22 Listopada 2024
Logowanie
Nazwa użytkownika

Hasło

Zapamiętaj mnie


Em Em
6 dni Offline
sasta sasta
2 tygodni Offline
notno notno
3 tygodni Offline
KingArthur KingArthur
8 tygodni Offline
swistak swistak
10 tygodni Offline
Ostatnio zarejestrował się: davidcorso
Ogółem Użytkowników:2,209
Shoutbox
Musisz zalogować się, aby móc dodać wiadomość.

18/12/2022
Cześć, Rafa!

15/12/2022
Dzień Dobry Wszystkim Smile

06/10/2022
zdrowia

06/10/2022
Covid zapukał do moich drzwi poraz kolejny ten już ze szpitalem w tle. Stres

17/07/2022
Romek, nowi użytkownicy mają zablokowaną możliwość pisania na Forum - najpierw muszą się przedstawić w dziale "przedstaw się".

Archiwum shoutboksa
Zobacz temat
Mam Efkę :: O psychiatrii :: Uzależnienia
 Drukuj temat
Niewinne piwko...?
Diuna
#41 Drukuj posta
Dodany dnia 17/02/2015 17:43
Awatar

Platynowy forumowicz


Postów: 2684
Data rejestracji: 08.11.11

[quote] A na pewno nie do przyjęcia jest propagowania odstawienia leków i przerzucenie się na aktywność fizyczną[/quote]
Jak widać to był pomysł Martyny, nie mój.
[quote]Diuna to o czym piszesz gdzieś już czytałam i zgadzam się na tym. Może dlatego chodzi za mną tak odstawienie leków na rzecz zdrowego sposobu życia.[/quote]
Przypominam, wypowiadałam się na temat piwska. Że lepiej uprawiać sport, znaleźć sobie hobby. I tyle.

[quote] Leki bierzemy, gry jesteśmy chorzy, a piwo jest dla ludzi, niektórzy je piją dla przyjemności, i dopóki nie jest to chorobliwe to nie widzę w tym nic złego[/quote]

Akurat w tym wątku nie mówimy o smakach piwa ani o hobbistycznym jego ważeniu, tylko o codziennym tankowaniu. Czyli o chorobie (F 10.2)

[quote]W wątku o niewinnym piwku bardzo mało niewinnie porównujesz alkohol do leków[/quote]

Zarówno alkohol jak i leki wpływają na OUN. Zaprzeczysz? I tylko o to mi chodzi, nie dopisuj do tego filozofii.

[quote]Do tego leki nie służą zmianie działania neuroprzekaźników, tylko przywróceniu ich działania właściwego.[/quote]

Zmieniają Pfft Z nieprawidłowego na prawidłowy. Ale to już czysta sofistyka, która do dyskusji nic nie wniesie.

[quote]Więc celem szczęśliwego człowieka jest życie zarówno bez piwka jak i baterii psychotropów, które po spełnieniu swej roli ustabilizowania pacjenta, przy obopólnej zgodzie i w świetle radosnych uśmiechów[b], pod kontrola lekarza zostaną odstawione[/b], ewentualnie zredukowane do kosmetycznej dawki.[/quote]

A to pisałam o odstawianiu leków. Więc proszę o czytanie ze zrozumieniem Smile
Edytowane przez Diuna dnia 17/02/2015 18:01
Srutututu, pęczek drutu
 
RedKate
#42 Drukuj posta
Dodany dnia 17/02/2015 19:19
Awatar

Grupa Trzymająca Władzę


Postów: 2185
Data rejestracji: 06.07.12

Celem szczęśliwego człowieka jest zdrowie, nawet jeśli oznacza to stałe przyjmowanie leków bez rychłej nadziei na ich odstawienie. Niektórzy po prostu nie mają wyboru, a ich marzenia i aspiracje nie mają na to wpływu. a fitness i hobby temu nie pomoże.
[color=#3399ff][i][small]"Moja doprowadzona do ostateczności dusza doszła do głosu. Z zimną furią, z pełną świadomością tego co robię, przestałam panować nad sobą."
Joanna Chmielewska - "Całe zdanie nieboszczyka"[/small][/i][/color]
 
swistak
#43 Drukuj posta
Dodany dnia 17/02/2015 19:23
Awatar

Złoty Forumowicz


Postów: 1758
Data rejestracji: 11.08.14

[quote][b]martyna napisał/a:[/b]
Swistak a co ma chad do tego?[/quote] Diuna AFAIK choruje na ChAD i pisała w swoim [url=http://mam-efke.pl/forum/viewthread.php?thread_id=2383&pid=118539#post_118521]poście[/url] (który cytowałem) o "ustabilizowaniu pacjenta".
 
Diuna
#44 Drukuj posta
Dodany dnia 17/02/2015 19:24
Awatar

Platynowy forumowicz


Postów: 2684
Data rejestracji: 08.11.11

Wierząc, że nie masz wpływu, możliwość wpływu tracisz.
Edytowane przez Diuna dnia 17/02/2015 19:27
Srutututu, pęczek drutu
 
AntoniuszMM
#45 Drukuj posta
Dodany dnia 27/09/2016 01:11
Rozgrzewający się


Postów: 3
Data rejestracji: 26.09.16

Alkohol jest jak najbardziej dla ludzi. Krótki okres czasu chodziłem na terapie uzależnień od alkoholu. Okazało się, że to u mnie działanie autodestrukcyjne przy epizodzie manii w CHAD. Nauczyłem się tam, że jest pewna granica. Kiedy alkohol staje się rozrywką, sposobem zabicia czasu, umorzenia emocji wtedy znaczy, że coś jest nie w porządku.
 
Espresso27
#46 Drukuj posta
Dodany dnia 08/01/2018 11:42
Awatar

Finiszujący


Postów: 233
Data rejestracji: 02.11.16

A ja się muszę pochwalić iż od dobrych pięciu miesięcy nie tknęłam żadnego alko postanowiłam wybrać zdrowy rozsądek. Jak na razie udaje mi się dotrzymać sobie danego słowa ;-) Nawet Sylwester bez ekscesów mi minął poprawiła mi się koncentracja i mam mniejsze problemy z tokiem myślenia i tym podobnymi rzeczami.
 
Jaskolka
#47 Drukuj posta
Dodany dnia 08/01/2018 13:47
Awatar

Platynowy forumowicz


Postów: 2580
Data rejestracji: 13.10.10

Gratulacje, Espresso! Oklaski
[i]- Chciałem powiedzieć - wyjaśnił z goryczą Ipslore - że na tym świecie jest chyba coś, dla czego warto żyć.
Śmierć zastanowił się przez chwilę.
KOTY, stwierdził w końcu. KOTY SĄ MIŁE.[/i]
 
misio
#48 Drukuj posta
Dodany dnia 10/01/2018 18:28
Awatar

Rozgrzany


Postów: 70
Data rejestracji: 08.01.18

Mogę powiedzieć , że niewinne piwko potrafi narobić niezłego bałaganu w życiu.Kiedyś zapytałem się lekarza czy mogę sobie pozwolić na jedno piwko-on nie zaprzeczył , więc wmyśl : co nie jest zabronione jest dozwolone-wypiłem je (chciałem sobie polepszyć samopoczucie).I tak raz w tygodniu - jedno piwko.Po miesiącu znalazłem się na oddziale zamkniętym i niczego nie mogłem sobie przypomnieć po za tym , że pozwoliłem sobie na piwko.Obecnie wystrzegam się jakiegokolwiek alkoholu i od sześciu lat nie miałem nawrotu choroby ( zdiagnozowane F 20 ).
 
Przeskocz do forum:

51,663,581 Unikalnych wizyt

Powered by PHP-Fusion copyright © 2002 - 2024 by Nick Jones.
Released as free software without warranties under GNU Affero GPL v3.

2024