Zobacz temat
Mam Efkę :: Nasze wątki :: Nasze wątki - część otwarta
iwejn.
|
|
yvaine |
Dodany dnia 17/11/2010 13:20
|
Finiszujący Postów: 370 Data rejestracji: 22.04.10 |
wstyd mi za siebie. i dziękuję Wam za wszystkie słowa.:* |
|
|
irian |
Dodany dnia 26/11/2010 17:46
|
Finiszujący Postów: 278 Data rejestracji: 16.11.09 |
niech CI nie bedzie wstyd tylko zmotywuj sie do działania... |
Kati |
Dodany dnia 26/11/2010 23:53
|
Platynowy forumowicz Postów: 2764 Data rejestracji: 29.06.09 |
Podpisuję się pod Irian. No i jeszcze daj znak życia czasem |
|
|
Nadzieja |
Dodany dnia 29/11/2010 14:26
|
Pasjonat Postów: 5532 Data rejestracji: 20.08.08 |
Co u Ciebie Yvaine?
[color=#333399]"Nigdy nikomu nie ufaj, Danielu, a tym bardziej ludziom, których podziwiasz. Bo nie kto inny, a właśnie oni zadadzą ci najboleśniejsze rany." Carlos Ruiz Zafón " Cień Wiatru"[/color] |
|
|
yvaine |
Dodany dnia 09/01/2011 10:56
|
Finiszujący Postów: 370 Data rejestracji: 22.04.10 |
i znowu zbyt długi zastój. kilkakrotnie próbowałam coś napisać, ale brakowało słów. i odwagi, odwagi chyba przede wszystkim. mam pytanie, czy ktokolwiek z Was orientuje się, jak wygląda sprawa z Indywidualną Organizacją Studiów? mam mnóstwo nieobecności z ćwiczeń, i wiem, że nie jestem w stanie tego nadrobić, tym bardziej, że nie mam siły podnieść się z łóżka i nawet próbować przeprowadzić jakąkolwiek rozmowę z moimi prowadzącymi. sama myśl o tym mnie wykańcza. a jednak chciałabym ten kierunek kontynuować. jak zwykle zostawiam wszystko na ostatnią chwilę, i kiedy to wszystko zaczyna się na siebie nakładać, ja chowam się do szafy i czekam, aż ktoś rozwiąże wszystko za mnie. czy aby ubiegać się o IOS, muszę mieć oświadczenie od psychiatry, czy od psychologa wystarczy? i czy w ogóle klasyfikuję się do takiej formy? jestem na pierwszym roku, to jest pierwszy semestr... przeraża mnie to, w jakim tempie potrafię niszczyć swoje życie. ale mam obok siebie życzliwe osoby, którym ostatnio dałam mocno popalić, i błagają mnie ze łzami w oczach, żebym w końcu coś ze sobą zrobiła. a mnie to śmieszy, ja nie widzę sensu i nie mam siły, ale obiecałam. |
|
|
verdemia |
Dodany dnia 09/01/2011 11:08
|
Złoty Forumowicz Postów: 1809 Data rejestracji: 29.07.09 |
yvaine dobrze, ze jestes!! z tego co wiem IOS nie przysluguje na 1 roku studiow. Watpie nawet czy dadza ci dziekanke na drugi semestr jakbys chciala sie leczyc. Ale...zawsze mozna jakos ominac prawo jak trafisz na dobrego dziekana ds studenckich. Wez zaswiadczenie od psychiatry i idz. Sprobowac zawsze mozna, bo nic nie tracisz. Yvaine...sama widzisz, ze kolorowo nie jest. Studia to nie najwazniejsza sprawa w zyciu i spokojnie mozna je odlozyc na pozniej. A poza tym chyba juz ci ciezko naprawde z tym wszystkim. Moze pomysl o konkretnym leczeniu? Studia zawsze mozna z wieksza sila i checia i zdrowiem przede wszystkim zaczac od pazdziernika od nowa. To naprawde TYLKO rok. Po czasie nawet nie zauwazysz, ze cos cie ominelo, a mozesz tylko zyskac dzieki leczeniu. |
|
|
Kati |
Dodany dnia 09/01/2011 11:57
|
Platynowy forumowicz Postów: 2764 Data rejestracji: 29.06.09 |
[quote]mam obok siebie życzliwe osoby, którym ostatnio dałam mocno popalić, i błagają mnie ze łzami w oczach, żebym w końcu coś ze sobą zrobiła. a mnie to śmieszy, ja nie widzę sensu i nie mam siły, ale obiecałam.[/quote] Normalnie jakbym o sobie czytała... więc spokojnie zadam Ci pytanie, jakie sama słyszę: za co się tak nienawidzisz, Ywaine? |
|
|
yvaine |
Dodany dnia 09/01/2011 12:02
|
Finiszujący Postów: 370 Data rejestracji: 22.04.10 |
[quote][b]Kati napisał/a:[/b] [quote]mam obok siebie życzliwe osoby, którym ostatnio dałam mocno popalić, i błagają mnie ze łzami w oczach, żebym w końcu coś ze sobą zrobiła. a mnie to śmieszy, ja nie widzę sensu i nie mam siły, ale obiecałam.[/quote] Normalnie jakbym o sobie czytała... więc spokojnie zadam Ci pytanie, jakie sama słyszę: za co się tak nienawidzisz, Ywaine?[/quote] ... nie wiem. w chwili obecnej, za wszystko. zaczynało się małymi kroczkami, od szkoły, poprzez brak akceptacji własnego ciała, a teraz czegokolwiek nie zrobię, i tak siebie za to nienawidzę. |
|
|
Kati |
Dodany dnia 09/01/2011 12:13
|
Platynowy forumowicz Postów: 2764 Data rejestracji: 29.06.09 |
Ok, to jest to, co wiesz - a za co się nienawidzisz tak pierwotnie? I to jest na terapię. mnie się w pewnym momencie wydawało, że już wiem, że obrałam swoją cebulę ostatecznie głęboko, że doszłam do sedna. Teraz zaczynam podejrzewać, że jeszcze nie.... Ewentualnie doszłam, tylko świadomość nie poszła w parze z akceptacją, a wręcz przeciwnie. |
|
|
yvaine |
Dodany dnia 09/01/2011 12:47
|
Finiszujący Postów: 370 Data rejestracji: 22.04.10 |
chciałabym żyć normalnie, bez tego ciągłego myślenia i analizowania, że mogłabym zrobić coś lepiej. nie pamiętam, kiedy ostatnio byłam z siebie zadowolona. |
|
|
hadassa |
Dodany dnia 11/01/2011 16:25
|
Złoty Forumowicz Postów: 1611 Data rejestracji: 13.03.10 |
Yvaine, a byłaś w końcu u lekarza czy nie? Co do odkładania na ostatnią chwilę i wpadania potem w panikę, to też tak mam i nieraz w ten sposób nabawiłam się kłopotów i to niemałych, więc cię rozumiem. Ale zrób jak radzą dziewczyny. Weź zaświadczenie od lekarza i idź do dziekana, może trafisz na kogoś ludzkiego. Powodzenia [color=#660099][i]" A ja jestem proszę Pana na zakręcie moje prawo, to jest pańskie lewo. Pan widzi krzesło, ławkę, a ja rozdarte drzewo.(...) Ode mnie widać niebo przekrzywione..."[/i][/color] |
|
|
yvaine |
Dodany dnia 11/01/2011 19:35
|
Finiszujący Postów: 370 Data rejestracji: 22.04.10 |
nie byłam. idę w czwartek. mam cudowną przyjaciółkę, zadzwoniła za mnie, umówiła, nie wiedziałam, że aż tak szybko będzie pierwszy wolny termin. teraz oczywiście w głowie pojawia się mnóstwo wątpliwości, czy dobrze zrobiłam, co mu powiem, i czy mnie nie wyśmieje... |
|
|
yvaine |
Dodany dnia 12/01/2011 14:44
|
Finiszujący Postów: 370 Data rejestracji: 22.04.10 |
parszywie się dziś czuję, pasożytniczo troszkę. coraz częściej nachodzą mnie takie myśli; zadręczam innych swoimi żadnymi problemami, szukam uwagi, a później uciekam i mówię, że nic wam do tego. zmęczona jestem, i zagubiona. i dziś jedyne, co bym chciała, to żeby ktoś przyszedł, pogłaskał mnie po główce, zrobił herbaty, a później zostawił w spokoju. |
|
|
verdemia |
Dodany dnia 12/01/2011 14:46
|
Złoty Forumowicz Postów: 1809 Data rejestracji: 29.07.09 |
lekarz sper yvaine, przemysl co mu powiesz, ale absolutnie nie mysl o tym, ze go zadreczasz problemami. Trzymam kciuki za czwartek |
|
|
yvaine |
Dodany dnia 12/01/2011 14:51
|
Finiszujący Postów: 370 Data rejestracji: 22.04.10 |
próbowałam myśleć, co powiedzieć, ale głowa mnie od tego wszystkiego boli, chyba pójdę całkiem spontanicznie. dziękuję, przydadzą się kciuki, bo znając siebie, mogę uciec stamtąd w ostatniej chwili.:* |
|
|
hadassa |
Dodany dnia 12/01/2011 17:23
|
Złoty Forumowicz Postów: 1611 Data rejestracji: 13.03.10 |
Yvaine, może weź ze sobą tę koleżankę? To na pewno dodałoby ci otuchy. Poza tym myślę, że to bardzo dobrze, że idziesz i lekarz na pewno nie pomyśli, że zadręczasz go swoimi problemami. Przecież to jego praca! A koleżanka na pewno się ucieszy jak wreszcie pozwolisz sobie pomóc i nie będzie ci miała wtedy za złe, że ją zadręczasz, [color=#660099][i]" A ja jestem proszę Pana na zakręcie moje prawo, to jest pańskie lewo. Pan widzi krzesło, ławkę, a ja rozdarte drzewo.(...) Ode mnie widać niebo przekrzywione..."[/i][/color] |
|
|
yvaine |
Dodany dnia 12/01/2011 18:03
|
Finiszujący Postów: 370 Data rejestracji: 22.04.10 |
bardzo chętnie bym z nią poszła, ale ona jest w moim mieście rodzinnym, nie da rady do mnie dojechać. |
|
|
Nadzieja |
Dodany dnia 12/01/2011 18:21
|
Pasjonat Postów: 5532 Data rejestracji: 20.08.08 |
Powodzenia Wiesz Yvaine, kiedyś na początku, gdy zaczęłam się leczyć, powiedziałam lekarzowi dokładnie to co Ty mówisz, że go męcze i zadręczam swoimi problemami, a On usmiechnął sie i odpowiedział, że tak nie jest, bo właśnie to jest jego praca, a On jest po to by mi pomóc. Więc głowa do góry. Pierwsza wizyta jest ciężka i chyba każdy przechodzi przez te mysli, że jego problemy to właściwie nie problemy itp. Tylko pytanie dlaczgo tak utrudniają życie? To jest pytanie??? Masz rację idź spontanicznie, lekarz wszystkiego się dopyta. Więc jeszcze raz głowa do góry i napisz jak było Edytowane przez Nadzieja dnia 12/01/2011 18:22 [color=#333399]"Nigdy nikomu nie ufaj, Danielu, a tym bardziej ludziom, których podziwiasz. Bo nie kto inny, a właśnie oni zadadzą ci najboleśniejsze rany." Carlos Ruiz Zafón " Cień Wiatru"[/color] |
|
|
Jaskolka |
Dodany dnia 12/01/2011 18:34
|
Platynowy forumowicz Postów: 2580 Data rejestracji: 13.10.10 |
[quote][b]Nadzieja napisał/a:[/b] chyba każdy przechodzi przez te mysli, że jego problemy to właściwie nie problemy itp. Tylko pytanie dlaczgo tak utrudniają życie?[/quote] Nadi, chyba powinnam sobie to wbić do głowy, powiesić nad łóżkiem, nie wiem... Choć pewnie i tak bym w chwilach spokoju w to nie wierzyła (kurczę, a ja myślałam, że tylko w czasie doła nie wierzę w różne rzeczy, hehe). Cóż, teraz staram się znów przekonać do wizyty u psychiatry - pół kroczku do przodu, cały sus w tył... ech, może w końcu coś mi z tego wyjdzie Yvaine, trzymam kciuki! |
|
|
yvaine |
Dodany dnia 12/01/2011 18:40
|
Finiszujący Postów: 370 Data rejestracji: 22.04.10 |
dziękuję Wam.:* |
|
Przeskocz do forum: |