Zobacz temat
Mam Efkę :: Hyde park :: Porozmawiajmy
Prezenty na święta
|
|
Perfidia |
Dodany dnia 24/12/2013 10:29
|
Grupa Trzymająca Władzę Postów: 7779 Data rejestracji: 26.01.09 |
W tym roku nie dostałam swetra Dostałam za to piękną bluzę, tylko, że ze 3 rozmiary za małą - rękawy są za krótkie, a na cyckach się nie dopina
[color=#990099][i]Czasem jest tak, że to, co się liczy, nie da się policzyć, a to, co daje się policzyć - nie liczy się.[/i] [small]A.Einstein[/small][/color] [small]1,6180339887498948482045868343656...[/small] |
Nieustraszona |
Dodany dnia 24/12/2013 10:37
|
Grupa Trzymająca Władzę Postów: 6722 Data rejestracji: 03.04.10 |
Perfidia
Kiedyś musisz się pożegnać z nadzieją na lepszą przeszłość.... |
|
|
Pogodna |
Dodany dnia 24/12/2013 10:57
|
Grupa Trzymająca Władzę Postów: 3860 Data rejestracji: 23.06.10 |
Perfidia zawsze możesz stosować jako wieczorną narzutkę i jej nie zapinać Ja dostałam książkę kucharską, zastaw do robienia paznokci a Tżowi kupiłam taką bluzę i walczę, żeby jej nie ubrał dziś na rodziną wigilię u mojej matki [URL=http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/01441c57dbfb9877.html][IMG]http://images61.fotosik.pl/497/01441c57dbfb9877med.jpg[/IMG][/URL] Nieśmiertelność jest bardzo łatwa do osiągnięcia. Wystarczy nie umierać. |
|
|
Perfidia |
Dodany dnia 24/12/2013 11:02
|
Grupa Trzymająca Władzę Postów: 7779 Data rejestracji: 26.01.09 |
Pogodna
[color=#990099][i]Czasem jest tak, że to, co się liczy, nie da się policzyć, a to, co daje się policzyć - nie liczy się.[/i] [small]A.Einstein[/small][/color] [small]1,6180339887498948482045868343656...[/small] |
ef |
Dodany dnia 24/12/2013 22:46
|
Pasjonat Postów: 6498 Data rejestracji: 16.02.11 |
Idealnie trafione: woda toaletowa, chusta bawełniana taka jak mi ostatnio zginęła, tylko ładniejsza, przypadkowa książka, piękny notatnik do pisania dziennika w ramach terapii, standardowo gatki, powidło domowej roboty i czekoladki lindta. Chyba nic nie pominęłam.
Wcale nie umarłeś lecz śpisz, jeszcze życie wyjdzie Ci. |
|
|
Alia |
Dodany dnia 24/12/2013 23:18
|
Grupa Trzymająca Władzę Postów: 2831 Data rejestracji: 01.09.09 |
To się nazywa mieć talent. Teściowa kupiła mi wielki, wypaśny komplet markowych kosmetyków - płyn pod prysznic, balsam, krem do rąk, coś tam jeszcze. O zapachu czekolady z maliną. I tu się zaczyna problem - nie-na-wi-dzę malin. Taką mam idiosynkrazję, że maliny świeże i wszelkie pochodne malin smakują i mi pachną spalenizną (wspomnienie z czasów, kiedy moi rodzice w czasach kryzysu robili domowy syrop malinowy i potwornie im się przypalił). O czym teściowa wie, tylko w ferworze świątecznych zakupów zapomniała. Za to mąż kupił mi rzeczy trafione, album Muchy, dwa wisiorki i szlafrok. I tu mam problem - szlafrok jest śliczny, mięciutki, z kapturem - a ja mam swój ukochany szlafrok z czasów jeszcze panieńskich, mój pierwszy "dorosły" szlafrok, który sama sobie wybrałam, i serce mi się ściska na myśl, że miałabym go przerobić na ścierki. Edytowane przez Alia dnia 24/12/2013 23:20 |
|
|
Perfidia |
Dodany dnia 24/12/2013 23:23
|
Grupa Trzymająca Władzę Postów: 7779 Data rejestracji: 26.01.09 |
Alia, ja myślę, że to jest i tak postęp w stosunku do bieliźnianych koszmarków, o których kiedyś pisałaś. Choć i tak kicha, że prezent nietrafiony... efunia - skoro Mikołaj takie prezenty Ci przyniósł, to chyba musiałaś być bardzo grzeczna przez cały rok PS Alia - a co Ci szkodzi mieć 2 szlafroki i chodzić w nich na zmianę? Edytowane przez Perfidia dnia 24/12/2013 23:24 [color=#990099][i]Czasem jest tak, że to, co się liczy, nie da się policzyć, a to, co daje się policzyć - nie liczy się.[/i] [small]A.Einstein[/small][/color] [small]1,6180339887498948482045868343656...[/small] |
Alia |
Dodany dnia 25/12/2013 11:47
|
Grupa Trzymająca Władzę Postów: 2831 Data rejestracji: 01.09.09 |
Perfidia - fakt, że ja ze szlafroka korzystam niezmiernie rzadko tak czy inaczej, chyba że tuż przed rozpoczęciem i po zakończeniu sezonu grzewczego, bo poza tym jest mi i tak za ciepło. |
|
|
martyna |
Dodany dnia 25/12/2013 13:44
|
300% normy Postów: 11241 Data rejestracji: 07.08.09 |
A ja nie byłam taka grzeczna by dostać prezenty
Życie jest zbyt krótkie, aby pić kiepską herbatę, czytać złe książki i marnować czas na ludzi, dla których nic nie znaczymy. |
|
|
tajfunek |
Dodany dnia 25/12/2013 14:26
|
300% normy Postów: 7284 Data rejestracji: 31.05.09 |
ja również |
|
|
sigma |
Dodany dnia 25/12/2013 14:47
|
Grupa Trzymająca Władzę Postów: 12627 Data rejestracji: 12.02.11 |
U mnie prezentów jak zwykle sporo... no ale ja zawsze jestem grzeczna Od rodziców dostałam paczkę: - krem ochronny na zimę dla dzieci i niemowląt najlepszy krem ochronny świata - z tej samej firmy - krem zimowy do rąk - dwie pary cieplutkich skarpetek z frotki - rękawiczki mitenki (albo, jak wolą niektórzy, minetki ) z klapką, dokładnie takie, jakie chciałam - herbatka zimowa na wagę - nie wiadomo dokładnie, z czym, bo nie jest opisana, ale na pewno z jarzębiną i czerwonym pieprzem - imbir w czekoladzie I do tego dostanę komplet szklanek do herbaty, jak dojdą Pod choinką w tym roku nie wszystko takie trafione, jak w zeszłym, ale jest tego tyle, że to nie problem - książka "Zniknąć" Petry Soukupovej - bardzo chciałam - kołyska do ćwiczenia mięśni brzucha - też chciałam, napaliłam się parę miesięcy temu tylko teraz muszę to sobie poskładać z kilku części i tysiąca śrubek - drewniaka skrzyneczka z przegródkami na herbatę - "bombonierka" herbaciana z sześcioma smakami zielonej herbaty - dwie kulki herbaty artystycznej - voucher do kina - to jest prezent zawsze trafiony - włochate skarpetki z naszytą głową szopa - cztery figurki aniołków - spodziewałam się, że jakieś dostanę, bo zawsze jakieś dostaję - aniołek z białej czekolady - termofor kieszonkowy w kształcie aniołka - jest uroczy i pewnie go będę międlić, choć termoforów kieszonkowych w innym kształcie mam z dziesięć - peeling do stóp - sorbet z papai i scrub do dłoni i stóp z masłem shea - cieszę się, bo ja się z kosmetyków do dłoni i stóp zawsze cieszę, choć prawda jest taka, że jeden fantastyczny pomarańczowo-cynamonowy scrub dostałam dwa lata temu i nadal go mam... ja takie rzeczy lubię dostawać, a potem i tak używam tak samo, jak każdych innych niekoniecznych kosmetyków - terminarz na 2014 rok - niby fajny, ale ma format A5, więc pewnie go nie będę przy sobie nosić na co dzień i chyba taki kieszonkowy i tak sobie jeszcze kupię - płyn do kąpieli zielone jabłuszko w buteleczce w kształcie bombki - rękawiczki z magicznymi końcówkami palców do tabletów i telefonów dotykowych - fajny bajer, trzy palce mają na zakończeniach taki materiał, że można przez niego obsługiwać dotykowe urządzenia... tylko szkoda, że ja nie mam żadnych dotykowych urządzeń - breloczek z podkową na szczęście i łańcuszek ze "szczęśliwym" wisiorkiem - podkowami i napisem "luck" - to akurat prezent zupełnie nietrafiony. Ja nie noszę biżuterii, a przy kluczach to noszę scyzoryk, a nie podkowę - i torba słodyczy... no nie powiem, że mnie to nie cieszy, choć mam świadomość, że to nie jest dla mnie dobry prezent... A do tego, jako przyspieszony prezent sylwestrowo-noworoczny - książka Lesbos - zbiór lesbijskich opowiadań erotycznych Edytowane przez sigma dnia 25/12/2013 14:48 karą za niewiarę będzie lęk który już nie zechce opuścić mnie |
|
|
Perfidia |
Dodany dnia 25/12/2013 16:14
|
Grupa Trzymająca Władzę Postów: 7779 Data rejestracji: 26.01.09 |
Spośród wszystkich lokomotyw, samochodzików, gadających pluszaków, przytulanek i innych zabawek, najbardziej trafionym prezentem dla Pasożyta okazał się ... różowy odkurzaczyk z zestawu małej perfekcyjnej pani domu A Szkodnik od kilku dni nałogowo masakruje orki w grze Lego Władca Pierścieni Z moich tegorocznych prezentów najbardziej podobają mi się - torebka w kolorze bordo, zestaw kosmetyków do kąpieli chili-pomarańcza i komplet leginsy+tunika z motywami, które kojarzą mi się z Ikeą (szwedzki folklor). Ze względu na katar na otwarcie czekają jeszcze perfumy, z których jak na razie wyłapuję tylko zapach alkoholu. [color=#990099][i]Czasem jest tak, że to, co się liczy, nie da się policzyć, a to, co daje się policzyć - nie liczy się.[/i] [small]A.Einstein[/small][/color] [small]1,6180339887498948482045868343656...[/small] |
Basienka |
Dodany dnia 25/12/2013 17:04
|
Brązowy Forumowicz Postów: 775 Data rejestracji: 31.08.13 |
Ja dostałam ciepłe kapcie, dużą paczkę orzechów pistacjowych i artystyczną bombkę z czekolady
[small]"Dopóki walczysz, jesteś zwycięzcą"[/small] |
|
|
Jaskolka |
Dodany dnia 27/12/2013 00:54
|
Platynowy forumowicz Postów: 2580 Data rejestracji: 13.10.10 |
[quote]A Szkodnik od kilku dni nałogowo masakruje orki w grze Lego Władca Pierścieni[/quote] Zuch chłopak! Ja dostałam kosmetyczkę (taką fajną, z uszami, i duża, to nawet jaki ręczniczek mi się tam zmieści ), książkę, klawiaturę (z bukwami, i to starszy typ, więc czuję, że piszę - lubię twarde klawiatury), pendrive'a, trochę kasy i słodyczy Wyjątkowo bez żeli pod prysznic, aż będę się musiała zaopatrzyć w poniedziałek (bo stwierdziłam, że pewnie znów dostanę kilka opakowań, to nie będę tuż przed świętami kupować, mimo że już mam końcówkę ). Alia, ja myślę, że możesz sobie burżujsko korzystać na zmianę z obu szlafroków - nie na zasadzie "kiedy jeden się zabrudzi", skoro nosisz rzadko, tylko po prostu podchodzisz do szafy i sobie myślisz, że dziś masz ochotę na ten... Tak po prostu "bo mogę" Albo jeden, jak Ci się zachce szlafroka w dni parzyste, a drugi w nieparzyste... No popatrz, ile masz możliwości, nawet jeśli to będzie tylko dwa razy na rok Z tym malinowym zestawem szkoda... Sigma, o tych rękawiczkach do ekranów dotykowych pomyślałam - może przydadzą się w jakichś biletomatach itp.? A jak nie teraz, to już pewnie niedługo przed ekranami dotykowymi się nie da ustrzec, więc będą jak znalazł |
|
|
sigma |
Dodany dnia 27/12/2013 01:29
|
Grupa Trzymająca Władzę Postów: 12627 Data rejestracji: 12.02.11 |
Ja na co dzień korzystam z rękawiczek z odciętymi palcami i klapką, więc chyba się nie przydadzą nawet do biletomatów... pomijając to, że z biletomatów korzystam rzadko i raczej w lecie, jak często na dworcach bywam
karą za niewiarę będzie lęk który już nie zechce opuścić mnie |
|
|
Pogodna |
Dodany dnia 27/12/2013 11:31
|
Grupa Trzymająca Władzę Postów: 3860 Data rejestracji: 23.06.10 |
sigma zazdroszczę aż tylu prezentów
Nieśmiertelność jest bardzo łatwa do osiągnięcia. Wystarczy nie umierać. |
|
|
Nieustraszona |
Dodany dnia 27/12/2013 13:50
|
Grupa Trzymająca Władzę Postów: 6722 Data rejestracji: 03.04.10 |
U mnie prezent był ratalny. Jakis czas temu kupowałam sobie kalosze, a że były urcze i strasznie drogie to mama powiedziało, że mi je na Mikołaja zafunduje [url]http://img.zszywka.pl/0/0031/w_6342/moj-swiat/krotkie-kaloszki-z-kokardka.jpg[/url] dostałam jeszcze skarpetki z wełny z merynosa. stanik grube getry polarowe rękawiczki Kiedyś musisz się pożegnać z nadzieją na lepszą przeszłość.... |
|
|
Jaskolka |
Dodany dnia 27/12/2013 17:20
|
Platynowy forumowicz Postów: 2580 Data rejestracji: 13.10.10 |
Nieustraszona, wprawdzie na sobie tych kaloszy bym totalnie nie widziała, ale ogólnie uważam, że są słodkie A skarpetki wełniane nie gryzą? Jakoś tak zdarza mi się myśleć o takich, ale jak sobie wyobrażam, że czuję coś jak przy swetrze wełnianym, tylko że na stopach, i nie ma się nawet jak podrapać... |
|
|
Nieustraszona |
Dodany dnia 28/12/2013 13:23
|
Grupa Trzymająca Władzę Postów: 6722 Data rejestracji: 03.04.10 |
Wełna merynosów jest miękka, po za tym skarpety są inaczej robione niż swetry. Te skarpetki ponoć są wypasione z jonami srebra i czymś jeszcze, przydadzą się do kaloszy na zimę
Kiedyś musisz się pożegnać z nadzieją na lepszą przeszłość.... |
|
|
martyna |
Dodany dnia 28/12/2013 14:21
|
300% normy Postów: 11241 Data rejestracji: 07.08.09 |
[img]http://i.pinger.pl/pgr65/e9d93b1c001eefd64b117a5f/co_dostales_na_gwiazdke.gif[/img]
Życie jest zbyt krótkie, aby pić kiepską herbatę, czytać złe książki i marnować czas na ludzi, dla których nic nie znaczymy. |
|
Przeskocz do forum: |
Podobne Tematy
Temat | Forum | Odpowiedzi | Ostatni post |
---|---|---|---|
Święta | Porozmawiajmy | 17 | 23/12/2013 13:11 |