Zobacz temat
Mam Efkę :: O psychiatrii :: Psychoterapia
Strona 2 z 2: 12
|
Stosowanie chorobowych metod z domu rodzinnego
|
|
Energetyczna |
Dodany dnia 27/05/2015 11:39
|
Medalista Postów: 542 Data rejestracji: 27.04.13 |
przekonania z domu -jak ktoś płacze lub okazuje uczucia poza złością to jest frajerem-nie jest ale często tak o sobie myślę -przytulanie-kobieta jak chcę mnie przytulić to chce mnie zagarnąć-tak jak moja matka, mężczyzna jak chce mnie przytulić -to chcę seksu- jak mój chrzestny pedofil a ojciec mnie nie przytulał -żeby nie było podtekstów -bardzo duży problem miałam z przytulaniem i nie lubię przytulania za bardzo do dnia dzisiejszego -najlepsza obroną jest atak więc zanim ktoś się do mnie przyczepi ja już zdąże na wszystkich wydrzeć mordę-dalej to robię -najważniejszy w domu jest facet więc trzeba mu podac pod nos gorący obiad ,wręcz wrzący rosół i ma być wszystko idealnie -w moim relacjach tak samo -no i przekonanie ,że ja jestem ładna a moja siostra mądra ,a ja nie mogę być mądra bo jestem gorsza i matka się po 20 latach przyznała ,że ją faworyzowała i mówiła do mnie jej imieniem ,więc mi wraca schemat ,że to co mam to atrakcyjnośc fizyczną i to na tyle moich umiejętności Edytowane przez Energetyczna dnia 27/05/2015 11:41 " Kobieta jest organizmem ultradoskonałym. Potrafi się regenerować po ekstremalnie ciężkich doświadczeniach. Przetrwa wszystko. " |
|
|
Sandra |
Dodany dnia 21/11/2016 10:13
|
Finiszujący Postów: 296 Data rejestracji: 23.10.16 |
Czynię wszystko, co w mojej mocy, aby nie zwracać na siebie uwagi. Jestem ciągle niezadowolona z siebie. Jestem niezdolna do stawiania czoła problemom. Czuję się bezwartościowa. Typowe dziecko DDA. |
|
|
Olena |
Dodany dnia 23/01/2017 02:10
|
Startujący Postów: 113 Data rejestracji: 12.02.15 |
U mnie chyba najbardziej dojmujące jest poczucie gorszości. Poczucie, że nie mieszczę się w jakimś schemacie. Nie lubiłam sukienek, lalek, kokardek i innych typowo dziewczynskich atrybutów, więc mama była przekonana, że coś ze mną nie tak. Zresztą do tej pory potrafi powiedzieć, że nie rozumie, dlaczego nie bawiłam się lalkami. WTF!? Jakby nie można było tego uszanować bez rozumienia. Brat był zawsze na specjalnych prawach. Kuzynka typowa dziewczynska dziewczynka, w dodatku pogodna i żywiołowa. Druga kuzynka bardzo kobieca na swoj wiek, a ja - brzydkie kaczatko... Nie miałam wsparcia w rodzicach, zwykle moje potknięcia były pietnowane, zamiast rozmów tylko wrzaski mamy. Babcia również otwarcie okazywała mi niechęć, bo jestem rzekomo podobna do nielubianej przez nią osoby w rodzinie... Ten sam charakter. Brak wiary w siebie, poczucie, że życie to straszny trud i mozół, wszystko na nic. Mam poczucie, że jestem tyle warta ile zarobię, bo wieczne: studiuj, żebyś nie była zależna... I wiecie, że w tym wszystkim chyba najlepiej z rodziny sobie radzę? Tylko brak poczucia zadowolenia z siebie bo jak mam siebie lubic skoro mnie w dzieciństwie nikt nie lubił? |
|
Strona 2 z 2: 12
Przeskocz do forum: |
Podobne Tematy
Temat | Forum | Odpowiedzi | Ostatni post |
---|---|---|---|
Dlaczego w moim domu nie ma luster? | Porozmawiajmy | 34 | 03/06/2011 23:53 |