Postów: 3356
Data rejestracji: 26.02.10

Chlebek bananowy? Grin O matko, w jakim świecie ja żyję, że nie mam pojęcia o takich pysznościach Pfft Powodzenia w odkrywaniu nowego talentu Wink Z pewnością wyjdzie pysznie!
[b][color=#00cc00]Bój się i idź do przodu Wink[/color][/b]

Dla odmiany szczęśliwa Grin
i wkur@@@na... Aaa... Już mi przeszło Pfft
 
Herbaciana
#16 Drukuj posta
Dodany dnia 16/05/2013 21:13
Awatar

Startujący


Postów: 122
Data rejestracji: 07.04.12

Też nie miałam, ale od czego są koleżanki? Grin

Huh, dzisiaj miałam nawet dobry humor, obyło się bez zawiech na sesji. Zepsuła mi go jednak jedna dziewczyna. Wyszłam z psem na spacer, przy wejściu do parku spotkałyśmy jakieś dziewczyny z yorkiem. Usłyszałam, że mam "zabrać tego śmierdzącego kundla, bo ten pies jest rasowy i dużo kosztował" (z naciskiem na to ostatnie...). Co ona, iPhone kupiła, czy pupila? Może lepiej niech go oprawi w ramkę i postawi na półce Angry
 
Life
#17 Drukuj posta
Dodany dnia 17/05/2013 19:22
Awatar

Platynowy forumowicz


Postów: 3356
Data rejestracji: 26.02.10

Aaa... dziewczyną, która ma poodwracane priorytety, nie należy się przejmować. Ale rozumiem Twoje zdenerwowanie. Też bym się wściekła, a biorąc pod uwagę, że ostatnio mam wojowniczą naturę i mówię to, co myślę, to bym jej wygarnęła trochę. Ale tego to nie polecamPfft

A tak na marginesie: współczuję temu yorkowi, mieć taka właścicielkę, aż strach się bać Boisie
[b][color=#00cc00]Bój się i idź do przodu Wink[/color][/b]

Dla odmiany szczęśliwa Grin
i wkur@@@na... Aaa... Już mi przeszło Pfft
 
ef
#18 Drukuj posta
Dodany dnia 18/05/2013 02:04
Awatar

Pasjonat


Postów: 6498
Data rejestracji: 16.02.11

no bo kupują ludzie takie drogie psy (jak to absurdalnie brzmi...) i potem po pierwsze nie potrafią się nimi zająć i te psy są takie rozwydrzone, a po drugie zaraz im się znudzą i idą w odstawkę i już w ogóle dzikną. strasznie to przykre jest, szkoda mi takich psów.

a Ty Herbaciana jakiego masz piesiura?
Wcale nie umarłeś lecz śpisz, jeszcze życie wyjdzie Ci.
 
Life
#19 Drukuj posta
Dodany dnia 27/05/2013 15:28
Awatar

Platynowy forumowicz


Postów: 3356
Data rejestracji: 26.02.10

Herbaciana a u Ciebie jak samopoczucie? I w ogóle co słychać? Jak mijają Ci dni?
[b][color=#00cc00]Bój się i idź do przodu Wink[/color][/b]

Dla odmiany szczęśliwa Grin
i wkur@@@na... Aaa... Już mi przeszło Pfft
 
Przeskocz do forum:

50,366,630 Unikalnych wizyt

Powered by PHP-Fusion copyright © 2002 - 2024 by Nick Jones.
Released as free software without warranties under GNU Affero GPL v3.

2024