Zobacz temat
Szkodnik i Pasożyt na tropie ;)
|
|
Perfidia |
Dodany dnia 21/11/2014 19:56
|
Grupa Trzymająca Władzę Postów: 7779 Data rejestracji: 26.01.09 |
Dzisiaj poszłam po Pasożyta do przedszkola razem ze Szkodnikiem. Z sali zostały wyniesione dywany, a dzieci dostały kredę, żeby rysować po podłodze. Zostaliśmy prawie godzinę i musiałam na siłę chłopaków wyciągać do domu. Wniosek - każde dziecko powinno mieć starszego brata
[color=#990099][i]Czasem jest tak, że to, co się liczy, nie da się policzyć, a to, co daje się policzyć - nie liczy się.[/i] [small]A.Einstein[/small][/color] [small]1,6180339887498948482045868343656...[/small] |
Izolda |
Dodany dnia 21/11/2014 19:58
|
Finiszujący Postów: 372 Data rejestracji: 18.10.14 |
Rozszerzam puentę Perfidii- dobrze jest jak każdy człowiek ma starsze rodzeństwo :-)
[i]Był las nie było nas, będzie las nie będzie nas [/i]cyt z serialu" Na dobre i na złe" |
|
|
sigma |
Dodany dnia 21/11/2014 20:00
|
Grupa Trzymająca Władzę Postów: 12627 Data rejestracji: 12.02.11 |
Fajne macie to przedszkole
karą za niewiarę będzie lęk który już nie zechce opuścić mnie |
|
|
Perfidia |
Dodany dnia 21/11/2014 20:07
|
Grupa Trzymająca Władzę Postów: 7779 Data rejestracji: 26.01.09 |
To prawda, przedszkole jest super Jesteśmy zadowoleni do tego stopnia, że nawet nie próbowaliśmy przenieść Pasożyta do państwowego.
[color=#990099][i]Czasem jest tak, że to, co się liczy, nie da się policzyć, a to, co daje się policzyć - nie liczy się.[/i] [small]A.Einstein[/small][/color] [small]1,6180339887498948482045868343656...[/small] |
Jaskolka |
Dodany dnia 21/11/2014 20:51
|
Platynowy forumowicz Postów: 2580 Data rejestracji: 13.10.10 |
Chciałabym mieć starszego brata! A pomysły przedszkolne mi się podobają Wprawdzie swoje wspominam dobrze, ale do takiego też bym mogła chodzić |
|
|
Klara |
Dodany dnia 21/11/2014 21:40
|
300% normy Postów: 7047 Data rejestracji: 16.04.12 |
To mnie się przypomina mój siostrzeniec, który swoją siostrą młodszą o 3 lata tuli, całuje, kiedyś nosił na rękach, jak płakała to śpiewał albo przynosił zabawki i ogólnie wielkie zainteresowanie Np. całował w rękę i mówił "ty jesteś moją najukochańszą siostrzyczką" :-) W ogóle świetni są. Jak np. moja siostra jakoś mocno upomni małą to siostrzeniec po chwili ją bierze za rękę, przytula i razem sobie kombinują i omawiają, co się właśnie stało Ja miałam starszego brata, ale chyba zbyt duża różnica wieku była, bo aż 8 lat. Wszystko to, co mam, to ta nadzieja, że życie mnie poskleja |
|
|
Perfidia |
Dodany dnia 25/11/2014 10:58
|
Grupa Trzymająca Władzę Postów: 7779 Data rejestracji: 26.01.09 |
U nas jest różnica wieku ponad 6 lat. Ma to swoje wady oczywiście (tekst Szkodnika: "Czy on musi być takim dzidziusiem?", Szkodnik tez martwi się, że jak Pasożyt podrośnie na tyle, że będzie się nadawał do dorosłych zabaw, to on sam będzie już na te zabawy za duży). Ale ma to też swoje zalety. Nie wyobrażam sobie ogarniania Pasożyta bez pomocy Szkodnika. Szkodnik pomaga bratu m.in. w: myciu zębów, zdejmowaniu butów, budowaniu z klocków, włączaniu bajek, jedzeniu, wyłażeniu z łóżeczka, podciąganiu spodni itd. Na razie nie prowadzą jakichś głębszych rozmów, bo Pasożyt ma ciężką mowę i w zasadzie tylko ja rozumiem co on gada (choć tez nie zawsze). Wiem, że dużo osób boi się mieć dzieci z dużą różnicą wieku, ja też się bałam, ale Szkodnik jest najlepszym bratem jakiego mógłby mieć Pasożyt [color=#990099][i]Czasem jest tak, że to, co się liczy, nie da się policzyć, a to, co daje się policzyć - nie liczy się.[/i] [small]A.Einstein[/small][/color] [small]1,6180339887498948482045868343656...[/small] |
sigma |
Dodany dnia 25/11/2014 11:30
|
Grupa Trzymająca Władzę Postów: 12627 Data rejestracji: 12.02.11 |
Ja też mojej pięć lat młodszej siostrze pomagałam w jedzeniu, ubieraniu butów, bawiłam się z nią, zabierałam na podwórko... w konsekwencji - trauma na resztę życia i temat na dobry rok pracy terapeutycznej karą za niewiarę będzie lęk który już nie zechce opuścić mnie |
|
|
Klara |
Dodany dnia 25/11/2014 11:38
|
300% normy Postów: 7047 Data rejestracji: 16.04.12 |
A to ten mój siostrzeniec pomaga swojej siostrze w różnych rzeczach (w ubieraniu butów też, włączaniu bajek, dawaniu np. jogurtu z lodówki itd), bawi się z nią, są nierozłaczni i to tylko dlatego że sam chce, nikt go do tego nie zmusza. Już taki jest, że lubi się kimś opiekować i pomagać Podobnie zresztą reagował na moją nową siostrzenicę (różnica 6 lat) - przynosił zabawki, śpiewał, tulił, zagadywał itd.
Edytowane przez Klara dnia 25/11/2014 11:40 Wszystko to, co mam, to ta nadzieja, że życie mnie poskleja |
|
|
Pogodna |
Dodany dnia 25/11/2014 11:59
|
Grupa Trzymająca Władzę Postów: 3860 Data rejestracji: 23.06.10 |
Ja sobie nie wyobrazam miec rok po roku a roznica jak najbardziej
Nieśmiertelność jest bardzo łatwa do osiągnięcia. Wystarczy nie umierać. |
|
|
RedKate |
Dodany dnia 25/11/2014 12:24
|
Grupa Trzymająca Władzę Postów: 2185 Data rejestracji: 06.07.12 |
A jeśli między rodzeństwem jest różnica 10 lat? Jak myślicie, czy to duża katastrofa? (Nie, żebym miała jakieś bardzo sprecyzowane plany, tak sobie gdybam )
[color=#3399ff][i][small]"Moja doprowadzona do ostateczności dusza doszła do głosu. Z zimną furią, z pełną świadomością tego co robię, przestałam panować nad sobą." Joanna Chmielewska - "Całe zdanie nieboszczyka"[/small][/i][/color] |
|
|
Innocentia |
Dodany dnia 25/11/2014 12:29
|
Medalista Postów: 694 Data rejestracji: 14.09.14 |
Między mną a siostrą jest 6lat... dla mnie to przepaść
[b][i]"Zdolność człowieka do dawania siebie innym ludziom jest poezją w prozie życia." - Zygmunt Freud[/i][/b] |
|
|
sigma |
Dodany dnia 25/11/2014 12:51
|
Grupa Trzymająca Władzę Postów: 12627 Data rejestracji: 12.02.11 |
Jak między dziećmi jest więcej niż 8 lat różnicy, to z punktu widzenia psychologii rozwojowej dzieci traktuje się jak dwóch jedynakow, bo nie ma szans na relację rowiesniczą między nimi. Mam w rodzinie rodzeństwo z różnicą 11 lat i w praktyce tak to wyglądało, że starsza siostra to była taka pół-mama. karą za niewiarę będzie lęk który już nie zechce opuścić mnie |
|
|
Klara |
Dodany dnia 25/11/2014 12:54
|
300% normy Postów: 7047 Data rejestracji: 16.04.12 |
Ja mam siostrę starszą o dokładnie 10 lat Niewiele pamiętam z dzieciństwa, poza tym, że to już inna relacja. Siostra za to wspomina, że była wkurzona, bo musiała się nami zajmować. Za to później, już w nastoletnim/starszym wieku jest fajna relacja i ta różnica nie ma już takiego znaczenia (dla mnie obecnie żadnego, mam taki sam kontakt jak z siostrą starszą o rok).
Edytowane przez Klara dnia 25/11/2014 12:55 Wszystko to, co mam, to ta nadzieja, że życie mnie poskleja |
|
|
Perfidia |
Dodany dnia 25/11/2014 13:18
|
Grupa Trzymająca Władzę Postów: 7779 Data rejestracji: 26.01.09 |
Ta.. My już zbieramy na terapię dla Szkodnika A na serio - do niczego go nie zmuszamy, wszystko odbywa się na poziomie prośby. Jak nie chce, to nie pomaga. Ale zazwyczaj chce. I bardzo go za to chwalimy. To jest doskonała okazja, żeby rozwijać w sobie poczucie odpowiedzialności, opiekuńczość w stosunku do słabszych, empatię, ale także żeby po prostu wykazać się. [color=#990099][i]Czasem jest tak, że to, co się liczy, nie da się policzyć, a to, co daje się policzyć - nie liczy się.[/i] [small]A.Einstein[/small][/color] [small]1,6180339887498948482045868343656...[/small] |
Klara |
Dodany dnia 25/11/2014 13:35
|
300% normy Postów: 7047 Data rejestracji: 16.04.12 |
Pewnie dużo zalezy od samego dziecka - czy właśnie będzie opiekuńczy, bo chce czy tylko będzie zazdrosne i wszystko będzie traktowało jako karę. I od rodziców-jakie mają podejście do tego. Bo takie podejście jak ma np. moja siostra czy Perfidia jest właśnie bardzo dobre A ja ogólnie wychowałam się z 4 rodzeństwa i jakoś zawsze się zajmowało wspólnie sobą (szczególnie nasza trójka - ja i moja siostra bliźniaczka i siostra rok starsza), dlatego ciężko mi sobie wyobrazić, że np. mam młodszą siostrę i nie chcę jej pomagać czy też wszystko opiera się na zazdrości, bo jest nowe dziecko i rodzice nim się zajmują więcej niż mną. Może to też dlatego że moja siostra jest niepełnosprawna intelektualnie, więc zawsze wymagała więcej uwagi i opieki, a co za tym idzie dla mnie właśnie to było normalne od samego początku. I nigdy nie byłam jedynaczką, więc nie wiem jak to jest jak cała uwaga rodziców jest skupiona na mnie (na szczęście). Mając siostrę bliźniaczkę nawet opieka typowa dla niemowlęcia była podzielona na pół Edytowane przez Klara dnia 25/11/2014 13:37 Wszystko to, co mam, to ta nadzieja, że życie mnie poskleja |
|
|
Alia |
Dodany dnia 25/11/2014 21:02
|
Grupa Trzymająca Władzę Postów: 2831 Data rejestracji: 01.09.09 |
Moja siostra jest starsza ode mnie o 8 lat. Moje pojawienie się na świecie było dla niej szokiem, przez długi czas bardzo się żarłyśmy (nastolatka i kilkulatka w jednym pokoju, a tak wyglądało nasze mieszkanie, to proszenie się o katastrofę). Po studiach siostra się wyprowadziła, najpierw z domu, następnie do innego miasta, a następnie ściągnęła mnie do siebie. Teoretycznie na studia, ale najpewniej również po to, by wyciągnąć mnie z rodzinnego piekiełka. Cztery lata mieszkałyśmy razem (ale już we własnych pokojach) i było w porządku, teraz też mamy dobry kontakt. |
|
|
Perfidia |
Dodany dnia 02/12/2014 21:48
|
Grupa Trzymająca Władzę Postów: 7779 Data rejestracji: 26.01.09 |
Wracając z Pasożytem z przedszkola zaszliśmy do sklepu. Pasożyt zażyczył sobie wafelka. Potem zażyczył sobie wafelka dla Szkodnika. A na końcu wafelka dla taty ("Tata lubi wafelki!"). Z wafelkami wróciliśmy do domu, chłopaki zjedli swój przydział, po czym Pasożyt przyszedł do mnie i zarzucił: - Tatuś nie lubi wafelków. Ja zjem! A Szkodnik na wieść, że znam tabliczkę mnożenia do 100 obwieścił: - Mamo! Ty chyba wszystko wiesz! [color=#990099][i]Czasem jest tak, że to, co się liczy, nie da się policzyć, a to, co daje się policzyć - nie liczy się.[/i] [small]A.Einstein[/small][/color] [small]1,6180339887498948482045868343656...[/small] |
RedKate |
Dodany dnia 02/12/2014 22:31
|
Grupa Trzymająca Władzę Postów: 2185 Data rejestracji: 06.07.12 |
Żeby ta wiedza o świecie kończyła się na mnożeniu do 100... ale by życie było proste
[color=#3399ff][i][small]"Moja doprowadzona do ostateczności dusza doszła do głosu. Z zimną furią, z pełną świadomością tego co robię, przestałam panować nad sobą." Joanna Chmielewska - "Całe zdanie nieboszczyka"[/small][/i][/color] |
|
|
Perfidia |
Dodany dnia 02/12/2014 22:53
|
Grupa Trzymająca Władzę Postów: 7779 Data rejestracji: 26.01.09 |
No ba
[color=#990099][i]Czasem jest tak, że to, co się liczy, nie da się policzyć, a to, co daje się policzyć - nie liczy się.[/i] [small]A.Einstein[/small][/color] [small]1,6180339887498948482045868343656...[/small] |
Przeskocz do forum: |