Zobacz temat
Mam Efkę :: Nasze wątki :: Nasze wątki - część otwarta
iwejn.
|
|
Nadzieja |
Dodany dnia 12/01/2011 21:25
|
Pasjonat Postów: 5532 Data rejestracji: 20.08.08 |
Jaskółka trzymam kciuki za Ciebie Nim ja wybrałam się do swojego lekarza to także mineło bardzoo duzo czasu, dlatego doskonale Was rozumiem, ale warto zrobić ten krok, pokonać lęk i mimo wszystko spróbować zawalczyć o siebie, mimo wszystkich przeciwności jakie stają na naszej drodze, a koło nas nie ma, ani jednej osoby która, by nam w tym pomogła [color=#333399]"Nigdy nikomu nie ufaj, Danielu, a tym bardziej ludziom, których podziwiasz. Bo nie kto inny, a właśnie oni zadadzą ci najboleśniejsze rany." Carlos Ruiz Zafón " Cień Wiatru"[/color] |
|
|
yvaine |
Dodany dnia 13/01/2011 07:44
|
Finiszujący Postów: 370 Data rejestracji: 22.04.10 |
tak sobie myślę, że u mnie jest już lepiej, już nie mam takich potwornych myśli, i że chyba źle zrobiłam, że psycholog by wystarczył, może nawet i to by było za dużo, a lekarz... smutne, marnuje czas na takie osoby jak ja, którym się coś ubzdurało, kiedy mógłby na moje miejsce przyjąć osobę, która naprawdę jest w kiepskim stanie. mam mętlik w głowie, i nie mam siły iść na zajęcia, chociaż wiem, że przynajmniej na chwilę przestanę myśleć o wieczorze i troszkę się rozluźnię. |
|
|
hadassa |
Dodany dnia 13/01/2011 08:23
|
Złoty Forumowicz Postów: 1611 Data rejestracji: 13.03.10 |
[quote][b]yvaine napisał/a:[/b] tak sobie myślę, że u mnie jest już lepiej, już nie mam takich potwornych myśli,(...)mam mętlik w głowie, i nie mam siły iść na zajęcia, [/quote] Yvaine, to z twojego ostatniego posta...tu się chyba coś kłóci ze sobą, nie uważasz? Wcale nie czujesz sie lepiej, tylko usiłujesz sobie to wmówić, ale to nic da. Proszę, daj obie pomóc i idź do lekarza [color=#660099][i]" A ja jestem proszę Pana na zakręcie moje prawo, to jest pańskie lewo. Pan widzi krzesło, ławkę, a ja rozdarte drzewo.(...) Ode mnie widać niebo przekrzywione..."[/i][/color] |
|
|
yvaine |
Dodany dnia 13/01/2011 08:33
|
Finiszujący Postów: 370 Data rejestracji: 22.04.10 |
hadasso, tak, ale to nie są jakieś złe myśli, to bardziej przez stres.:* a na zajęcia w końcu i tak nie poszłam... |
|
|
verdemia |
Dodany dnia 13/01/2011 09:48
|
Złoty Forumowicz Postów: 1809 Data rejestracji: 29.07.09 |
Yvaine to pomysl sobie racjonalnie! Ze facet bierze kase za przyjecie cie! Ma obowiazek, placisz podatki (ew twoi rodzice) i skladke. To jego praca. Skoro nic innego cie nie przekonuje to moze to. Co do wyboru psychologa czy psychiatry pierwszego to moim zdaniem psychiatra jest niezbedny jako pierwszy. Najwyzej powie ci tylko, ze masz sie udac do psychologa. Ale jak cos sie dzieje to juz zacznie cie leczyc. |
|
|
yvaine |
Dodany dnia 13/01/2011 09:53
|
Finiszujący Postów: 370 Data rejestracji: 22.04.10 |
no tak. i to w sumie niemałe pieniądze bierze, moim zdaniem. dość brutalnie to szarpnie moją kieszenią, ale już trudno. mam takie pytanie, idę prywatnie, nie będą ode mnie wymagać żadnej książeczki zdrowia, czy potwierdzenia, że jestem ubezpieczona? bo ja mam przy sobie tylko dowód osobisty, ewentualnie legitymację studencką... verdemio, dziękuję, bardzo mnie to podniosło na duchu.:* |
|
|
Kati |
Dodany dnia 13/01/2011 10:28
|
Platynowy forumowicz Postów: 2764 Data rejestracji: 29.06.09 |
Prywatnie to musisz wziąć ze sobą portfel Powodzenia |
|
|
yvaine |
Dodany dnia 13/01/2011 10:34
|
Finiszujący Postów: 370 Data rejestracji: 22.04.10 |
[quote][b]Kati napisał/a:[/b] Prywatnie to musisz wziąć ze sobą portfel Powodzenia[/quote] no tak. mam nadzieję, że nie zapomnę z tych nerwów. |
|
|
modliszka |
Dodany dnia 13/01/2011 14:02
|
Złoty Forumowicz Postów: 2327 Data rejestracji: 26.10.09 |
Yvaine to dobrze, że zdecydowałaś się na pójście do psychiatry.Chciałabym Ci jednak coś powiedzieć abyś była świadoma i nie rozczarowała się niepotrzebnie.Psychiatra to nie psycholog czy terapeuta - zadaje konkretne pytania i wypisuje receptę.Oczywiście są wyjątki ale jeśli idziesz prywatnie to nie liczyłabym na dłuższy pobyt w gabinecie (w tym wypadku czas to pieniądz).Dalej leki..Po pierwsze nie działają od razu, trzeba trochę poczekać na ich rozkręcenie się w Twoim organizmie.Po drugie nie ma co sugerować się opiniami innych, na każdego ten sam lek może działać inaczej.Po trzecie (moim zdaniem najważniejsze) nie powinnaś pokładać zbyt dużych nadziei co do leków.Owszem mogą dodać Ci energii, zlikwidować czarne myśli ale na pewno nie sprawią, że przestaniesz się nienawidzić.Problemy nie znikną a sytuacja ze studiami nie odwróci się o 180 stopni. Nie pisze tego wszystkiego aby Cię zniechęcić, wręcz przeciwnie - nie chce byś zniechęciła się na własnej skórze.Leki to dobry początek ale bez działania, byc może bez terapii na nic się zdają. [i]Złamać można praktycznie wszystko, nawet serce. Lekcje, których udziela nam życie, nie przynoszą mądrości, lecz blizny i zrosty.[/i] |
|
|
hadassa |
Dodany dnia 13/01/2011 14:46
|
Złoty Forumowicz Postów: 1611 Data rejestracji: 13.03.10 |
Cóż, nie da się ukryć, że Modliszka ma rację. Ale nie martw się tym wszystkim. Albo psychiatra ci powie, że nie kwalifikujesz się do leczenia psychiatrycznego i wyśle cię do psychologa. Najlepiej poproś go sama o konkretny namiar na kogoś. Albo cię zdiagnozuje i będzie starał się cię leczyć. Tak czy tak zyskujesz. co do leków, to prawda, że nie rozwiązą za ciebie problemów, ale tak jak napisała Modliszka, dodadzą ci energii, która jest bardzo potrzebna przy radzeniu sobie z kłopotami. Powodzenia! [color=#660099][i]" A ja jestem proszę Pana na zakręcie moje prawo, to jest pańskie lewo. Pan widzi krzesło, ławkę, a ja rozdarte drzewo.(...) Ode mnie widać niebo przekrzywione..."[/i][/color] |
|
|
yvaine |
Dodany dnia 13/01/2011 16:15
|
Finiszujący Postów: 370 Data rejestracji: 22.04.10 |
a teraz ja, nie zrozumcie mnie źle. nie chodzi mi o leki, nie oczekuję, że nagle stanę na nogi. ja tylko chcę teraz ogarnąć studia. potrzebuję tylko zaświadczenia, że nie byłam w stanie chodzić na zajęcia, z jakiśtam powodów. jeśli będę to miała, wszystko inne się poukłada... |
|
|
verdemia |
Dodany dnia 13/01/2011 17:02
|
Złoty Forumowicz Postów: 1809 Data rejestracji: 29.07.09 |
samo sie pouklada??? yvaine.... |
|
|
yvaine |
Dodany dnia 13/01/2011 17:12
|
Finiszujący Postów: 370 Data rejestracji: 22.04.10 |
znaczy, nie tak że samo. ale od czegoś trzeba zacząć, małymi kroczkami... prawda? [small][bo czasem jest ciężko, ale przecież w głębi duszy chcę dla siebie jak najlepiej, i siebie kocham, chociaż bardzo nienawidzę...][/small] |
|
|
modliszka |
Dodany dnia 13/01/2011 17:28
|
Złoty Forumowicz Postów: 2327 Data rejestracji: 26.10.09 |
Wybacz ale wątpię by lekarz, który zobaczy Cię pierwszy raz na oczy wypisał Ci wsteczne zaświadczenie.Tym bardziej, że nie mowa tu pewnie o tygodniu czy dwóch..Naprawdę życzę Ci abym się myliła - znam jednak trochę realia.. Yvaine dostaniesz te zaświadczenie i co dalej? Kolokwia, egzaminy czy co tam masz zaliczą się same? Tak z marszu zaczniesz się uczyć, chodzić za wykładowcami, zaliczać? Przy tym jednocześnie uczęszczac na bieżąco na zajęcia co by nie narobić sobie kolejnych zaległości.Myślisz, że to Cię nie przerośnie? Nie wrócisz do punktu, w którym teraz jesteś.. [i]Złamać można praktycznie wszystko, nawet serce. Lekcje, których udziela nam życie, nie przynoszą mądrości, lecz blizny i zrosty.[/i] |
|
|
yvaine |
Dodany dnia 13/01/2011 17:38
|
Finiszujący Postów: 370 Data rejestracji: 22.04.10 |
chcę wziąć indywidualny tok... nie wiem, nie myślę o tym. na razie żyję dniem dzisiejszym. idę... |
|
|
yvaine |
Dodany dnia 13/01/2011 21:12
|
Finiszujący Postów: 370 Data rejestracji: 22.04.10 |
dostałam leki, za miesiąc kolejna wizyta. jestem na siebie zła. |
|
|
Nadzieja |
Dodany dnia 13/01/2011 21:16
|
Pasjonat Postów: 5532 Data rejestracji: 20.08.08 |
ale co lekarz stwierdził depresję?
[color=#333399]"Nigdy nikomu nie ufaj, Danielu, a tym bardziej ludziom, których podziwiasz. Bo nie kto inny, a właśnie oni zadadzą ci najboleśniejsze rany." Carlos Ruiz Zafón " Cień Wiatru"[/color] |
|
|
yvaine |
Dodany dnia 13/01/2011 21:20
|
Finiszujący Postów: 370 Data rejestracji: 22.04.10 |
tak. ale taką średnią, więc raczej nic poważnego. ale nie powiedziałam mu wszystkiego, było tak, jak myślałam. sama z siebie nie mówiłam, odpowiadałam tylko na pytania. i miałyście rację, nie dostałam żadnego zwolnienia, ani nic. nawet o to nie pytałam. chyba byłam zbyt zestresowana, błądziłam wzrokiem po całym gabinecie, przebierałam nogami... |
|
|
Jaskolka |
Dodany dnia 13/01/2011 21:50
|
Platynowy forumowicz Postów: 2580 Data rejestracji: 13.10.10 |
[quote][b]yvaine napisał/a:[/b] ale nie powiedziałam mu wszystkiego, było tak, jak myślałam. sama z siebie nie mówiłam, odpowiadałam tylko na pytania. [/quote] Dokładnie tak samo miałam, jak 2,5 miesiąca temu poszłam do psychiatry... Tylko że ja sobie wyobrażałam, co jej mówię, starałam się to ubrać w myślach w słowa - i też w końcu mi wyszło tylko odpowiadanie na pytania. I również byłam potem na siebie zła. Mam nadzieję, że uda Ci się następnym razem bardziej otworzyć. A czy dowiedziałaś się czegoś odnośnie psychoterapii? |
|
|
yvaine |
Dodany dnia 13/01/2011 21:52
|
Finiszujący Postów: 370 Data rejestracji: 22.04.10 |
ja wcześniej sobie wymyśliłam, co powiem, i jak. a gdy weszłam, nagle pustka. nie. za miesiąc tylko tak kontrola, jak działają leki. |
|
Przeskocz do forum: |