Zobacz temat
Dzieciaki
|
|
sensitivechild |
Dodany dnia 30/08/2012 23:23
|
Platynowy forumowicz Postów: 2771 Data rejestracji: 04.12.10 |
hahahahaha RedKate mistrzostwo świata!
[color=#ff00cc]''Two and a half years ago, hell came to pay me a surprise visit" Andrew Solomon[/color] [b][color=#ff9900] "-Puchatku? -Tak Prosiaczku? -Nic- powiedział Prosiaczek biorąc Puchatka za łapkę - Chciałem się tylko upewnić, |
|
|
GretaG |
Dodany dnia 04/09/2012 07:04
|
Finiszujący Postów: 231 Data rejestracji: 27.08.12 |
Dobre. Dobre. Mój starszy któregoś dnia odwalił numer z pracą domową. Polecenie było niezbyt bystrze sformułowane. A brzmiało: "Napisz dlaczego jesteś patriotą.... (i tu nazwa miasta)?" Syn odpowiedział: Nie jestem patriotą (nazwa miasta) ponieważ urodziłem się w... (nazwa innego miasta). I nie jestem też fanem (nazwa miejscowej drużyny piłkarskiej). |
|
|
Perfidia |
Dodany dnia 04/09/2012 08:22
|
Grupa Trzymająca Władzę Postów: 7779 Data rejestracji: 26.01.09 |
No tak, lokalna drużyna piłkarska ma ogromne znaczenie dla lokalnego patriotyzmu Nawiasem mówiąc, to nie spodziewałam się tego typu tematów w szkole. Jakoś tak PRLem mi zaleciało (Kto jest twoim idolem i dlaczego właśnie Lenin). === Wczoraj Szkodnik zapytał mnie: - Mamusia, a czy tatuś jest sprawcą? [color=#990099][i]Czasem jest tak, że to, co się liczy, nie da się policzyć, a to, co daje się policzyć - nie liczy się.[/i] [small]A.Einstein[/small][/color] [small]1,6180339887498948482045868343656...[/small] |
sigma |
Dodany dnia 04/09/2012 11:54
|
Grupa Trzymająca Władzę Postów: 12627 Data rejestracji: 12.02.11 |
sprawcą czego? Mój ulubiony ośmiolatek wszedł ostatnio z przedsionka do przedpokoju. Mama pyta go, czy zgasił światło w przedsionku. Pomyślał chwilę, otworzył drzwi, rzucił okiem, zamknął drzwi i odpowiedział "nie", po czym poszedł do pokoju karą za niewiarę będzie lęk który już nie zechce opuścić mnie |
|
|
Perfidia |
Dodany dnia 05/09/2012 16:37
|
Grupa Trzymająca Władzę Postów: 7779 Data rejestracji: 26.01.09 |
Dzisiaj Pasożyt dokonał rzeczy nieprawdopodobnej - nielegalnie dorwał i odkręcił (?!?!?!?) butelkę z wodą i się cały zalał. Szkodnik zobaczył co się stało i mówi: - Mamusia! Nie dawaj mu kary! On jest tylko dzidziusiem, a dzidziusie są głupie! [small]To, że dzidziusie są głupie wzięło się z tłumaczenia, że Szkodnik ma pilnować swoich zabawek, bo dzidziusie są głupiutkie, nie wiedzą co robią i mogą sobie zrobić krzywdę "dorosłymi" zabawkami.[/small] [color=#990099][i]Czasem jest tak, że to, co się liczy, nie da się policzyć, a to, co daje się policzyć - nie liczy się.[/i] [small]A.Einstein[/small][/color] [small]1,6180339887498948482045868343656...[/small] |
Pogodna |
Dodany dnia 05/09/2012 16:51
|
Grupa Trzymająca Władzę Postów: 3860 Data rejestracji: 23.06.10 |
"Bądź tu mądry i pisz wiersze "
Nieśmiertelność jest bardzo łatwa do osiągnięcia. Wystarczy nie umierać. |
|
|
Perfidia |
Dodany dnia 13/09/2012 09:38
|
Grupa Trzymająca Władzę Postów: 7779 Data rejestracji: 26.01.09 |
Wczoraj w szkole u Szkodnika było zebranie. Jedna z mam (to ten gatunek, co macierzyństwo traktuje jak Misję) zasugerowała, żeby zabronić dawania dzieciom do szkoły słodyczy, ponieważ jej dziecko słodyczy nie jada, a ona potem musi tłumaczyć dziecku dlaczego inne dzieci jedzą. Pomijając kwestie zdrowego żywienia (teraz oprócz tradycyjnych czekolad, lizaków i cukierków można bez problemu kupić całą gamę słodyczy typu suszone jabłka w formie chipsów, pełno-zbożowe herbatniki batoniki musli, etc.). Absurdem jest oczekiwanie ode mnie, że nie będę czegoś robić, bo ktoś nie umie wytłumaczyć całej sytuacji swojemu dziecku. Poza tym słodycze towarzyszące drugiemu śniadaniu są b. ważnym elementem życia społecznego dzieci, które namiętnie się wymieniają i częstują tym, co przynoszą z domu. W każdym razie ustaliliśmy, że gdyby doszło do wprowadzenia zakazu przynoszenia słodyczy, to z premedytacją będziemy go łamać. Mimo tego, że zwykle ilość słodkości w diecie Szkodnika jest ograniczana. Jeszcze dodam, że w klasie Szkodnika jest dziecko z cukrzycą, którego mama nie robiła nigdy z tego problemu. To dziecko wie ile może zjeść, a jak nie wie, to słodycze przynoszone do szkoły np. z okazji urodzin, zabiera do domu i je pod okiem mamy. Musiałam się wypisać. Od razu mi lepiej [color=#990099][i]Czasem jest tak, że to, co się liczy, nie da się policzyć, a to, co daje się policzyć - nie liczy się.[/i] [small]A.Einstein[/small][/color] [small]1,6180339887498948482045868343656...[/small] |
sensitivechild |
Dodany dnia 13/09/2012 10:45
|
Platynowy forumowicz Postów: 2771 Data rejestracji: 04.12.10 |
O masz Ci los. To faktycznie mama ta tupet miała, mi nie przeszłoby nawet przez głowę, by zaproponować rodzicom całej klasy zakaz noszenia słodyczy przez dzieci tylko dlatego, że moje dziecko jeść nie może genialne pomysły ludzie mają. Męża siostrzenice (miały 4 i 5 lat, teraz są rok starsze) miały wprowadzony zakaz jedzenia prawie wszystkiego od lekarza - nabiał, produkty glutenowe, duuużo owoców zabronionych, masakra. Miały wypisane co mogą jeść, a było tego niewiele. Szwagierka robiła im jakieś tam rzeczy ze specjalnych mąk, biedule takie były... Uczulone nie wiadomo na co. I co - jak dostały od kogoś w prezencie czekoladki, to dawały je mamie. A my też jedliśmy przy nich (chociaż czasem słodycze chowałam na początku, bo mi tak jakoś przykro było), musiały się przystosować. A jak ktoś na przekór namawiał je do czegoś, to mówiły, że nie mogą. Kwestia wytłumaczeniu dziecku, co może, czego nie. Dzieci rozumieją więcej niż się starszym wydaje Edytowane przez sensitivechild dnia 13/09/2012 10:46 [color=#ff00cc]''Two and a half years ago, hell came to pay me a surprise visit" Andrew Solomon[/color] [b][color=#ff9900] "-Puchatku? -Tak Prosiaczku? -Nic- powiedział Prosiaczek biorąc Puchatka za łapkę - Chciałem się tylko upewnić, |
|
|
GretaG |
Dodany dnia 13/09/2012 10:48
|
Finiszujący Postów: 231 Data rejestracji: 27.08.12 |
Perfidia. Albo takie mamy-z-misją są wszędzie, albo trafiła się nam bliźniacza historia Ostatnio rozbawiła mnie do łez jedna z nich, oświadczając, że robię mega-krzywdę swojemu dziecku, ponieważ nie chodzi na lekcje fortepianu i tenisa. |
|
|
Perfidia |
Dodany dnia 13/09/2012 11:05
|
Grupa Trzymająca Władzę Postów: 7779 Data rejestracji: 26.01.09 |
[quote]Ostatnio rozbawiła mnie do łez jedna z nich, oświadczając, że robię mega-krzywdę swojemu dziecku, ponieważ nie chodzi na lekcje fortepianu i tenisa.[/quote] O tak. Do tego jeszcze jazda konna, taniec nowoczesny i ze dwa języki obce Ludzie bywają porąbani. [quote]Dzieci rozumieją więcej niż się starszym wydaje Grin[/quote] święte słowa sensi! [color=#990099][i]Czasem jest tak, że to, co się liczy, nie da się policzyć, a to, co daje się policzyć - nie liczy się.[/i] [small]A.Einstein[/small][/color] [small]1,6180339887498948482045868343656...[/small] |
sigma |
Dodany dnia 13/09/2012 12:27
|
Grupa Trzymająca Władzę Postów: 12627 Data rejestracji: 12.02.11 |
Ja bym zaproponowała w takim razie zlikwidowanie lekcji religii w szkole, bo moje dziecko nie chodzi, a ja muszę potem tłumaczyć, dlaczego inne dzieci chodzą Uh, jak ja nie znoszę takich bab karą za niewiarę będzie lęk który już nie zechce opuścić mnie |
|
|
Perfidia |
Dodany dnia 13/09/2012 12:41
|
Grupa Trzymająca Władzę Postów: 7779 Data rejestracji: 26.01.09 |
[quote]Ja bym zaproponowała w takim razie zlikwidowanie lekcji religii w szkole, bo moje dziecko nie chodzi, a ja muszę potem tłumaczyć, dlaczego inne dzieci chodzą Pfft [/quote] Dobrrrrrrre [color=#990099][i]Czasem jest tak, że to, co się liczy, nie da się policzyć, a to, co daje się policzyć - nie liczy się.[/i] [small]A.Einstein[/small][/color] [small]1,6180339887498948482045868343656...[/small] |
RedKate |
Dodany dnia 13/09/2012 13:43
|
Grupa Trzymająca Władzę Postów: 2185 Data rejestracji: 06.07.12 |
O tak, tak, tak!!! A my się właśnie zdecydowaliśmy na pierwsze w karierze Młodego zajęcia dodatkowe, ale to w pełni w ramach spełniania marzeń: Młody zaczyna chodzić na treningi piłki nożnej [color=#3399ff][i][small]"Moja doprowadzona do ostateczności dusza doszła do głosu. Z zimną furią, z pełną świadomością tego co robię, przestałam panować nad sobą." Joanna Chmielewska - "Całe zdanie nieboszczyka"[/small][/i][/color] |
|
|
Perfidia |
Dodany dnia 13/09/2012 14:04
|
Grupa Trzymająca Władzę Postów: 7779 Data rejestracji: 26.01.09 |
Mój na karate
[color=#990099][i]Czasem jest tak, że to, co się liczy, nie da się policzyć, a to, co daje się policzyć - nie liczy się.[/i] [small]A.Einstein[/small][/color] [small]1,6180339887498948482045868343656...[/small] |
Alia |
Dodany dnia 15/09/2012 15:22
|
Grupa Trzymająca Władzę Postów: 2831 Data rejestracji: 01.09.09 |
A matka ta skończy później jak moi biedni rodzice. Otóż moi rodzice postanowili wychowywać mnie bez lodów. Z przyczyn praktycznych - to były zapadłe lata osiemdziesiąte, kiepskie warunki higieniczne, moja matka jako pielęgniarka ciągle stykała się z historiami o zarażeniu salmonellą i innymi świństwami. Po czym pewnego razu podczas odwiedzin u rodziny ciotka podała lody. Następnie biedni rodzice musieli kupować mi je codziennie przez jakiś miesiąc. |
|
|
Perfidia |
Dodany dnia 17/09/2012 10:29
|
Grupa Trzymająca Władzę Postów: 7779 Data rejestracji: 26.01.09 |
Co jest gorszego od ząbkującego niemowlęcia? Ząbkujące niemowlę z katarem [color=#990099][i]Czasem jest tak, że to, co się liczy, nie da się policzyć, a to, co daje się policzyć - nie liczy się.[/i] [small]A.Einstein[/small][/color] [small]1,6180339887498948482045868343656...[/small] |
LaVidaLoca |
Dodany dnia 17/09/2012 13:19
|
Startujący Postów: 115 Data rejestracji: 05.09.12 |
[quote][b]Perfidia napisał/a:[/b] Co jest gorszego od ząbkującego niemowlęcia? Ząbkujące niemowlę z katarem [/quote] Albo więcej ząbkujących niemowląt z katarem. [color=#0000ff][b]Say hello Loca[/b][/color] |
|
|
Perfidia |
Dodany dnia 17/09/2012 14:11
|
Grupa Trzymająca Władzę Postów: 7779 Data rejestracji: 26.01.09 |
Nie wiem. Nie testowałam takiej opcji
[color=#990099][i]Czasem jest tak, że to, co się liczy, nie da się policzyć, a to, co daje się policzyć - nie liczy się.[/i] [small]A.Einstein[/small][/color] [small]1,6180339887498948482045868343656...[/small] |
RedKate |
Dodany dnia 17/09/2012 18:46
|
Grupa Trzymająca Władzę Postów: 2185 Data rejestracji: 06.07.12 |
Uuu Perfidio, życzę zdrówka Pasożytowi, a Tobie wytrwałości!
[color=#3399ff][i][small]"Moja doprowadzona do ostateczności dusza doszła do głosu. Z zimną furią, z pełną świadomością tego co robię, przestałam panować nad sobą." Joanna Chmielewska - "Całe zdanie nieboszczyka"[/small][/i][/color] |
|
|
Nieustraszona |
Dodany dnia 17/09/2012 18:57
|
Grupa Trzymająca Władzę Postów: 6722 Data rejestracji: 03.04.10 |
Życze powodzenia :*
Kiedyś musisz się pożegnać z nadzieją na lepszą przeszłość.... |
|
Przeskocz do forum: |