03 Maja 2024
Logowanie
Nazwa użytkownika

Hasło

Zapamiętaj mnie


Mathews Arleen Mathews Arleen
20:54:11 Offline
Hernandez Hafsa Hernandez Hafsa
2 tygodni Offline Offline
Klara Klara
5 tygodni Offline Offline
Nieustraszona Nieustraszona
5 tygodni Offline Offline
swistak swistak
8 tygodni Offline Offline
Ostatnio zarejestrował się: asd asd ...
Ogółem Użytkowników:2,204
Shoutbox
Musisz zalogować się, aby móc dodać wiadomość.

18/12/2022
Cześć, Rafa!

15/12/2022
Dzień Dobry Wszystkim Smile

06/10/2022
zdrowia

06/10/2022
Covid zapukał do moich drzwi poraz kolejny ten już ze szpitalem w tle. Stres

17/07/2022
Romek, nowi użytkownicy mają zablokowaną możliwość pisania na Forum - najpierw muszą się przedstawić w dziale "przedstaw się".

Archiwum shoutboksa
Zobacz temat
Mam Efkę :: O psychiatrii :: Depresja
 Drukuj temat
warto w to wchodzić?
bedzielepiej
#1 Drukuj posta
Dodany dnia 10/01/2013 11:38
Rozgrzewający się


Postów: 10
Data rejestracji: 10.01.13

Wahałam się czy zakładać taki temat, bo wstyd mi, że sobie nie radzę. Wiem, że forum to kopalnia wiedzy, ale zajęłoby mi chyba z tydzień, żeby to wszystko ogarnąć, a zwyczajnie nie mam na to siły, a bardzo potrzebuję się poradzić kogoś, kto zna się choć trochę, najlepiej z własnego doświadczenia.
Nie mam pojęcia o lekach, ba, nie znoszę leków. Nawet jak mnie boli głowa, jestem przeziębiona itp to nic nie biorę (tylko w naprawdę wyjątkowych sytuacjach).
Ostatnio (w sumie to jakieś już ponad pół roku) czuję się źle... jestem w trakcie terapii, mam depresję, ale uważam, że jakoś w miarę sobie radzę, więc nie myślałam o lekach. (depresje mam od ładnych paru lat tak naprawdę, ale dopiero teraz się wzięłam za siebie). Pisząc czuję się źle, myślę o mojej senności. Mam problemy ze snem, często nie mogę zasnąć, a czasem potrafię spać i 15 godzin. Niezależnie od tego ile śpię, zawsze jestem niewyspana. Kładę się zmęczona, wstaję zmęczona. Nie mam energii, brakuje mi siły. To jest naprawdę strasznie uciążliwe i demotywujące, kiedy trzeba jakoś funkcjonować.
Moja terapeutka zaproponowała mi abym pomyślała o lekach, szczególnie coś na sen i żebym poszła do psychiatry. Ale mam tyle obaw... boje się, że nawet jeśli pomogą, to potem będę musiała brać je już zawsze, że jak przestanę to będzie gorzej, boję się skutków ubocznych i wielu innych rzeczy. A jednocześnie mój stan braku siły, energii i senności tak strasznie mi przeszkadza.
I moje pytanie: co byście zrobili? Czy warto pakować się w to jeśli "jakoś" sobie radzę? Co lekarz może mi przepisać?
Z góry bardzo dziękuję za odpowiedzi Smile
 
Perfidia
#2 Drukuj posta
Dodany dnia 10/01/2013 11:45
Awatar

Grupa Trzymająca Władzę


Postów: 7779
Data rejestracji: 26.01.09

Nikt nie napisze Ci co powinnaś zrobić, to Twoja decyzja. Ale na pewno znajdą się sympatyczne dusze, które podzielą się swoim przemyśleniami i doświadczeniami na ten temat. A ja chciałabym podsunąć do przeczytania: [url]http://mam-efke.pl/articles.php?article_id=172[/url]

"Jakieś" radzenie sobie robi różnicę między życiem, a egzystowaniem. Czasem trzeba zaryzykować, żeby przestać tylko trwać Wink
[color=#990099][i]Czasem jest tak, że to, co się liczy, nie da się policzyć,
a to, co daje się policzyć - nie liczy się.[/i]
[small]A.Einstein[/small][/color]

[small]1,6180339887498948482045868343656...[/small]
 
http://antyproana.blox.pl
bedzielepiej
#3 Drukuj posta
Dodany dnia 10/01/2013 11:55
Rozgrzewający się


Postów: 10
Data rejestracji: 10.01.13

[quote][b]Perfidia napisał/a:[/b]
Nikt nie napisze Ci co powinnaś zrobić, to Twoja decyzja. Ale na pewno znajdą się sympatyczne dusze, które podzielą się swoim przemyśleniami i doświadczeniami na ten temat. A ja chciałabym podsunąć do przeczytania: [url]http://mam-efke.pl/articles.php?article_id=172[/url]

"Jakieś" radzenie sobie robi różnicę między życiem, a egzystowaniem. Czasem trzeba zaryzykować, żeby przestać tylko trwać Wink[/quote]

Nikt nie podejmie za mnie decyzji, wiem, sama muszę. Ale chciałabym posłuchać, może ktoś ma podobny problem?
Boję się zaryzykować, mam wiele obaw związanych z lekami, ale fakt, że mogłabym poczuć się lepiej jest kuszący...
Dziękuję za link, poczytam! Smile
Edytowane przez bedzielepiej dnia 10/01/2013 11:55
 
Chwila
#4 Drukuj posta
Dodany dnia 10/01/2013 12:36
Awatar

Startujący


Postów: 171
Data rejestracji: 12.12.12

Ja także boję się leków, ale na szczęście terapeuta nie zasugerował mi psychiatry, a czasami naprawdę bywa bardzo źle. Dlatego trwam bez nich jak najdłużej będzie się dało.
 
sensitivechild
#5 Drukuj posta
Dodany dnia 10/01/2013 13:27
Awatar

Platynowy forumowicz


Postów: 2771
Data rejestracji: 04.12.10

A ja brałam leki i kiedyś, i całkiem niedawno. Co prawda na zab. odżywiania i zab. osobowości (pierwszy raz mnie leczono farmakologicznie na to drugie i żałuję, że nie mogłam się przekonać o skuteczności tego leczenia) ostatnio nie zdążyły zadziałać, ale na natręctwa owszem. Myślę, że dobrze jest korzystać z dobrodziejstw medycyny jeżeli jest taka potrzeba. U Ciebie widocznie jest, skoro Ci jest to proponowane, ale decyzja oczywiście należy do Ciebie.
Edytowane przez sensitivechild dnia 10/01/2013 13:28
[color=#ff00cc]''Two and a half years ago, hell came to pay me a surprise visit" Andrew Solomon[/color]
[b][color=#ff9900]
"-Puchatku? -Tak Prosiaczku? -Nic- powiedział Prosiaczek biorąc Puchatka za łapkę - Chciałem się tylko upewnić,
 
RedKate
#6 Drukuj posta
Dodany dnia 10/01/2013 16:03
Awatar

Grupa Trzymająca Władzę


Postów: 2185
Data rejestracji: 06.07.12

Ja od wielu miesięcy tkwię w epizodzie depresji ni to ciężkiej ni to umiarkowanej, mój stan chyba jest podobny do opisanego powyżej. Choruję od dawna, na leki zdecydowałam się pół roku temu. Pewnie, że są skutki uboczne, pewnie, że najpierw może być gorzej, zanim się poprawi... Ja walczę z sinusoidą, właśnie włączam nowy lek, na efekty pewnie jeszcze poczekam. Jednego się nie musisz bać: współczesne leki nie uzależniają. Jeśli są Ci potrzebne, to im szybciej - tym lepiej, szybciej zadziałają, szybciej będzie można odstawić. Nie będzie można odstawić - tym bardziej wiadomo, że były potrzebne. Do psychiatry warto pójść i porozmawiać - siłą tabletek nie wciśnie, a na pewno coś mądrego powie. Powodzenia, i nie bój się!
[color=#3399ff][i][small]"Moja doprowadzona do ostateczności dusza doszła do głosu. Z zimną furią, z pełną świadomością tego co robię, przestałam panować nad sobą."
Joanna Chmielewska - "Całe zdanie nieboszczyka"[/small][/i][/color]
 
fluorescent rabbit
#7 Drukuj posta
Dodany dnia 10/01/2013 20:00
Awatar

Finiszujący


Postów: 376
Data rejestracji: 11.06.12

iść i pogadać napewno warto

mi na przykład leki nasenne pomogły na zasadzie miałam problemy przez jakieś 2-3 miesiące, nie spałam po pare nocy pod rząd, co chwile sie budziłam itp, byłam przez to w strasznym stanie, próbowałam brać tabletki od rodzinnego (zolpidem) ale działała na mnie dopiero potrójna dawka i rosła mi tolerancja w strasznym tempie, rodzinny kazał mi iść do psychiatry, dostałam między inymi tissercin na sen, brałam dosłownie klka razy, może z tydzień i to się ustabilizowało, teraz już z rok śpię normalnie, nie muszę nic brać. nie wiem czy u ciebie tak będzie ale spróbować chyba warto, a przynajmniej pogadać o tym z lekarzem i to raczej z psychiatrą jeśli to wynika z depresji
 
ef
#8 Drukuj posta
Dodany dnia 10/01/2013 20:03
Awatar

Pasjonat


Postów: 6498
Data rejestracji: 16.02.11

leki nie gryzą, spokojnie.
fakt, że ja mogę cwaniakować, bo jestem odporna na wszystkie możliwe skutki uboczne (przez próby miliona leków takie faktycznie ciężkie zdarzyły mi się 2 razy).
ale bez nasennych to bym się w pewnym okresie nie obeszła.
spokojnie, leków jest tyle, że na pewno uda się dobrać coś, co zadziała, a skutki uboczne Cię nie pokonają. no i zdecydowana większość leków nie uzależnia, więc tu też spokojnie.
Wcale nie umarłeś lecz śpisz, jeszcze życie wyjdzie Ci.
 
e-milka
#9 Drukuj posta
Dodany dnia 11/01/2013 07:28
Awatar

Medalista


Postów: 584
Data rejestracji: 28.12.12

Bedzielepiej ja miałam problem ze spaniem. Wieczorami nie mogłam zasnąć, a jak już się udało budziłam się po kilkanaście razy co noc. Rano zawsze byłam nieprzytomna. Chętnie przesypiałabym cały dzień. Nie wiedzieć czemu w dzień nie miałam żadnych problemów z zasypianiem. Na problemy z zasypianiem pomogła mi melatonina. Spałam lepiej, ale senność i ciągłe zmęczenie w ciągu dnia nie ustąpiły. Próbowałam suplementów w stylu bodymax itp. Nic nie dały. Pomogły dopiero leki antydepresyje. Brałam je przez rok. Teraz już jestem bez leków. Mam trochę mniej energii niż kiedy je brałam, ale i tak nie ma porównania z tym co przeżywałam wcześniej.
Jeszcze tylko parę wiosen
Jeszcze parę przygód z losem
i kłopotów będzie mniej
Ach, cierpliwość tylko miej
 
Rat
#10 Drukuj posta
Dodany dnia 11/01/2013 13:17
Awatar

Platynowy forumowicz


Postów: 3056
Data rejestracji: 07.02.11

Podpisze się pod tym co dziewczyny napisały .
Oczywiście , niektóre leki jak benzodiazepiny albo nasenne ( Zolpidem) uzależniają ... ALE ... jeśli będziesz stosowała się do rad lekarza i czasu ich brania nic takiego nie grozi a na początku mogą być bardzo pomocne .
Przeciw depresyjne ... biorę już któryś raz z kolei ale to tylko z własnej głupoty , bo jak zaczęły działać i czułam się o niebo lepiej ...przestawałam je brać , a to jest najgorszy błąd . Brać trzeba przez taki okres czasu jaki lekarz zaleca . Odstawienie leków jest stopniowe , by organizm szoku nie dostał , także z tym też problemu nie ma .
Ciągle się zastanawiam ... po co człowiek się męczy ... są leki ( np - ból głowy , cały dzień ktoś stęka i jęczy , ale ibuprofenu albo innego NLPZ nie łyknie ) . Spróbować możesz . Nie koniecznie psychiatra przepisze coś .
Nie tracisz nic idąc do lekarza . powodzenia .
[color=#33cc33] Czasem sobie myślę, że
Oj, lepiej byłoby gdyby nie było mnie. [/color]
 
https://sknerus.pl/pl/pp/301470/456
Klara
#11 Drukuj posta
Dodany dnia 11/01/2013 13:51
Awatar

300% normy


Postów: 7047
Data rejestracji: 16.04.12

Ja miałam problemy ze spaniem przez jakieś 10 lat zanim poszłam do lekarza. I mogę tylko napisać, że jeśli leki mogą pomóc to po co się dodatkowo męczyć? A pomagają naprawdę. Nigdy nie brałam nasennych, mi pomagają zwykłe antydepresyjne.
Wszystko to, co mam, to ta nadzieja, że życie mnie poskleja
 
Mitka
#12 Drukuj posta
Dodany dnia 11/01/2013 18:18
Awatar

Rozgrzany


Postów: 85
Data rejestracji: 15.12.12

Porozmawiać zawsze warto. Pójdziesz na spotkanie, posłuchasz tego co psychiatra może Ci "zaoferować" i po wysłuchaniu tego podejmiesz decyzję. Osobiście jestem przeciwniczką brania leków jakichkolwiek, ale wiem, że czasem po prostu trzeba. Ważne jest też to do jakiego lekarza idziesz... Wiadomo zawsze są tacy co najchętniej wpakowaliby w Ciebie tablicę mendelejewa, a niektórzy podchodzą do tego bardzo rozważnie i zanim coś przepiszą 100 razy przemyślą swoją decyzję. W Twoim przypadku rzeczywiście lepiej byłoby udac się do kogoś kto ma opinię związaną z tą drugą opcją
 
bedzielepiej
#13 Drukuj posta
Dodany dnia 11/01/2013 18:39
Rozgrzewający się


Postów: 10
Data rejestracji: 10.01.13

Bardzo dziękuję wszystkim za odpowiedzi. Macie rację, skoro można jakoś sobie pomóc, to może bez sensu jest się męczyć...

Moim problemem jest głównie brak energii. Bo zdarza mi się i spać po 15 godzin, a budzę się tak samo niewyspana jakbym spała 5. Problemy z zaśnięciem mam zazwyczaj po jakimś emocjonującym dniu, czasem są lepsze okresy, czasem śpię całkiem normalnie, najbardziej martwi mnie właśnie ten brak energii, senność mimo spania.
I nie wiem czy wynika to z depresji czy czegoś innego, tylko nie mam pojęcia z czego.
 
sensitivechild
#14 Drukuj posta
Dodany dnia 11/01/2013 18:42
Awatar

Platynowy forumowicz


Postów: 2771
Data rejestracji: 04.12.10

Bedzielepiej, a wyniki robiłaś? Czasami taka senność to sygnał, że w organizmie nie najlepiej się dzieje.
[color=#ff00cc]''Two and a half years ago, hell came to pay me a surprise visit" Andrew Solomon[/color]
[b][color=#ff9900]
"-Puchatku? -Tak Prosiaczku? -Nic- powiedział Prosiaczek biorąc Puchatka za łapkę - Chciałem się tylko upewnić,
 
bedzielepiej
#15 Drukuj posta
Dodany dnia 11/01/2013 20:05
Rozgrzewający się


Postów: 10
Data rejestracji: 10.01.13

[quote][b]sensitivechild napisał/a:[/b]
Bedzielepiej, a wyniki robiłaś? Czasami taka senność to sygnał, że w organizmie nie najlepiej się dzieje.[/quote]
tak, wszystko w normie Smile
 
Przeskocz do forum:
Podobne Tematy
Temat Forum Odpowiedzi Ostatni post
Warto rozmawiac Choroba afektywna dwubiegunowa 1 25/12/2019 20:18
Czy warto pomagać ludziom? Porozmawiajmy 8 29/03/2016 00:39
Seks - warto pogadać Porozmawiajmy 4 26/03/2015 17:49
Warto przeczytać - psychiatria Ogólnie o psychiatrii 1 21/10/2014 10:32
Warto przeczytać - psychoterapia Psychoterapia 1 21/10/2014 10:18

50,355,033 Unikalnych wizyt

Powered by PHP-Fusion copyright © 2002 - 2024 by Nick Jones.
Released as free software without warranties under GNU Affero GPL v3.

2024