Zobacz temat
Mam Efkę :: Nasze wątki :: Nasze wątki - część otwarta
verdemia rodział II
|
|
martyna |
Dodany dnia 07/07/2011 18:38
|
300% normy Postów: 11241 Data rejestracji: 07.08.09 |
Verdemia ja dziękuję by dla poprawienie humory wyrywać zęby ... daj czasowi czas.... Życie jest zbyt krótkie, aby pić kiepską herbatę, czytać złe książki i marnować czas na ludzi, dla których nic nie znaczymy. |
|
|
verdemia |
Dodany dnia 07/07/2011 18:53
|
Złoty Forumowicz Postów: 1809 Data rejestracji: 29.07.09 |
martyna uznalam ze to dobry moment na wyrwanie zeba, bo mnie to w ogole nie obchodzi wiec nie umre z paniki. Tak czy tak musialabym go usuwac. |
|
|
Nadzieja |
Dodany dnia 08/07/2011 10:20
|
Pasjonat Postów: 5532 Data rejestracji: 20.08.08 |
Trzymaj się Verdemio
[color=#333399]"Nigdy nikomu nie ufaj, Danielu, a tym bardziej ludziom, których podziwiasz. Bo nie kto inny, a właśnie oni zadadzą ci najboleśniejsze rany." Carlos Ruiz Zafón " Cień Wiatru"[/color] |
|
|
verdemia |
Dodany dnia 09/07/2011 10:22
|
Złoty Forumowicz Postów: 1809 Data rejestracji: 29.07.09 |
Nadi dzięki! Wczoraj zdziwiłam się, ze są chmury na niebie. Jestem tak pogrążona w moich myślach i ogólnie jakaś taka zamknięta na świat, że naprawdę te chmury mnie zaskoczyły. Niby patrzę na nie, a nie widzę. Obawiam się, że coś w rodzaju depresji mnie dopada. Dobrze, że zaczęłam brać leki. Jesli kiedyś będę chciała je rzucić na własną rękę to niech mi ta ręka uschnie NIe mam siły na jechanie po krawędzi mojego życia. Potrzebuję spokoju, a nie bulimicznych czy alkoholowych jazd. Nie chce mi się w to bawić. Na szczęscie odkrywam wcześniej niż po całych tygodniach ciągu. NIe chcę się poddać ED i depresji. Szkoda mi mojego własnego życia i tego zmarnowanego już czasu. Wczoraj wieczorem rozmawiałam z mamą przez telefon. 60 min. Po raz pierwszy od października jakiś kontakt. |
|
|
martyna |
Dodany dnia 09/07/2011 11:08
|
300% normy Postów: 11241 Data rejestracji: 07.08.09 |
popieram by ta ręka jakby co uschła ja teraz jestem bez leków Rozmowa z mamą to jakiś dobry krok prawda? Hmmm słuchając siebie można zapobiegać pewnym jazdom < do zapamiętania dla mnie> Verdemia walcz o siebie. Życie jest zbyt krótkie, aby pić kiepską herbatę, czytać złe książki i marnować czas na ludzi, dla których nic nie znaczymy. |
|
|
verdemia |
Dodany dnia 12/07/2011 03:55
|
Złoty Forumowicz Postów: 1809 Data rejestracji: 29.07.09 |
Moje ciało wzięło i zwariowało. W sobotę rano zaczeły dziać się ze mną dziwne rzeczy (moze bez szczegółów) aż musiałam wczoraj i dziś odwiedzić szpital. Po części jest to reakcja na długotrwały ogromny stres. Także 3.51 a ja sobie siedzę i cierpię... |
|
|
gabagaba |
Dodany dnia 12/07/2011 05:42
|
Rozgrzewający się Postów: 43 Data rejestracji: 09.07.11 |
To chyba ta niesprzyjająca aura, bo w sobotę rano ze mną też było źle... Lepiej Ci już? Bosz, ale ja jestem słaba w pocieszniu... |
|
|
martyna |
Dodany dnia 12/07/2011 08:18
|
300% normy Postów: 11241 Data rejestracji: 07.08.09 |
Verdemia ja nie wiem czy samo ciało tak po prostu wariuje ? Życie jest zbyt krótkie, aby pić kiepską herbatę, czytać złe książki i marnować czas na ludzi, dla których nic nie znaczymy. |
|
|
verdemia |
Dodany dnia 12/07/2011 15:11
|
Złoty Forumowicz Postów: 1809 Data rejestracji: 29.07.09 |
Tym razem samo. Nic mu nie zrobiłam. Znaczy dobra..zrobiłam...wpakowałam się w sytuację tak stresującą, że po prostu nie wytrzymało. Ale tak konkretnie i wprost to nic. Jeszcze dobrze nie jest, ale jest szansa, że po lekach, ktore dostalam koło czwartku się polepszy |
|
|
martyna |
Dodany dnia 12/07/2011 18:06
|
300% normy Postów: 11241 Data rejestracji: 07.08.09 |
ciekawie to zabrzmiało " nic nie zrobiłam - no dobra zrobiłam" odpocznij jeśli masz możliwość może sytuacja się nie powtórzy.
Życie jest zbyt krótkie, aby pić kiepską herbatę, czytać złe książki i marnować czas na ludzi, dla których nic nie znaczymy. |
|
|
verdemia |
Dodany dnia 13/07/2011 00:22
|
Złoty Forumowicz Postów: 1809 Data rejestracji: 29.07.09 |
Chcę odpocząć i nie mogę! Wstaję z łóżka i ziewam...kładę się i od razu mi się odechciewa spać. aaagggggrrrrrhhhhh! Mózg zwariował... Żyję sobie 26 lat na świecie i nigdy przenigdy nie zdażyło mi się żebym nie spała dłużej niż 36 godz. |
|
|
ef |
Dodany dnia 13/07/2011 00:45
|
Pasjonat Postów: 6498 Data rejestracji: 16.02.11 |
o rany, verdemia... no to takie depresyjne jest, zaburzenia rytmu snu i czuwania. muzyka, audiobook, kakao? Wcale nie umarłeś lecz śpisz, jeszcze życie wyjdzie Ci. |
|
|
verdemia |
Dodany dnia 13/07/2011 00:52
|
Złoty Forumowicz Postów: 1809 Data rejestracji: 29.07.09 |
Po części tylko depresyjne. Kakao nie, ale marshmallows wcinam Za pięć godz muszę wstać do jasnej anielki.... !! :/ |
|
|
hadassa |
Dodany dnia 21/07/2011 13:31
|
Złoty Forumowicz Postów: 1611 Data rejestracji: 13.03.10 |
Verdemia co u ciebie, jak się czujesz? Jak stres i bezsenność? [color=#660099][i]" A ja jestem proszę Pana na zakręcie moje prawo, to jest pańskie lewo. Pan widzi krzesło, ławkę, a ja rozdarte drzewo.(...) Ode mnie widać niebo przekrzywione..."[/i][/color] |
|
|
verdemia |
Dodany dnia 21/07/2011 15:11
|
Złoty Forumowicz Postów: 1809 Data rejestracji: 29.07.09 |
Czuję się źle, ale miło, że pytasz hadassa. Straciłam poczucie kontroli nad sobą. Obawiam się, że zagrażam sobie lub innym osobom. Śpię owszem, ale w takim stresie, śnię na jawię, nie wiem kiedy śpię, a kiedy mi się coś wydaje. W weekend przespałam dwie doby w psychiatryku na zamkniętym, bo aż sama siebie w piątek przeszłam. Dostawałam relanium co kilka godz, budzili mnie tylko po to żeby mnie nakarmić i dać dalej prochy. Od kilku dni odczuwam stały lęk, dość irracjonalny. I podobno wyglądam na szaloną. Wczoraj mnie chcieli znów odstawiać do psychiatryka. Jeszcze nie było tak żeby aż tak po mnie widać było szaleństwo. |
|
|
hadassa |
Dodany dnia 21/07/2011 15:47
|
Złoty Forumowicz Postów: 1611 Data rejestracji: 13.03.10 |
Jejku, współczuję...brak mi słów Ale odzywaj się , dobrze? edit: a właściwie to co się stało? Możesz opowiedzieć coś więcej? Edytowane przez hadassa dnia 21/07/2011 16:23 [color=#660099][i]" A ja jestem proszę Pana na zakręcie moje prawo, to jest pańskie lewo. Pan widzi krzesło, ławkę, a ja rozdarte drzewo.(...) Ode mnie widać niebo przekrzywione..."[/i][/color] |
|
|
verdemia |
Dodany dnia 21/07/2011 16:55
|
Złoty Forumowicz Postów: 1809 Data rejestracji: 29.07.09 |
Będę się odzywać...na pewno. Tylko często nawet nie wiem co mam napisać, bo są takie fazy, że nie nadążam. |
|
|
hadassa |
Dodany dnia 21/07/2011 17:12
|
Złoty Forumowicz Postów: 1611 Data rejestracji: 13.03.10 |
Pisz po prostu to co czujesz, ok?
[color=#660099][i]" A ja jestem proszę Pana na zakręcie moje prawo, to jest pańskie lewo. Pan widzi krzesło, ławkę, a ja rozdarte drzewo.(...) Ode mnie widać niebo przekrzywione..."[/i][/color] |
|
|
martyna |
Dodany dnia 21/07/2011 20:30
|
300% normy Postów: 11241 Data rejestracji: 07.08.09 |
Verdemia Twój opis sytuacji przywrócił wspomnienia...< łzy> mam nadzieję tylko że nie jesteś teraz z tym sama Życie jest zbyt krótkie, aby pić kiepską herbatę, czytać złe książki i marnować czas na ludzi, dla których nic nie znaczymy. |
|
|
verdemia |
Dodany dnia 21/07/2011 20:34
|
Złoty Forumowicz Postów: 1809 Data rejestracji: 29.07.09 |
martyna jestem sama. Cały czas. Sama mieszkam, "przyjaciele" w Polsce nawet nic nie wiedzą. Chodzę do terapeutki, mam nadzieję się załapać jeszcze na 25 godz terapii, pogadałam troszkę z lekarzem i znajomą pielęgniarką. Ale tak naprawdę to cały czas w samotni... Nie mogę się skarżyć, bo po części na własne życzenie. Błądzę strasznie. |
|
Przeskocz do forum: |
Podobne Tematy
Temat | Forum | Odpowiedzi | Ostatni post |
---|---|---|---|
ja verdemia | Nasze wątki - część otwarta | 296 | 25/04/2011 14:00 |