Zobacz temat
Mam Efkę :: Hyde park :: Porozmawiajmy
Zabieram swoje zabawki
|
|
Nadzieja |
Dodany dnia 08/01/2012 17:27
|
Pasjonat Postów: 5532 Data rejestracji: 20.08.08 |
Perfidio to już tak wyjaśniając bardziej, ja nie uciekłam z terapii to była moja i A. wspólna decyzja. I prawdopodobnie to nie jest całkowity koniec, za jakiś czas, nie wiem kiedy pewnie wrócę. Zakończyłam jakiś etap terapii. Teraz trochę przerwy. Pora nauczyć sobie radzić samemu. Moja terapia z A. trwa 2 lata. Szpitala już nie wliczam. Mam telefony w każdej chwili jeżeli, ocenie że nie daję już bardzo rady mogę zadzwonić i wtedy zobaczymy co dalej... Ja nie oczekuję od nikogo gratulacji. Nie ukrywam tego, że nie wiem jak będzie, czy sobie poradzę i że się boję i to bardzo. [quote]Nadziejo, czy jesteś w stanie odróżnić: "Idę sobie stąd" od "Rozważam pójście sobie stąd"? [/quote] Jestem w stanie i ja rozumiem zresztą z postów które tam zostały wtedy napisane jasno wg mnie wynika, że "odchodzisz" Piszesz, że [b]rozważałaś[/b] pójście sobie stąd... Ale ja naprawdę chcę już zakończyć tą dyskusję.. [color=#333399]"Nigdy nikomu nie ufaj, Danielu, a tym bardziej ludziom, których podziwiasz. Bo nie kto inny, a właśnie oni zadadzą ci najboleśniejsze rany." Carlos Ruiz Zafón " Cień Wiatru"[/color] |
|
|
Perfidia |
Dodany dnia 08/01/2012 17:54
|
Grupa Trzymająca Władzę Postów: 7779 Data rejestracji: 26.01.09 |
Nadi, wtedy rozważałam pójście sobie stąd. I z moich rozważań wynikło tylko tyle, że całkiem odejść nie mogę (dlaczego, to wyjaśniłam kilka postów wyżej), nawet gdybym chciała. Nie pozostało mi nic innego jak zrezygnować z bycia adminem (dzięki czemu np. jestem zwolniona z przejmowania się wieloma rzeczami) oraz nabrać dystansu do pewnych sytuacji i osób przez nieangażowanie się w forumowe sprawy przez jakiś czas. I mimo to wiedziałam co się dzieje (bo Makro nie mógł się powstrzymać od plotkowania), napisałam też jakieś teksty, odpowiadałam na maile, czyli gdzieś tam za kulisami ciągle byłam. Do końca to nie rozumiem na czym polega problem. Czy ktokolwiek ma do mnie pretensje, że "odeszłam", a potem nie umiałam trzymać się z daleka i "wróciłam"? Bo po raz kolejny powtórzę - nawet gdybym chciała zrobić dramatyczne wyjście z tupaniem nóżką i trzaskaniem drzwiami, to nie bardzo mam jak. [color=#990099][i]Czasem jest tak, że to, co się liczy, nie da się policzyć, a to, co daje się policzyć - nie liczy się.[/i] [small]A.Einstein[/small][/color] [small]1,6180339887498948482045868343656...[/small] |
Nadzieja |
Dodany dnia 08/01/2012 18:16
|
Pasjonat Postów: 5532 Data rejestracji: 20.08.08 |
Ok Perfidio zakończmy już tą dyskusje. Ja do Ciebie nie mam żadnych pretensji w tym temacie i chyba nikt inny.
[color=#333399]"Nigdy nikomu nie ufaj, Danielu, a tym bardziej ludziom, których podziwiasz. Bo nie kto inny, a właśnie oni zadadzą ci najboleśniejsze rany." Carlos Ruiz Zafón " Cień Wiatru"[/color] |
|
|
teczacpt |
Dodany dnia 22/07/2012 08:59
|
Brązowy Forumowicz Postów: 823 Data rejestracji: 13.08.10 |
Zastanawiam sie-czy zabrać zabawki? [b]Nie,nie zabiorę[/b]-podoba mi się ta piskownica i lubię się w niej bawić Dlatego-[b]pozdrawiam wszystkie eFki gorąco[/b] Edytowane przez teczacpt dnia 22/07/2012 09:00 Tęcza [color=#3333ff]Tylko ci nie robią żadnych błędów,którzy nic nie robią.........[/color] |
sigma |
Dodany dnia 22/07/2012 12:02
|
Grupa Trzymająca Władzę Postów: 12627 Data rejestracji: 12.02.11 |
Tęcza, a może napiszesz wprost, o co chodzi i kto Ci załazi za skórę? Bo tak co jakiś czas coś sugerujesz, zwykle zresztą w shoutboxie, który jest do tego chyba najmniej odpowiednim miejscem. I wiemy, że coś się dzieje, ale nie wiadomo, co... karą za niewiarę będzie lęk który już nie zechce opuścić mnie |
|
|
Perfidia |
Dodany dnia 22/07/2012 12:54
|
Grupa Trzymająca Władzę Postów: 7779 Data rejestracji: 26.01.09 |
Podpisuję się pod sigmą. Skoro nie chcesz o czymś mówić, to nie mów. A jak mówisz to daj nam szansę zrozumienia o co chodzi.
[color=#990099][i]Czasem jest tak, że to, co się liczy, nie da się policzyć, a to, co daje się policzyć - nie liczy się.[/i] [small]A.Einstein[/small][/color] [small]1,6180339887498948482045868343656...[/small] |
teczacpt |
Dodany dnia 22/07/2012 13:27
|
Brązowy Forumowicz Postów: 823 Data rejestracji: 13.08.10 |
Zaczęłam pisać-ale po zastanowieniu się wykasowałam posta.
Tęcza [color=#3333ff]Tylko ci nie robią żadnych błędów,którzy nic nie robią.........[/color] |
Perfidia |
Dodany dnia 22/07/2012 13:34
|
Grupa Trzymająca Władzę Postów: 7779 Data rejestracji: 26.01.09 |
Najwyraźniej nie wykasowałaś go dostatecznie dokładnie, skoro nadal wzbudza on ciekawość
[color=#990099][i]Czasem jest tak, że to, co się liczy, nie da się policzyć, a to, co daje się policzyć - nie liczy się.[/i] [small]A.Einstein[/small][/color] [small]1,6180339887498948482045868343656...[/small] |
Rat |
Dodany dnia 22/07/2012 14:44
|
Platynowy forumowicz Postów: 3056 Data rejestracji: 07.02.11 |
[b]Tęcza[/b] , ale to jest ktoś z nas ? stałych bywalców ? czy ktoś z zewnątrz i dowiedział sie ,że tutaj piszesz ?
[color=#33cc33] Czasem sobie myślę, że Oj, lepiej byłoby gdyby nie było mnie. [/color] |
tajfunek |
Dodany dnia 22/07/2012 15:33
|
300% normy Postów: 7284 Data rejestracji: 31.05.09 |
[b]Tęcza[/b] nie uciekaj stąd !!! |
|
|
Perfidia |
Dodany dnia 22/07/2012 15:45
|
Grupa Trzymająca Władzę Postów: 7779 Data rejestracji: 26.01.09 |
To ja mam taką propozycję - skoro tęcza napisała, że zabawek nie zabiera, to znaczy, że nie zabiera. Jeżeli komuś to się nie podoba, to trudno. Nie da się wszystkich zadowolić. I nie ma co rozkopywać sprawy, o której tęcza nie chce pisać. Dlatego zostawmy to tak jak jest, chyba, że tęcza i/lub tajemniczy ktoś zdecydują się przenieść tą sprawę na forum publiczne. [color=#990099][i]Czasem jest tak, że to, co się liczy, nie da się policzyć, a to, co daje się policzyć - nie liczy się.[/i] [small]A.Einstein[/small][/color] [small]1,6180339887498948482045868343656...[/small] |
Przeskocz do forum: |
Podobne Tematy
Temat | Forum | Odpowiedzi | Ostatni post |
---|---|---|---|
czy zjadłam już swoje życie? | Nasze wątki - część otwarta | 19 | 30/08/2015 20:43 |