17 Maja 2024
Logowanie
Nazwa użytkownika

Hasło

Zapamiętaj mnie


sasta sasta
1 tydzień Offline
mamswojswiat mamswojswiat
1 tydzień Offline
Mirbla Mirbla
1 tydzień Offline
Mathews Arleen Mathews Arleen
2 tygodni Offline
Hernandez Hafsa Hernandez Hafsa
4 tygodni Offline
Ostatnio zarejestrował się: sasta
Ogółem Użytkowników:2,206
Shoutbox
Musisz zalogować się, aby móc dodać wiadomość.

18/12/2022
Cześć, Rafa!

15/12/2022
Dzień Dobry Wszystkim Smile

06/10/2022
zdrowia

06/10/2022
Covid zapukał do moich drzwi poraz kolejny ten już ze szpitalem w tle. Stres

17/07/2022
Romek, nowi użytkownicy mają zablokowaną możliwość pisania na Forum - najpierw muszą się przedstawić w dziale "przedstaw się".

Archiwum shoutboksa
Zobacz temat
 Drukuj temat
Za bramą Justyny
justyna
#21 Drukuj posta
Dodany dnia 05/12/2011 17:34
Awatar

Rozgrzewający się


Postów: 24
Data rejestracji: 29.11.11

Muszę sobie to wszystko przemyśleć i poukładać.
Nie chcę zwracać na siebie uwagi, a jednak w głupi sposób ją zwracam.
Nie wiem.. mam mętlik w głowie( mętlik ucieczki od dotknięcia problemu-pewnie).

Znam siebie i wydaje mnie się, że nic nie jest już w stanie zaskoczyć.

.. a jednak..

Napisał Pan:

Ale proszę: postaraj się być "bardziej sobą" niż "bardziej fikcją"

Wydaje mnie się, że jestem sobą.
Wszystko co dotychczas napisałam o sobie jest jak najbardziej prawdą.
Z wyjątkiem mojej dzisiejszej ''rozmowy z Krytykiem".
Tzn. prawdziwe są jak zwykle moje uczucia i Częstochowa a reszta to banalna fikcja.

Lubię monolog wewnętrzny.
Rok temu kiedy jeszcze byłam w teatrze amatorskim, to właśnie w monologu czułam się najlepiej.

..może się nie mogę się odnalezć na tym forum?
..nie wiem
..albo nie chcę wiedzieć
 
justyna
#22 Drukuj posta
Dodany dnia 05/12/2011 17:47
Awatar

Rozgrzewający się


Postów: 24
Data rejestracji: 29.11.11

Podsumowując..jestem beznadziejna.
Wszechstronnie beznadziejna.
I tyle.
Jest puenta ?
Jest.
Obiektywna ?
Obiektywna. - widzimy znów częstochowskie zapędy

Nie ogarniam siebie teraz.
Może jutro będzie lepiej ?

Nie sądzę , w końcu jestem psychiczna.
I nie potrzebuję pocieszenia.
 
Makro
#23 Drukuj posta
Dodany dnia 05/12/2011 20:49
Awatar

Grupa Trzymająca Władzę


Postów: 3419
Data rejestracji: 10.08.08

Proszę nie pisać w odstępie kilku minut kolejnych postów. proszę starać się treść zawrzeć w jednym.
Na temat treści się nie wypowiem, bo tu dominuje forma.
Edytowane przez Makro dnia 05/12/2011 20:50
[color=#3300ff]"Gdy słońce kultury chyli się ku zachodowi, to nawet karły rzucają długie cienie."[/color]
[color=#6600ff]Karl Kraus[/color]
[color=#0099ff]Jestem lekarzem. Na forum jestem prywatnie, więc funkcje leczenie i diagnostyka są wyłąc
 
http://www.blogozakrecie.blox.pl
justyna
#24 Drukuj posta
Dodany dnia 05/12/2011 21:19
Awatar

Rozgrzewający się


Postów: 24
Data rejestracji: 29.11.11

Jestem zmęczona sobą, swoimi myślami, które bez przerwy coś analizują, najczęściej są to reakcje mojego mózgu.
I tak nagminnie analiza i analiza..
Cały czas skupienie na swoich myślach.
Zamiast być ''na zewnątrz'' z innymi ludzmi, ja ciągle jestem ''wewnątrz'' siebie, swojej głowy.
Nie wiem czy potrafię to wytłumaczyć, czy jest to w miarę logiczne.


To nie jest normalne.

Pójdę dziś wcześniej spać, tylko najpierw sobie popłaczę, może mnie to oczyści, może przyniesie to jakąś ulgę.
( i znów wkrada się analiza)
Lepiej od razu ucieknę w sen bo ta analiza mnie wykończy.
..
Po kolejnych przemyśleniach poczułam, że mój czas na tym forum chyba dobiega końca.
Czuję, że (po kolejnej analizie) jestem osobą, która łatwo przyszła i łatwo pójdzie (analityczne przypuszczenia nie poparte dowodami).

Czuję że mnie się pogorszyło od kiedy jestem na tym forum.
Wcześniej jakkolwiek poukładane na półkach a teraz..
Czyżby konfrontacja z samą sobą mnie tak wykańcza?
..albo wszystko wcześniej było tylko ułudą poukładania..


Może powinnam iść znów na terapię?
Może do psychiatry?


Dobranoc
I przepraszam że zabieram czas.
Nie chcę tego.



 
justyna
#25 Drukuj posta
Dodany dnia 06/12/2011 00:41
Awatar

Rozgrzewający się


Postów: 24
Data rejestracji: 29.11.11

Jestem w łóżku, ale nie mogę spać.
Powinnam już dawno spać, bo muszę wstać o 6.00

Tak mnie rozsadza coś od środka..i łzy napływają do oczu..

To forum jest jak lustro. Przyglądam się sobie i napawa mnie to przerażeniem, odrzuca mnie moje odbicie wewnętrzne.

Nie chce mnie się żyć.
Znów płaczę nad swoim brakiem rozumu i wnętrzem.

Jestem zmęczona tym ciągłym rozmyślaniem.
Czuję, że mam coś z autyzmu.
 
justyna
#26 Drukuj posta
Dodany dnia 06/12/2011 15:19
Awatar

Rozgrzewający się


Postów: 24
Data rejestracji: 29.11.11

Na zakończenie ażeby jeszcze bardziej się pogrążyć napiszę z którego jestem rocznika.
Jestem z 87
 
sigma
#27 Drukuj posta
Dodany dnia 06/12/2011 15:25
Awatar

Grupa Trzymająca Władzę


Postów: 12627
Data rejestracji: 12.02.11

No i?
karą za niewiarę będzie lęk
który już nie zechce opuścić mnie
 
justyna
#28 Drukuj posta
Dodany dnia 06/12/2011 15:27
Awatar

Rozgrzewający się


Postów: 24
Data rejestracji: 29.11.11

..no i jestem beznadziejna
 
sigma
#29 Drukuj posta
Dodany dnia 06/12/2011 15:32
Awatar

Grupa Trzymająca Władzę


Postów: 12627
Data rejestracji: 12.02.11

Tak, to już wiemy, powtórzyłaś to przynajmniej kilka razy.
Bardziej mnie zastanawia, co pogrążającego jest w byciu z rocznika 87.
I czemu tak rozpaczliwie chcesz się czymkolwiek pogrążyć. Jak się nie udało wewnętrznymi monologami i deklaracjami o własnej beznadziejności, to może chociaż rocznikiem...
karą za niewiarę będzie lęk
który już nie zechce opuścić mnie
 
Czader
#30 Drukuj posta
Dodany dnia 06/12/2011 15:32
Awatar

Pasjonat


Postów: 5149
Data rejestracji: 29.09.10

Czytam ale nie komentuję. Nie chcę w żaden sposób "nakręcać" choć widzę parę "niepokojących" sygnałów. Rozumiem że masz "fazę użalania się nad sobą"
Ok. Trzeba coś z siebie wywalić żeby zrobić miejsce na coś nowego. Ale warto byłoby coś ze sobą zrobić. W terapeutycznym tego słowa znaczeniu.
Wymyślanie sobie (i o sobie) nowych "objawów" typu:[i] Czuję, że mam coś z autyzmu.[/i] nie jest zdrowe.

[i]Może powinnam iść znów na terapię?
Może do psychiatry?[/i]

Może powinnaś samej siebie posłuchać ?
 
justyna
#31 Drukuj posta
Dodany dnia 06/12/2011 15:52
Awatar

Rozgrzewający się


Postów: 24
Data rejestracji: 29.11.11

Nie wiem co Panu odpowiedzieć.
Mogę tylko zapewnić, że skonsultuję się z moim psychiatrą, i powiem co się ze mną dzieje.

Jutro jest środa, przyjmuje moja terapeutka.
Tak, pójdę do niej, potrzebuję tego.
Potrzebuję z kimś porozmawiać.
Potrzebuję systematyzacji.

Dawno z nikim nie rozmawiałam.

Zaglądam znów do wnętrza..i widzę, chcę,chcę przestać korzystać z tego forum, i zająć się realnym światem, relacjami.
Mam tendencję do uzależniania się od internetu.
Najlepiej będzie jak zaprzestanę takiej formy komunikacji.

..ale z drugiej strony, na co dzień nie ma żadnej głębszej komunikacji..

W każdym razie wiem czego chcę.
 
Czader
#32 Drukuj posta
Dodany dnia 06/12/2011 16:08
Awatar

Pasjonat


Postów: 5149
Data rejestracji: 29.09.10

Justyna, proszę, nie mów do mnie Pan bo mnie to postarza Grin

A teraz całkiem serio:

1. Cieszę się że jutro jest środa i że pójdziesz do swojej terapeutki.

2. To że dawno z nikim nie rozmawiałaś... to widać ;-)
Zastanawia mnie, a dlaczego nie ?

3. Z jeden strony mówisz o Forum jak o "lustrze w którym się przyglądasz" a raz "chcę przestać korzystać i zająć się realnym światem i relacjami"

Jedno nie wyklucza drugiego. Ale może warto byłoby się zastanowić nad tym "czego JA Justyna chcę"

4. [i]Najlepiej będzie jak zaprzestanę takiej formy komunikacji.[/i]

Wolna Wola, Wolny Wybór.

5.[i]W każdym razie wiem czego chcę.[/i]

I tego się trzymajmy.

Jutro Terapeutka. Przy okazji telefon do Psychiatry i próba umówienia się z nim. A jak powiesz im co się z Tobą dzieje - posłuchaj tego co ONI będą mieli Ci do powiedzenia - a będziesz chciała (miała ochotę i chęć) podziel się tym na Forum.

I tyle Smile
 
justyna
#33 Drukuj posta
Dodany dnia 06/12/2011 16:41
Awatar

Rozgrzewający się


Postów: 24
Data rejestracji: 29.11.11

Do mężczyzn zawsze zwracam się per Pan, nawet jak są w moim wieku.
Po prostu obcy chłopak, mężczyzna to zawsze obcy Pan.

Zawsze stwarzam jakąś barierę chociażby słownie.
Odczuwam wtedy komfort psychiczny.

Boję się mężczyzn, boję się, że mnie skrzywdzą.
Nie mam doświadczeń w tym zakresie.
Wiem, że gdyby ktoś mnie skrzywdził to byłby mój koniec.
Jestem słaba psychicznie.

Nie szukam mężczyzny, czekam aż mnie Bóg ześle, bo ja oczywiście z swoją nieśmiałością nawet nie potrafię stać przy nich, zaraz się czerwienię.

Ostatnio pomyślałam sobie, że skoro nie mogę zostać zakonnicą bo mam Chad, i nie mogę studiować a AT (chociaż w maju spróbuję ażeby na starość nie żałować) to jeżeli mnie Bóg nikogo nie ześle, to pojadę na misję do Afryki.
Oddam swoje życie Bogu.

I znowu się rozpisałam..
I tyle.
 
Gloria
#34 Drukuj posta
Dodany dnia 06/12/2011 20:45
Awatar

Finiszujący


Postów: 471
Data rejestracji: 21.03.11

Albo idź się leczyć, albo skończ trollować.
 
justyna
#35 Drukuj posta
Dodany dnia 06/12/2011 21:02
Awatar

Rozgrzewający się


Postów: 24
Data rejestracji: 29.11.11

''trollować'' ?
..to jest dobre..
..w końcu jestem trollem..
..dziękuję Ci Glorio za uświadomienie
..masz rację niepodważalną.. brawa dla Glorii!!
 
Przeskocz do forum:

50,480,270 Unikalnych wizyt

Powered by PHP-Fusion copyright © 2002 - 2024 by Nick Jones.
Released as free software without warranties under GNU Affero GPL v3.

2024